poniedziałek, 19 października 2015

graduation

przeżycie niezwykłe

w Polsce nie istnieje nic takiego
człowiek kończy studia, załąawia "obiegówkę", odbiera dyplom z dziekanatu

w Anglii istnieje  tradycja uroczystego zakończenia studiów
będziemy dzisiaj w niej uczestniczyc
wysoka ranga uczelni, najwyższa ocena uzyskana przez syna, niezwykłe miejsce uroczystości - wszystko to powoduje usmiech na mojej matczynej duszy

ale

największy uśmiech wywołuje On sam, mój syn

nawet jakby nie skończył  żadnych studiów, byłby cudownym, kochanym, dobrym, ciepłym człowiekiem

mam wrażenie, że zrobilismy z mężem dobrą robotę
dostał od nas i korzenie
i skrzydła

lataj synku mądrze i dobrze





69 komentarzy:

  1. Dzień dobry :))

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje wielkie Rybenko!!!! :*
    A w Polsce chyba zaczyna się taka tradycja, trzy lata temu moja kuzynka uczestniczyła (wraz z rodziną) w uroczystym zakończeniu studiów medycznych swojej córki. To była piękna impreza z koncertem i oczywiście mnóstwem wzruszeń!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje dla synusia i dla Was.
    Wszyscy zrobiliscie kawal dobrej roboty! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie dobra robota: korzenie i skrzydła :)) Zatem GRATULACJE!!!!
    Masz jakieś rady wychowawcze, pt. jak uskrzydlić dzieci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co zadziałało
      może duża doza wolności którą od nas dostają?
      Szacunek do ich wyborów?

      Usuń
    2. własnie - dobry rodzic powinien pisać podręcznik wychowania, tyle, ze własnie nigdy nie wie, czy to dziecko takie udane "dlatego", czy "pomimo" :)

      Usuń
  5. Wydaje mi się że u nas na niektórych uczelniach tez jest taki zwyczaj, chociaż nie pamiętam jak to było u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rybenko serce sie raduje Waszym szczesciem! Gratulacje wielkie!!

    OdpowiedzUsuń
  7. oj przepraszam.. ja miałam uroczyste zakończenie ino na pociag zaspałam :P
    a corka tez mieć będzie ino w grudniu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W stolicy nie ma takich rzeczuff

      Usuń
    2. Ja nie miałam uroczystego zakończenia, ale na uroczyste rozpoczęcie władze uczelni zapraszały rodziców studentów pierwszego roku. Było wtedy całkiem sporo rodziców, moi też skorzystali z tego zaproszenia :)

      Usuń
    3. u nas było rozpoczęcie, ale bez zakończenia, co uważam, że jest nielogiczne...
      w stolicy Małopolski widać też tej kultury nei ma..

      Usuń
  8. Pięknie napisane rybenko! Dostał korzenie i skrzydła. Gratulacje dla syna i dla was wszystkich, bo jak mowi stare amerykańskie przysłowie, potrzeba całej wsi ludzi by wychować człowieka, a wy sami na tej emigracji tak wspaniałe go do życia przygotowaliscie. Chlip, chlip, ciocia Lola siem wzruszyła. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fajne przysłowie!
      Teraz będę myśleć co to za wieś była:)

      Usuń
    2. no tak, tu masz dylemat :)
      a powiedziane naprawdę pięknie

      Usuń
  9. Gratulacje serdeczne !!!!!!! A zakończenie uroczyste to ja miałam na Medycznej Akademii 24 lata temu....mama nawet pamiątkową książkę o ziołolecznictwie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobacz!
      A ja nigdy się nie zetknęlam z czymś takim.
      I dziękuję:)

      Usuń
  10. Wielkie gratulacje dla syna ! Niech skrzydła które dostał niosą go wysoko, a o korzeniach nie zapomni.
    Pięknego dnia życzę. I łez wzruszenia i dumy :)
    Studia mojego syna uczelnia zakończyła bardzo uroczyście i miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo♥
      A to warto wiedzieć:)

      Usuń
    2. michalina, byle nie za wysoko, pamiętając casus Ikara :)

      Usuń
  11. Ah więc to to , noooooo, gratulacje !!! :-)))
    Ja jestem lekko poza obiegiem , cały weekend zdycham ...... permanentny jakby kac choć wiadomo nie pije ani kropli ... bleeeee

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciąża potrafi dokuczyc
      ale przynajmniej wiadomo dlaczego się cierpi:)

      Usuń
    2. mam nadzieje ze niedlugo to potrwa :(((

      Usuń
    3. Jeszcze tylko dwa miesiące max:**

      Usuń
    4. podczas których jednak muszę chodzić do roboty....

      Usuń
    5. Przynajmniej czas szybciej mija

      Usuń
  12. mam nadzieję, że za kilka lat będę mogła też takiego posta napisać ;)
    gratulacje dla syny i dla rodziców!

    OdpowiedzUsuń
  13. wielkie gratulacje :)))
    fajnie jest być dumnym z dziecka :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczerze gratuluję sukcesu - synowi i rodzicom !
    Ale w Polsce też juz jest taka tradycja.Na rozdaniu dyplomów u mojej córki spłakałam się jak bóbr:)) Jeszcze dziś, jak czasem oglądamy film z tamtej uroczystości,gdzie moja młoda w todze i w birecie,wzruszenie odbiera mi mowę:) Mam nadzieję na następne wzruszenie,bo teraz już kończy drugi fakultet:)
    Byłam też na urodzystości rozdania dyplomów u bratanicy,ktora z wyrożnieniem skonczyła medycynę,znajdując się w pierwszej trójce absolwentow - dostała liczne nagrody,(całkiem sporo kasy),dostała też odznaczenie od prezydenta.
    Uroczystości na uczelni trwały dwa dni,przyjezdni rodzice mieli zapewniony
    hotel,wieczorem był przepiekny koncert i uroczysta kolacja:)
    Za moich czasów takich "szykan" nie było:))
    pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę że na medycynie to powszechne zjawisko
      no i dobrze że się takie tradycje robią bo to dobre przezycia
      tu mają pewnie kilkaset lat

      Usuń
    2. nie tylko medycyna, politechnika też :)

      Usuń
    3. Uniwersytet również:)

      Usuń
    4. Też miałam takie piękne, uroczyste zakończenia i myślałam że tak jest wszędzie:)

      Usuń
  15. Rybeńko, bardzo mądre to słowa: korzenie bardzo ważne, ale skrzydła równie niezbędne. Gratuluję Ci z całego serca!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No i nie mogę się oprzeć, by nie napisać o Star- wzruszyliśmy się z Mietkiem niemal do łez. Brawo Star!!!! Myślą o Tobie i z całych sił trzymają kciuki, jedna taka z jednym takim;) Go girl!!! ŻonaMietka

    OdpowiedzUsuń
  16. Rybenko, przepieknie to napisalas. Az sie sama wzruszylam. :) Ogromne gratulacje dla calej waszej rodziny. To bardzo wazny i szczesliwy czas. :)

    W Polsce pracowalam na uczelni, na miedzynarodowym wydziale, zakonczenie rowniez bylo uroczyste, lacznie z togami, rzucaniem biretow, obecnoscia rodzicow itp. Bardzo mi sie podobalo.. u mnie na obu zakonczeniach bylo dokladnie tak jak piszesz...

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny wpis, matczyny, dumniasty, ciepły. Faktycznie w Polsce brakuje takich tradycji. A i nie każda matka zdobywa się na refleksję tak sympatyczną jak Twoja.
    Gratuluję ukończenia studiów i wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama nawet jakby tak pomyślała to by za nic tego nie zwerbalizowala.
      A szkoda.
      Trzeba dzieci chwalić i doceniać głośno

      Usuń
  18. Rybeńko, gratuluję! Pamiętam to uczucie. Niedawno go doświadczyłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie napisane!
    Rodzice mogą być dumni, ale i Syn ma im za co dziękować. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudownie! Masz rację, nigdy do końca nie wiemy, co tak naprawdę zadziała.
    Najlepiej zdać się na rodzicielskie wyczucie. I miłość. Za Twoim przykładem:)*

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratulacje serdeczne przede wszystkim Synu i dla Was rodzicow!!!

    W Stanach uroczysta graduation konczy kazdy etap edukacji poczawszy od przedszkola a na studiach skonczywszy. Przedszkolnej graduation nie mialam okazji przezyc, ale kazda inna oblalam sowicie lzami wzruszenia... bo ja taka placzka zawodowa jestem.
    A juz graduation na uczelni to obawiam sie, ze moimi lzami mozna bylo caly ogrod uczelniany podlac, nikt nie byl tak rozslimaczony jak ja:))))))))
    Piekne to sa chwile i pamieta sie o nich do konca zycia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajna syna, fajnej matki.
    No ojca tesz

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratulacje dla całej Rodziny
    M.P.

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny,wzruszający wpis, chlip,chlip :)))
    wielkie gratulacje dla syny i całej rodzinki

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratulacje!
    To Wasz wspolny sukces.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratulacje, to duma wielka!
    I pięknie to napisałaś, bardzo wzruszająco.

    OdpowiedzUsuń
  27. Równie wzruszający będzie ślub dziecka i narodziny wnuków:)
    Dla takich chwil warto żyć.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  28. Gratulacje!
    Co do uroczystego zakończenia studiów ja takie miałam - wreczony dyplom przez dziekana odzianego w toge (chyba że inna nazwa tej peleryny) i tez bylo uroczyscie i nawet mam zdjęcie!
    co prawda nie ubrałam sie w biala bluzke ale w polarze tez uadnie wyszłam, bo ... dopiero co przyjechauam z saksów i ledwo na inauguracje zdąrzyłam

    OdpowiedzUsuń
  29. Wielkie gratulacje:)
    Mądrzy rodzice - korzenie i skrzydła bardzo mi się podobują;**

    OdpowiedzUsuń
  30. gratulacje :)
    ja to nawet musiauam czekac w kolejce do dziekanatu po odbór :p

    OdpowiedzUsuń
  31. Gratulacje.
    Tak, to poczucie dobrze wykonanego zadania jest bezcenne. Raz jeszcze gratuluję - niech dalsza droga będzie jeszcze lepsza ;)


    Spieszę donieść, że w moim mieście jak najbardziej takie bardzo uroczyste zakończenie studiów istnieje. Nazywa się to absolutorium. I nie jest to tradycja ostatnich lat - tu tak jest "od zawsze".

    OdpowiedzUsuń
  32. Dziękuję za ciepłe słowa
    jutro wracam
    Mam przed sobą jakieś 4 godziny snu

    jak już odpoczne i nawiąże kontakt z rzeczywistością to trochę opiszę

    OdpowiedzUsuń
  33. Ty Rybciu mądra jesteś. Tyle kciałam rzeknąć.

    OdpowiedzUsuń