poniedziałek, 19 lutego 2018

słoneczko!



Mamy normalnie cudną zimę
lekki mrozek i słoneczko
ciesze się słoneczkiem, nie martwię mrozem
wszak marzec za pasem a marzec to wiosenka, wiosenunia wymarzona:)



PS. Czy wiecie, że jestem vegankom od kilku dni?
I mam zamiar tak trwać, na razie do końca postu, a potem zobaczymy
Trzymajcie za mnie ciuki:)





131 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kciuki są :)
    Oby efekt był spektakularny! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Liście salaty jeno bedziesz wcinac i owoce🤔?
    Tak czy siak trzymam kciuki😊

    Wyczytalam o tem winie,1,5 butelki sam se gosc wypiuł na tem zebraniu??😲

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybko mam nadziejem,że przez ten vegetarianizm nie staniesz siem Głodnem Owocem?😲

      Usuń
    2. Gosciuwa
      Yes

      Może będę rekiem jakiem?
      Wegansjery??

      Usuń
    3. Rybka zje naszego Owocka !!! Trzymam kciuki ! U Ciebie troszku inny klimat to i trawka szybciej nadaje się do jedzenia. 😁😁😁😁

      Usuń
  4. A jajka jesz? Ryb tez nie?(kanibalizm???)
    Zacznij zyc energiom slonecznom, to znacznie tansza opcja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nic zero null
      A potem zobaczę co na to muj organizm

      Usuń
    2. Eeee....sałate na anorektyczki jedzą:(
      Vegańskim jedzeniem można sobie pojeść :)

      Usuń
    3. Ale ze warzywa i przetfory z nich?
      Weź Rybencjo napisz przyjkładowe menu😊

      Usuń
    4. dla mnie potrawa weganska mogłaby być dodatkiem do miensnego obiadku 😄😄😝

      Usuń
    5. Ja nie jestem vege, Owocku ale zdarza mi sie cos zrobic w tym klimacie:))
      Zupy od dawna robie vege a nawet nie zwrociłam na to uwagi:)
      Osobiscie bez miesa bym sobie poradzila ale bez jajek i ryb raczej nie;)

      Usuń
    6. Margo ja tez w wiekszosci robie zupy bezmięsne.Tacie kupuje pasztety sojowe bo ze wzgledu na dne moczanowa,mięso ma zakazane.Sama zrobilam niedawno paste z cieciorki-nawet Kogucisko zeżarło,a on albo ser bialy i mleko albo szynka i parowki plus jablka....tyle

      Usuń
    7. Zupy, jak Wy robię bezmięsne, ale tak ogólnie to chyba nie dałabym rady całkiem wyeliminować mięsa- choć liście sałaty bardzo lubię i jem często :P

      Usuń
    8. Rano na pierwsze sniadanie jestem chyba weganka, bo mleko migdalowe albo kokosowe, banany i orzechy, ale po godzinie jestem glodna i wtedy sa jajeczka.

      Usuń
    9. Lailus liscie salaty z octem balsamicznym i oliwa i inne warzywka-pycha😊

      Usuń
    10. Boooszzzz, zupy bez mięsa! Ja tam robię z mięsem 😂

      Usuń
    11. włąśnie pochłaniam kalafiorową , bez mięsa, ale tak robie od dawna
      do tego mleko kokosowe zamiast śmietany
      iświeża natka i kolendra
      mniam mniam!!

      Usuń
    12. Czyli jesz wodę i pływa sobie w niej kalafior? 😂😋 Bardzo i z całych sił postaram się uwierzyć że jest mniam 😉😀😘
      Ja jutro będę robić kalafiorowom

      Usuń
    13. Owocku dokładnie!
      Z octem balsamicznym pycha!

      Usuń
    14. warzywne zawsze bez mięcha, ale taką gulaszową czy rosół to jak się pytam???

      Usuń
    15. Gulaszowej nie robie zupu ale na rosoł vege chetnie poczytam przepis sprawdzony. Jakby ktoras robiła😁😁

      Usuń
    16. Rosół wege? Już wiem - kompot! 😋😜😁

      Usuń
    17. Marzycielko, sikam ze śmiechu!!!😂
      Brawo Ty!

      Usuń
    18. Dziękuję bardzo Melu ! 😘

      Usuń
    19. u mnie w domu nigdy nie gotowało się zup na mięsie!
      bez mięsa mogłabym się obejść bez problemu, gorzej z mlekiem, serem, jajkami
      zresztą mięso jem w śladowych ilościach
      wegetarianką mogłabym być, weganką raczej nie
      choć nigdy nie mów nigdy :)

      Usuń
    20. Moi mięsożercy na zupę bez wywaru mięsnego mówią " a co ta zupa taka bezpłodna". No udusić można! 😁

      Usuń
    21. u mnie zawsze gotowano na mięsie zupy
      mama męża nawet barszcz czerwony na mięsie gotuje
      ja już tylko rosół

      Usuń
    22. Nawet nie przyszłoby mi do głowy że można bez mięsa 😀
      Jestem pewna, że przestała bym lubić zupy

      Usuń
    23. a mi nie pezyszło do głowy, ze wszystkie zupy na mięsie, od dawna gotuje warzywne kremy bez
      to teraz jest m troche łatwiej

      Usuń
  5. Po jednym dniu bycia wegankom umarlabym z głodu i złości 😄😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak długo się do tego przygotowywałam psychicznie

      Usuń
    2. Wierzę Ci. Ja musiałabym się przygotowywać do końca życia

      Usuń
    3. Mela😂

      Usuń
    4. Mnie to intryguje...hmmm

      Usuń
    5. Mela! Tyś mi siostrą!😀

      Usuń
    6. Dzięki Ci Boże że choć jedna fariatka się trafiła co je normalnie 😂🙏

      Usuń
    7. Ja też jem normalnie, ja też....🍉🍇🍑🍅🍟🍗🍴🍖🍕🍨🍫🍭🍮🍰🍥🍲🍜

      Usuń
    8. to się dołączam bo ja nie lubię wyrzucać z menu tego co lubię ;) ewentualnie mogę mniej...albo więcej jednak ;p

      Usuń
    9. jakbym nie musiała...

      Usuń
  6. Weganka to nie dla mnie za bardzo kocham ryby jesc i inne morskie stwory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryby????
      Mari....opanuj sie 😅

      Usuń
    2. Owocek, rybka smaczna jest, na surowo tez.

      Usuń
    3. Ale żeby rybka jadła rybkę?:p

      Usuń
    4. Mel.Veganie nie jedza rybek i jaj także😊

      Usuń
    5. Mela, przecie ja nie rybka

      Usuń
    6. Ale rybka to rybka

      Buuuuu nikt nie dzisiaj nie rozumie 😫

      Usuń
    7. OK wglebilam sie w myslenie i moze zrozumialam ze nasza rybka nie moze jesc rybki, wiec bedzie wege

      Mela pieknie wygladasz jak placzesz

      Usuń
  7. Weganką czy wegetarianką? Obie wersje trudne, ale pierwsza masakra! I przecież cukru już nie jesz! Nie glodzisz się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja waga mówi że ciągle jem za dużo:pp
      Vege vege

      Usuń
  8. A ja tam nie wiem, czy trzymać kciuki. Tyle pysznych rzeczy Cię omija. Przemyslę temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem..
      Ale jest post na razie. Niech cierpię

      Usuń
    2. Czyli to Twoje postanowienie na Wielki Post? Wczoraj w sąsiedniej parafii właśnie o postanowieniach miał kazanie młody ksiądz z Ukrainy ( trudno mnie zainteresować na kazaniu, a wczoraj z przyjemnością słuchałam , świetne !)

      Usuń
    3. ja mam księdza którego słucham jak nawiedzona, wczoraj tez miał wspaniałe i oczywiscie krótkie kazanie

      Usuń
    4. jutro napiszę, o co cho z tym veganizmem

      Usuń
    5. U nas byly jakiea jaselka z odnowieniem przysięgi malżenskiej.Ja naprawde nie umiem sie zachowac ...dobrze ze zalegalam z menszem na tylach kosciola,bo na samą mysl ze mialabym wziac meza za reke i popatrzec w oczy(tak bylo nakazane)umarłabym ze smiechu🤣...no mowie ja sie nie nadaje do takich rzeczy.😈

      Usuń
    6. my tak przypadkiem trafiliśmy na to odnwienie, w dodatku niedawno mieliśmy srebrne gody i tak jakoś padsowało
      i było ładnie, choć trochę się chichraliśmy
      i jak ta się zagłębiłam w te oczy to... no wzruszenie tez było...

      Usuń
    7. U nas takie odnowienie jest w święto Świętej Rodziny czyli w niedzielę po Bożym Narodzeniu. Dla mnie to chwila bardzo wzruszająca, łezka zawsze leci. Tyle lat razem...

      Usuń
    8. Mnie też się ta uroczystość podoba

      Usuń
    9. mój mąż zarzekał się, że nie życzy sobie tego
      ale jak przyszło co do czego zniósł z gonością

      Usuń
    10. No to ja wyszlam na wariata,jak zwykle 😉Mnie to rozśmieszylo konkretnie.

      Usuń
    11. ależ uwazam, że wszystko zależy od sytuacji
      ja tez nie jestem jakąś wielką fanką takiego publicznego
      wyznawania sobie miłości

      Usuń
    12. Owocku no co Ty? Nie wszyscy muszą czuć tak samo. Widzisz jedne patrząc w oczy męża się śmieją inne płaczą 😁😁😁😁😜😜😜😜 Ważne żeby powód był ten sam - miłość. Idę się pakować 💼

      Usuń
  9. jeśli taki Twój wybór, to życzę wytrwałości
    i niech Ci służy,
    a gdyby coś nie wyszło to zawsze można zrezygnować i nie żałować

    OdpowiedzUsuń
  10. ojojojoj...
    jak to tak bez jajcuf eko???;p
    i sushi???
    czymam, czymam i nie wiem czy podziwiać, czy jednak współczuć ;p
    współczuć w sensie, że jak swoich chłopaków nie przeciągnęłaś na vege to trudna tak dwie kuchnie prowadzić i wytrwać.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sushi z avocado!!!

      no mężu będę trochę też wege, w końcu mi uwierzył kilka lat temu, że mięso codziennie to zło

      Usuń
    2. a mój mi wciąż nie wierzy :(

      Usuń
    3. Mój nigdy !!! nie uwierzy 😂

      Usuń
    4. A mój starszy ,gdy zrobię obiad bezmięsny, wieczorem pyta: co będzie dzisiaj na kolację bo obiadu nie było 😀😜

      Usuń
    5. mój też nie wierzył

      ale z wiekiem:ppp

      Usuń
    6. Ja to mogę jeść i tak i tak. :) Czasem po prostu mam dość mięsa i muszę znaleźć sobie coś do jedzenia, co pochodzi bardziej ze świata roślin czy jakichś tam innych źródeł.

      Usuń
    7. A to moj mąż jak Piotrek,wcale padlina nie musi byc codziennie.:)Ser zółty za to -jak najbardziej

      Usuń
    8. :) Bo ważne jest, by sobie zmieniać jadłospis. Kiedyś w ,,Familiadzie" był gość, który powiedział, że je codziennie kebaba. Zmienia tylko rodzaj mięsa. Normalnie do dziś nie umiem tego ogarnąć.

      Usuń
    9. moja przyjaciółka co niedzielę na obiad robi klopsiki
      od 30 lat:/

      Usuń
  11. kciuki trzymam i podziwiam za wytrwałość!

    U nas też dzisiaj słonecznie, ale......podobno idą 20 stopniowe mrozy!!!
    Nie wygrzebię się spod kołdry :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja juz 70% obiadu zrobilam czekam jak sie Bubu obudzi i idziemy na spacer bo cudne slonce .

      Usuń
    2. My już obudzeni i też przed spacerem. Na obiad rybka która została od wczoraj 😉
      A dla Małego, zupka

      Usuń
    3. dopiero 6sty dzień, na razie daję radę:p

      Usuń
    4. Skoro jeszcze dajesz radę pisać i wymyślać posty to nie jest tak źle ;p

      Usuń
    5. A ja jeszcze nie wiem co na obiad!!!!!
      Obrotne jesteście :D

      Usuń
    6. ale głównie będę pisac o jedzeniu:pp

      Usuń
  12. Trudne zadanie postawiłaś przed sobą Rybko. Chociaż w dłuższej perspektywie może się okazać, że to jednak dobra decyzja była.

    Ja sobie postawiłem za cel wytrwać bez słodyczy do Wielkanocy, jak na razie jest baaardzo łatwo. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brawo ty!
      ja bez słodyczy kkilka lat, najpierw b restrykcyjnie, teraz mam kilka razy w roku dyspensę, ale te dyspensy mi nie służą...

      Usuń
    2. No w jakiejś mierze to rozumiem. Ja mam tak, że przez x dni mogę nie jeść nic słodkiego, jednak jak nadejdzie ochota mógłbym zjeść kilogram czekolady, batoników, żelków itd.
      Od dwóch lat nie słodzę herbaty, nie czuję różnicy w smaku już ale może to przez Yerba Mate, którą piję też mniej więcej tyle. Ten gorzki smak widocznie nauczył mnie picia herbaty bez słodzenia. :)

      Usuń
    3. To chyba tak jak mozaika

      Usuń
  13. jak to ???
    bes kurcackuf ???

    OdpowiedzUsuń
  14. NASI skaczą. Czymta kciuki !!!

    OdpowiedzUsuń
  15. To ja siem przyznam ze od lata jestem weganka i dawno gotowanie nie sprawiało mi tyle radosci. Tyle nowych przepisów, tyle nowych smaków. Zdecydowałam sie ze względów zdrowotnych i stawy wreszcie mnie nie bola, a jednocześnie tak dobrze mi, ze nie przykładam sie do maltretowania zwierząt. Kiedys myslalam ze tego sie nie da zrobic, ze musimy tak jeść, teraz widze ze to tylko taka a nie inna tradycja gotowania.
    Polecam Jadłonomia i Olga's smile. Świetne wege przepisy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lola, to stawy bolą od mięsa?

      Usuń
    2. Ponoć najbardziej od produktów mlecznych i mięsa, zwłaszcza czerwonego. Na taka teorie (na pewno spiskowa 😝) trafiłam, a ze lubie eksperymenty naukowe, to stwierdziłam ze co mi szkodzi spróbować. Wg teorii poprawa powinna byc po 8 tygodniach wegaństwa, u mnie nie było, ale dieta mnie wciągnęła i tak sobie poleciałam z nia dalej. Poprawe w stawach nagle ze zdziwieniem zauwazylam w 4 miesiącu. Kiedys palcem wskazującym chwyciłam uszko filiżanki i prawie ja z bólem upuściłam; nadgarstek bolał mnie tak, ze gdy trzymałam rękę pod poduszka podczas spania i nia ruszyłam to bol mnie budził. Wszystko przeszło.

      Usuń
    3. To ciekawe. Muszę pomyśleć.

      Usuń
    4. Przy Hashimoto niektórzy polecają dietę, ale jak tu jeść bezglutenowo, beznabialowo i może bezmięsnie, jak się jest uczulonym na wiele warzyw i owoców.?

      Usuń
    5. to masakra!
      Uczulenie na warzywa to tragedia!

      Lola właśnie mnie zachęciła do tej diety

      Usuń
    6. Bogusia, ja wczesniej chyba z rok byłam na diecie bezglutenowej; ino jaja, mięcho i warzywa i bardzo chciałam aby mi pomogła ale niestety tylko sie pogarszało i to naprawde szybko i mocno; wiec teraz ciesze sie z glutenu jak dziecko 😄 I kanapka na sniadanie nacieszyć sie nie moge; a zamiast szynki jest awokado :)

      A alergii na warzywa współczuje; mam nadzieje ze jest ich mniej na tej liście niz wiecej.

      Rybka, oby ci pomogło! 🙌

      Usuń
    7. ja uwielbiam avocado zamiast szynki

      no bardzo jestem ciekawa, bardzo

      Usuń
    8. W ogole uczulenie na pokarmy to tragedia. Od 5 miesięcy jestem na przymusowej diecie beznabialowej. Jest dla mnie trudna do wytrzymania. Na bezglutenowej wpadlabym w depresje

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. mam pospowanego lapka z lekka
      a najbardziej literem K:p

      Usuń
    2. Spoko Rybeńka, ja natomiast się jąkam. :PPPP
      Ale tylko pisząc z telefonu.

      :DDDD

      Usuń
  17. Wszyscy o P.S. a o sloneczku nikt

    OdpowiedzUsuń
  18. to ja wyczymię do wielkanocy bez spirytusu i bez nadużywania siekiery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chcę byc niemiła
      ale to chyba niezbyt wielie wyrzeczenie:pp

      Usuń
    2. Ale 40 dni to już coś, trzeba docenić Klarkę 😁😜

      Usuń
    3. jakby do Wielkanocy cały czas chodziła w czapce - o, to by było coś!

      Usuń
  19. będę odrzucać pomysła do talerza :D
    nieweganka

    OdpowiedzUsuń