ksiądz w kościele kropidłem nie żałował, lało się, chyba nie było człowieka który by nie nie uśmiechnął, cud normalnie, czasami ciężko paczeć na te ponure miny na mszy...
Przed chwilką się dowiedziałam...ponoc do ostatniej chwili wierzyl,ze uda mu sie "wywinąć".... Wspanialy człowiek i ksiądz.... Kogut mój posmutniał,bo marzyl o spotkaniu z Nim....
Nigdy jeszcze śmierć obcej osoby nie dotknęła mnie tak osobiście. Słuchając go,czytając miałam wrażenie obcowania ze Swiętym. Jego wiara była taka prawdziwa.
Kiedy przyszła ta smutna wiadomość, akurat czytałam siódmy rozdział ostatniej książki ks. Jana zatytułowany "Jesteśmy biologią, jakoś się musimy zepsuć"... A motto tego rozdziału brzmi tak: "Walczcie o siebie, nie dajcie się wdeptać kryzysom beznadziejności, chwilowej ciemności, walczcie o czyste sumienie i nigdy nie myślcie, że Bóg jest przeciwko wam."
Piękne slowa. Czuje sie strasznie slaba istota patrzac na to jak inni zyja. Z klerem mi nie po drodze a ksiedza Kaczkowskiego uwielbialam i zawsze będę podziwiac. Wspaniala osobowość i po prostu wspanialy czlowiek.
Czułam podobny strach po śmierci np papieża jakby teraz nagle brakło nam ochrony przed złem...... W ogóle jakoś tak za dużo myśli w święta mnie naszło..... Spozytywuje się od jutra.... Bo co innego robić. Trzeba żyć!
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
ja chętnie kawkę :)
Usuńna dzień dobry
ziółka na lepsze trawienie w czwartym rządku ;))
Usuńsubtelna podpowiedź świąteczna...
Usuńskorzystam ;)
Pod ziółka i ja się podłączę ;)
Usuń:)))
Usuńna szczęście mi wystarczy kawka :)
UsuńDziekuje
OdpowiedzUsuńMartyna!
OdpowiedzUsuńLubię
i ja lubię :)
Usuńtekst ok
Mnie piesek urzekł..
Usuńpieska nie kumam, ale tez ok
UsuńOssa, chcesz powiedziec, ze Ci się nie podoba??
Musze Ci chyba wytłumaczyć o co cho!
Jaki piesek"?
UsuńNo na zdjęciu
UsuńA jak mnie sie piesek podoba to piosenka juz nie moze?
UsuńA jak sie nie zwróciło uwagi na pieska?
Usuńprundu nie było pół godziny!
OdpowiedzUsuńrak netu i kawy, KOSZMAR Z MASAKRA W TLE!!;)
Jak ty przetrwałam?
UsuńWszystkie oblane porzadnie ?
OdpowiedzUsuńja to z tych co oblewaja :pp
Usuńa Ty?:p
ksiądz w kościele kropidłem nie żałował, lało się, chyba nie było człowieka który by nie nie uśmiechnął, cud normalnie, czasami ciężko paczeć na te ponure miny na mszy...
UsuńU nas wczoraj bardzo wesoły ksiądz był. Też nie było ponuro:)
Usuńpiosenka fajowa;D
OdpowiedzUsuńdobrego świętowania, oblewania....
Cóż
Usuńzaraz wyjeżdżamy.
Znowu podróż:)
szczęśliwiej drogi Rybeńko :***
UsuńDobrze że dzień długi
Usuńza dnia się może do granicy dojedzie
Odszedł ks. Jan Kaczkowski...
OdpowiedzUsuńPrzed chwilką się dowiedziałam...ponoc do ostatniej chwili wierzyl,ze uda mu sie "wywinąć"....
UsuńWspanialy człowiek i ksiądz....
Kogut mój posmutniał,bo marzyl o spotkaniu z Nim....
żąl ogromny
Usuńech, zeby tylko umieć tak żyć jak on nauczał..
Nigdy jeszcze śmierć obcej osoby nie dotknęła mnie tak osobiście. Słuchając go,czytając miałam wrażenie obcowania ze Swiętym. Jego wiara była taka prawdziwa.
Usuńtak Rybko,żyć jak nauczał ale też i umierać, jak pokazał
UsuńKiedy przyszła ta smutna wiadomość, akurat czytałam siódmy rozdział ostatniej książki ks. Jana zatytułowany "Jesteśmy biologią, jakoś się musimy zepsuć"...
UsuńA motto tego rozdziału brzmi tak:
"Walczcie o siebie, nie dajcie się wdeptać kryzysom beznadziejności, chwilowej ciemności, walczcie o czyste sumienie i nigdy nie myślcie, że Bóg jest przeciwko wam."
Zapamiętam..
UsuńPiękne slowa. Czuje sie strasznie slaba istota patrzac na to jak inni zyja. Z klerem mi nie po drodze a ksiedza Kaczkowskiego uwielbialam i zawsze będę podziwiac. Wspaniala osobowość i po prostu wspanialy czlowiek.
Usuńnie mam nic mądrego do powiedzenia...
Usuńnawet nie wiem, czy chciałabym tak mądrze żyć, bo sie po prostu boję...
i smierci też sie boję
Jakie to symboliczne - zmarł w święto zmartwychwstania... Pokój jego duszy.
Usuńhttp://ksiazki.wp.pl/tytul,Bog-nie-jest-prymitywnym-dziadem-ktory-zsyla-choroby,wid,21246,wywiad.html?ticaid=116bba&_ticrsn=3
UsuńNic nie napiszę... Po prostu się pomodlę za Księdza Jana i za bliskich.
UsuńOlga, a motto zapamiętam.
.....
UsuńTez mnie jakiś taki strach oblecial.....
OdpowiedzUsuńMiśka, Ty masz nakaz wyłącznie pozytywnego myślenia!
UsuńWiosna idzie, cieszymy się! :)
Czułam podobny strach po śmierci np papieża jakby teraz nagle brakło nam ochrony przed złem...... W ogóle jakoś tak za dużo myśli w święta mnie naszło..... Spozytywuje się od jutra.... Bo co innego robić. Trzeba żyć!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPozdrawiam z zagranicy.
OdpowiedzUsuńU niemcufff śpię
Spij spokojnie
Usuńja też do spania sie zbieram !
A co tak późno Żyrafko idziesz spać???
OdpowiedzUsuń