Ja nie moglam tego w pierwszym momencie zrozumieć.........wczoraj po tym ataku dziewczynka w stanie ciężkim byla przewieziona do szpitala,ale tam zmarła.....Dzisiaj podawali,ze ten facet byl zalamany brakiem pracy...ale zeby targnąć na życie dziecka??????....... . ..............
dziś słyszę, że to człowiek po studiach, fizjoterapeuta, staż odbywał w szpitalu, bardzo chwalony przez pacjentów chwilowo bez pracy wcześniej z tą siekierą był w Urzędzie Pracy to musi być jakaś choroba.... a ta dziewczynka urodziła się z poważną wadą serca, przeszła wiele operacji, czekała ją jeszcze kolejna... nie mam słów...
Olguś,patrz,jakby te babki z U.P daly cynk na Policję,ze petent lata z siekierą,to może by go zabrali na obserwację....... Nie wyobrazam sobie jaki koszmar przechodzą rodzice,tu po prostu brakuje słów.......... Facet ewidentnie chory....
Owocu, nie wiem, czy dobrze zrozumiałam powiedzieli coś takiego, że będąc w UP miał siekierę ukrytą w reklamówce nie wiem, czy te kobiety ją widziały, czy nie jeśli tak, to wyrzuty sumienia je zeżrą :(
w paru już dawali, tyle, ze się nie sprawdziło... choć niektóry w sumie tak... kiedyś Świadkowie Jehowy ogłosili date końca świata, więc tak z kilkunastu sie przejęcło i postanowili spędzić tę ostatnią noc na Babiej Górze. Z tym, że tam jest specyficzny klimat i było srtasznie zimno, więc zamarzli.... tak, że w sumie im się ten raz sprawdziło....
Majom sie nie sprawdziło, ale że kilku Jehowym, to nie wiedziałam :)) W moim kalendarzu nie piszom o końcu śfiata, to na Babiom na razie nie włażę :)))
oj, tak, Olguś. ciężkie to lato było w tym roku. ze względu na upały również. nieprzyzwyczajona jestem do takich temperatur. jak tak dalej bedzie szło, trzeba będzie zainwestowac w klimatyzację.
Martku,Mlodemu mojemu kupilam książki w antykwariacie,jeszcze poczatkiem lipca,wczoraj kupiliśmy parę brakujących rzeczy do szkoly i poki co nie mowimy o szkole,bo zaraz slysze "piękne"epitety,oraz wywody filozoficzne,ze nic mu ta szkolą nie daje:-)))
Owocku,my podobno dostaniemy ksiazki w szkole(4klasa),wiec w tym roku nam sie udalo.Ja tez z mlodym nie rozmawiam na ten temat bo od razu sie wkurza i mowi,ze mu wakacje psuje. Moj tez stwierdzil,ze szkola mu nic nie daje,ze niczego sie w niej nie nauczyl,bo on to juz przeciez dawno umial. Najchetniej to juz by zakonczy edukacje Rece opadaja...
moja Młoda (4 klasa) też dostanie książki ze szkoły. a część pracowni zostanie wyposażona w tablety ze zgranymi podręcznikami, żeby "szkolne" leżały w domu i się nie niszczyły.
No wlasnie...czesc dostaje za darmo,a czesc musi płacić.Niestety Kogut mój teraz 2 gimnazjum,nie ma tego szczęścia,choć w antykwariatach o polowe taniej to wychodzi.Plus nowe ćwiczenia oczywiscie. Martku i Melu czyli prawie wszystkie "dziecka"mają podobne teksty:-))))) Największą kosą slynna na cala szkole jest babka od geografii...no sieke robi straszną...U niej zeby mieć 3 to trzeba byc naprawdę dobrym.U Koguta nikt 5 nie mial na koniec,polowa na mierne zdawala...a kolega starszy o rok wlasnie dzis pochwalil sie Mlodemu,ze nie przeszedł,wlasnie mial jedyne na koniec z geografii....Oj jak dzieci jej nie trawią,to starsza babka,moze przejdzie niedlugo w stan spoczynku
a u nas dramat pt. organ prowadzący nie ma pieniędzy, tonie w długach, nie ma na pensje, zabrali dodatek motywacyjny, nie wypłacili świadczenia urlopowego itp.
ja ja lubilam te nowe zeszyty, oufki, kretki i pisaki. Kupowalam jak najfczesniej a potem je codzinnie wonchauam, liczylam i ukladalam i mialam wizjem jak one bendom piknie prowadzone. :P a te piorniki chinskie, tosz to bylo dzielo sztuki!
Mel,pogięło Cię?Do budy chcialaś wracać?No to teraz se wracasz często :-))) Gumki chińskie dupe pachniały i byly dlugopisy zapachowr,czesto wąchane na religii,bo księdzu zawsze skarpety jechały starom mokrom szmatom:-)))
mogę napisać nie na temat? No to tak - prawie pobiłam dziś rekord nadgorliwości bo kierowniczka kazała mi skserować cztery stosy papierów i ja je skserowałam dokładnie wszystkie a wiele z nich było dwustronnych czego nienawidzę robić z całego serca bo muszę wypinać na sekretariat gruby tyłek no ale trudno, i taka zadowolona z siebie wróciłam, pół godziny mi zeszło a okazało się, że wystarczyło zrobić ksero samych faktur. I nie mogę pisać u siebie bo ZGROZA ja mam wszędzie czytelników. Oraz dziękuję za pozwolenie pisania nie na temat.
ciesz się, że Ci eni wysło jak temu prezesowi - stał biedak koło urządzenia i szukał, gdzie sięwtyka papier. Podszedł asystent i mu pomógł - mianowicie włożył w tę szczelinę niszczarki. Prezes niby zadowolony, ale zapytał -no dobra, to gdzie wychodzą te kopie? :)
Klarko :-))))) gorliwość gorsza od faszyzmu:)))Na pewno kierowniczka zaliczy Ci tę nadgorliwość na plus Weź nie przesadzaj z tym swoim na pewno normalnym siedzeniem...Olbrzymia pupę,to ja widzialam na wyjeździe,zauwazylam ze dużo pan o naprawdę obfitych ksztaltach chwali sie pupami....no nie wiem,czy to fajne,jak ta czesc jest bardziej eksponowana niż twarz :-)))
Fajnie masz:)Ja juz wyczerpalam swoj limit urlopu. Bierz lopatke i do piachu neta odkopac:) albo po prostu wczasy bez wi-fi.Ja zrobilam sobie miesiac przerwy,ale...tesknilam za Wami!
Ja czuję koniec wakacji, nie tylko dlatego, że robi się ciaśniej na ulicach, ale nawet w zapachu. Wieczory pachną jesienią! Zawsze mnie ta pora roku przygnębia i to przygnębienie odczuwam nawet teraz, kiedy jestem jeszcze przed urlopem. To się nazywa przyzwyczajenie:))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
6 rzond - nadenne ziółka. dzienkujem :))
Usuńpij Iza i śpij dobrze :*
Usuńkawa jeszcze ciepua? ;)
UsuńTo ja tez sie napije.Dluzy mi sie ta dniowka w pracy niemozliwie...
UsuńNiestety czuć.
OdpowiedzUsuńW księgarniach tłok podręcznikowy,
to znak, że nieuchronnie nadciąga...
a propo księgarni... jestem w-s-t-r-z-ą-ś-n-i-ę-t-a tragedią z Kamiennej Góry!!!
Usuńja też!!!! :((
Usuńto chyba następny, któremu mózg zryły dopalacze
Usuńnawet nie umiem sobie wyobrazić rozpaczy rodziców;(((
UsuńJa nie moglam tego w pierwszym momencie zrozumieć.........wczoraj po tym ataku dziewczynka w stanie ciężkim byla przewieziona do szpitala,ale tam
Usuńzmarła.....Dzisiaj podawali,ze ten facet byl zalamany brakiem pracy...ale zeby targnąć na życie dziecka??????....... .
..............
Też mi sie wydaje ze mial zryty mozg przez dopalacze...albo schizofrenię...
UsuńStraszne :(((
Usuńdziś słyszę, że to człowiek po studiach, fizjoterapeuta, staż odbywał w szpitalu, bardzo chwalony przez pacjentów
Usuńchwilowo bez pracy
wcześniej z tą siekierą był w Urzędzie Pracy
to musi być jakaś choroba....
a ta dziewczynka urodziła się z poważną wadą serca, przeszła wiele operacji, czekała ją jeszcze kolejna...
nie mam słów...
a ja jak zwykle nie wiem co sie stało...
UsuńaLusia
Usuńhttp://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/kamienna-gora-na-oczach-rodzicow-zabil-dziecko-siekiera-w-czwartek-prokuratura/e7mfs4
Olguś,patrz,jakby te babki z U.P daly cynk na Policję,ze petent lata z siekierą,to może by go zabrali na obserwację.......
UsuńNie wyobrazam sobie jaki koszmar przechodzą rodzice,tu po prostu brakuje słów..........
Facet ewidentnie chory....
ale fakt to dopiero szmata
Usuńtabloid
Lamia, a to już od dawna wiadomo!!!
Usuńja się trzymam jak najdalej od tabloidów
UsuńOwocu, nie wiem, czy dobrze zrozumiałam
Usuńpowiedzieli coś takiego, że będąc w UP miał siekierę ukrytą w reklamówce
nie wiem, czy te kobiety ją widziały, czy nie
jeśli tak, to wyrzuty sumienia je zeżrą :(
Czyźby nadchodził koniec???
OdpowiedzUsuńMuszem kalendasz otworzyć :))
ale że świata??
UsuńTego w kalendarzu niedadzom :))
Usuńw paru już dawali, tyle, ze się nie sprawdziło... choć niektóry w sumie tak... kiedyś Świadkowie Jehowy ogłosili date końca świata, więc tak z kilkunastu sie przejęcło i postanowili spędzić tę ostatnią noc na Babiej Górze. Z tym, że tam jest specyficzny klimat i było srtasznie zimno, więc zamarzli.... tak, że w sumie im się ten raz sprawdziło....
UsuńMajom sie nie sprawdziło, ale że kilku Jehowym, to nie wiedziałam :))
UsuńW moim kalendarzu nie piszom o końcu śfiata, to na Babiom na razie nie włażę :)))
Ja nic nie zauwazylam i nic nie czuje w zwiazku z ta sytuacaja :))))
OdpowiedzUsuńJakich wakacji? :(
OdpowiedzUsuńAle post, nonono
OdpowiedzUsuńno zaszałała Rybenka:))
UsuńPuszcza nauczyła Jom minimalizacji :p
deszczu:P
OdpowiedzUsuńBędzie, jutro
Usuńu mnie jaskółki nisko latają. podobno wróży to deszcz, ale ja im nie wierzę.
Usuńnie wierz Ruda :(
UsuńFuti, ty serce masz dobre ale deszczu nie będzie
u mnie nie będzie...
Nie!!!!
OdpowiedzUsuńNie!
Nie!
Nie chcę!
Nie chcesz wracać do szkolyyy????;p
Usuńmimo dłuższego urlopu (zwolnienie od 10.04.) jakoś słabo odpoczęłam w czasie tegorocznych wakacji. zdecydowanie za szybko minęły.
Usuńbo za dużo było chorób, trosk i stresów!
Usuńtez nie chcę!!!! chcę ciepła!!!!!
Usuńoj, tak, Olguś. ciężkie to lato było w tym roku.
Usuńze względu na upały również. nieprzyzwyczajona jestem do takich temperatur. jak tak dalej bedzie szło, trzeba będzie zainwestowac w klimatyzację.
lato było i jest koszmarne tego roku, jedyne co mnie cieszy, to ostani "mój" rok szkolny będzie
UsuńOj tak! :(
OdpowiedzUsuńRyba
OdpowiedzUsuńWracaj
OdpowiedzUsuńBo musze
OdpowiedzUsuńPisać ze sobą
OdpowiedzUsuńChoc sie opalac :)
Usuńwraca niedługo!
Usuńja to bym się powygrzewała jak jaszczurka...
UsuńCzeba chwilem odczekac, asz suonko siem przewendruje za sosny ;)
Usuńa nie można przejśc na drga stronę domku? :)
UsuńRyba, grabisz se
OdpowiedzUsuńRybka donosi, że dziś kolejny piękny dzień, ale noce zimne.
OdpowiedzUsuńW puszczy wielka susza
Uściski śle też :))
Ja czuje. Do mojego dziecka to jeszcze nie dociera. A tak w ogole to czesc dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńHejka :)
Usuńmiłego dnia Martek :)
Dziekuje Olgus
UsuńWlasnie zaczelam prace po 3 dniach urlopu.Tobie tez zycze milego dnia:)
Martku,Mlodemu mojemu kupilam książki w antykwariacie,jeszcze poczatkiem lipca,wczoraj kupiliśmy parę brakujących rzeczy do szkoly i poki co nie mowimy o szkole,bo zaraz slysze "piękne"epitety,oraz wywody filozoficzne,ze nic mu ta szkolą nie daje:-)))
UsuńOwocku,my podobno dostaniemy ksiazki w szkole(4klasa),wiec w tym roku nam sie udalo.Ja tez z mlodym nie rozmawiam na ten temat bo od razu sie wkurza i mowi,ze mu wakacje psuje.
UsuńMoj tez stwierdzil,ze szkola mu nic nie daje,ze niczego sie w niej nie nauczyl,bo on to juz przeciez dawno umial. Najchetniej to juz by zakonczy edukacje
Rece opadaja...
Mój też nie chce słyszeć o szkole, uważa że dwa miesiące wolnego to za mało
Usuńmoja Młoda (4 klasa) też dostanie książki ze szkoły. a część pracowni zostanie wyposażona w tablety ze zgranymi podręcznikami, żeby "szkolne" leżały w domu i się nie niszczyły.
UsuńNo wlasnie...czesc dostaje za darmo,a czesc musi płacić.Niestety Kogut mój teraz 2 gimnazjum,nie ma tego szczęścia,choć w antykwariatach o polowe taniej to wychodzi.Plus nowe ćwiczenia oczywiscie.
UsuńMartku i Melu czyli prawie wszystkie "dziecka"mają podobne teksty:-)))))
Największą kosą slynna na cala szkole jest babka od geografii...no sieke robi straszną...U niej zeby mieć 3 to trzeba byc naprawdę dobrym.U Koguta nikt 5 nie mial na koniec,polowa na mierne zdawala...a kolega starszy o rok wlasnie dzis pochwalil sie Mlodemu,ze nie przeszedł,wlasnie mial jedyne na koniec z geografii....Oj jak dzieci jej nie trawią,to starsza babka,moze przejdzie niedlugo w stan spoczynku
ja boję się u Młodej matematyki z wice. wymagająca jest, ale podobno nauczy i nawet 6 stawia.
UsuńRuda,ale Twoja Młoda to szczególnie uzdolnione Dziewczątko,jestem pewna,ze z matmą sobie poradzi,tym bardziej ze babka dobrze naucza
UsuńCześć dziewczyny,
OdpowiedzUsuńwłaśnie wróciłam ze szkoły, po wielogodzinnej konferencji
to na pewno znak, że to już koniec:(
cześć Agnieszko.
Usuńu mnie w szkole ciągle remont. wszystkie graty powyciągałam, bo mam dostać nowe szafki, a tu końca robót nie widać.
a u nas dramat pt. organ prowadzący nie ma pieniędzy, tonie w długach, nie ma na pensje, zabrali dodatek motywacyjny, nie wypłacili świadczenia urlopowego itp.
Usuńuuuu, to grubo pojechali :(
Usuńu nas motywacyjny też kiedyś cofnęli, ale pensja była zawsze.
Usuńmam nadzieję, że wasz organ się ogarnie i wypłaci wszystkie zaległości.
Taaa
OdpowiedzUsuńja ja lubilam te nowe zeszyty, oufki, kretki i pisaki. Kupowalam jak najfczesniej a potem je codzinnie wonchauam, liczylam i ukladalam i mialam wizjem jak one bendom piknie prowadzone. :P
OdpowiedzUsuńa te piorniki chinskie, tosz to bylo dzielo sztuki!
Lola, ją też z tych wąchających przybory ;pp
UsuńUwielbiałam szkołę. Nie mogłam doczekać się końca wakacji żeby do niej wrócić :)))
Mel,pogięło Cię?Do budy chcialaś wracać?No to teraz se wracasz często :-)))
UsuńGumki chińskie dupe pachniały i byly dlugopisy zapachowr,czesto wąchane na religii,bo księdzu zawsze skarpety jechały starom mokrom szmatom:-)))
też lubiłam. Piórniki chińskie pachnące gumeczkami... dla samego tego warto było iść do szkoły :) :)
UsuńMatko......co to mi wyszło?Miało być ładnie pachniały,mój wstrętny telefon!
UsuńI jeszcze były pachnące okładki na zeszyty :)
UsuńOwocu, to właśnie dlatego taki zawód uprawiam ;pp
Miałam jak Ty Lola!
UsuńUwielbiałam te zapachy!!!
Chyba do dzisiaj uwielbiam :)))
Czyli to nie zboczenie?
A Ty Mela... Suuf brak! Zazdraszczam Twoim uczniom :))
mogę napisać nie na temat?
OdpowiedzUsuńNo to tak - prawie pobiłam dziś rekord nadgorliwości bo kierowniczka kazała mi skserować cztery stosy papierów i ja je skserowałam dokładnie wszystkie a wiele z nich było dwustronnych czego nienawidzę robić z całego serca bo muszę wypinać na sekretariat gruby tyłek no ale trudno, i taka zadowolona z siebie wróciłam, pół godziny mi zeszło a okazało się, że wystarczyło zrobić ksero samych faktur. I nie mogę pisać u siebie bo ZGROZA ja mam wszędzie czytelników.
Oraz dziękuję za pozwolenie pisania nie na temat.
heheh :)
Usuńciesz się, że Ci eni wysło jak temu prezesowi - stał biedak koło urządzenia i szukał, gdzie sięwtyka papier. Podszedł asystent i mu pomógł - mianowicie włożył w tę szczelinę niszczarki. Prezes niby zadowolony, ale zapytał -no dobra, to gdzie wychodzą te kopie? :)
w pierwszy dzień wyciągałam WSZYSTKIE kopie po jednej i układałam na zgrabny stosik :D
UsuńWow!:)
UsuńKlarka :D biurowa robota ci nie służy, ty książki pisz :*
Usuń:-))))))) ja najlubie niszczarkem w pracy
UsuńKlarko :-))))) gorliwość gorsza od faszyzmu:)))Na pewno kierowniczka zaliczy Ci tę nadgorliwość na plus Weź nie przesadzaj z tym swoim na pewno normalnym siedzeniem...Olbrzymia pupę,to ja widzialam na wyjeździe,zauwazylam ze dużo pan o naprawdę obfitych ksztaltach chwali sie pupami....no nie wiem,czy to fajne,jak ta czesc jest bardziej eksponowana niż twarz :-)))
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczynki:******
OdpowiedzUsuńMartek jestem w Niechorzu
Za to net chyba zakopany w piasku;)))
Ale za to pogoda super:)
Fajnie masz:)Ja juz wyczerpalam swoj limit urlopu.
UsuńBierz lopatke i do piachu neta odkopac:) albo po prostu wczasy bez wi-fi.Ja zrobilam sobie miesiac przerwy,ale...tesknilam za Wami!
Ja czuję koniec wakacji, nie tylko dlatego, że robi się ciaśniej na ulicach, ale nawet w zapachu. Wieczory pachną jesienią! Zawsze mnie ta pora roku przygnębia i to przygnębienie odczuwam nawet teraz, kiedy jestem jeszcze przed urlopem. To się nazywa przyzwyczajenie:))
OdpowiedzUsuń