"przyszły ból jest częścią teraźniejszego szczęścia"
te słowa wypowiada główna bohaterka, umierająca na raka kobieta w filmie "Cienista dolina"
poruszyło mnie to
i dało do myślenia
dzisiaj trzecia rocznica śmierci Chustki
czy jest tu ktoś, kto nie wiem, kim była Chustka?
Pierwsza !!!
OdpowiedzUsuńMaja
Gratulacje Maju; )
UsuńCorka mnie w nocy obudzila z placzem, potem mowie zajrze do rybenki a tu podium na mnie czekalo ; ) Pozdrawiam ;* M.
UsuńWe wszystkim jest plan Boży:)))
UsuńCiągle, po tylu latach szukam odpowiedzi, jaka była Chustka. Poznałam tylko Niemęża, co akurat nie jest dla mnie żadnym powodem do dumy. Potem jakiś czas przypatrywałam się powstającej fundacji, coś tam pisałam, ale uciekłam z przyczyn nazwijmy to ideologicznych.
OdpowiedzUsuńŻal mi Chustki jako młodej kobiety, która musiała zostawić synka. To jest to, co sprawia, że ją wspominam. I jak mówisz, że to 3 lata, to nie chce się wierzyć. Przecież to było przed chwilą.
Czasem oglądam też film, podczytuję notki, ale coraz rzadziej. Jakoś życie pcha mi się do przodu. Na szczęście ludzie pamiętają i będą pamiętać. Myślę, że Janek wyrośnie na mądrego mężczyznę.
[strasznie nieskładnie napisałam ten komentarz]
Trudny to temat...
UsuńChyba tylko dwa razy weszłam żeby coś przeczytać na blogu.
UsuńUmiała opisywać rzeczywistość w sposób niezwykły.
Książka była bestsellerem przecież.
Ale nie kupiłam jej.
Blog to było wydarzenie tam i wtedy.
Dobrze to napisałaś.
UsuńMiała niezwykły dar dostrzegania i nazywania: "żyć uważnie"
książki też nie kupiłam
Witam,oj ciężki temat jak na zarazpourlopie i 8godzinach jazdy.
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj w drodze powrotnej w Lux ale o pogodę nie zadbałaś:p
O proszę,prosto s drogi na podjum ;)
UsuńWitaj pourlopowo:)
UsuńU mnie pogoda zawsze pewna
Usuńdeszczowa:p
No pacz a tutaj u mnie siem chfalom,że najwiencej deszczuf mamy takie europejskie Seattle,myślałam,że masz trochę suszej;)
UsuńAle liściuf u nas na drzewach więcej:p:p
Iza matkojedyna tylko 10 dni mnie nie było a Ty taka odmieniona:-O
Ale pięknie Ci w tym granacie:)
No i Rybka cudnie zdemitarylizowana ;)) Teras siem nie bojem że wybuchnie;)
A wczorajsza torebusia cudna,w moich kolorach:))
zdemilitaryzowana!!:DDDD
Usuńno boskie!!
Pofiem wiencej pokojowo wyglondasz i ciepło :))
Usuń(w tej małej wersji z termoforkiem siem kojarzysz)
a kupiłąm tę toreunię we Włoszech ciepłych, koło San Remo:)
UsuńPrzyszłam na nasenne ziułka a tu taki cienżki temat. No cusz, życie, po prostu życie.
OdpowiedzUsuńIiizaaaa?
UsuńTo naprawdę ty??
Wzięłam z Ciebie przykład i się przebrałam :p
UsuńAle chyba tymczasowo, bo anonimowo się czuję sama ze sobą
Ja też muszę do siebie przywyknąć:p
UsuńDzień dobry :))
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
dzień dobry:)
Usuńbiorę drugą kawę ;))
dzień dobry:)
Usuńposuń się Misiu, ja pierszą biere, zagonionam ...
siadaj obok, chudzinko:)
Usuńmasz może jakiegoś pierniczka w kieszeni?ciągnie mnie do słodkiego;)
czy razy nie ;P nie jestem chudzinkom, nie daje suodyczy nauogowcom na odwyku, nie lubie pierniczkuf ;)
Usuńja bardzo nie lubie pierniczkuufff
Usuńzero litosci dla luckich suabości:))
UsuńI tak Ciem lofciam:**
nalewkie ci poleje ;)
UsuńMiśka jesteś na odwyku? tesz pofinnam,znuf wciongam czekoladem codziennie-cauom :P:P
UsuńAjda, jak ja siem cieszę że nie lubię czekolady....
Usuńew. kancik przez grzeczność
Basia a możesz mnie tym zarazić jakoś?
UsuńChustka. Gdybym nie kupiła gazety, nie weszła na bloga, nie napisała komentarza, nie miała bym takiego cudownego grona kobiet wokół.
OdpowiedzUsuńJuż trzy lata, trudno uwierzyć jak ten czas leci...
To grono to zjawisko samo w sobie:)
UsuńA odeszla jakby wczoraj... Trzy lata! Nie do wiary!
OdpowiedzUsuńMusiałam liczyć na palcach. .
UsuńPo komentarzu Futrzaka zaczęłam się zastanawiać, jak się to stało,,że jednak jestem tu i teraz z wami...
OdpowiedzUsuńCzytałam wywiad z Chustką, oglądałam o niej program w telewizji, byłam długo czytaczką bloga, komentarzy przecież też a jednak was poznałam później. Niesamowite to jednak...
Ja z bloga poznałam bardzo niewiele dziewczyn. Najbardziej pamiętam Luche:)
UsuńDobre wiatry nas połączyły; )
Wiatry czy nie wiatry, ale zaczęło się tam, a pozniej jakoś skumulowała się kobieca moc:))))
Usuńfenomen:))
Usuńa dziś moce dla Ossy:))
moce!
Usuńpamientam jak dziś :) Chustka szykowała Jasia do szkoły i zaczęła sie rozmowa o chińskich piórnikach :)
Usuńi dla Basinego wnusia:)
UsuńJa też dzięki blogowi Chustki jestem tutaj..od lektury Jej bloga się zaczęło, czytałam też blog Kseny i zauważyłam komentarze Rybeńki - wyważone i serdeczne nawet w oku cyklonu ( bez podlizywania się ). Dlatego postanowiłam poznać TEN blog i zostałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo różne blogi
Usuńinny chustki
inny Kseny
bardzo inny mój
ale towarzystwo podobne:)
Bardzo różne blogi, fakt. Mnóstwo złych emocji komentatorów u Chustki niestety, nieustanna walka poglądów, stylów zycia,opinii.
UsuńZ Kseną trochę jesteście podobne ( w sensie blogowym ) - jest u was ciepło.
Podziwiałam ją za to jak sobie z tym radziła. Bez nerwów.
UsuńJa miałam podobną drogę: blog Zorki -> Chustki -> Kseny -> Ten :) Zgodzę się z rybenka - jak dla mnie każdy z nich jest inny. W sumie zabawne jest to, że moja sympatia do autorek blogów jest odwrotnie proporcjonalna do kolejności w jakiej je poznawałam. Wiekowo najbliższa była mi Zorka i Aśka, a jakoś najbardziej charakterem (oczywiście oceniam to co czytam, nie poznałam żadnej z dziewczyn osobiście) od początku pasowała mi rybenka i Magda. Uważam, że blog Chustki wiele wniósł do blogosfery - miała świetne pióro więc lubiłam ją czytać, ale wiem też że w realu byśmy się nie zaprzyjaźniły raczej.
Usuńczłowiek lubi jak go lubiom, w każdym rzaie ja :))
Usuńteż wątpię w to, zebysmy z Aśką były koleżankami
ale jej blog to zjawisko samo w soie
a zdanie "pierdolę, nie umieram" to jedno z najwzniejszych zdań jakie usłyszałam w moim zyciu
coś łączy blog Rybki z blogiem Chustki... Chustka tesz pozwalała pisać komcie od czapy :p
Usuńdla mnie jesteś bardzo autentyczna (podobnie było z Magdą) i to wzbudza sympatię. Czytając bloga Aśki miałam wrażenie, że czytam świetny tekst ale do mnie od w uczuciach nie trafiał (może dlatego że nie chorowałam). Zarówno Aśce jak i Magdzie kibicowałam z całego serca (blog Zorki ma inny charakter, a do Ciebie trafiłam jak już było ok) ale czytając Magdę miałam od razu ochotę do niej napisać, podzielić się swoimi myślami, poradzić. Z Aśką nigdy tak nie było (nigdy u niej nic nie skomentowałam). Klika jej wpisów wbiło mnie w fotel i do dzisiaj nawet jak o nich pomyślę to łzy mi do oczu napływają (vide wpis o kąpieli syna...) ale więź się nie wytworzyła. Masz jednak rację, że jej blog to fenomen. Dzięki bywaniu u niej wiele osób się poznało. Pisała o bardzo ważnych sprawach w niesamowity sposób. Pamięć o niej pozostanie.
UsuńJoanno, tak samo to widzę. Bloga Asi czytałam, ale jej samej jakby...trochę się nawet bałam, komentować bym się nie odważyła ( u Rybeńki dlatego tak długo się tajniaczyłam ) Zapomnieć się Jej nie da na pewno.....
UsuńLucha
Usuńwłaśnie te komentarze pod czapy nas połączyły cnie?
Joanno,ja tez podobnie mysle.Czytalam bloga Chustki,kibicowalam jej,a teraz czesto mysle co tam u jej synka.Ale Joanna byla taka specyficzna osoba i jakos mnie nie przyciagnela.Potem trafilam do Madzi,ktora byla niesamowita...Tak bardzo jej brakuje!I stamtad po jakims komciu weszlam jako anonim do Rybenki:)ale tu takie anonimki srednio mile widziane;)Na blogu Idy pewna wlascicielka takiego fajnego bloga:)namowila mnie na zalozenie konta i przestalam byc paskudnym anonimem:)i dobrze mi z tym.
Usuńmilego dnia dziewczynki
:))
Usuńnie chodzi o to, ze anonimy sa paskudne, zdecydowana większość jest fajna i miła
tylko bardzo źle się rozmawia z anonimami, wsyzscy wyglądaja tak samo, jak pewien agent w Matrixie :pp
a jak ktos chce porozmawiać w klubokawiarni to powinien się wystroić:))
Joanna i Martek, mialam podobne odczucia. Bardzo kibicowalam Chustce, wspieralam fundacje, podziwialam jej pioro, ale nie byla mi bliska, nie miala tego ciepla i serdecznosci jakie ma rybenka. Pomijajac, ze kiedys wreszcie zdobylam sie na napisanie komcia i w nastepnym poscie bylo co boli Chustke, na pierwszym miejscu trole, na kolejnym ludzie ktorzy nie uzywaja polskiej trzcionki. Nie wiem czemu wiecej komci juz nie pisalam. :PP
UsuńAle jej blog i mial wieka sile i moc.
ja bardzo mało komentowalam
Usuńbałam się, że napisze cos głupiego
czasem żałuję, żem teraz taka odważna :pp
A ja chodzę i kombinuję,skąd się tu wzięłam,aż mi czacha dymi. I wiem,że czytałam Chustkę prawie od początku-a trafiłam tam od Andzi-wspaniałej Dziewczyny /Andzia i jej nieborak/ I tak jak u Andzi chyba komentarzy nie czytałam,tak u Chustki już tak. I Rybeńkę już stamtąd pamiętam,tzn jej komentarze,wpadły mi f oko:)
UsuńI później jakoś tutaj trafiłam,może od Zorki,bo przecież nie wiedziałam przedtem, że masz swojego bloga...I długo was z krzakuf podglądałam i nocami podczytywałam. I siem raz odezwałam i Rybeńka zaraz kazała siem meldować,a ja najfpierf nie chciauam a teraz to nawet siem malujem i parę razy wino musujące wypiłam :p
I ja też chyba w realu Chustki koleżanką bym nie była,ale dobrze się ją czytało,ładnie pisała a z czasem bardzo dojrzała i jej wpisy zachwycały nie tylko formą ale przede wszystkim treścią..chociż czasem trudno było czytać,bo aż serce pękało :(
Cieszę się,że u Jasia wszystko ok, chociaż tak naprawdę dobrze to byłoby gdyby była z nim nadal Mama.
pamietasz mię od Chustkowych komci????
UsuńNooo....teras to jusz może niekoniecznie,bo pamieńć f tym fieku gorsza ale jak tutaj trafiłam,to wiedziałam,że to ta co fajne komentasze pisała;)
UsuńEee tam
UsuńLucha to fajnie gadała:pp
NIe bondz taka skromna,ale prafda-Lucha też fajnie gadała ;)
Usuń*************************************************************************************
Apropopo Luch!! ,Zdwofia ,szczenścia,pomyślności,zdrofych kotuf,miłych gości.Niech Ci nowy rzond dogodzi,Gdańsk przeniesie blizko Łodzi :))
Wiem,że z opuźnieniem,ale szczerze /jezdem usprawiedlifiona,bo byłam wyjechana i dopiero co wruciłam właśnie/
Lucha miauo być!
UsuńAjda, paduam, ze siem malujesz i pijesz wino musujonce. :PP
UsuńZrobilysmy z ciebie prawdziwa Alxis z Dynastii. :)))
Piłam czy albo cztery razy i wruciłam niestety do czekolady;ale się malłujem,delikatnie że nie widać malunku ale ogólne wrażenie ekhem estetyczne:P lepsze jest;)
UsuńA czemu Aleksis-ona zua kobieta byua,a ta druga,blondi tesz siem malowała-a ja naturalna blondynka,więc już z urzędu ta dobra:p:p
A jak tam Tfoje blaty? Tylko mnie nie zauamuj że jusz masz:-O Ja miałam iść zaraz jak wrócimy,ale pewnie dopiero w przyszłym tygodniu dam radę.
:DD Ja jestem ciemna (wlosa! :P), a jak ciemna, to wiadomo, ze zua, do tego pijaca to w sam raz moge byc Alexis. :p Jeszcze tylko tyle co ona miala kasy na mnie splynie i voila. :P
UsuńBlaty juz gotowe!! :)) -od poniedzialku, Jak sie pieknie i jasno zrobilo. Naprawde jak na plazy. :)
no to ja się wyłamię
OdpowiedzUsuńdopiero tutaj dowiedziałam się, że istniał ktoś taki jak Chustka
i widzę, że jestem jedną z niewielu - o ile nie jedyną tutaj - która nigdy nie czytała jej bloga, nie zna jej historii, nie wie nic ponad to, że była chora na raka
A skont Ty dzieeuszko się wzięłaś? No?
UsuńSzok niedowierzanie!
Usuńnormalnie cut:))
Usuńz jajka niespodzianki może? ;)
Usuńcalineczka???
Usuńs takimi nogami????/
nie trafiłam tu przez Chustkę, choć czytałam jej tygodnie i byłam tam na blogu kiedy zmarła, komentarzy nie czytałam, może na początku,nic nie pamiętam, trafiłam tu okrężną drogą ;)
UsuńTej z jajka na bank!
Usuńw kapuscie ją znaleźli :)
UsuńJa tez nie przez Chustke tutaj trafilam, a przez jak jej bylo? Viki? :) Viki uer ar ju?
Usuńno dobra, niech Mamma nie będzie ta jedna jedyna to ja też się przyznam - nie czytałam bloga Chustki a dowiedziałam się o nim przypadkiem gdy zajrzałam w statystyki i zobaczyłam, że z jakiegoś bloga przychodzi do mnie sporo czytelników.
Usuńczyli chustka miała cię w czytanych blogach?
Usuńtak, nie miałam o tym pojęcia
UsuńKlarka, od ciebie przez Miśkę tu trafiłam :)))
UsuńWydawałoby się, ze Chustkę wszyscy znają :) Ja też teraz nie zaglądam na blog Chustki, bez niej ten blog nie ma życia i radości. U rybeńki zawsze jest miło, ciepło, pachnąco - tyle ciekawych rzeczy się tu dzieje, tyle wspaniałych osób można poznać, wszyscy życzliwi i myślę, że w potrzebie pomogliby każdemu bez zastanowienia. Dajecie nadzieję, radość i przekazujecie wiele mądrości życiowej. A czy czytaliście blog Pauli Pruskiej?
Usuńnaprawdę ewce nie płacę!!!
Usuńpost mortem czytałam...
niedawno drugi raz...
a Ty czytałaś za jej życia?
Taka, nie płacen, nie płacen... Bo uwierzenie
UsuńNa blog Pauli trafiłam po przeczytaniu wywiadu w WO - czytałam i wymienialam maile.
UsuńNiech życie toczy sie we właściwym kierunku... Cieszę sie, ze tu jestem :)
UsuńJa myślę że ten dzień spędze w milczeniu z tej okazji ..... Nad tym że przecież wszyscy się tam kiedyś spotkamy ....
OdpowiedzUsuńmożna i tak
Usuńale mi mama zawsze powtarzała, że trzeba wspominać zmarłych, mówić o nich
chociaż czasem trudno
Ja bardzo lubię wspominać swoich zmarłych....w czasie rodzinnych spotkań zawsze przypominamy sobie humorystyczne momenty z ich zycia, wspólne podróże...Mnie jest tak łatwiej
Usuńo tak! Choćby płynęły łzy to przecież w taki sposób nie znikają całkiem!
Usuńja tez oczywiście ale mam czasem takie stany że wole powspominać w milczeniu ..
UsuńCzasem i tak trzeba.
UsuńMam newsa. Mała Zosia się wybudzila! Nie wyszła z tego bez szwanku, więc moce potrzebne nadal. Oby było coraz lepiej.. Bogusia
OdpowiedzUsuńBogusiu! Dzięki za wieści!
UsuńMoce dla Zosi, niech się regeneruje!
Dzieci czasem dają radę niemożliwemu!
Bogusiu, sercem jestem przy Zosi :*
Usuńjaka radość;)))
UsuńPamiętałam, aż bałam się pytać.
Póki życia puty nadziei
Usuńteraz też trzeba slac moc ale to bardzo dobra wiadomość!
Cienista Dolina to mój najulubieńszy film.
OdpowiedzUsuńAż tak?
UsuńCieszę się; )
nie oglądałam, ale mnie zachęciłyście;)
UsuńA ja na bloga Chustki trafilam od Madzi, zreszta tutaj tez od Madzi (i jak mi dobrze :D).. a do Madzi traiflam od Carpe, ale to juz zupelnie inna historia..
OdpowiedzUsuńWazne jest to, ze o Chustce dowiedzialam sie, niestety, dlugo po tym, jak juz odeszla.. ale bloga przeczytalam od poczatku do konca. "Pierdole, nie umieram" jest faktycznie najtrafniejszym podsumowaniem bloga i jej walki.. do dzis.
Natomiast ja - kiedy wspominam Chustke - mysle o tym glownie, jak tam sie jej synkowi wiedzie. I trzymam kciuki za to, zeby mu dobrze bylo, ze potrafil sie smiac tak w pelni, bez zamachowan, jak to tylko dzieci potrafia, zeby mial duzo przyjaciol i kochal zycie, bo mysle, ze tego by chciala Joasia..
(filmu nie widzialam, i chyba nie obejrze.. ja strasznie nie lubie smutnych filmow, doluja mnie..:/)
Film nie jest taki smutny.
UsuńKsena mówiła że u Jasia ok. Wierzę że tak jest
Tak że ten no.
OdpowiedzUsuńNo raczej
Usuńtaaa
Usuńta
UsuńNo bo jakżeby mogli być inaczej no nie?
UsuńAlbo coś tam coś tam
jakoś tak ten tego
Usuńinaczej nie da rady :)
UsuńTysz
UsuńSzczerze napiszę: Chustka pisała doskonale, ale nie lubiłam jej bloga. To nie był mój świat, w którym ktoś uważa się za centrum wszechświata, że ma monopol na wiedzę, że jest najlepszy. Często gęsto dobrze się bawiłam tą zajadłością, krzykiem, wściekłością tym chyba nawet nienawidzeniem każdego ( nie tylko tych anonimów :) ) kto miał inne zdanie/inny pogląd niż Chustka. Uważam, że Chustka doskonale potrafiła manipulować ludźmi. W jednej sytuacji źle oceniła potencjalny zysk: gdy był jakiś konkurs w którym brał jej mąż i pokazała jego zdjęcie na blogu. I ruszyła lawina... ktoś, gdzieś, coś...
OdpowiedzUsuńjak nie lubiłąś to czemu czytałas?
Usuńno własnie ...
Usuńwydaje mi się że nie kazdy jednak dobrze rozumiał ironie i często sarkazm Aśki i wtedy pojawiały sie oskarżenia o nienawiści etc ....
nie miałam poczucia że ona nienawidzi kogolwiek
Usuńwydwało mi się, że rozumiem co ona chce powiedzieć
co czuje pisząc o grzaniu piżamki Jasia na kaloryferze
co czuje wiedząc, że umiera
Mnie na szczescie cala ta negatywna otoczka ominela. Ale mysle, ze z kazdym blogiem tak jest - tzn. w szczegolnosci blogow osob chorych, ktore jednoczesnie prosza o konkretne wsparcie - ze wielu czytaczy uwaza, ze maja prawo cokolwiek autorowi bloga wytykac. A juz tym bardziej im sie wydaja, ze maja prawo, jesli - nawet symbolicznie - chorego wspieraja..
UsuńBardzo mnie to .. uwiera.. uwieralo przy Chustce, Madzi, uwiera przy Marzenie..
oj tak, takie zawłaszczanie sobie człowieka to jest
Usuńw ogóle jest grupa ludzi, któzy bardzo łatwo daje sobie prawo do wiedzenia wszystkiego najlepiej:/
ja ja bardzo dobrze wrecz rozumiałam , mowie tylko co mi sie wydaje na temat tych co niekoniecznie zalapali chustkowy ton ..... co wiecej czytajac jak Aśka pisala o Janku w zasadzie po raz pierwszy odczulam co to moze byc ta macierzynska milosc ....
Usuńno umiała to opisać...
Usuńmyślę, że dal jasia te wyznania będą czyms bardzo ważnym w życiu
Bo Jasiek to bardzo madry mlody czlowiek jest (nawet mi sie film udalo w tej mojej dziurze objerzec.. )
Usuńprzyspieszony proces dojrzewania..
UsuńCo do cytatu, to chyba wolalabym, aly zaden przyszly ani terazniejszy bol zadnego szczescia nie wzbogacal. :(
OdpowiedzUsuńżycie to ból, czy tego chcemy czy nie, nie da się przejść życia w skowronkach
Usuńale to nie znaczy, że by się nie chciało....
Usuńa czy ja komu bronię?:p
Usuńja na przykłład chciałabym się dzisiaj napiić wina :p
mam ci nalac? ;)
Usuńchyba do jutra poczekam
Usuńech... :pp
To już tyle czasu minęło ???
OdpowiedzUsuńNo jak nie liczę to właśnie tak mi wychodzi. ..
Usuń