a tym płaczem to tak jest, że jedni są jak skała
inni ryczą na widok odlatujących bocianów do Afryki
ja chyba kiedyś więcej beczałam na codzień
nie wiem, czy życie mi sie poprawiło, czy twardsza jakaś jestem?
Rybko,mię zwrusza muzyka,zawsze i fcionsz... Jaka czas temu poplakalam sie ze złości (mam taka sąsiadkę z parteru której hobby to pastowanie klatki schodowej i ogólnie wszystko jej przeszkadza nawet wózek który stawialam na dole....a że glupim nie powinno sie dyskutować,tak po powrocie do domu łzy pomogly mi rozladowac napięcie)
Dzien dobry, dziewuszki! Ja często się wzruszam i placze. A juz zawsze w Wigilie przy oplatku. I piekna muzyka mnie wzrusza, i widok bezbronnych dzieci, i piesków w schroniskach... Ze złości, niemocy tez potrafię plakac. Nie wiem, czy dobrze to, czy zle.
to naprawdę przykre za mną od srody sie wlecze wiadomośc, ze u koleżanki z pracy stwierdzono SM - nasz wiek, a u drugiej, ktora tak sie cieszyła ciążą stwierdzono, ze dziecko nie zyje.... życie bywa czasami naprawdę ciężkie
Alez mozna!!! Chyba nikt sie nie spodziewa, ze ze mnie da sie lze wycisnac, a jednak zyje i jakos funkcjonuje, wlasnie dzieki przemocy. Jak nie pistoletem (nie zawsze jest naladowany) to chociaz mlotkiem czy siekiera;))
Hmmm, ja też dawniej jakoś częściej miałam oczy pełne łez... Teraz jakby może mniej powodów do wzruszeń... albo może mniej czuła się zrobiłam...nie wiem... Pozdrawiam :)
Wracajac do M. Kozuchowskiej, widzialam super uzasadnienie. A mianowicie otrzymala order za to ze honorowo polegla w kartonach 😊. No to jest powod niepodważalny, wszak wszyscy bylismy tego świadkami.
Ostanie wiadomosci mialam o 15.00 czyli o trzeciej nad ranem u niego. Usilowal zasnac ale mu nei wychodzilo bo ciagle sa repliki. Podobno bardzo nieprzyjemne uczucie kiedy stol i krzesla dostaja drgawek , drzwi sie samue otwieraja a podloga sie trzesie pod nogami. Miejmy nadzieje ze to juz koniec . Na jakis czas.....
Mam mistrza w płakaniu! Ale bardziej od wzruszeń, czasami smutek i zła wiadomośc o czyjejś chorobie i chciałabym płakać i nie moge; a wiem ze bardzo by użyło i pomogło. :(
Kiedyś popłakiwałam w poduszkę, potem się zaparłam i nie płakałam wcale, aż przyszedł czas by zaległości nadrobić. Teraz więc płacze gdy mam ochotę i dobrze mi z tym i tak czysto w środku mnie się wówczas robi :)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dzień dobry:)
UsuńDzien dobry!
UsuńRybko,mię zwrusza muzyka,zawsze i fcionsz...
OdpowiedzUsuńJaka czas temu poplakalam sie ze złości (mam taka sąsiadkę z parteru której hobby to pastowanie klatki schodowej i ogólnie wszystko jej przeszkadza nawet wózek który stawialam na dole....a że glupim nie powinno sie dyskutować,tak po powrocie do domu łzy pomogly mi rozladowac napięcie)
z takiej bezsilności to łatwo się rozpłakać
UsuńDzien dobry, dziewuszki!
OdpowiedzUsuńJa często się wzruszam i placze. A juz zawsze w Wigilie przy oplatku. I piekna muzyka mnie wzrusza, i widok bezbronnych dzieci, i piesków w schroniskach... Ze złości, niemocy tez potrafię plakac. Nie wiem, czy dobrze to, czy zle.
ani tak ani siak
Usuńtak jest i już
Mnie dzisiaj smutno, zmarły dwie fajne koleżanki z byłej firmy. obie w moim wieku i obie na raka. Walczyły dzielnie....
OdpowiedzUsuńBardzo przykre...
UsuńRepo, przykro mi...
UsuńRepo...bardzo mi przykro
UsuńŻyrafko...o dwie za dużo...
Usuń:(((
Usuń....
Usuńdzięki...:(((
UsuńZyrafko...:(((
Usuń:(((
Usuń:(((
Usuńbardzo mi przykro kochana;*
:((((
Usuńto naprawdę przykre
Usuńza mną od srody sie wlecze wiadomośc, ze u koleżanki z pracy stwierdzono SM - nasz wiek, a u drugiej, ktora tak sie cieszyła ciążą stwierdzono, ze dziecko nie zyje....
życie bywa czasami naprawdę ciężkie
gdyby to można było zamiast łez użyć pistoletu
OdpowiedzUsuńKlarka!!!
Usuńmozna!!!!
Usuńi ja dosyć często wybieram rozwiązanie siłowe
płaczę ewentualnie potem..:p
Alez mozna!!!
UsuńChyba nikt sie nie spodziewa, ze ze mnie da sie lze wycisnac, a jednak zyje i jakos funkcjonuje, wlasnie dzieki przemocy. Jak nie pistoletem (nie zawsze jest naladowany) to chociaz mlotkiem czy siekiera;))
Star o to to, i szpadel jest bardzo przydatnym narzędziem wielofunkcyjnym.
UsuńLub chociaz kij w oko !
UsuńCzasami człowiek musi
OdpowiedzUsuńCzasem musi
UsuńInaczej się udusi!
Usuńjak siem ma powut, to siem ryczy !
OdpowiedzUsuńi tyle
Zgadzam sie! Mnie pomaga
UsuńAle powut powutowi nie rówien
UsuńNo na pewno, to oczywiste!
UsuńDla jednego powut blahy
UsuńDla drugiego rozpacz
Oj, tak, Repo, masz racje! Zalezy od osoby, charakteru...
UsuńHmmm, ja też dawniej jakoś częściej miałam oczy pełne łez... Teraz jakby może mniej powodów do wzruszeń... albo może mniej czuła się zrobiłam...nie wiem... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHej:))
UsuńA no właśnie!
a czasami an odwrót
Usuńna stare lata się chlipie bo słońce świeci:)
jakie piekne imię sie pojawiło z osobą!
normalnie że hej!
UsuńCoś mi się przestawiło i ostatnio już nie wolno mi płakać. Zaraz się duszę, tak że tego.
OdpowiedzUsuńto jakaś psychosomatyczna przeszkoda!
UsuńErrata to dołączam do Ciebie-od pół roku tak mam-masakra://
UsuńU mnie lzy pojawiaja sie czesto. Powodem jest wzruszenie,smutek,bezsilnosc...Ze zlosci nie placze.Wtedy odzywa sie natura lwicy-krzycze i walcze 😜
OdpowiedzUsuńczyli szpadlem i pistoletem?
UsuńCzasami trzeba😉
Usuńzzrzucam to na początek menopauzy i hormony, oczy i nos mie bolom i łzawie z byle powodu; wystarczy chory kotecek :p
OdpowiedzUsuńchore kocię to można siem pobeczeć;)
UsuńCzęsto płaczę! Głównie ze wzruszenia. Złość rozładowuję inaczej ;P
OdpowiedzUsuńja sprzątam w kuchni!
UsuńKiedy jestem zdenerwowana, sprzątam:)
UsuńJa tez, ale po górnym pietrze widać ze spokojny ze mnie człowiek 😝
Usuń:)
Usuńnie spodziewałam się, że tu same beksy wchodzom!!
OdpowiedzUsuńNo wiesz! Beksy tez som fajne:)
Usuńa kto mówi, że nie?:)
UsuńWracajac do M. Kozuchowskiej, widzialam super uzasadnienie. A mianowicie otrzymala order za to ze honorowo polegla w kartonach 😊. No to jest powod niepodważalny, wszak wszyscy bylismy tego świadkami.
OdpowiedzUsuńja niestety nie zaświadczę, ale owszem, słyszałam :p
UsuńZaluj, to byla spektakularna śmierć 😊
Usuńnawet roche jakby żałuję :pp
UsuńPłacz to radość, wzruszenie, ulga, smutek. Dobrze sobie czasami popłakać:)
OdpowiedzUsuńSollet, tez tak uważam:)
UsuńNo i beksy żyją,dłużej!
Usuńrycz mala rycz, płacz maleńka płacz:)
Usuńa ze mnie to słaba beksa
Usuńaż wstyd się tu przyznać ;pp
Olga, no w końcu ktoś!
Usuńco nie znaczy, że się nie wzruszam ;p
Usuńto na pewno:)
UsuńMałgosiu k
OdpowiedzUsuńsyna bezpieczna?
Ostanie wiadomosci mialam o 15.00 czyli o trzeciej nad ranem u niego. Usilowal zasnac ale mu nei wychodzilo bo ciagle sa repliki.
UsuńPodobno bardzo nieprzyjemne uczucie kiedy stol i krzesla dostaja drgawek , drzwi sie samue otwieraja a podloga sie trzesie pod nogami. Miejmy nadzieje ze to juz koniec . Na jakis czas.....
na pewno nie miłe
Usuńja tylko raz w zyciu poczułam minimalne trzęsienie ziemi, to było takie przezycie, że do dziś pamiętam -17 lat temu to było w Lux!!
niech wszystko bedzie dobrze!!
no... niech bedzie:)
UsuńNo i dzieki za troske...::))
Usuńczy jak się rozpłączę to jutro będzie sobota??
OdpowiedzUsuńznowu czuję sie tu jak w domu:)
OdpowiedzUsuńjstem skazana na te mgły i zamglenia!
Usuńmglisto ale swojsko!
Usuńw każdym z tych wczorajszych wariantów, a było ich kilka, czułam się tak obco, że nawet trudno to wyrazić!
Usuńja widzialam tylko niebieski wieczorem-i mnie siem bardzo podobało
Usuńja też:)
Usuńale chcialabym zmienić
tyle że nie widzę możliwości, żeby zmienić na coś mojego
w końcu to chyba lud decyduje
Usuńa nie elyta z lux????!!!!
Lud ludem, a krolowa swoje robi:)
UsuńOstatnio coraz częściej płacze z radości;D
OdpowiedzUsuńa dziś poryczałam się w kinie!
jak z radości to prawidłowo:)
UsuńMisia to tylko się cieszyć i zapałakać nad tym radosnym puaczem;)
Usuńchlip chlip
Usuńmam nadzieję, ze się nie obudzę;D
Usuńa film polecam (choć niektóre sceny zbyt realistyczne)
Przełęcz ocalonych
jest świetnie oceniany
UsuńWybieram sie na ten film z M.za kilka dni.
UsuńOstatnio w kinie tez mialam lzy w oczach...
Mam mistrza w płakaniu!
OdpowiedzUsuńAle bardziej od wzruszeń, czasami smutek i zła wiadomośc o czyjejś chorobie i chciałabym płakać i nie moge; a wiem ze bardzo by użyło i pomogło. :(
do klubu płaczek z różnych powodów się przyłączam...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńno i czego się usunęłaś
Usuńto ładne było, co napisałaś....
a ja nie zobaczyłam....
Usuńno i co?
OdpowiedzUsuńA z czym?
Usuńraczej że z życiem
UsuńCzyim?
Usuńa kto to może wiedzieć??
UsuńNikt
Usuńno poniekont słusznie
Usuńto idę szukac żyrafy
A gdzie ona jest?
UsuńPewnie w zoo
Usuńśpi już;D
Usuńznaczy spałą od godziny, ale jom obudziłam;D
Ja z wiekiem coraz bardziej się wzruszam. Czasami aż mnie to wkurza, ale co zrobić.
OdpowiedzUsuńemocjom nie należy zaprzeczać
UsuńKiedyś popłakiwałam w poduszkę, potem się zaparłam i nie płakałam wcale, aż przyszedł czas by zaległości nadrobić. Teraz więc płacze gdy mam ochotę i dobrze mi z tym i tak czysto w środku mnie się wówczas robi :)
OdpowiedzUsuń