niedziela, 11 lutego 2018

co w tym najbardziej lubię?

narty to własciwie ciężka haróka
robi mi się słabo na myśl o ubieraniu, te warstwy, te spodnie, te kaski, glogle, brrr
ale jak juz to pokonamy i uda się raczej bardziej niż mniej spoconym wyjść na stok z tymi nartmi to już się dzieje tylko wspaniale!

cały boży dzień spędzony poza murami, w śnegu, w słońcu, te widoki zapierające dech w piersiach - to nagroda, której nie umiem się wyrzec

nawet zerwane więzadła nie zniechęciły mnie do tego cudownego sportu

choć uwierzcie, jeżdżę po dziadowsku;)))
ale nie o to chodzi:))


55 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyspałam się :D
      dzień dobry, przysiadam na kanapce z kubeczkiem kawy:*

      Usuń
  2. No to słońca, śniegu i pięknych widoków Ci życzę!!! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam na nogach nart. Nie wiem, jak to się stało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napawaj się widokami Rybko,może byś tak popstrykała troszkem fotek i umiesciła tutaj?🤔

      Usuń
    2. Może popstrykam .

      Aniu wszystko przed Tobą:)

      Usuń
    3. ANiu, ja też nie, ale jakoś nie żałuję - wiem, że nie dla mnie sporty zimowe, choć widoków zazdroszczę;D

      Rybko, baw sie dobrze i ostrożnie;D
      i uważaj na te GLOGLE:P

      Usuń
    4. Aniu, ja też nigdy na nartach nie jeździłam. Tzn. podobno będąc małym dzieckiem śmigałam na jakichś krótkich, plastikowych, ale przyznam, że nie pamietam. W dorosłym zyciu się nie odważyłam. I chyba tak już zostanie.

      Usuń
    5. Rybko - prosimy o zdjęcia. Niech nam tez zaprze dech w piersiach.

      Usuń
    6. I ja nie miałam nart na nogach! Mam wizję, że mi się poplączą i runę jak długa! 😃

      Usuń
    7. ?????
      Laila, byłam pewna , że śmigasz jak siostry Tlałki;D

      Usuń
    8. No co TY?!?!?!?! Skąd ten wniosek :D
      Śmigam po górach, w kasku, w uprzęży, przypięta lonżą :P Ale narty???? Matko!!! :D

      Usuń
    9. Nigdy nie jeździłam na nartach, ale chciałabym spróbować!!! Rybki uważaj na płetwy!!!

      Usuń
    10. Laila!!! O czym Tym do mnie mówisz???
      Jaka uprząż??? od razu mi se konie do Morskiego Oka nasuwają!

      Usuń
    11. Bo to jest w tej chwili najtrudniejsza górska droga!!!! Bez konia i powozu ani rusz! Kochana, K2 przy tej drodze to pikuś! :D

      Usuń
    12. nawet nie wiem, jakie to uczucie :)
      Ale za to byłam mistrzynią zjazdu na butach i to na stojąco. Mieliśmy na wsi takie wyślizgane pagórki, niekiedy jeszcze polewane wodą :)

      Usuń
    13. Ja też przecie antynartowa jestem🤔Znając swoje kalectwo od razy zlamalabym jakąs kończyne.
      Tem bardziej podziw mój budzą ci co jeżdżą🤗

      Usuń
    14. Ja obie kostki miałam skręcone, jedną nogę złamaną - i to bez nartuf - więc może wystarczy. Może lepiej nie kusic losu.

      Usuń
    15. Jak będzie słońce to zrobię zdjęcia.

      Usuń
    16. Uwielbiam takie fotowkurzacze

      Usuń
  4. Ja tam na saneczkach na sledzia zjezdzam, tez sie mozna zabic, ale szanse sa mniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sanocki też fajne są. Rok temu byliśmy na nartach to na specjalnej górze zjeżdżalam:)

      Usuń
  5. A najlepsze jak juz sie odziejedz i poczujesz ze jednak musisz do toalety.😁
    Ale frajda wszystko wynagradza
    Bo poki co to slonca nadal brak takze oszczedniej bo fitrow nie trzeba kłaść 😂😎

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnie! najfajniej (najweselej)zawsze mi we Włoszech, ale i Czechy muszą czasem wystarczyć, bo bliżej,...tu w kolejce nawdycham się, bo u nich można trawkę i czuję, że wielu to wykorzystuje:)Na pewno nie jeździsz po dziadowsku, tylko masz specyficzną manierę:)! ( tak powiedział sto lat temu mój instruktor, bo był taktowny)Baw się super, a potem pokaż te widoki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Policja na nartach niby u nas milosnikow wszelakich uzywek mandatuje..

      Usuń
    2. Tak, widziałam w grudniu w Białce, sprawdzali alkomatem. ale Czesi nie tacy...nawet absynt mozna w kilku gatunkach nabyc legalnie:)

      Usuń
    3. Szkoda, że w Wiśle nie sprawdzali. Jak zobaczyłam wieczorem, jakie ilości piwa i w jakim tempie wychylali snowboardziści i potem na stok, to aż się przeraziłam i nakazałam Młodej mieć oczy dookoła głowy.

      Usuń
    4. Nie widzę tutaj pijanych i nie czuje alkoholu szczerze mówiąc. .
      Ale wieczorem i w nocy słychać Anglików upitych

      Usuń
    5. A ja wczoraj jak o 21 weszlam do karczmy przy stoku to bylo odor takiego przetrawionego alkoholu.. na stoku tez paru lebkow gadalo o alko..
      Nie jest fajnie..

      Usuń
  7. Gory sa piekne o kazdej porze roku. Ciagle pamietam zimowe wypady w gory za lat studenckich, mam mnostwo zdjec czarno-bialych, zjezdzanie z gor szlo mi slabo, chyba ze strachu, ale lubilam takie narty biegowki i wyprawy na nich w las.

    OdpowiedzUsuń
  8. Macham ze stoku. Mam kryzys dnia pierwszego. Wydaje mi się że nie umiem jeździć🤤🤤🤤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umiesz, umiesz!!! tak ma byc pierwszego dnia

      Usuń
    2. Eeee
      Jutro bedzie keyzys dnia drugiego
      Zakwaszone mięśnie 😁😂😎

      Usuń
    3. Macham do Cibie z pozycji łóżka ;)
      Dla samych widoków mogłabym spędzić cały dzień na górze, a potem to nawet na tyłku zjechać ;p

      Usuń
    4. Ossa 🤣

      Usuń
    5. To ja już dzisiaj mam kwaśno w mięśniach😲😲😲😲

      Usuń
    6. To ja już dzisiaj mam kwaśno w mięśniach😲😲😲😲

      Usuń
    7. I na dodatek dwoisz się żeby nam to przekazać 😜

      Usuń
    8. To pewnie od kwaśnego wina!

      Usuń
    9. Na wysokościach wino działa szybko😁😁😁

      Usuń
    10. A po zejsciu z wysokosci działa ekspresowo😂😂😂

      Usuń
  9. pojechałam po buty do czerwonej sukienki
    kupiłam dwie sukienki, butów nadal brak;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ja to znam! 😂😂

      Usuń
    2. To teraz masz większy wybór borów bo masz więcej sukienek

      Usuń
    3. Im mnie więcej, tym trudniej kupić jakiś ciuch... 😣

      Usuń
    4. Bogusia
      Łącze się w bólu😯😯😯

      Usuń
    5. Stwierdzam obiektywnie, mając koleżankę o rozmiarze 34, że obojętnie co założy, wygląda super, a suknie balowe kupuje w lumpku za 7 zł. A ja, choćbym nie wiem, co za
      zalożyła, choć trudno coś kupić, to już nie to...

      Usuń
    6. Ano....
      Rozmiarow zaczyna brakowac😂

      Usuń
    7. w wielu sieciówkach mają odzież tylko do 44, ewentualnie gdzieś z boku mają niewielki kącik podpisany "duże rozmiary"

      Usuń
    8. Mam swój ulubiony sklep i od jakiegoś czasu mają rozmiary do 46.

      Usuń
  10. Nie lubie zimna ani troche, ale to zimno na stoku po prostu sie oplaca. :) I tak sie ciesze ze w liceum opanowalam narty bo teraz juz za bardzo instynkty samozachowawcze sie odzywaja i np na narty wodne juz mnie zadne sily nie wepchna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak miałem może z 10 lat spróbowałem jazdy na nartach, nie chwyciłem bakcyla. Wolę rower. Ale jak ktoś to lubi, to czemu nie?
    :)

    OdpowiedzUsuń