zwykle wieczorem na imprezę mam okazje zabrać ze soba jedną ze swoich torebeczek
bo wtedy rozmiar nie ma znaczenia
powinna się w niej zmieścić komórka, zwłaszcza jak idę bez małego dziecka
no właśnie
co ze soba zabieracie ZAWSZE?
bo ja zawsze zabieram za dużo
biorę puder, szminkę, zapasowe rajstopy , ostatnio okulary, he he he
a co gorsza, z niczego na imprezie nie korzystam
ale gupio z pusta torebeczką iśc, c'nie?
nawet jak jest taka piękna
aa, i ona jest zielona!!
ps wszystkiego najlepszego dla Andrzejów:)))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Można powiedzieć że jestem pierwsza! ;p
UsuńTo ja druga:)
UsuńBrąz:)
OdpowiedzUsuńNo!
Usuń:D
UsuńCudenka masz w swoich zbiorach -
OdpowiedzUsuńOj tak!
UsuńA wczoraj udało mi się kupić szalenie oryginalną rzecz:)))
Trudny ranek
OdpowiedzUsuńWszystkim chyba ciężko wstać; )
eeee nie jest tak źle Rybenko :))
UsuńBardzo cieżko - zaraz powinnam wychodzić :) a ja w łóżeczko podczytuje bloga :)
OdpowiedzUsuńTorebka - szmaragdowa morska ton z polyskujacymi srebrnymi rybkami :)
:)))
UsuńStrasznie wieje i pada - nieprzyjemny koniec listopada
OdpowiedzUsuńwszędzie zabieram klucze, telefon, ochronną pomadkę do ust i 20 zł.
OdpowiedzUsuńAaaa. Też biorę gotówkę
Usuńcream kartę
czasem kartę:)
UsuńZawsze noszę tyle potrzebnych mi rzeczy w torebce:)))
OdpowiedzUsuńi jak jest sytuacja,że muszę iść z mała torebką,gdzie miesci sie ledwo telefon,pomadka i chusteczka to wpadam w panikę:))))
majtki na zmiane :) nigdy nie wiadomo gdzie sie na noc zostanie :) to koncepcja killkulatki..
OdpowiedzUsuńTe majtki mnie zaintrygowaly;))
Usuńbabcia koleżanki to mówiła wręcz, że nigdy nie wiadomo, co kobietę spotka na mieście, więc należy mieć zawsze czyste ładne majtki :) :)
Usuńchyba miała na myśli, że pogotowie może niespodziewanie zabrać :) :)
Pogotowiem to ja bym sie nie przejmala;) ale niespodziewana rozbierana randka to juz cos:)))
Usuńech, ja to juz tylko spodziewane :pp
Usuńa dzisiaj usłyszałam, czemu faceci kąpią się rano. Otóż dlatego, że liczą, że idąc rano do Biedry po bułki może im się trafić seks z cycatą blondyna i brak kąpieli mógłby ich zdyskwalifikować :)
Usuńooooo, jak dobrze, ze mój kąpie sie wieczorem :ppp
Usuńmój się kąpie wieczorem i rano...hmm :pp
UsuńCzyli najbezpieczniejszy taki co sie wcale nie kapie:))))
UsuńMam psychozę torebkową
OdpowiedzUsuńW sumie plecakową, nie oddam plecaczka nikomu!
UsuńA w środku: Dokumenty, chusteczki, antypespirant, tusz do rzęs i mnóstwo innych śmieci:)
nie smieci, tylko przydasi
Usuńoraz nie-przydasi :pp
Usuńale każdy nie-przydaś może stać się przydasiem!!!
UsuńNIESTETY!!
UsuńNo przydadi i nieprzydasi tez
UsuńPrzecież ona jest niebieska, dzień dobry !
OdpowiedzUsuńW każdej torebce mam portfel, dokumenty, notes, mini przybornik do szycia, mini zestaw do manicure, składane mini kombinerki ze scyzorykiem, saszetkę z kosmetykami, pęki kluczy, kilka długopisów, dwa pamiątkowe różańce, chusteczki do nosa, chusteczki do twarzy, chusteczki do d....,ładowarkę, siatkę na ewentualne zakupy ...uff
dlatego wszystkie moje torebki czyli trzy to torbiszcza :p
na swoje usprawiedliwienie mam to, że w torbach ZAWSZE MAM PORZĄDEK :)))))
A i składana szczoteczka do zębów :p
Usuńja nie pytam co taszczysz na codzien
Usuńale na impreze, bal!!
TO SAMO !!!!
UsuńDżizas!!
Usuńno a jak sie coś urwie..albo pobrudzi...albo jakieś egzorcyzmy trza będzie odprawiać :p
UsuńRybeńko,wiesz że mam słabość do tych twoich maleństw, ale w torebce lubię mieć portfel,,bo nie lubię przekładać dokumentów. No a portfel choć przeważnie pusty, to jednak słusznych rozmiarów i z zasady do takiego maleństwa nie wchodzi. I tak o to zrobiłam analizę,,dlaczego to torebkowe szaleństwo jeszcze mnie nie wciągnęło na dobre;))
OdpowiedzUsuńa nie dajesz się czasem unieść mężowi w sina dal, i to on ma dokumenty?;))
UsuńNo ale ja jestem dobra żona i przeważnie deklaruję, że z powrotem ja będę wracać:))
UsuńZ powodu miejsca zamieszkania taksówki raczej nie wchodzą w grę.
ale tyż dobra żona!!
Usuńa ja własnie w ramach oszczędności na wadze i objętości zrezygnowałam z noszenia portfela... no i nigdy nie mogę pieniedzy znaleźć, bo mi się walają...
Usuńpomadkę ochronną... jeśli zapomnę jestem gotowa wrócić się nawet spod granicy polsko-ukraińskiej!!!
OdpowiedzUsuńohohoho
Usuńa jaką używasz?
Mia, a to nie latwiej kupic niz sie wracac?
Usuńsłuszna uwaga, star :)
Usuńłatwiej oraz raczej taniej, choćby to była najlepsza marka :) :)
Trochę nie w temacie, w nawiązaniu do Matrixa...
OdpowiedzUsuńCzy była u Was...BURZA???
u mnie waliło piorunami, deszczem, a potem śniegiem!!!!
nie było!
Usuńale zapowidają, że może być!
Laila była !!!! to znaczy w Puławach bo tam jestem ;)
UsuńW Lubelandii wyglądało to jak koniec świata!
Usuńa jak grzmotnęło i łysnęło ogniście !!!
UsuńJa to już słabo pamiętam kiedy ostatnio na imprezie byłam, ale jak musiałam wziąć małą torebkę to wkładałam do niej podstawowe rzeczy, chusteczki, szminkę, telefon, pieniądze. Ale mała torebka to dla mnie wielkie cierpienie, choć jakiegoś wielkiego torbiszcza na co dzień nie noszę. Nie lubię grzebieni, a szczotka, choćby najmniejsza, to się do wizytowej torebki nijak nie chce zmieścić ;p
OdpowiedzUsuńJa czasem biorę dwie torebki
Usuńjedna dużą zostawiam w samochodzie:)
mam jak Olga, tylko grzebień jest, szminki i tak nigdy nie użyłam na imprezie, nie wiem po co nosze, też nie lubie nosić wizytowych
UsuńJa mam ogolnie torebkowstret. Nie cierpie noszenia torebek, wole wypchane kieszenie, a ze te nie zawsze sa czescia mojego ubioru to wypycham kieszenie Wspanialemu.
OdpowiedzUsuńNa codzien nosze maly plecak.
Jak juz koniecznie musze, ale to musi byc nielada okazja wieczorowa, wtedy mam torebke pasujaca do kiecki i nigdy nie mysle co moge w niej pomiescic, bo przeciez przy takich okazjach Wspanialy ma wiecej kieszeni:)))
To chyba poczułas ulgę jak mi wór torebek oddaałaś? :pp
UsuńAle zauwazylas, ze nie bylo tam nic szczegolnego:))) bo jak juz torebka to raczej z koniecznosci a nie checi posiadania:))
Usuńale bardzo się do kolekcji nadały
Usuńfakt, trochę żalowałam, że nie oddajesz mi McQeena albo choćby Moschino, ale cusz :pp
Zostawilam sobie chyba 3 a moze 4 takie torbecki co to moga pasowac do kazdej kreacji i mysle, ze przy moim trybie zycia to mi juz wystarczy:)))
Usuńale pogoda!
OdpowiedzUsuńwieje, pada, ciemno caly dzień!
U mnie slonecznie ale ponoc zimno, ponoc, bo jeszcze sie nie odwazylam wyjsc:P No tak, wlasnie sprawdzilam dzis ma byc tylko 8C (teraz 9:30 jest 4C) a to juz zimno, niestety.
Usuńuuu, ziimno
Usuńu mnie 10, ale piździ że ho ho ho!
pogoda herbaciano-domowa!
OdpowiedzUsuńpiję czystek:)
A ja herbatkę :)
UsuńA ja jak zawsze,kawusie
Usuńja tesz kawusie ;)
UsuńJa telefon biorę i błyszczyk :) aktualnie siedzę w poczekalni w oczekiwaniu na badanie prenat pani dr sie spóźniła .... To czekamy....
OdpowiedzUsuńczekaj, czekaj
Usuńi zaraz po się melduj:))
A ja zawsze mam tylko klucze, pieniążki i telefon. Nic więcej na wyjściu nie jest mi potrzebne
OdpowiedzUsuńklucze tak!
Usuńale opcjonalnie;)
I jestem przerażona bo dwie baby w kolejce czekają i maja juz brzuch a ja nie :(
OdpowiedzUsuńto rzeczywiście przerażające, te grube baby :pp
UsuńNie no mowilas, ze juz masz! Miska! :p
UsuńTo jelita mi wywalają na wierzch sie okazało, teraz to sie zacznie , małe maja za dużo tętno i muszę kolejne przychodnie zwiedzać, wprawdzie tętno może szybko spaść ale cóż nerwy są i tak yyyyyyyy
UsuńMiska, na wieści czekam :)))
UsuńTego sie nie da zalatwic w jednym miejscu??
UsuńNerwy odloz na pozniej.. spokojnie sie turlaj, jak trzeba, bedzie dobrze. :*
Ale tez bardzo wymachują rekami i nogami zwłaszcza jedno to może i przez to to tętno ale ok każą badać będę badać co zrobić , jeszcze na wynik krwi czekam i skonsultuje to z doktorskiem moim ahhhhhh
UsuńCzekamy
Usuńbędzie git
jak z tą toksoplazmoza
Miska moja córka mówi, ze spać nie daje jej mała - ciagle kopie :) w kwietniu ma przyjść na świat :) Jeszcze nic nie widać, jest bezcukrowa weganka :) badania prenatalne miała
UsuńW codziennej torebce mam roznosci i totalny bajzel.
OdpowiedzUsuńNa imprezy zabieram:
telefon,portfel,klucze,rajstopy:),blyszczyk,perfumy i adrenaline,ktora zawsze mam przy sobie.
Dopiero po chwili dotarło do mnie że to adrenalina w zastrzyku
Usuńnajpierw myślałam że taka w żyłach:pp
prawda, zapomniałam o saszetce z lekami :)))))
UsuńO, do torebeczek wrocilismy :D
OdpowiedzUsuńJa mam pare malych, specjalnie na bardziej eleganckie wyjscia.. uzywam raz na ruski rok.. specjalnie kupilam takie ponadczasowe, zeby nie musiec wymieniac (wlasnie dlatego, ze wiem, ze uzywam raz na ruski rok) :p
I robie tak jak Ty, jesli biore mala, to duza zostawiam w samochodzie. :) Poza tym trzecia na zmiane obuwia, a czwarta na jeansy :p (to w przypadku dluzszych imprez ;)).. i zawsze tak mialam, wiec nie moge mowic, ze to starosc ;)
W moich malych torebeczkach zazwyczaj wpakowuje blyszczyk, szminke, mientofki, i perfumy roll-on. grzebien za nic nie wlezie, zostaje w duzej torbie. Z reszta meneli. ;)
Poza tym to troche mi sie teskni do imprez.. jakos tak malo ostatnio wychodze.. :/
Ja ostatnio to w sobotę:p
UsuńW piątek tez wychodzę
ale tylko na obiad z koleżankami
ale torebka będzie wybrana:))
zazdraszczam :)
UsuńZastanawiam sie, czy długo zastanawiasz sie, która torebkę wybrać na imprezę - czy wiesz od razu :)
UsuńCzy któraś z torebek jest zapomniana i nie miała okazji wyjść z Tobą, aby sie pokazać :)???
Usuńa propo rajstop...kiedy pracowałam w korporacji miałam w przepastnej torbie zawsze rajstopki na zmianę ...dopóki podczas wyjmowania ulotki nie wyjęłam zaplątanego w nią kłębu rajstopowego ...ku uciesze lekarza
OdpowiedzUsuńHe he he
Usuńlepiej jednak rajstopy
niż majtki:pp
Fajnie czasami zajrzec do torebk ktorej dlugo nie nosilam, bo tam zawsze cos fajnego sprzed roku sie znajdzie. Jakies okulary sloneczne, jakis bilet, jakas pomadka ochronna czy pierscionek ktorego pod pol roku szukam.
Usuńja zwykle jakies drobne znajduję:)
Usuńekhm.. mnie nagminnie wypadaja z torby tampony.. w towarzystwie.. O.o
Usuńno nie ....:D
UsuńJa już na szczęście nie muszę tego nosić w torebce
Usuń:)
lubie wróżby andrzejkowe i zabawy
OdpowiedzUsuńale kompletnie nie mam genu wiary w jakiekolwiek wróżby
To chyba dobrze, nie?
UsuńJą też takiego genu nie posiadam ;)
dla mnie bardzo dobrze
Usuńale jestem niemiła dla tych, co wierza w takie rzeczy:pp
a myslisz, ze ktos w to wierzy? :)
Usuńwogole to siem dziwie ze kosciol nie potepia Andrzejkof jak to potepia haloween. W sumie to ta sama zabawa w zabobon.
Ja się po prostu nabijam kiedy ktoś wierzy we wróżby ii zabobony
Usuńależ potępia...u moich najmłodszych dziecków w tym roku żadnych wróżb nie było tylko dyskoteka
UsuńNawet horoskopów nie czytam.
UsuńLola, wierzą! I to jeszcze jak ;)
UsuńKiedyś myślałam że to żarty a niektórzy traktują serio te wszystkie czarne koty i trzynastki
ależ jest silna grupa w kościele potepiajaca te wróżby!!
Usuńw andrzejkowe może nie wierza
ale setki tysięcy ludzi korzysta z usług wróżbiów!!
n horoskopy to starszne bzdury
Usuńtez nie czytam
ale mam przyjaciółkę uzaleznioną od czarownic jakichś i wróżbitów...ostatnio podczas seansu relaksacyjnego miał jej sie ukazać jej największy problem..i zobaczyła twarz swojego męża na nodze, która ją bolała !!!! od kilku miesięcy nosi też w toprbie sporządzone przez jakąś czarownicę strusie jajo wydmuszke, napełnione tajemniczym prochem. Steka, jęczy pod ciężarem ale nosi !!!
UsuńKryste!!
UsuńNo ja włąśnie teego nie pojmuję
już cieciorka w łydce mocniej do mnie przemawia
Kurcze, no nie mogę tego zrozumieć jak można w takie coś wierzyć
UsuńJa mam koleżankę, która wierzy że to czy tamto przynosi pecha. Jak jej słucham to nie dowierzam że to się dzieje naprawdę ;)
no ja też nie:/
Usuńrepo, paduam nad tym jajem. :PPP
Usuńnasz lokalny kosciol polski potepia zabawy haloweenowe, ale andrzejkowom sami organizuja.I nie widzem roznicy, bo moje dziecka jak idom zebrac po cukierki to tesz duchow po drodze nie wywouujom. :P
ośmieszają się ci, którzy doszukuja się w tych wróżbach andrzejkowych złych mocy
UsuńNo właśnie w tv o szkodliwości wróżb... W szkole zabronili.
Usuńoszołomów nie brakuje
Usuńna szczęście większość w tej sprawie jest normalna
ale to widze postep w tej dziedzinie. Za naszych czasow nie bylo takich restrykcji.
UsuńWierzylam jak mialam nascie lat. Jak moj but pierwszy do progu nie doszedl, to bylam zawiedziona, ze pierwsza za maz nie wyjde.. przez jakis tydzien.. :p natomiast w to wrozenie imienia przyszlego mensza w andrzejki tez wierzylam co roku, jak mialam nascie.. mimo tego, ze co roku sie cholerstwo nie sprawdzalo :D
UsuńObecnie kusi mnie troche, zeby zglebic biala magie, ale ze w to raczej lepiej wierzyc, jak sie zglebia.., to jedynie mnie kusi.. ;)
I nie znam absolutnie nikogo kto w takie rzeczy wierzy. :)
ja nie wierzę....mimo, że to mój but pierwszy wyszedł i pierwsza za mąż wyszłam mając naście lat :p
Usuńwow, to Ty taki wyjatek jestes od reguly :p
Usuńale majac nascie lat?? Ja jak pierwszy raz wychodzilam w wieku 28 lat to jeszcze smarkacz glupi bylam..
czasem wciaz mi sie wydaje, ze jeszcze jestem..
Naście???
UsuńA to ciekawe :)))
długo to małżeństwo nie potrwało ...chyba dlatego, ze obydwoje naście mieliśmy
Usuńteraz mam ...no 47 i głupia jak byłam tak i jestem :) ale teraz przynajmniej o tym wiem
Usuńnie wierzę w przesądy....ale bukiet ślubny mi zgnił podczas wesela i cuchnał
Usuńi potknęłam sie wchodząc do kościoła rozdzierając sobie przód sukni, a potem nadepnęłam sobie tył wychodząc z kościoła :p
Usuńna dodatek był wtedy w latach' 80 deficyt materiałowy i ogólny, do mojej sukni z weluru białego z ZSRR nie było guzików i miałam tył na rzep zapinany, jak klękałam rzep sie rozchylił i druhna, żeby go zakleić, przywaliła mi w plecy z pięści. Tyle historii ślubnych :p
Usuń:DDD
UsuńRepo
jakoś myślę że w twoim przypadku to wiek nie miał żadnego znaczenia:pp
No i się posikalam :)))))
UsuńRepo, ale Ty jesteś wariatka :))))))
:D :D :D ja sobie mysle, ze taki slub bez historii to byl by nuuudny..
Usuńa tak na boku - straszliwie podobne te nasze pierwsze slubne podejscia byly.. ;p
ciekawe czy Twoj trwal krocej czy moj.. :p
a tam...raz kozie smierć ....10 miesięcy
Usuń;))) to jeszcze zdradz ile mialas lat :)))
Usuń! Repo wygrywa zestaw dziurek do dziurkacza!!! :D
UsuńJa sie wyprowadzilam od slubnego 1 rok 1 miesiac 'po', a rozwod oficjalnie ogloszony pol roku pozniej :p
Mela - zakladam ze wciaz nascie
UsuńZnam taki co trwał od sylwestra do lutego. Praktycznie. Formalnie nie wiem
UsuńAle mie ciekawi ILE ;p
Usuń18 mieli lat :))))) ale co do mieszkania razem to nie mieszkalismy ani dnia...uczyć sie trzeba było !
Usuńza dziurki dziekuję !!!!
Noooo,dzięki że zaspokoilas moją ciekawość :))
Usuńale jaja! :)
Usuńa ja myslem, ze to fszystko loteria fantowa. Ja mialam 22 i znalismy sie dwa razy po czy miesiace i jakos nam ten serial nadal leci. Inna kolezanka wziela slub po 10 latach znajomosci i rozstali sie po pol roku, dojrzala juz byla, swiadoma, znali sie jak lyse konie. Mowie wam, ze to jak totolotek. ;)
ale i chęci trza mieć, żeby to w kupie trzymać.....a my to chyba po prostu wesele chcieliśmy mieć i tyle
Usuńno to sobie potańcowalismy i tego....
Usuńi jeszcze pojesc i popic. ;)
Usuńchcieliscie przebic fszystkie 18-tki. :)
i udało sie !!!!!
UsuńMy bylismy razem przed slubem 6 lat. Okazalo sie, ze pewnych bardzo waznych kwestii sobie przez ten czas nie zdazylismy przedyskutowac..
Usuńprzestroga dla mlodych - nic nie zakladac, pytac sie o wszystko, co wazne - przed przysiega. :)
U mnie poza tym dolaczyli toksyczni tesciowie i monsz-mamisynek.. np. firanek sobie nie moglam zmienic w duzym pokoju (!), bo mamusia kupila 3 lata temu, i przykro by jej bylo..
Repo - rzondzisz, kobieto! :D
Usuńno właśnie...pytać, mówić ... i chyba nie cierpieć na nadszczerość jak ja po spotkaniu Mężczyzny Mojego Życia ;) byłam tak szczęśliwa, że zgodził się być ze mna, że zadeklarowałam całkowite oddanie, posluszeństwo tudzież wyręczanie w obowiązkach i pomoc w szarej codzienności. Oj, odbija mi się to, odbija ........:p
UsuńTia.. przydaloby sie napisac poradnik dla mlodych zaslepionych.. :p
Usuńw TYM przypadku to już sporo po 30-tce byłam...no nie glupia ????
UsuńRepo, aż takie poświęcenie ? ;)) Po 30-tce? :p
UsuńA mi kiedys udało się wyjąć stanik z torebki. W biedrze na taśmę. Szczęśliwie w niedzielę po poludniu mało ludzi było...
OdpowiedzUsuń:DDD
Usuńa kasjerka ????????
UsuńPytasz czy policzyla za ten stanik? ??
Usuńto też :p ale jej reakcja mnie intryguje
UsuńŚwiatełko zgaszone
OdpowiedzUsuńNie chodzę na imprezy, ale jeśli mam wymienić rzeczy, które noszę zawsze w torebce to na pewno: telefon i chusteczki.
OdpowiedzUsuńJa zabieram wszystko! Na wesela to aż wstyd, bo z wielką torbą chodzę... np. buty na zmianę muszą się tam zmieścić, pudry, podkłady, rajstopy, perfumy.... nie, raczej tego nie używam ostatecznie i nie wyglądam jak pancia z małą torebunia ;)
OdpowiedzUsuńP.S. wiem, że przeoczyłam premierę, ale fajnie, że jest nowa torebunia w profilowymp :p