wtorek, 21 listopada 2017

żeby nie było śladów...

Książka Cezarego Łazarewicza o śmierci Grzegorza Przemyka robi ogromne wrażenie
nie jestem krytykiem, nie będę pisać recenzji

mnie podobało sie w niej wszystko

temat dla mnie emocjonalny - Grześ chodził do niedalekiego liceum, miałam tam kupe znajomych
bardzo przeżywałam jego śmierć, byłam na pogrzebie...

poznajemy ludzi z tamtych czasów i ich obecne losy
poznajemy mechanizmy władzy, całą maszynę zaprzęgnietą do ukrycia parwdy

i odkrywamy, że jak zwykle, możni tego świata unikaja odpowiedzialności
winnym śmierci i mącenia nie spadł włos z głowy
a niektórzy cieszą się szacunkiem niektórych, mimo krwi na  rękach - Jaruzelski, Kiszczak, Urban, sama wierchuszka której jedynym celem było matactwo u uchronienie zezwierzęconych bydlaków


KLIK KLIK KLIK KOBIERZYN





94 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Czeka u mnie w kolejce do przeczytania
    Widziałam w Xięgarni rozmowę z autorem tej książki i utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też widziałam, to co mówili, bardzo mi sie porywało z tym, co sama z książki odebrałam

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Iza!! Wysyłam całe wagony!!!!
      :**

      Usuń
    2. są przy Tobie Izulko :)

      Usuń
    3. J ja jestem Iza🍀🍀

      Usuń
    4. Ja tez posylam ogromne moce :*

      Usuń
    5. Iza, przesyłam Ci wszystkie moje moce, ja się jakoś bez nich przeczolgam przez ten dzień a Tobie na pewno bardziej się przydadzą :-) Niech moc będzie z Tobą!

      Usuń
    6. Iza i ode mnie!!! Całe wagony!!!! ❤❤❤

      Usuń
    7. Juz pcham caly wagon!!!

      Usuń
    8. Iza, wysylam moce!
      Dopiero wlaczylam komputer.

      Usuń
    9. Mam nadzieję, że moce były skuteczne

      Usuń
    10. ja poprosze o moce jutro
      dla młodej koleżanki od raka, coś się jej pojawiło w piersi, jutro idzie sprawdzić...

      Usuń
    11. Iza, sle jesli nie za pozno.

      Usuń
    12. DZIEKUJE BARDZO. Zachowalam troche na piatek, przydadza sie jeszcze:) Jestescie kochane!

      Usuń
  4. Ja oglądam jakis czas temu dokument o G.Przemyku,wstrząsnął mną.."Bić,żeby nie bylo śladów"....
    "Ścieżka zdrowia"- w języku SB...tez się dowiedziałam co to takiego....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owocku oglądałam też podobny dokument. Właśnie o ścieżce zdrowia ( czyt zwyczajnych torturach). Najgorzej że wielu nie poniosło żadnej kary. Za wielu.

      Usuń
    2. Młode jesteście.
      Takie rzeczy się po prostu wiedziało

      Ale książka jest o wiele głębsza niż tylko opis tamtych czasów

      Usuń
    3. Rybenko niby te pare lat różnicy ja w 83 chodziłam do 2 klasy)miedzy Toba a mną,wiadomo ze takie rzeczy starsza młodzież wiedziala...Pamiętam łzy Mamy jak starszy brat byl w wojsku podczas stanu wojennego...Drugi wieszal w pokoju znaczki z napisem Solidarność...

      Usuń
    4. Roksa....tego nie sposób wyrazić słowami...
      Książkę na pewno zakupie.

      Usuń
    5. Poważne tematy przeplatają się z wesołymi,jak w życiu...

      Usuń
    6. w tym wieku kilka lat to ogromna różnica
      czasy są słusznie minione
      a sparwiedliwości na ty świecie brak...

      Usuń
  5. Dzisiaj rano spieszylam się do żłobka. Jak zwykle przed pasami nerw na twarzy, bo kierowcy nie lubią się zatrzymywać. Jechał mężczyzna, zaczął zwalniać, ja mord w oczach na wszelki wypadek a pan zatrzymał się i uśmiechem pokazał, żebym się rozchmurzyla. Załatwił mi dzien:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i Pan złamał dla Ciebie przepisy :-)

      Usuń
    2. no ja dzis do wwy musialam do biura dojechac .... tu z kultura wrecz odwrotnie niestety nadal .... pan nienbagannie ubrany w idealnie czystym aucie bezczelnie zajechal mi dorge i sie jeszcze cwaniacko usmiechnal..... no tak ja taki "wsiok" niewyspany niumalowany ...

      Usuń
    3. wiem, że jestem nudna, ale tutaj takie sytuacje sie praktycznie nie zdarzają
      w Polsce rozsciewam uśmiechy zza kierownicy, kropla drąży kamień:)

      Usuń
    4. no tutaj nic sie nie zmienia niestety ... dalej panuje zasady "kto lepszy cwaniak .. "

      Usuń
    5. Z usmiechem roznie bywa ale w 90 procentach staram sie przepuszczac pieszych

      Usuń
    6. reszta ginie pod kołami??:pp

      Usuń
  6. Mozna się oburzyć, ze sprawcy nieukarani...ale co zrobić po lekturze"Sprawa Ziętary.Zbrodnia i klęska państwa"? Właśnie przeczytałam i jestem wstrząsnieta, bo ta sprawa toczy się nadal...sparawcy żyją, a zleceniodawcy porwania i morderstwa mlodego dziennikarza, który uwierzył, ze po 1989 bedzie inaczej, mają sie dobrze pan senator G, zawsze spada na cztery łapy, pan biznesmen Ś. nadal rozwija kolejne biznesy ...świadkowie odwołują zeznania...teraz słynna krakowska grupa wznowiła śledztwo, ale juz chyba nikt nie wierzy, że cos to zmieni...A powiązania tego świata zła -po prostu przerażają...może lepiej nie czytać, jeśli ktoś nie śledzi tej sprawy , bo wiara w sprawiedliwość legnie w gruzach na zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rzeczywiście, sa takie sprawy, że we mnie gaśnie poczucie, że może byc sprawiedliwie..

      książkę o Przemyku ja musiałam pzreczytać, jest fantastycznie napisana i temat jest bardzo głęboko ujęty, pokazuje, jakie mechanizmy sprawiają, że do sprawiedliwego wyroku nie dochodzi, zepewne ten sam mechanizm działa i dzisiaj, tylko w bardziej białych rękawiczkach...

      Usuń
  7. Za straszna to dla mnie historia :(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz też się dzieje, Igor Stachowiak tez nie żyje.....

      Usuń
    2. odkad mieszkam na wsi mam okrojony pakiet TV a wiec mneij wiem o tym co sie dzieje ... i chyba lepiej ...ale jak czasem patrze na te pobite dzieci itp ...to sie mię flaki przewracaja , wielcy nieomylni rzadzacy marnuja czas na debate o zburzeniu palacu kultury zamiast zajac sie wlasciwym prawem dla takich zwyrodnilacow i nie nie nie nie mowie o karze smierci ale np o ciezkiej pracy .. nie zapracuje nie zje ... a nie dozywotnio karmic takiego palanta AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaa

      Usuń
    3. zawsze były pobite dzieci, może nawet wiecej, ale sie o tym nie mówiło, nie było takiego przepływu informaji
      jednak po trochu gaśnie przyzwolenie na bicie dzieci...

      Usuń
    4. mogloby tez po trochu zmieniac sie wtym kierunku prawo .... rece opadaja z bezsilnosci

      Usuń
    5. Prawo jest. Tylko nie przestrzegane. I ciągle jest przyzwolenie społeczne na przemoc w rodzinie..

      Usuń
  8. Melduje, ze oddalam glos numer 1750 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja tylko melduje jak mi sie uda zalapac na jakis ladny numerek :)) takie tam jak 1273 to nie sa warte meldowania:)))

      Usuń
  9. Jaki on jest ładny u ynteligentny i kurna no.

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. A ja właśnie wróciłam z dwuhodzinnego spaceru i umieram z głodu 🍲🍞🍟🍕🍖🍗🍳
      😀😀😜

      Usuń
    2. Szaro by to i mokro ale nam to nie przeszkadza 😉

      Usuń
  11. Rozumiem ze musialas przeczytac, mimo ze wiedzialas jak przezyjesz to czytanie, bo przeciez to wstrzasajaca historia.
    Jakie to okrutne ze nawet nie mozna ukarac tych ludzi co dokonali tej zbrodni. Jak oni zyja? czy nie maja poczucia winy? czy nie maja wlasnych dzieci? jak mozna zyc po dokonaniu takiej zbrodni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musiałam, choc przez pewnien czas nie mogłam czytac przed snem, bo potem nie mogłam sppać..
      człowiek ma jakies takie mechanizmy obronne, umie sobie wytłumaczyc, że w zasadzie to nie jego wina, o tym tez jest w tej książce
      a sadyści nie maja sumień...

      Usuń
  12. Rybko jestem za młody by pamiętać nawet okres przemian ustrojowych, jednak wydaje mi się, że jakieś tam oceny mogę poczynić. Na pewno zgodzę się z Tobą co do faktu, że sama ,,góra" nigdy nie odpowiedziała za swoje decyzje lub bierność w momencie decyzji innych. Karze się za to ludzi, którzy żyli w takich, a nie innych czasach, a nie przyłożyli się do pracy tego aparatu państwowego, bo np. pracowali jako kierowca czy maszynistka w dziale sporządzania dokumentów. A teraz to one w pierwszej kolejności tracą prawo do emerytur, tracą je ich rodziny, a Kiszczak z Jaruzelskim mogą odpowiadać jedynie przed Bogiem (choć właściwie powinni być raczej w piekle od razu).

    Dziś się mało zmieniło, może tylko to, że najważniejsze osoby w państwie, jeśli chcą zrobić coś złego zakładają białe rękawiczki lub wynajmują kogoś do takiej roboty.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem zdania że od zarania jest tak własnie na tym łez padole...

      Usuń
    2. Można się pocieszyć tym, że są na szczęście jeszcze na świecie osoby, które wobec drugiej osoby wykazać się mogą życzliwością, pomocą itp.

      Mnie zaskoczyli skoczkowie narciarscy, bo nie wiedziałem, że tak właściwie od razu będą w takiej formie wysokiej. :) Ot co.

      Pozdrawiam!

      Usuń
    3. mnie nie zaskoczyli, bo mój syn bardzo sie interesuje skokami i jestem na bieżąco:)
      teraz nawet był w Wiśle:)

      Usuń
  13. Dziękuję za wszystkie głosy!!!
    Jeszcze tylko kilka dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Damy rade!
      1754 oddany :)

      Usuń
    2. trudno uwierzyć, zeby mogło sie nie udać:)

      Usuń
    3. A to nie dziś koniec? Dwa dni temu mialy byc dwa dni😂😂😂😂😂

      Usuń
  14. Ja dzisiaj proszę o moce...Czytam Was codziennie.Pierwszy raz piszę. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, co się dzieję?
      W jakiej sprawie uruchomc wsoarcie?
      Jeżeli oczywiście chcesz powiedzieć
      Tak czy siak, na pewno najserdeczniejsze mysli Fariatkowa sa z Tobą!

      Usuń
    2. Aniu,posylam ogromne moce. Niech bedzie lepiej!

      Usuń
  15. Choroba w Polsce...a ja 1400 km od domu. Choć nie wiem już gdzie mój dom tam czy tu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skąd ja to znam Aniu...
      tulam i postaraj się podejść do tego zadaniowo, pomyśl, co możesz sama zrobić, co jest realne, jak możesz z daleka pomóc, przecież 1400 to nie 14 000

      Usuń
    2. Aniu dom jest tam gdzie Twoje serce. Może być i tu i tam ( tak bywa) ...Wysyłam moce...

      Usuń
    3. wiesz, jak moja mama zachorowała , bedzie z 15 lat temu, miałam dwójkę małych dzieci i byłam daleko, i telefony były drogie a Skype nie istniał...

      teraz przyajmniej to się polepszyło, komunikacja
      Tulam bardzo

      Usuń
    4. Zawsze mozesz wyrzucic co na serduchu.. choc trochę lzej się robi

      Usuń
  16. Aniu, wysyłam moce!
    Czasami na miejscu jest się bardziej bezsilnym...

    OdpowiedzUsuń
  17. obejrzałam "Chłopca z latawcem"...

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale zrobiłam sobie dobrego kurczaka na jutro, z papryką pieczoną, kimchi i kaszą orkiszową oraz czosnkiem i cebulkom.jakby był do tego ogórek kiszony to tez było by fajnie

    OdpowiedzUsuń