dobre, a o takowe bardzo trudno
na szczęście nasi przyjaciele się wyspecjalizowali i czasem coś nam skapnie z ich półki
kiedys też dostałam od pewnej czytaczki
(od niej zresztą każda rzecz spożywcza, jaką dostaję jest niemożliwie dobra!!)
a te poniżej, gruszkówka i pigwówka, były pyszne
ale cena za butelkę 0,5 litra nas poraziła
zgadniecie ile sobie winszowali?
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
A naleweczki?
UsuńO! Dobrze ze wspomniałas o naleweczkach:)))
OdpowiedzUsuńZapomnialam o moich stojacych w barku,ktore robiłam w zeszlym roku! :p
jak można zapomnieć o naleweczkach!!??
Usuńi do tego koleżanek nie zaprosić!!!! albo nie wziąć ze sobą do pociągu!!!
UsuńCham ze mnie straszny 😨😨
UsuńAle nadrobie to !!!! Obiecuje :))))
Pigwówka to cena ok 80 zł...
OdpowiedzUsuńTo już bym uważała że drogo!
Usuń50€ ?
OdpowiedzUsuńAnia prawie!
UsuńPonad 40!
Ile % ta nalewka?
OdpowiedzUsuńZe 40
UsuńA zrób se sama naleweczkę! Ale dobra gruszkówka musi mieć co najmniej 2 lata:) Jak w tym roku zrobię:)
OdpowiedzUsuńWytrzymać dwa lata???!
UsuńObstawiam ok 100 zeta
Po co mam robić jak mogę dostać? :pp
Usuńdwa lata - to chyba by się musiała zawieruszyć :)
Usuńoj sumaka na śliwowicę dostałam ;) i to tak z rana!!!
OdpowiedzUsuńceny - pewno nie zgadnę ale gdzieś słono ok 30 Eu ??
Jesteś najbliżej
Usuńale jeszcze drożej! !!
Znaczy pantera była najbliżej. Szok! Że drogo. Nie że pantera.
UsuńTo chyba będę robić na sprzedaż!
UsuńKtoś chętny?
Sollet !
Usuńja chentna :ppp
ja też!!
Usuńale nie po 45 euro!!
ja tyż, ale po cenie Fariatek :)
Usuńjak będziesz w Krakowie to daj znać, podrzucę Ci aroniówkę
OdpowiedzUsuńMoże przez dude podaj. Mogę wpaść do pałacu:pp
Usuńtakie masz zaufanie? że nie wypije? :)
Usuńto już lepiej podaj adres pocztowy, może na poczcie nie wypiją a ten to nie wiadomo :D
UsuńaLusia piątka :D
Usuńa jak zwykle pierwsza naiwna!!
Usuńw sprawie nalewek na poważnie - najlepsze nalewki piłam na Watrowisku, tam się faceci popisują który ma lepszą, jest taka jedna zwana Jogurt Wachmistrza, gdyby nie resztki rozumu to wypiłabym znacznie więcej niż dwa kieliszki, pyszna, słodko-kwaśna, przenika przez człowieka czyniąc go wesołym natychmiast, uzależniająca!
OdpowiedzUsuńdobrze, że ja nie jeżdżę, w sprawie nalewek moje resztki rozumu nie współpracują!!
UsuńDobra nalewka nie jest zła
OdpowiedzUsuńnawet się zgodze:)
Usuńczy, jeśli się ześliniłam czytając, to jestem alkoholiczką?
OdpowiedzUsuńjeżeli nie poleciałaś od razu po flaszkę, to spoko!
UsuńCo to dla Was, krezusów:)))
OdpowiedzUsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię wypowiedzieć się na temat ;p
Melus to dawaj wino od szfagra😉
Usuńzrobimy wycene ☺
Proszę bardzo, stoi nadal nienaruszone ;p
UsuńWino kupuję w ciemno! ;P
UsuńBYle nie słodkie! :)
A ja dziś jadłam obiad w Janowie lubelskim. W cafe cela. Było pysznie i sympatycznie:))
UsuńMuszę w końcu odwiedzić janów...bo jeszcze tam nie jadłam :)
Usuńto ja serdecznie polecam!!
UsuńCos duze te kieliszki:)
OdpowiedzUsuńa drugi pęknięty jakiś ;)
Usuńbo nalwwki som drogie :/ ja sie wyleczyuam, bo to sam cukier ;p
OdpowiedzUsuńa ja mam przepyszną nalewkę z dzikiej róży :))
Usuńz upływem czasu jest coraz smaczniejsza!
i jakoś dziwnie coraz mniej słodka! :)
:)
Usuńa ja macham z sandomierza
OdpowiedzUsuńhotelik jest fantastyczny!!
tańszy a wygląda o niebo lepiej!
zobaczymy jak z klimą:pp
na razie jest berwanie chmury i Sandomierz płynie :pp
fajne masz wakacje, Rybeńko :)
Usuńbardzo fajne:))
Usuńkażdemu takich zycze!
będzie co wnukom opowiadać! :))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńoj ciekawam tego usunięcia!!
Usuńnapisałam, że Siostra Małgorzata wraz z Arturem jedzie papieskim tramwajem i Artur koniecznie musiał uściskać papieża:)
Usuńpo prostu spontanicznie chciałam się tym podzielić bo sprawiło mi to ogromną radość ale przecież to nie bardzo mądre pisać tak nie na temat na cudzym blogu
Klarka!!!
Usuńzaraz szczele focha stulecia!!!!
czasem się nakręcę zymi emocjami, bo nie mogę udźwignąć ludzkiej podłości i cynizmu
Usuńale generalnie to log dobrych emocji
a siostra Małgorzata i jej dzieło to dowód na istnienie Pana Bpga!!
chyba mi lapek pada
Usuń*złymi
*blog
sama mam obiekcje do pisania pewnych rzeczy na nie swoim blogu
Usuńale dziś to naprawdę
naprawdę FOCH
:* masz rację, dla tych dobrych relacji tu jestem
Usuńczyli mam pozwolenie pisania nie na temat i śpiewania?
Usuń(hyhy musiałam)
UFFFF
Usuńto mogę tego focha zredukować
ale jako osoba pamientliwa, zejdzie mi trchę!!
chyba się jednak Klarko nie rozumienmy!!!!
Usuń:pppp
na zgodę wyślę Ci naleweczkę, serrio
Usuńtzn na przeprosiny
Usuńprzeciesz się potłucze po drodze!!!
Usuńa jak sie znajdziemy?
aaa
chyba mam mejla do Ciebie:))
oraz zemdlałam i już zanikam'
Usuńserio!
popuakauam sie ze śmiechu
OdpowiedzUsuńkupiuam kotom łapki kurze
Rudy olau, Czarna dzielnie walczy, a Maua biega po cauym mieszkaniu z łapkom w pysku i szuka miejsca, gdzie nikt jej nie zabierze :)
Chciałabym zobaczyć filmik! !!
UsuńRybko, przepraszam ze zupelnie nie na temat :-( ale mam do Ciebie pytanie. Jak udaje Ci sie nie jesc cukru ? No bo wiesz, on jest mam wrazenie wszedzie, te ciasta, deserki, cukierki :-) Zartuje, no ale chcialabym isc twoim sladem ale wszedzie go widze. Poradz cos prosze !
OdpowiedzUsuńLidka, ja też nie jem cukru, to nie było takie trudne, wystarczyło wytrwać w abstynencji cukrowej ok 10 dni :)
Usuńpotem już wcale słodycze nie smakują :))
dla nie było łatwe, bo mialam motywacje
Usuńczułąm, jak komórki rakowe cieszą się z każdego słodkiego gryza
z dnia na dzien podziękowałam cukrowi
no i jest mnóstwo zamienników, można jeść słodko bez cukru
Lidia ja też kocham cukier, niestety
UsuńOlga, chcialaś chyba napisać 10 lat a nie 10 dni ;pp
Dla mnie najgorsze jest to, ze cukier jest wszedzie. Na razie nie slodze herbaty, kawy I nie jem slodyczy I jest mi z tym dobrze. Ale np w kawiarni chetnie zjem ciastko. Czy mam rozumiec Rybko, ze nic takiego poza domem (gdzie mozna upiec samemu uzywajac zamiennikow) nie jadasz ?
UsuńAlbo taka naleweczka, przeciez ma sporo cukru chyba (a ja tez naleweczki lubie bardzo ze szczegolnym wyroznieniem dla pigwowki:-)
UsuńNie jadam
Usuńale piję czasem czasem naleweczki
Jestę hipkrytkom:(((
w hotelu w sandomierzu ogladamy ojca Mateusza:)))
OdpowiedzUsuń:))
UsuńA ja wracam z obżarstwa i pijaństwa i jestę ohohoh
OdpowiedzUsuńNo:)))))))
Czyli coś jak ja:pp
Usuń