kieruję je do nauczycieli i wielomatek, czyli takich z co najmniej trójką
czy to norma, ze przy trzecim dziecku matka się o wiele mniej przejmuje szkołą?
czy to, ze zapomni o kupnie pewnych podręczników, agendy, kłódki, to tylko objaw uboczny wielomatczeństwa czy oznaka starości i umiejętności zlewania wszystkiego ??
nie ma się czym chwalic
dziecko nie ma podręczników do języka prawie obcego, kłódkę kupiła mi koleżanka a agendę kupilismy rzutem na taśmę
dobrze, że mam tylko troje dzieci
czwrate to by dopiero miało przesrane :p
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dzień dobry :-)
UsuńKawki się chyba napiję ;-)
To ja tez poprosze:)
UsuńW temacie sie nie wypowiem bo mam jednego syna.
dzień dobry.
Usuńhmm,czy ja piłam dziś kawę? chyba najwyższa pora.
no jak nie teraz to kiedy??
Usuńdziś mam dwa zebrania - jedno u Młodej w roli rodzica, drugie w swojej klasie w raczej innej roli.
Usuńi jakoś muszę się zebrać, bo senna jestem. może kawa pomoże?
Usuńpij!!
UsuńDołączę :)
UsuńW temecie tysz nie mogę, bo mam tylko dwujke dzieci, ale zdarza mnie siem jak Rybce
Dzień dobry;)
OdpowiedzUsuńZdaje sie,ze Grzesiek będzie miał przesrane;)
Tola nie ma ani jednej książki.
może daj go do adopcji starszej córce?
Usuńmoże mi się odmieni jak Gzubek pójdzie do szkoły:)
Usuńw poniedziałek mam zebranie w przedszkolu i już się boję - zaczynają się płatności.
u Lusi już zapowiedzieli większe opłaty miesięczne na produkty z których gotują;(
niby racja, bo przecież jakos się muszą nauczyć, ale po kieszeni idzie
Hmmm, moze ja nietypowa, ale u mnie nie wystapily te objawy. Jakos wszystkie jednakowo pilnie zaopatrywalam w wyprawki. :)))
OdpowiedzUsuńNie zalamuj mnie!
UsuńAlesz jestem jak najdalsza od tego! Pytalas, odpowiedzialam. :)))
Usuńalesz wpaduam w kompleksy!
UsuńHm, ja mam jedno dziecko i jestem nauczycielką, więc na w lipcu miał skompletowane wszystko do szkoły ;-pp
OdpowiedzUsuńzałamka!!
Usuńi dobrze bo potem wszyscy w panice biegają :) perfekcyjna pani domu :-))))
UsuńMój tez mial poczatkiem lipca ksiazki,ale tylko dlatego,ze wtedy jest większa szansa w antykwariacie na kupienie wszystkich.W ostatnim tygodniu sierpnia zostaly tylko dokupione zeszyty.Wpadlismy na pomysl,aby wykorzystać te z zeszlego roku szkolnego,które Np.w połowie są jeszcze wolne.W zwiazku z powyższym dokupiliśmy tylko 4 zeszyty.
OdpowiedzUsuńW sumie mam tylko jednego Kogutka,ale znajac siebie to przy większej ilości dzieci tez wcześniej planowalabym co kupić,bo nie znoszę odkladac wszystkiego na ostatni moment.
Rybko,a co to agenda?
agenda to taki notes - kalendarz szkolny, od września do lipca
Usuńi dlaczego uczeń (rodzic) kupuje kłódkę?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie po to by im zamknąć buzie czy przypiąc za nogę do stołu ;pp
UsuńW szkole dzieci mają swoje szafki. Moja tam zostawiać różne rzeczy. A ponieważ i dzieci są tam różne a kradzieży nie brakuje to szafki zmyka się. Na kłódki
UsuńA agenda?
Usuńdo notowania prac dpomowych, wydarzeń w szkole, informacji
Usuńon nie bardzo lubi ja uzywać, nieźle pamieta wszystko
Coś jak dzienniczek, czyli?
Usuńtak:)
UsuńW sumie,taka agenda to niezły pomysł,nic dziecku i rodzicom nie umknie uwadze
Usuńja się domyślałam, że kłódka do szafki
Usuńtylko dlaczego to uczeń kupuje, a nie szkoła??
no proszę Cię!
Usuńa dlaczego szkoła?
każdy może miec jaka chce
widziałam jedna w kształcie torebeczki :pp
I co, kupiłaś kludke torebeczke dla syna ???
UsuńU nas dajom w szole dzieckom agende, uff
A szfki ma dwie i f jednej jest wudowany zamek, tylko musi szyfr pamientać i nauczyć sie obsługiwać, a druga jest na wf i do tej tesz uczeń ma obowionzek pszyniesc kłudke
:pp
aaaaa, chyba, że tak :))
Usuńu nas na agende mowiom planner ;) i tesz szkola daje, takie fajne, z okladka jak ruskie linijki kiedys byly ;)
Usuńagenda to z francuskiego chyba jest
Usuńmowiom agenda, ale w innym kontekscie, np. planu na wakacje.
Usuńa w pl jakby to zwali, termnarz?
mnie nie pytaj ;)
Usuńach te nazwy!!!
UsuńMłodszy po ludzku miau planner, Starszy, inna szkoła, inna nazwa, a matka ma siem f tym połapać :p
A znasz powiastke o guziku? Jak pierwsze dziecko połknie guzik, rodzice jadą do szpitala. Jak drugie - czekają aż sam wyjdzie. A jak trzecie - to po prostu przyszywaja nowy guzik. ☺ Bogusia
OdpowiedzUsuńDobre ;-)
UsuńTo ja teraz wiem, że powinnam mieć trójkę dzieci ;-)
Znam tę opowiatke w wersji z monetą
Usuńtrzeciemu dziecku potraca się z kieszonkowego ;)
Ja słyszałam wersję z połknięciem pięciozlotowki. Przy pierwszym pogotowie, przy drugim czekają aż sama wyjdzie, przy trzecim potrącają z kieszonkowego.
UsuńPozdrawiam,
Marta
:)))
UsuńDobre, zwłaszcza w wersji z kieszonkowym:)).
Usuń:DDD
Usuńphi, ja miauam/mam jedno i tesz miau braki :)
OdpowiedzUsuńNie wygląda na wybrakowanego:p
UsuńJak to mówią nadgorliwość gorsza od faszyzmu, więc nie masz się czym martwić
OdpowiedzUsuńmam dwójkę to siem nie wypowiem
OdpowiedzUsuńZa moich czasów to były ksiazki zeszyty cos do pisania , kropka
OdpowiedzUsuńJak zobaczylam liste na wyprawke ze szkoly mojej chrzesnicy to sie za glowe zlapalam , czy aby oswiata nie jest w zmowie z przemyslem biurowym czy co.....no bo zesz kur.....de no ..
Juz kit z tym najgorsze ze sa naprawde ludzie co nie maja kasy i taka wyprawka dla dzieciaka to dla nich wyzwanie...
Dobra, to jak zapominam przy pierwszym to rozumiem, że kaplica. -.- Dzisiaj idę na zebranie, można robić zakłady jakie tym razem będą książki do zerówki, a raczej ile :> Rok temu miał 3 + album + 2 x ćwiczenia.
OdpowiedzUsuńoj vtam oj tam :p
UsuńMój mąż jest czwartym dzieckiem..i zapomnianym..był,jest i pewnie tak zostanie....
OdpowiedzUsuńsam się wychował...a raczej ulica go wychowała i jak tu szanować taką matkę?
gb
umiesz człowieka przestraszyć!
Usuńja czwartego dziecka nie będę miała
a te trzy kocham nad zycie, moge zapomnieć o książce, ale czasu razem spędzamy naprawdę dużo
bardzo współczuję Twojemu mężowi
zapewne teraz mu miłości u uwagi od żony nioe brakuje:)
Rybeńka o książce może i zapomnie, ale o miłości i bliskości - nigdy.
Usuńna to liczę po cichu i po głośnemu:)
UsuńDziś dziecko też poszło do szkoły trochę zdenerwowane
OdpowiedzUsuńto pierwszy "normalny" dzień
ale jako w końcu, cnie?
A ja mam 4 synów :) ... ale na szczęście "załapali" się na darmowe podręczniki, oprócz najstarszego który używane sam załatwiał ;)
OdpowiedzUsuńa przejmuję się tyle ile trzeba, hi,hi...
Pozdrawiam. Ula
tyle testoteronu pod jednym dachem?
Usuńszacun!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNo i piąty mąż... he,he, ale daję radę.
UsuńMamy wesołą rodzinkę, zwłaszcza, że "trafiły" się nam bliźniaki ;)
ale nie , ze 5 mężów naraz?
Usuńpiąty mąż??
jeju, muszę to przetrawić
nie znam nikogo kto miałby więcej niż 2!
he,he podoba mi się Twój tok rozumowania, ale mąż jest jeden niezmienny od 18 lat ;)
Usuńa tak poza tym baaardzo lubię Twojego bloga i choć rzadko komentuję to zaglądam codziennie :)
Rybeńko,u Anonima 4 chlopow i piąty "monsz"czyli 5 :-)))
UsuńUFFFF
Usuńteraz ogarniam :pp
w życiu bym nie praua im skarpet!
Usuńuprać to uprać
Usuńale potem posegrgować!!!
Hm... jak to mówią faceci - "przecież to pralka pierze"
Usuńa wieszają i segregują sami, wyszkoliłam bestie, hi,hi :) U.
widzę, że potrzeba matkom najlepszych rozwionzań:)
Usuńw tej kwili mam 11 skarpet :) razy 5 - caua suszarka
Usuńohohoho
Usuńnie popisuj się, że do pary!!!
Skoro w temacie szkoły a wszedzie o tym pełno wokół , jedna znajoma moja napisała na fejsie taka oto sytuacje , tak zapodaje żeby namieszac troche w temacie szkoły :
OdpowiedzUsuń"Słuchajcie, ja wiem, że w moim wieku nie powinno mnie już to zaskakiwać, bo zasadniczo miałam wystarczająco dużo czasu, żeby się do takiego stanu rzeczy przyzwyczaić ( kwestię, czy powinnam się przyzwyczajać postanawiam chwilowo ominąć), ale : odbieram dzisiaj moje pięcioletnie dziecko z pierwszej klasy PO lekcjach i okazuje się, że zważywszy na to, iż na kolejnej lekcji odbywa się " lekcja" religii, Pani wychowawczyni prosi mnie o napisanie oświadczenia, iż odbieram wcześniej dziecko i takie oświadczenie osoba odbierająca Zuzkę będzie prawdopodobnie pisała za każdym razem. Udając mało rozgarnięta, po prostu nie mogłam się powstrzymać i zapytałam, z jakiego powodu mam pisać oświadczenie, skoro " lekcje" religii są NIEOBOWIĄZKOWE w naszej świeckiej szkole publicznej. A co więcej, przy wyjściu ze szkoły musiałam się wylegitymować. Bo Pani wychowawczyni zostaje w sali z klasą ( ja naprawdę rozumiem kwestie bezpieczeństwa i doceniam )."
to są problemy mi obce
Usuńwydaje mi się oczywiste, że rodzic ma prawo odebrać dziecko, oświadczenie można napisac raz, na początku roku szkolnego, żeby yła jasnośc, dla celó bezpieczeństwa właśnie
o legitymowaniu nie mam zdania
dziwne to jest i nie wiadomo jakiemu celowi służy ... bo jesli w ten sposób szkoła chce "zachecic" jednak do udzialu w lekcjach religii to ...słaby jest to sposób , zaznzaczma że rodzice dzieci uczęszczjących żadnego papieru podpisywac nie muszą po skończonych lekcjach
Usuńwiesz co, ja bym się tego oświadczenia tak nie czepiała, jeżeli to jest podyktowane troską o to, zeby dziecko na pewno zostało odebrane przez rodzica, żeby nie było wątpliwości co i jak
Usuńale ja się nie znam, takie problemy mnie nie dotyczą, tutaj jest oowiazkowa albo religia albo etyka. I własnie jedyny chłopiec, który chodził na etykę zapisał się na religie
wiem, ze sa dziwne historie zwizane z nauczaniem religii w Polsce, moja przyjacióka, bardzo wierząca osoba, dzieci jeździły na OAZY, wypisała swoje dzieci z religii z powodu księdza...
tez tak to sobie tłumacze no i wiadomo dodatkowa ochrona nie zaszkodzi , ale czemu podpisywać ten sam papier za każdym razem ... skoro deklaracja oficjalna o nie uczęszczaniu została podpisana ; z drugiej strony ta sama szkoła robi lekcje religii np w środku zajęć co powoduje że garstka uczniów ma okienka
Usuńu mnie rodzice piszą zgode na uczęszczanie/nie uczęszczanie raz. myślę, że również raz wpisana prośba/informacja, że dziecko będzie wcześniej wychodzić ze szkoły też wystarczy. myślę, że to kwestia dobrej woli i tyle.
Usuń* nieuczęszczanie
Usuńpurystka jenzykowa, czy co??
UsuńU mojego Koguta jest identycznie jak u Rudej..Wczoraj podpisywałam parw razy ,różne oświadczenia min.te dotyczące wycieczek,czy w razie odwołania jakiejś lekcji, dziecko moze samodzielnie wracać do domu itp.Tylko raz takie coś podpisuje i mam spokój.
Usuńwiem ze osobno siem pisze :-PPPPPP
Usuńpewnie Ruda Ciem uczyua:p
UsuńMiśka - ja u Cię nawet nie zwróciłam uwagi, u mnie tak jakoś źle wyglądało i siebie samą poprawiłam. bo czasami (szczególnie na poczatku roku szkolnego) wydaje mi się, że może powinnam czasami coś bez błęduf napisać.
Usuńniepotrzebna brawura :pp
Usuńno widzisz :-) a ja wszystko biore do siebie i wnet sie poprawiam!!! :-))))
UsuńZ moich obserwacji wynika jednoznacznie, że dzieci, które nie mają wszystkiego podstawiane pod nos są bardziej samodzielne i pewne siebie, także ten tego...
OdpowiedzUsuńDzisiaj od Zu dostałam smsa czy byłam już u lekarza w sprawie jej zwolnienia z wf-u. Ona chce ćwiczyć! Ciekawe, czy uda mi się namówić panią doktor na chociaż częściową zgodę.
Książek jeszcze wszystkich nie ma. I tak uważam, że ma ich za dużo:)
:))
Usuńzgadzam siem :) czeba pokombinować :)
Usuńw tym roku ponoć nowe zasady co do zwolnień z wf
UsuńSollet - podobno lekarz wręcz nie może wystawiać zwolnienia na całość, tylko wskazać konkretne ćwiczenia, w których uczen nie może uczestniczyć.
Usuńja tak miałam 40 lat temu
Usuńzwolnienie na biegi skoki przewroty
z powodu skoliozy
teraz zupełnie inaczej jest, uważa się, że na skoliozę każde cwiczenie jest dobre
Dzień dobry Paniom, jestem tu u Rybeńki od niedawna, ale ośmielę się skomentować, bo mam czwórkę- skleroza szkolna rośnie wprost proporcjonalnie do liczby dzieci.Na szczęście moi rodzili się co 6 lat , więc już o trzecie dbało pierwsze.
OdpowiedzUsuń:DDD
Usuńu mnie niestety dwa duże juz sobie w świat poszły!
a to ciekawe z tymi 6 latami:)
Sama się dziwię, że TAK WYSZŁO :-D
Usuńi 18 lat różnicy między najstarszym a najmłodszym to też niezłe:)
UsuńZ tego, co sobie przypominam, przy każdym dziecku starałam się tak samo. Czyli bez wielkiego napinania, za to skutecznie. Och, jak dobrze, że to już poza mną;))
OdpowiedzUsuńwyorażam soie te ulgę
Usuńi zazdroszczę tej" porządności"
są rodzice, którzy i jednym dzieckiem nieszczególnie się przejmują, więc chyba nie ma reguły. chociaż u moich wielodzietnych znajomych widzę wspomnianą przez Ciebie tendencję.
OdpowiedzUsuńa jednak!!
UsuńMoje Dzieci od 3 gimnazjum same decydowaly ile i jakie ksiazki potrzebuja :p
OdpowiedzUsuńZawsze kupowalam z listy podanej potem czesto wiele z nich w ogole nie było potrzebne albo nauczyciel stwierdzał ze jednak zmienia podrecznik.
Kupowalismy na biezaco. To co potrzebne.
Jedynie jezykowe zawsze byly bez zmian.
u mnie decyduje szkoła
Usuńu mojej koleżanki też decydowała córka. wzięła 600 zł i potem okazało się, że starczyło jej tylko na zeszyty i to nie wszystkie.
UsuńZle mnie zrozumialyscie. Nie dawalam dzieciom pieniedzy zeby zdecydowaly jakie ksiazki maja kupic.To logiczne ze szkola decyduje.
UsuńKupowalam na biezaco jesli ksiazki rzeczywiscie byly potrzebne.....
Napisalam ze niektore ksiazki były nie wykorzystywane przez nauczycieli wiec czekalam az zapadnie ostateczna decyzja
aha
UsuńMargoś - ja tam zrozumiałam.
Usuńa moja koleżanka za bardzo zaufała córce maturzystce. inna sprawa, ze jej Młoda okazała się super zdolna, bo bez podręczników i części zeszytów zdała maturę na średnio 95% i bez problemu dostała się na wybrany kierunek.
hehe Rudziszku no dokładnie coś w tym stylu:)))
UsuńGeneralnie chodzi o to,że wszystko dzieciaki znajdują w necie. Część książek można nawet sobie wydrukować. No ale ćwiczenia czy językowe to raczej trzeba mieć. Mój Syn w maturalnej klasie miał naprawdę minimum :)))
I też dał radę z maturą i studiami:)
Córa już więcej podręczników miała:))
No ale podstawówka czy gimnazjum to raczej nie przejdzie:))
a w tym roku ksionc nie kazau nam ksionszkuf kupować:))
UsuńMój Najstarszy chodził do takiego liceum, w którym większość nauczycieli nie wymagała w ogóle żadnych podręczników. Sama się zastanawiam jak to było, ale wszyscy maturę zdali i to nieźle, więc może te podręczniki rzeczywiście niepotrzebne?
UsuńMłodszy w technikum też nie miał podręczników, ,ale on ich nie potrzebował z zupełnie innych powodów :))
moje starsze chodziły do szkół, w któych podręczniki pojawiały sie pod koniec liceum
Usuńi efekt był rewelacyny
Taka, ja jeszcze dzieci w domu nie mam a co dopiero wyprawkę:)))
OdpowiedzUsuńmój ideał!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńO matko! A ja wiem, co mela napisała!!!
UsuńO matko! A ja nie wiem! ;pp
UsuńO matko!
Usuńi co teraz?? :p
O matko! Nie mogę sobie pewnych sytuacji wyobrazić! ;pp
UsuńO matko!
Usuńja w ogóle mam słaba wybraźnię!
O matko! Ja mam dużą ale są pewne granice ;-)
UsuńO matko!
Usuńjak tu nie pić w tej sytuacji???
O matko! Ja tam nie wiem, niepijąca jezdem ;-)
UsuńO matko! To dopiero dramat!!!
UsuńO matko! Można z tym żyć ;-)
Usuńoj tam Rybciu, wyrosłaś już z wieku kiedy człek się pierdołami przejmowau
OdpowiedzUsuńczyli że to wiek?:)
Usuńnazwijmy to doświadczeniem życiowym ;)
Usuńwiek to nie że od razu sto lat :pp
UsuńJa w delegacji więc u mnie Małż wszystko ogarnia i aż się boję co z tego wyjdzie, bo on już przy pierwszym przestał ogarniać... co za tym idzie u nas już drugie miałoby przesrane ;)
OdpowiedzUsuńmój muszę powiedzieć jak musiał więcej zacząć ogarniac to dawał radę
Usuńale z ulgą oddał z powrotem obowiązki:p
nie wiem, czy zauapauaś Rybko, ale zapytanie nie byuo do mnie, ale siem wtronciuam :p
OdpowiedzUsuńprzeciesz post jezd o tem, że ja w ogóle małło załapuję :ppp
UsuńBardzo tematycznie tu dzisiaj. Cuś ktoś nie f temacie?
OdpowiedzUsuńNas dzisiaj zuapali oszuści, profesjonalnie otumaniajonc mego mensza, że winni jesteśmy, a właściwie on kilka tysiency dolaruf, bo źle podatki były zapłacone w latach 2008-2012 i jak natychmiast nie zapuaci, to oni dajom sprawe do sondu i od renki go w dodatku aresztujom!
Czego to ludzia nie wymyślom, puźniej jusz oficjalnie dowiedziałam się, że ludzia siem bojom, płacom i f tej chwili szacuje sie, sze oszuści wyłudzili kilkadziesiont milionuf minimum. Jak telefon ich dzwoni, to pienknie pisze, sze to urzond, potem pienknie przełanczajom, każom czekać, szukajom niby wszystkich danych,
Echh
Ciongle wybieram wierzyć, że wienkszość ludziuf dobrych jest :))
Dżizas!
Usuńja co chwilę jakies oszustowe mejle dostaje
przet chwilą tez
od Appla
że za chwile mi konto frozen jesta jak nic nie zrobie ( kliknij w link itp ) to będzie closed
problem w tym, że ja nigdy w Applu żadnego konta nie miałam
Nie śpicie? ;-)
Usuńa po co?
UsuńNo nie wiem
UsuńJa dopiero odeszłam od papierów, próbuję rozgryźć dzienniki :/
hm
Usuńto chyba lepiej iść spać :p
Nienawidzę papierów. Czy ja się do biura przyjmowałam do pracy?;p
Usuńhm
Usuńa bo ja wiem?
O matko! Nie idzie się z Tobą dzisiaj dogadać! ;p
UsuńU mnie nie pora spania?
UsuńTo tak f domu musisz nad tymi papierami, po nocach???
O matko!
Usuńja nic nie wiem!
No raczej że w domu Izunia bo w szkole czasu nie ma ;)
UsuńO matko! Rybka, ale Ty dzisiaj niekumata ;p
O matko!
Usuńale jaka konsekwentna!!
Mela - ja dziś zaliczyłam 2 zebrania, a teraz wypełniam opinie do badan do poradni. za dzienniki jeszcze się nie wzięłam.
UsuńUkłon dla nauczycielek, ja was kobitki podziwiam !!!
UsuńRuda, czy Ty też masz 5 dzienników czy to wymysł naszej szefowej???
UsuńMówiąc naszej miałam na myśli mojej i moich koleżanek ;-)
UsuńIza :-*
Mela - ja uczę w 4-6, więc i dzinników kilka. 3 dla klas, które uczę, plus 2 dzienniki dla KN, plus 2 dla zajęć wyrównawczych i koła. ale żeby mieć 5 dzienników dla jednej klasy to na to bym nie wpadła.
UsuńIza - generalnie nie jest tak źle, tylko wrzesień bywa ciężki.
UsuńTo jeden s tych zawoduf, do kturego czeba mieć serce i tyle.
UsuńNa studiach przeżyłam miesięczne praktyki w szkołach. Jak to na praktykach, nie każdom lekce musiałam prowadzić, uff. Już wtedy wiedziałam, sze to nie dla mnie, chociaż lubię dzieci... i szukałam drugiego kierunku.
Ruda, ja ma dziennik do zajęć, dziennik wychowawcy, suplement do dziennika wychowawcy (czyli kolejny dziennik), do godzin karcianych i do koła zainteresowań. W sumie 5
UsuńNajbardziej wkurza mnie dziennik nr 2 i 3 które są powielaniem dziennika nr 1
Iza jest tak jak mówi Ruda, wrzesień najgorszy, ale papierów jest mnóstwo przez cały rok. Tak mi szkoda tych lasów wyciętych ;pp
UsuńMela - nie do końca rozumiem potrzebę wprowadzania dziennika wychowawcy i jego suplementu, ale może ja sie nie znam.
UsuńIza - a ja dla odmiany kiedyś za młodu nie miałam kontaktu z dziećmi i nigdy bym nie pomyślała, że to będzie praca dla mnie
A ja we wtorek mialam swoj pierwszy w zyciu atak migreny.. a wczoraj leczylam kaca po-minegrowego.. podpisze sie pod kazdym, kto napisze, ze jesli ktos sam nie przezyl, to niezaleznie od tego jak bardzo wie, jak to jest, nie ma absolutnie zadnego pojecia o tym, jak to jest.. Ja tez do wtorku nie mialam..
OdpowiedzUsuńObgadalam wczoraj z kulezanka-migrenowka i oboje zadalysmy sobie pytanie, a jak sobie radza matki malych dzieci, kiedy je dopada migrena.. i zamilklysmy..
ciekawe co to jest kac po-minegrowy... ?
Usuńhm
Usuńmiałam dosłownie kilka ataków migreny
jeden z nich, jak mały miał dwa lata, ja byłam sama w duzym polskim domu i nie byłam w stanie napisać smsa do przyjaciółki za ścianą....
Bog nade mną czuwał\przyjechał ojciec, z którym byłam strasznie pokłócona...
potem się okazało, że to nadciśnienie
radzę to zbadać
choć miewam migreny bez bólu głowy
a moja córka miała kilka migren w zyciu i to najbardziej mnie przeraża
kaca pomigrenowego nie doświadczyłam
Usuńfakt, że człowiek sie dziwnie czuje po migrenie
ale to jest cudowne uczucie w stosunku do migreny!!
wręcz przeciwnie do kaca alkoholowego, w któym picie ina jest pprzyjemnością:))
Ja też po migrenie czuję ulgę, wolność od bólu
UsuńAle flaki mi się wywracają od przeciwbólowych i takie ogólne rozbicie- to może ten kac?
może?
UsuńRadzom sobie, bo muszom i nie majom innego wyjścia. Nawet rzygajonc z bulu, dziecko sie nakarmi i przewinie. Majonc niemowlaka i trzy latka zaczełam dostawać napaduf migreny bardzo czensto, każdy głośniejszy hałas był jak walenie muotem w łeb, kaszdy ruch ciała, to samo.
UsuńZmieniałam w mduościach z bulu pieluchy, miksowałam zupki i prubowałam uśmiechać sie do dzieci. Zasuaniałam okna, bo śfiatło raziło i oczy b. bolały. Co pszeszyłam, to tylko ja wiem.
Potem dostałam bardzo skuteczny lek na migrene, brałam go pszy pierwfszych objawach, co ciekawe, po tym jednym jedynym leku bul mi szypko mijał, ale pomigrenowy kac zostawał bardzo duugo. Dla mnie ten kac to było takie nie do opisania uczucie f guowie i oku, bes bulu, pszes kilka lub kilkanaście godzin po ataku.
Życzem, aby Ci nigdy nie wruciło
Rybenka pisze o nadciśnieniu, u mnie czesto za niski cukier wywoływał migrene, duugo potem to odkryłam.
Iza, ja w krytycznych momentach trzymam oko, bo boję się że mi wypadnie z bólu:/
UsuńJa to renke miauam odciśnientom na tfarzy. Zafsze to było jedno oko, zakrywałam renkom, podpatrywałam drugim okiem :/
UsuńMela, mam nadzieje, że nie czensto to przeszywasz. Wrogowi nie życzem.
Boże! Żeby moja córka tak nie miała!!!
UsuńIza, wiem że to tragiczne ale rozbawiło mnie to co napisałaś, bo zobaczyłam w tym opisie siebie, z tą odciśniętą ręką. U mnie zawsze jedna strona, jedno oko, czasem ....zęby i pół szczeny.
UsuńKilka miesięcy miałam względny spokój, od pewnego czasu znów co miesiąc i trzyma mnie 3-4-5 dni :/
Mela, mnie po kilka dni czymało. A masz leki na migrene czy zwykłe przeciwbulowe? Bo przeciwbulowe nic na mnie nie działały, a dzienki tym na migrene przetrwałam. Dieta wyleczyła mnie z migren. Na szczenście :)) , na nieszczeście tylko z migren, z niczego wiencej...
UsuńRybenko, nie ma co zamartfiać sie zafczasu... Oby jom nigdy nie spotkało!
Dodam Mela, że kilkakrotnie u dentysty wylondowałam przez migreny, co zafsze niepotszebnym naśfietlaniem zembuf sie kończyło.
UsuńTy mnie opisujesz!!!
Czy Ty przypadkiem nie masz jakiejś pokarmowej nietolerancji? Zemby i puł szczenki do dzisiaj mnie bolom, bes migren, jak cuś zjem, co nie moge, a ktoś wtrynił do jedzenia. Bardzo wraszliwa na to jestem... Ty zacznij sobie notować, co jadłaś zanim zaczeła cie guowa z zembami boleć.
Oby nie spotkało
UsuńIza, jak lek mam na migrenę (taką pojedyncza tabletkę) i wezmę od razu to przetrwam a jak się migrena zdąży rozkręcić to choćby kilogram zjadła- nie pomoże
Kiedyś w desperacji tesciowa dała mi coś po czym wydawało mi się, że psy mnie w domu gonią. Dodam tylko że psów nie mam ;pp Ale pomogło :-)
Iza, miewam też bóle zębów bez bólu głowy! I tak jak Ty przeswietlałam i błagałam dentystkę, żeby coś znalazła, jakąś maleńką dziureczkę żeby przyczynę znaleźć. Nic nie wykazuje. A jak ona pyta: a który panią boli a ją na to, że wszystkie po lewej stronie to ona ręce rozkłada i pewnie myśli ze wariatka że mnie
UsuńMiałam tesz pojedynczom tabletkem i musiałam wzionc na poczontku ataku. Potem jusz nic nie pomagało, tak jak piszesz.
UsuńWspułczuje Ci...
U mnie to teraz rzadkosc ale musze okrutnie sie pilnować z jedzeniem i nagłymi spadkami cukru i głodem i byciem dowodnionom cały czas. Lepsze to nisz bul.
Ty lepiej jusz ić spać, bo chyba dzieci cudze jutro uczysz?
Nie takie cudze ;-) Znam je już rok, to prawie jak moje :-)
Usuń:))
UsuńTo fakt, to jusz tfoje. Ja siem bardzo pszywionzywałam do dzieci, z kturymi terapie prowadziłam, a potem do dzieci, kture w kaszde ich urodziny od niemowlęctwa fotografowałam. Wszystkie do dzisiaj pamientam imiennie i nosze f sercu. Nie naginam!
Ja też bardzo się przywiązuję do dzieci. I kiedy dostaje nową grupę to tęsknie za poprzednią i we wrześniu z nową grupa zawsze mam utrudniony kontakt. Z mojej winy czyli z tęsknoty za "starymi" dziećmi
UsuńOjejkus, nawet nie przypuszczalam, ze akurat o tej porze tyle z Was jeszcze stuka w klawiature. :D Taki sobie komentarz walnelam na koniec dnia, bo wreszcie zaczelam sie czuc jak ja..
UsuńPrzeczytalam wszystko i tak - mam historie irytujacych zatokowych boli glowy przy odwodnieniu, niejedzeniu lub niejedzeniu + stresie.. natomiat te zazwyczaj zalatwiala wieksza dawka Ibuprofenu.. a to cos we wtorek bylo jakim monstrum, ktorego niczym nie dalo sie zbic.. juz mialam siegac po oxycodone, kiedy wreszcie zaczelo powoli odpuszczac.. szczeka mnie tez bolala, ale przy tych moich zatokowych bolach glowy juz sie przyzwyczailam, tez przezylam swoje w gabinecie dentystycznym z tego powodu, wiec teraz juz wiem, ze jak bola wszystkie zeby z jednej strony, to wlasnie przez zatoki..
A kac po-migrenowy akurat w moim przypadku wygladal bardzo podobnie do kaca po-imprezowego.. kiedy to czlowiek jeszcze nie bardzo swiezy, jeszcze troche mdli, i glowa (oczodoly) cmia..
Dzieczyny, wielki poklon w Wasza strone, bo mnie sie wydaje, ze jak by mnie tak ta migrena zaatakowala, gdybym akurat w domu byla sama z dzieckiem (gdybym takowe posiadala), to obawiam sie, ze wlasnie dziecko, niezaleznie od wieku, musialoby sobie samo radzic..
Taaaa dziecka wrocily
OdpowiedzUsuńopalone?
UsuńSzczenliwe?
UsuńRuda, nie mogę się podpiąć więc odpisuję tutaj
OdpowiedzUsuńJa też nie rozumiem. Myślę że dużo papierów, dzienników, prowadzenie różnych skoroszytów i teczek oprócz tradycyjnej teczxki wychowawcy wymyśla moja pani dyr. Tzn jedzie na naradę dyrektorów, coś podlapie i od razu do naszej szkoły wprowadza
dziennik elektroniczny nie pozwala chyba (mam nadzieję) na taką dowolność w tworzeniu niepotrzebnych dzienników.
Usuńpadam z nóg. pora do łóżka.
na szczęście jutro piątek.
kolorowych snów.