epilog

niestety, noc przebiegła w gorącej atmosferze

myśląc o tym, ile zapłacilismy za spanie w saunie troche nas rzucało

zeszliśmy do recepcji, a tam inna para dyskutuje w tym samym temacie żądając bonifikaty za pokój
to i my się o naszą upomnieliśmy
a pani z recepcji nie omieszkałą zapytać - może państwo nie umieliście włączyć klimatycazacji?
tu nam wszystkie członki opadły do samej ziemi...

dostalismy żenujące 10% zniżki, ale niech tam

i na tym by się skończyło, ale zszedł pan techniczny ( gdzie rukwa był ptrzez poprzednie dni???)
i twierdzi, że klimatyzacja przecież działa!!
to idziemy za nim, zobaczyć to cudo
pan nas prowadzi do innego pokoju!!!!
tam stoi pani z mopem jako pomocnica
nie bardzo się zawstydził, jak się dowiedział, że spalismy w innym pokoju
wchodzi do naszego, kreci termostatem w tę i we wtę  , woła panią z mopem otwiera jakieś klapki w sufitowym klimatyzatorze i rzuca coś w rodzaju, a technik ma teraz urlop, a jego też nie było, i może się coś zapowietrzyło, on już dzisiaj to przepchał i klimatyzacja działa!!! (gówno a nie działała btw)

zagotowalismy się na całego
zapytaliśmy się, czy bierze nas za idiotów próbując nam wmówić, że klimatyzator który teraz próbuje naprawić, działał bez zarzutu???

menadżerka hotelu nawet na chwilę się nie pokazała

opuściliśmy hotel z ogromnym niesmakiem



tymczasem podsyłamy MOCE  Laili, niech wytną i tyle tego
no