dzieci tam przybywały często i gęsto
a zwyczaj jest naprawdę wart upowszechnienia
w tym roku do klasy syna przybyło 3 nowych chłopców
jeden z nich skrajnie nieśmiały, przyjechal z obcego kraju, do tej pory uczył sie po francusku, w szkole podstawowej, i tu jest dla niego teraz ogromna zmiana, co dla każdego jest trudne a dla nieśmialucha to juz czasem pnad miarę
tak sobie pomyslałam, ze może mój mały bedzie dla niego takim "bud
dy"
wczoraj był u nas ten chłopiec
dwie pieczenie na jednym ogniu
mój zobaczył, że inni maja jeszcze gorzej i może przestanie się aż tak stresować?
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
;))
UsuńKawkem bierem i dzień dobry:)))
UsuńDzień dobry:)
UsuńPrzyłaczę się do duetu ziólkowo- kawowego :)
Witam:)
UsuńBiore kawke i ciesze sie,ze juz piatek
Dobry pomysł! Jak się poczujesz za kogoś odpowiedzialny, to poziom odwagi i pewności siebie rosną, że ho, ho! :)
OdpowiedzUsuńA i torebeczka z pomysłem! :)
MOCE potrzebującym ślemy cały czas!!!
nie zapominam o potrzebujących MOCY.
UsuńModlitwa, ciepłe myśli, pozytywne wizualizacje, jakiekolwiek wsparcie - wierzę, że pomaga.
Moce oczywiście płyną!!!
UsuńJa dziś też po prośbie dla mojego tatka.
Guz nie wiadomo jaki, dziś biopsja....poczekamy.
Mocy starczy dla wszystkich :)
UsuńAn3czko i dla Taty wysylamy moce
UsuńMOCE dla tych,ktorzy ich potrzebuja
Usuńan3czko, moce dla Taty!!!
Usuńmoce Aneczko;*
UsuńW tutejszych szkołach, no teras muszem niestety jusz o dfuch pisać, też istnieje „system” Buddy na rużne okoliczności. Najpierf to była taka nowość dla mnie, że nie wiedziałam co i po co, a teraz bardzo to chwalem, bo na pszełomie swojej edukacji, moje dzieci raz mają Buddy, a raz są takim dla innych. Uczy ich to bardzo dużo, pomaga wiencej niż podręcznikowa wiedza, troche zatem wiem o czym muwisz.
OdpowiedzUsuńTo się chwali!!!
Mój monż jako dziecko trafił w trzech krajach do szkół obcojęzycznych nie znając języka. (To nie były szkoły międzynarodowe). Najgorzej było dla niego w Niemczech, bo wychował się na Czterej Pancernych, na podwórku z kolegami bawił się w „wojnę” kijami wybijając Niemców. wienc wyobraził sobie, że jako Polaka to go w tej szkole zabiją. Nie rozumiał argumentów rodzicuf. Niemieckiego nie znał. Codziennie przed wyjściem do szkoły zamiast jeść śniadanie wymiotował ze stresu. Potem trafił do szkoły włoskiej i też słowa po włosku nie znał, ale tam to już luz czuł, typowo włoski. Dlaczego o tym piszę? Bo wyrósł na wspaniałego faceta, umiejącego dostosować się do sytuacji, który dopiął swego jeżeli chodzi o studia i żonę (!!!), spełniającego się bez problemu zawodowo i rodzinnie. Czyli stres nie zawsze tylko rany i blizny zostawia...
Oby
Usuńszkoła nie zawsze jest w stanie zaopiekować zestresowanym uczniem
a do szkoły chodzić trzeba
do moich klas (integracyjnych) co chwila trafia ktoś nowy. zawsze rozmawiam wtedy z klasą, proszę o ciepłe przyjęcie i pomoc.
Usuńmoja Młoda w tym roku została wyznaczona do opieki nad dziewczynka, która przeprowadziła się z inego miasta. razem siedzą, razem trenują. ogólnie w jej klasie (sportowej) mieszanina uczniów z różnych klas i szkół, trochę potrwa zanim się dotrą.
a Młoda została gospodarzem tej hałaśliwej, energicznej gromadki.
O!
Usuńdobrze, że mały nie ma dużej klasy, bo by nie ogarnął chyba:)
super taki zwyczaj, choć dziecko będące Buddy też musi chcieć, a nie, żeby go zmuszać.
UsuńTo mi przypomina system pomocy koleżeńskiej z podstawówki. Absolutnie przymusowy. Mi dali do pomagania niejaką Aśkę, z powodu, że mieszkała w nastenym bloku. Niestety wkurzało mnei to strasznie, bo jak każdy wie, chodziłam do muscznej dodatkowo i naprawdę miałam mało czasu. a ta, delikatnie mówiąc, lotna nie była... W sumie stwierdzam jako dorosła, że musiała być lekko opóźniona w rozwoju. A ja nie miałam żadnego przygotowania do dokształacania takich osób, skoro sama byłam uczennicą, więc to raczej debilne było. Niemniej pmiętam dumę prawie że matczyną, jak nauczyłam grać Aśkę na flecie i dostała za to jedyną w swojej karierze szkolnej 4!!!!
aLusia - też pamiętam, jak wyznaczono mnie do pomocy z matematyki koleżance z klatki. ile ja się namęczyłam, żeby wyjasnić co to przyprostokątna a co przeciw. nie do ogarnięcia było. a ja pamiętam swoje męki do dziś.
UsuńRuda mam identyczne wspomnienia! koleszanka i matematyka, ja uznałam to za obowionzek a jej i tak sie nie chciało, męczarnia
Usuńaaa, tośmy siostry korepetytorki :) tylko ktoś kto to przeżył wie jaka to męka :)
Usuńteż mam traumę z tym związaną, bo dziewczyna jakiej miałam pomagać była z rodziny patologicznej - nauczyć jej nic nie nauczyłam, a tylko wszy złapałam.... ;)
Usuńw moim przypadku jeszcze się rodzice tej koleżanki obrazili na mnie i moich rodziców, że wyszło, że ona niby ta mniej zdolna, a ja bardziej. niefajnie było, tym bardziej, że w jednej klatce.
Usuńjoanna, czyli, że tak zażartuję, coś z tych spotkan też jednak wyniosłaś.
Usuń:) :) taaaa, zwierzątko domowe wyniosła :) :)
Usuńwszy to mozna nie tylko w patologicznej rodzinie załapać:)
UsuńMoja koleszanka była s patologicznej rodziny: ojciec w wienzieniu, matka nie wiadomo gdzie, ona u babci i mało kumata ale wszuf mi nie podarowała :d
UsuńZa to po raz pierwszy w zobaczyłam kawałek innego, trudnego życia
jak pamiętam ze swojego dzieciństwa, to wszy co jakiś czas przynosiły zawsze te same dzieci, właśnie z rodzin patologicznych. To, że później łapała reszta (albo nie, jak higienistka na czas te dzieci wysłała do domu) to już inna sprawa, ale nie przypominam sobie by kiedykolwiek inne dzieciaki coś przynosiły.
Usuńja miałąm w domu wszy ze szkoły amerykńskiej i brytyjskiej, same dobre rodziny, podobno wszy lubią czyste głowy
UsuńJoanna, teraz jest podobnie
UsuńW mojej szkole ciągle te same dzieci przynosza wszy, inne się zarażają
mela, ja tego nie pojmuje
Usuńw tych "bogatych" szkołach jest b duzo wszy
Rybka, przerabiany wszy bardzo często. Ciagle przynoszą te same dzieci z mniej zamożnych rodzin, niekoniecznie czyste. Poprzez szatnie, kontakt z innymi dziećmi zarażają . Później rodzice którzy naprawdę dbają przychodzą z pretensjami do szkoły że nic nie robi żeby pozbyć się wszawicy:/
UsuńRybko,super sprawa z takim przewodnikiem,szkoda,że u nas tego nie praktykują.Ja sobie nigdy nie zapomnę,choć to byla zupełnie inna sytuacja,kiedy mając 8 lat zapisalam się do harcerstwa.Tam byla mieszanina z różnych klas,ja dziecko trochę nieśmiałe.weszłam do harcówki i taka jedna zaczela śmiać sie i wołać do mnie "biszkopt"!!(jak się okazalo tak obraźliwie nazywano tych co dopiero zapisali się do harcerstwa)pamiętam,jak bylo mi przykro ...a opiekunka harcerzy,w ogóle nie reagowala na to...
OdpowiedzUsuńTaaaa potem unikalam tych zbiorek a za parę lat po prostu sie wypisalam,mając równocześnie zachowanie o stopień obniżone :ppppp
Rybko,torebka bajerancka!!!
Takie smutne wspomnienia niesie się ze sobą całe życie
Usuńdlatego warto im zapobiegać
Sie napisałam i gdzie to? Cudo torebka!
OdpowiedzUsuńTaaa
Usuńtorepka cudo, potfierdzam!
phi!! wyglonda na taniom podrubem:p
UsuńFiu, fiu torebeczka fikuśna:)))
UsuńPodróba czy nie Witona już mam!
UsuńFiu fiu phi yaaa taaa
Usuńfuti... mhmm. no yea
UsuńA takiego buddy wybiera nauczyciel, czy zglaszaja sie na ochotnika, czy tez sam nowy sobie wybiera? Pomysl uwazam za przedni, nie spotkalam sie z czyms takim w niemieckich szkolach, choc moze cos sie zmienilo od czasu, kiedy moje panny braly nauki.
OdpowiedzUsuńNauczyciel wybiera
Usuńw szkołach gdzie rotacja dzieci sięga kilkudziesięciu procent to jest po prostu konieczne. Genialne rozwiązanie.
Nawet nie wiedziałam że istnieje takie cus jak opisujesz. Ale w ubiegłym roku szkolnym po świętach Bozego Narodzenia doszła do mojej grupy dziewczynka. I też wyznaczyłam dziewczynki bystrzejsze i "oblatane" w szkolnych realiach żeby ją wsparły
OdpowiedzUsuńNowa dziewczynka zaaklimatyzowała się błyskawicznie. Nie wiem czy z chłopcem poszłoby również szybko i bezboleśnie. Chlopcy duzo wolniej adaptują się w szkole.
To chyba dobry pomysł żeby poprosić kilka osób. Wtedy kiedy nowa osoba to rzadkość więcej osób zaangażowanych chyba lepiej się sprawdza
UsuńRacja,że chlopcy adoptują sie oporniej.Koguta przepisalam do innej szkoly w 5 klasie.. Niestety,to byla taka trauma dla niego,ze z powrotem wrocil do poprzedniej szkoly i klasy....Dlatego tak sie obawialam gimnazjum,a tymczasem poszło jak z płatka...
Usuńtaaa u nas zamiast buddy, to fala...
UsuńTu w lokalnych szkołach też nie jest wesoło
UsuńU nas tesz był taki przewodnik/ kolega po nowej szkole.
OdpowiedzUsuńTorebka wymiata. Jak zgubisz jednego buta to będzie prawie jak w reklamie mentosow. ;)
chyba coś mię ominęło, znaczy reklama?
Usuń:)
Usuńtorebeczka swietna
obcas łamia i ida dalej
Usuńpodejrzewam skleroze
Tak było
UsuńUrwała złamany obcas i przerobiła tym samym szpileczki na balerinki ;))
JAK mozesz nie pamietac? :P
UsuńTo tak jakby niewonicy Isaury nie pamietac! ;))
internet fszystko pamienta:
https://www.youtube.com/watch?v=yB_qBa6fLxo
Właśnie tak!
UsuńMentos-The Freshmaker!
NIE NOOO, TO TO PAMIETAM, ZNACZY NIE MAM TEGO W GŁOWIE CAŁY CZAS
UsuńNo ale przywołane Ci siem nie przypomnialo!
Usuńno nie!
UsuńNo tak!
Usuńi mentosow tesz nie jadua?
UsuńPamietam jak koleznaka kupowala je u tzw zdziercy po ras pierfszy (mial sklepik naprzeciwko szkoly, ceny czy razy wyzsze niz wszedzie) i prosila o mentosy a ja jom poprawialam, ze chyba che mientusy, a ona chciala owocowe to jusz wogole bylo bez sensu, owocowe mientusy. :P
Mela, jak tam nowy rok szkolny? :)
ja jestem z pokolenia, kiedy to przed kościołem kupowało się od takiego goscia skókę pańska i gumisie
Usuńna sztuki
A co to skórka pańska?
Usuńskókę pańska??
Usuńno my tesz dlugie lata kupowalismy murzynki :P czyli cieple lody albo paluszki. na szczescie paluszki nie na sztuki. :)
Lola :) Początek zawsze trudny, ale będzie ok :)
UsuńSkórka pańska
Usuńtaki cukierek
nie umiem wytlumaczyć
wygugla se
wyguglalam! :) nie znalam... w wiki pisze, ze to glownie w Warszawie sie sprzedawalo, wiec moze dlatego..
UsuńZ wygladu przypomina mi tutejsza salt water taffy..
myślę po prostu:pp
Usuńa w fabryce też powinni dawać buddy.
OdpowiedzUsuńprzystojnego młodego.. :P
to dopiero jest mysl!!!
UsuńW mojej firmie ostatnio taki zwyczaj wprowadzili :) Że też mnie to ominęło kiedy się zatrudniałam :)
Usuńw szkole każdy nawy nauczyciel tez zazwyczaj dostaje opiekuna. a raczej opiekunkę.
UsuńU mnie w firmie jest zwyczaj z "buddy". Kazdy nowicjusz takowego dostaje. Ja mialam i sama tez pozniej raz bylam buddy. Na poczatku mi sie to nie podobalo, bo nie dosc, ze nowe obowiazki i czasu malo, to trzeba jeszcze jakies profile ustawiac, na lunche chodzic itp.. ale z czasem stwierdzilam, ze to jednak potrzebna funkcja, bo jednak rozne sa tradycje/wymagania w firmie, i dobrze miec kogos, kto od poczatku choc to wszystko wyjasni. )
UsuńA - Rybenko - madra z Ciebie mamusia. :)
MUNDRA, że ho ho ho jezdem:)
Usuńtaaa
Usuńmasz wuntpliwość?!
Usuńa wiecie, że też jestem rybeńką? czekałam dzisiaj przed gabinetem ordynatora w kucki, bo mnie nogi zabolały, a krzesełka nie było, a przechodzący lekarz zagaił tonem jak ja do naszego mopsika:a Ty tu rybeńko co tak tu kucasz? czekasz na kogoś?
OdpowiedzUsuń:) :)
Mnie to dopiero od siedzenia w kucki nogi naprawdę mogłyby zaboleć:).
Usuńa to słodkie:)
Usuńerrata, mnie też!!
aLusia czyli, że niby wyglądasz na młodszą niż jesteś??? ;P
Usuńzara
Usuńj, prawdziwa Rybeńka, jestem starsza od aLusi!:pp
Alusia zwizualizowałam to:)))
UsuńPowiec wprost, ze podszyłaś sie pod Rybenke :p
UsuńCóż
Usuńkażdy wielki człowiek ma naśladowców:p
Rybeńka jest tylko JEDNA...Ty Mela jesteś podróbką:-)))))
UsuńJa tez dzisiaj kwitłam w kolejce do ortopedy 1,5 godziny stojąc,super:p....a taka starsza kobiecinka pokazuje na mnie palcem i mówi do męża "ale ta dziewczyna ma piękne oczy"...nosz kurde myslalam ze sie ze wstydu spale....te babcie mnie rozwalają.....Też wtedy kucnełam i wpatrywalam sie w telefon udając ze mnie nie ma
O sorry....to a aLusię sie rozchodzi,a ja z rozmachu napisalam -Mela :-)Już mnie sie miesza z tego bólu nóg
UsuńKfalom cie to siem ciesz:))
UsuńOwocu! A co Ty się Melki czepiasz?!?!?!? ;)
UsuńRybeńko,ja bardzo nie lubiem takiego kfalenia,no kupio siem czujem.Przecie mam lustro i jakoś nie popadam w zachwyt paczac kto jest po drugiej stronie.Miułe bylo określenie "dziefczyna"tylko to :pppp
UsuńMela ....no Chochliku,no Ciem lubiem to tlatego wszendzie Ciem fidze:p
:)))
UsuńTaka pół torebka, pół narzędzie samoobronne:)).
OdpowiedzUsuńFajny zwyczaj z tym buddym, czy jak mu tam:))
fakt, szpilę można wprost w oko!
UsuńNo takiej szydło Np.:pppppp
UsuńMoże lepsze by było szydełko?
Usuń:ppppp
UsuńAle mosze obczaszem bardziej boli?
szydeuko jaby oszczejsze :p
UsuńTo na zimną,obmierzłą szydło trzeba wyszykować bardzo ostre szydeuko:))
UsuńNiadawno M.Czubaszek pokazywala w tv swoje zdjecia ,kiedy byla małą dziewczynką,grzywka od rondelka...Prowadzcy zapytał "a to kto?"a M.Czubaszek ": "to Beata Szydło":pppppppppp
Ło jej! Torebko-but! No gdzie ja mogłam takie coś ujrzeć, jak nie u Rybci? :D :*
OdpowiedzUsuńf sklepie? :p
Usuńnie :P
UsuńU brata lepiej
OdpowiedzUsuńale ciągle nie wstaje
nie może jeść ani pić
wymaga obsługi
tylko że jeżeli rodziny nie ma to panie tam pracujące nic nie zrobią
czy to wina zarobków? ?
Wątpię
:(
UsuńDobrze że z bratem lepiej
UsuńI też watpię
Rybciu - dobrze, że jest lepiej
Usuńw sprawie opieki w szpitalu - brak słów. ale 1500 zł podwyżki by sie chciało (przepraszam wszystkie uczciwie, cięzko pracujące pielegniarki)
Myślałam o bracie
UsuńFajnie, ze już lepiej
też przepraszam
Usuńale nie pojmuję, że po naciśnięciu guzika czeka się godzinę!!!!!! na pomoc!!!
agnieszka, dzięki
Rybko,to cholernie przykre z tą obsługą,nadal trzeba łapówy dawać,aby raczyly się zaopiekować dobrze chorym?Juz mi się ciśnienie podniosło....
OdpowiedzUsuńDobrze, ze lepiej. :*
OdpowiedzUsuńA co do sluzby zdrowia.. za kazdym razem, kiedy ktos z rodziny w Polsce musi isc do szpitala, przechodza mnie ciarki..
....
Usuńwiem, że to poważna sprawa, wiem, że nie na temat, ale niektóre wpisy szczerze mnie ubawiły.
OdpowiedzUsuńhttp://demotywatory.pl/4547974/Czego-moga-sie-spodziewac-imigranci-po-przybyciu-do-Polski
eee, kocham poczucie huoru!!!
Usuń:**
kradnę;)
Usuń:**
zuodziejka!!!
Usuńbendem z tym zyć;)))
UsuńTotebka cudna. Oryginalna na maksa!
OdpowiedzUsuńZdazylam powiedziec dobry wieczor albo.....moze juz dobranoc? :))
może?
Usuńmoże?
nie wiem
emocji duzo, zasnąć bedzie trudno
Wiem Rybenko ale ranek zawsze przynosi cos nowego....oby same dobro kochana:*
Usuńmoja Młoda tych emocji ma chyba też ostatnio nadmiar, zasnęła zaraz po 21:30. tradycyjnie na podłodze przed kominkiem. może trzeba było ten kominek u niej zrobić?
UsuńRybciu - czy ja może przegapiłam? wiadomo, jak wyniki? co jest przyczyną krwawienia?
UsuńNa 100 % jeszcze nie
Usuńbyć może wrzody w żołądku
diagnostyka w toku
a moje zaufanie do szpitala spada na łeb na szyję