chodzenie na piechotę do kościoła odległego o 5 km
polną piaszczysta drogą
na bosaka
w najładniejszych sukienkach rano wyprasowanych żelazkiem bez pary
po dojściu do kościoła szło sie na podwórze księdza, wiadrem wyciągało wodę ze studni i myło się zakurzone nogi
czasem jak nie chciało nam sie iść całą drogę, to wychodziłysmy z domu późno i po drodze doganiali nas ludzie furami, a czasem traktorem z przyczepą
prawie każdy się zatrzymywał, żeby nas podwieźć
a jak cudnie w polu pitoliły skowronki!!!
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dużą poproszę,bo Lucek(mój sąsiad)całą noc na balkonie spędzil kaszląc....
UsuńNooo Lucek - fajne imie :) , duża latte !!!
UsuńDzień dobry:)))
UsuńJa też dużą poproszę póki mam cień na balkonie.
Ehh ten Lucek, Owocku trzeba było wyjść na balkon i poczęstować go syropem, może by przeszło;P
An3czko...to palacz nałogowy,tutaj żadne syropki nie pomogą Zresztą,on średnio raz na dwa m-ce pojawia się u mnie po pomoc...a to go postrzyknelo,a to oko mu drga,a to boli go głowa,a to biegunka....no i ja z racji tego ze mam Koguta,zawsze leki na w\w przypadlosci posiadam,on o tym doskonale wie:-)
UsuńWczoraj jak tak cherlał gruźliczym kaszlem to kolega z pod bloku pow."Lucek musisz se zapalić,to ci przejdzie"no taki czarny humorek;)
Owocku to zamiast syropku, musisz mieć paczkę fajek:))
UsuńMoże jak się zajmie paleniem to kaszleć nie będzie;P
teraz reklamują jakieś środki na "kaszel palacza" ;ppp
UsuńZaskoczyłaś mnie, że boso!
OdpowiedzUsuńMnie tez. W koncu jestem od Rybci duzo starsza ale buty zawsze mialam tym bardziej do kosciola. Moze to byla taka rybenkowa moda.
UsuńHej piszę pierwszy raz choć czytam od dawna. Rybenka chodziła do kościoła tak jak wszyscy miejscowi u mojej babci. My miastowi bardzo się dziwilismy. Jak ludzie mieli jedne porządne buty i zapytali do kościoła kilka kilometrów to oszczedzali buty. Czasem sprytCzasem Pani ubieraly Stare Lacki a przed wejściem zmieniały na tę "kosciolkowe". Mrówka
UsuńMnie tez!
OdpowiedzUsuńNie bolały Was stopy?
Normalnie jak u Marii Konopnickiej ;)
OdpowiedzUsuńLola,tak!:)
UsuńLola, czemu nie śpisz jeszcze? :))
Usuńa ciekawe gdzie Iza??
ja pomyślałam, że scenę z Chłopów cytuje :)
Usuńjak to boso? czemu boso? i jakie fury?? Ryba, czy Ty jednak jestes starsza znacznie, niż deklarujesz? :)
nigdy wszak wieku nie ukrywałam!!
UsuńTy nie Rybcia, ale som takie co ukrywajom ;)
Usuńale to mi trąci dawniejszymi czasami, niz twa nominalne dizeciństwo....
UsuńMamma, ciekawe, czy masz kogoś konkretnego na mysli ? :):)
oczywiście że tak!! :)
Usuńw życiu się nie domyslę!! :)
UsuńNa bosaka?Zuch dziewczynka:-)
OdpowiedzUsuńZ powrotem też na bosaka?5km,to calkiem sporo.
Zaimponowałaś mi. Tak daleko nie miałam. Szłam przez pola, miedzami, przez łąkę, maleńką kładaczkę, przez strumyczek który teraz nie istnieje,bo susza. Nie raz mokro w butach było,raz burza złapała, teleranków się nie ogladało tylko pomykało.Potem tata kupił Syrenkę, rzadziej szło się pieszo.
OdpowiedzUsuńBasia,"Skarpeta"rządziła :pppp
UsuńOd rasu widac kto byl ftedy bogaty::PP Burzujki socjalizmu - Syrenka::PP
UsuńSkarpeta była bardzo wygodna: ) Wtedy królowały już maluchy. Szczyt marzeń: ) Ale teraz wiem, że syrenki lepsze były, a warszawy miały ogromne wygodne kanapy: )
Usuńja mialam w miescie wygodne zielone tramwaje i czerwone autobusy:) :):)
UsuńA ja pieńć minutuf na nószkach i jusz na miejscu:)))
UsuńJa raz mialam tak daleko. Bylismy na wakacjach w Koscierzynie nad pieknym jeziorkiem. W niedziele trzeba bylo isc piechota do kosciola . Nie wiem ile to bylo kilometrow ale pamietam jak szlam , szlam w tym upale " wstega szos , miedza pol zloconych , kreta sciezka porzez las...::)"
OdpowiedzUsuńDreptalam , dreptalam pic mi sie chcialo jak nie wiem co.Rodzice zatrzymali sie przy jakiejs chalupce. W srodku klepisko i jedna stara babulenka na krzesle. (moze cala rodzina tez pognala do kosciola?
Babcia dala nam wody i hej ,w droge. Myslalam ze wyzione ducha . A tu trzeba bylo jeszcze wytrzymac dluuuuga msze sw. :::))
Mialam chyba z piec lat czy cos.To najgorsze wspomnienie z moich pieknych wakacji nad jeziorem.
O masz!
UsuńCiekawe jak to było w rzeczywistości; )
W mojej bylo tak jak pisze::PP
UsuńNajgorsze jest to ze mozg bywa plastyczny i niektore badania wykazaly ze mozna sobie pewne wspomnienia wykreowac:)
Zapytam sie mojego taty jak to naprawde bylo. Najwyzej sie okaze ze jestem "mistrzem sztuk plastycznych ".
Zapytaj
Usuńja przez całe lata nosiłam w sobie wspomnienie dziadka który miał do mnie żal że mu zjadłam czekoladę. Dziadek był wtedy śmiertelnie chory a ja miałam ze 4 lata. Teraz myślę że dziadek żartował! Bo czy można się gniewac na małe dziecko?
No boso. No dotrę bardzo kurzylo
OdpowiedzUsuńŻal butkuf było do tego kurzu; ))
Rybcia teraz mi odswiezylas pamiec:))) Faktycznie moje kuzynki i kuzyni na wsi ponoc chodzili do kosciola boso, ale buty mieli ze soba, co by je w kosciele zalozyc:)))))
UsuńMoja matka raczej by zawalu dostala niz puscila mnie boso dalej niz na podworko.
Chodzenie boso po naturalnym podłożu to SPA dla stóp i kręgosłupa!
UsuńNie wyobrażam sobie chodzenia boso przez pięć kilometrów. Taki masaż dobry na plaży i brzegu morskim. Jak te wyprasowane sukienki przetrwały jazdę na furach i brudnych przyczepach:)).
UsuńDlaczego na brudnych? ???
UsuńSpacer polną drogą to jak po plaży
bardzo miło to wspominam:)
na bosaka super jest dopóki się nie nadepnie na pszczołę ;)
Usuńtaaa..... a kto nadepnął ten wie o czym mowa... ja nadepnęłam za w sandałku, i tak w podeszwę mnie użadliła... i to akurat jak szłam ze świadectwem do domu!!! pewnie była to kara za skracanie sobie drogi przez trawnik :) a było napisane; nie deptac trawników!! :) no i tydzień wakacji się poszedł paść zanim się dało stanąć na tę nogę
UsuńA szkło w stopie, to dopiero uciecha.
UsuńNajgorsze wyciąganie, a potem już jakoś było:)))
A zwichnięcie malego palca u stopy na wakacjach?Zdarzenie mialo miejsce w domu,szczyt gapiostwa...wbiec do pokoju zahaczając malym palcem o próg...no mega spuchnięty byl ...
UsuńRybenko, SPA mowisz:))) To dlatego kobiety wiejskie mialy stopy popekane jak kora drzew:))) A na niejednej piecie mozna bylo zapalki odpalac:)
Usuń:)
Usuńbo umiar to król wszystkiego:)
UsuńNo to ja do Kosciola mialam 1,5 km z buta
OdpowiedzUsuńNatomiast 5 km chodzililismy do innej wsi na zabawy taneczne do remizy strazackiej:))
I zdazało mi sie ze stacji kolejowej tez z buta 5 km ....
ale na zabawy do jakby bliżej było :) :)
UsuńTo my jezdziliśmy rowerem :-)
OdpowiedzUsuńA pod kościołem zawsze stały lody "kamieniaki" - takie z budy wyjmowane :)
U mnie dziś lekkie ochłodzenie i zachmurzone wokół , jest czym oddychać, jade do doktorka na konsultacje w sprawie TSH wkrótce ..uff
Dawaj znaki uff
UsuńBo to chwale sie !
UsuńJest tak :
- tsh 3 razy poand norme
- diagnoza - hashimoto
- zalecenia - dieta bezglutenowa + leki plus co 6 tyg kontrola
- dodatkowe zalecenia - planowac ciaze jak najszybciej bo potem moze byc zle
- moje odczucia - nie mam depresji......jeszcze
wszelkie rady komentarze mile widziane.....
Pilnie stosować się do zaleceń!
UsuńDobrze, że jest diagnoza
Trzymaj się Miśka :*
Miśka:***
UsuńCo tu radzić, trza robić według zaleceń. Leki weźmiesz to będziesz się lepiej czuła.
Misia,pomyśl,że to nie jest b.zła sytuacja.Zobaczysz jak schudniesz stosując leki i wskazaną dietę,poza tym jeżeli planujecie bejbi,to trza się brać do roboty(i kto to mówi?)Jak są problemy to ponc.b.pomocne są testy owulacyjne,poczytaj sobie o nich.Ja myślę nad zakupem ich,tylko do tanich nie należą
UsuńGlowa do góry:*
my narazie sie nie staramy tylko po prostu....przestalismy sie zabezpieczac i juz , al eja nie wiem jak to w takim stanie , a jak cos sie stanie w trakcie , nosz kurwunia no
UsuńMisia,jak.powaznie myslisz o bejbi,to lepiej jeszcze pojsc do swojego giną i porozmawiać.....
UsuńNo wiec właśnie u niego byłam
UsuńAle z pewnością kuracja hormonalna na leczenie Hashimoto wyklucza ciąże... Bo nie sadze ze mozna brać hormony i jednoczesnie starać sie o bejbe...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńno wlasnie mozna tylko jak juz w tej cazy bylalabym powiedzial ze zwiekszona dawke leku sie podaje
UsuńMisia,no to nie ma sie nad czym głowić:))Zazywaj leki,dieta no i bara-bara z Miśkiem:)
UsuńOwocku ;pp
Usuńobczytuje teraz wszystkie diety bezglutenowe i w jendej pisza tak : alkohol jest dopuszczalny , ale w czystej formie , unikac wodek smakowych bo w aromatach zawarty gluten :-))))))))))))))))))
Usuń:PPP
UsuńMiska, eks seks, seks!!
znam gorsze diagnozy :pp
Przyszłam statystyki poprawić
OdpowiedzUsuńBo moje to juz dawno legły w gruzach
UsuńKawe na wynos Biere
UsuńBo ide sobie poprawić humor
UsuńIde myć nogi
Usuńgruzowisko nie tylko u Cia Ostra ;P
Usuńi u mnie kiepsko:D
Usuńkoty(kurzowe) jak wróble :)
cóż:)))
sie nie pisze postów, sie nie ma statystyk :)
UsuńaLusia to wie najlepiej Miśka, uwierz jej ;PPPP
UsuńALusia ty to masz łeb!
UsuńMusze cos czasem napisac :)
ALusia, Ty Zgredku!Piszę i piszę :)))
UsuńTrza jeszcze wejść i czytać!:D
ale ona najbardziej to lubi do mnie ;)
Usuńciekawe dlaczego? ;)
trza jeszcze mieć dodatkowe godziny w dobie :)
Usuńno ale te które masz to rozdysponowujesz według jakiego klucza?
Usuńzdradź nam tę słodką tajemnicę :)
flow
Usuńpłynę z nurtem :)
taaa...
Usuń....tyle, że dość rwący jest zwykle... :)
Usuńdo kościoła chodziuam w butach, najlepiej pamiętam odpusty, kture przypadały akurat w wakacje - kapiszony i cimcijojo :p
OdpowiedzUsuńi co jakiś czas przyjeżdżau samochód lodówka i wszystkie dzieciaki ze wsi bieguy po lody :)
Lucha tak!!
UsuńTez pamietam odpusty:)))
Odpusty to było coś! !!
UsuńKorale można było nawet kupić!
i pierścionki z kaczorem donaldem :p
UsuńJa tez buty Mislam !
UsuńZ kaczorem Donaldem? ???
UsuńZ czerwonym oczkiem raczej!
takie byuy z okronguym płaskim i postacie z krekówek tam byuy :)
Usuńi diabeuki z jenzorem :p http://wspomnienieprl.blogspot.com/2012/02/odpustowe-zabawki.html
To już chyba nie za moich szczę szczenięcych lat
Usuńpamiętam jojo, pukawki i pistolety na korki
Usuńbączka miałam, ale nie z odpustu
reszta, to późniejsze wynalazki chyba
bardzo chciałam pierścionek z niebieskim oczkiem, ale Mama skutecznie jakoś odwróciła moją uwagę ;pp
Jeszcze takie jajo jakby :)))
UsuńNa gumce w srodku trociny:p
to wuaśnie u nas siem nazywauo cimcijojo :p
UsuńCimcirymci
Usuńa ja lubiłam te kartofelki, które jakbym teraz wzięła do buzi to bym się porzygała ;))
Usuńkurde, jakoś dwuznacznie zabrzmiało czy mię się tylko wydawa?? :DD
Usuńtaaa...
UsuńZależy co nazywasz kartofelkami :ppp
Usuńziemniaki ;)
Usuńziemniaki? na odpuscie? u nas była wata cukrowa, której nie chcieli mi za bardzo kupowac i różnej maści cukierki. Później też żelki. W świeto nieboszczyka takie stragany jeszcze stoją przed jednym cmentarzem od zawsze i zawsze sobie kupujemy te kukułki i żelki, i landrynki i inne syfy, bo to taki smak dizeciństwa...
Usuńaaa, pszed kwilom kolega oznajmiu, ze idzie odcedzić kartofelki :pp
Usuńno to ulży mu ;pp
Usuńserio? ;PPP
UsuńCimcijojo:))))Mialam to i zawsze wnerw bo po chwili zabawy albo szlag trafiał gumkę,albo to sie rozdawało.Pamietam huśtawkę taka mini z kaczorem Donaldem,naciskalo sie po bokach i kaczor hustal sie na tej hustaweczce,taki badziew,a ja to uwielbialam:)))
Usuńwidzę, że przez ten kościół to wy macie bogatsze wspomnienia niż ja buuu :(
UsuńPierścionek z myszka miki i zielonym oczkiem! Czerwony lizak obwarzanki...
UsuńCimcijojo?:)))))
UsuńDobra nazwa
Pacz Lucha na starosc sie dowiedzialam :D
ja też :) u nas to było po prostu jojo :)
Usuńu nas toże
UsuńTak, cimcirymci dala bym ci ale dzisiej ni mom chynci:))))
Usuńo to to! jakoś tak mi się też kojarzyło:))
Usuńdajom tu co?
OdpowiedzUsuńW mordę co najwyżej:p
Usuńno chyba że kawy naparstek ;p
Usuńi Ty siem dziwisz Rybcia? ;P
Usuńalbo kubas czystka ;)
Usuńalbo kubek czystej ;PPP
UsuńUrlop! Kazdy sam przynosi
Usuńja ma termiczny -dostałam pienkny od fariatek na urodziny -sprawdza się w każdej sytuacji:D
Usuńja wczoraj walnęłam kieliszek wiśnióweczki na trawienie, bo nie wyrabiałam po tej orgii suszowej :)
Usuńahhh, te beczułki;))))
Usuńa ja se nic nie walnęłam, bo sama byłam i mi tak goopio było pić do wyswietlacza smartfonu :)
UsuńOssa, a co to urlop? :p
Usuńnie, bez beczułek, bez czekolady. Czysty alkohol, nic więcej się nie zmieściło
Usuńa ja do kościoła to w ogóle nie miałam :)
OdpowiedzUsuńbutuf? ;)
UsuńTo co ty w niedzielę robiłaś?
UsuńNuudyyy :ppp
Na pszczółkę maje czekała
Usuńna 5-10-15 :)
Usuńw Marcinie Tyszce byłam zakochana :)
Aaa bo wtedy to on ładny był
Usuńzupełnie nie mój typ :)
Usuńteraz ;P
w niedizelę nie było 5-10-15, tylko sobotę, kłamczucho :)
Usuńno to widać u nas do kościoła chodzili w sobotę ;D
Usuńhmmm..... a może Wy starotestamentowi, tylko coś Ci umknęło? :)
Usuństaro co? ;P
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńjesoo, czy to takie istotne? ;)
Usuńhmm, a ja wtedy nie chodziłam fcale....
Usuńdo kościoła, czy na teleranek? ;)
Usuńnie wiem, czy to istotne. Historia pokaże :) :)
Usuńale że w sobotę to był słaby termin w lecie, i w ogólejak było ciepło, bo mój tataś był wielkim entuzjastą wyjazdów "na świeze powietrze z dizećmi" - i nas co weekend katował. A inne dzieci zadrościły, a ja marzyłam, żeby jedną sobotę w domu siedzieć :)
do kościoła nie chodziłam -tak od I komunii
Usuńprzemoc w czystej formie dosłownie aLusia! :)
Usuńno, tak to odczuwałam :)
UsuńJa w mieście miałam do kościoła około 1km. No i w butach :)
OdpowiedzUsuńDawniej nie było tak jak teraz, że na każdym rogu jest wybudowany kościół.
Ale raz, pamiętam, byłam nastolatką, wracałyśmy z koleżanką z jakiegoś spaceru po sklepach, zaczęła się ulewa, w momencie ulicą i chodnikiem płynęła woda jak rzeka. Zdjęłyśmy buty i szłyśmy boso. Nie było tak łatwo wtedy o nowe buty!
Teraz nigdy bym się nie odważyła, zdarza się rozbite szkło i inne świństwa, choć chodniki i ulice są regularnie sprzątane.
Zazdroszczę Wam takich fajnych wspomnień z dzieciństwa u babci na wsi :)
UsuńMłody człowiek odważniejszy / bezmyślniejszy był:)
UsuńOlga
każdy ma wspomnienia
a które lepsze?
Jak to ocenić?
Moje miały też ciemne strony
wiem, wiem, ale takie wakacje na łonie natury fajne są
Usuńmy z koleżankami plątałyśmy się po ogrodach
do lasu albo nad rzekę jeździłam z rodzicami
mówię o czasach podstawówki i wcześniej
a tak w ogóle, to nie znaczy, że mam złe wspomnienia z dzieciństwa, wręcz przeciwnie :))
Ruda, co u Mamy??
OdpowiedzUsuńRuda:*
Usuńdobry wieczór. po raz kolejny dziękuję za wsparcie:*
Usuńchociaż boli, chociaż tramal ciągle w użyciu, widzę ogromna poprawę. dziś zeszłysmy nawet razem do sklepiku na lody. byc może obędzie się bez drenażu płuca (ma byc konsultacja z torakochirurgiem). i obowiązkowa rehabilitacja, bo po tych zniszczeniach (kolejne cięcie nerwów), Mama ma problem z wyprostowaniem się.
Ja chodziłam 8 km na bilard i wino z kija. I raz nawet boso wracałam... W styczniu.
OdpowiedzUsuńmoja przyjaciółka weszła na boso na Tarnicę :)
Usuńpokutę taką miała? :)
Usuńpojechałam zimą do Zakopanego, na trasie zatrzymaliśmy się przy takim drewnianym kościółku, z pobliskiej chałupy wybiegły dzieciaki w jednakowych białych koszulinach, takich za kolanko, góralskich futrzanych serdaczkach i... boso
Usuńna śniegu, z czerwonymi nosami polowały na turystów i czekały na cukierki
to były lata osiemdziesiąte, a ja miałam wrażenie, że cofnęłam się w czasie
buty se nowe w góry kupiła... ech... młoda i goopia była ;))
Usuńi oszczędzała? :) :)
Usuńtaaa... żal jej było po tym błocie ;pp
UsuńA to szpilki były?
Usuńtaaa... sznurowane :)
UsuńKiedyś to się oszczędzało, bity moje ulubione to tak oszczędzałam, ze tez bym pewnie w górach boso poszła
Usuńja dostałam na urodziny takie superowe i mi trochę w nich żal chodzić :)
Usuńpo górach
Usuńa one som właśnie po górach :)
Usuńboshhh.... jak sobie przypomnę te buty co w góry miałyśmy w tamtych czasach to mi aż siebie żal :)
Usuńja na Krywań weszłam w czeskich tenisówkach
Usuńpamiętam, ze miały kolor turkusowy i każda sznurówka miała inny kolor - jedna fluorescencyjno zielona, druga pomarańczowa :)
Wow
Usuńno to był wyczad ;) i szpan :)
Usuńa ile bąbli zarobiłaś? bo wtedy to sie człowiekowi jakoś bąble ciągle robiły, a na starość to juz nie :) ciekaaaawe dlaczego :)
Mojemu menzowi jak go obtarly buty podczas lazenia po gorach ciotka jego wyciela mu piety i palce w pionierkach :p
UsuńJak był dzieckiem ofkors:))))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń:DDD
Usuńto mi cos przypomina!
co?
Usuńczyli takie sandałki mu zrobiła? :) a jak się zrobiło zimno? albo spadł deszcz? :)
Usuńteraz lepsze buty :)))
Usuńmyślicie, że kawa w taki upał to dobry pomysł?? bo czegoś bym się napiła, a tak piwo o tej porze to jakoś nietentego ;)
OdpowiedzUsuńbardzo dobry. Własnie wypiłam espresso i mi chyba lepiej. Chłopaki mi nawet czekolady zapodali. Strasznie zmięta po tej akupunkturze przyszłam, chbya litość wzbudziłam :)
Usuńwode pij, ale z czymś:))
Usuńnie pamiętam, czy to cytryna, sól, czy spirytus, ale nie sama woda"DD
Tej aktywna,
Usuńco? ;P
Usuńja się zrobiłam nadaktywna :) aż się męczę :)
Usuńnajlepiej ze wszsytkim, miska, i z cytryna, i ze spirtem, i z solą, coś pomoże :)
będę rzygać???
UsuńSpirytus, taaa
Usuńale czemu masz rzygać? w ciązy jesteś? :)
UsuńaLusia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Usuńjuż nigdy nie będę;)))))
znałam takie, co tak mówiły ;)
Usuńa to byłby cut;)
Usuńi większy niż u tej 60 latki, co bliźnięta urodziła;)))
sie rozgadały
OdpowiedzUsuńciekawe dlaczego??
ŻARTOWAŁAM!!!
nie mam czasu na posty awaryjne!!!
Usuńjesteś z nas dzielna Rybeńko? :P
UsuńTo idem siem zamknięć w sobie.
UsuńTy lepiej coś napisz leniu ;)
Usuńtej to nie dogodzi...
Usuńchoćcie do mnie co?
Usuńplissss
ale tak na trochę;)
żebyście się nie rozsiadły na cały wieczór;D
a co dajesz Miśka? :)
Usuńhmm wino....
Usuńznaczy wino grono;))
było w lidlu w promocji:))
a co Ty taka interesowna?hę?
nie możesz wpaść po starej(ekhem)znajomości?:D
a teraz hit - zgrałam zdjęcia ze srajfona na kompa. Już za chwileczkę, już za momencik być może je Wam nawet wyślę :) :)
OdpowiedzUsuńjak mnie tam nie ma to nie kcem ;P
Usuń!!!
UsuńPożondam jech!!
zdjencie staniczka tesz?:D
Usuńoras stupek?
Usuńi dupek :)
Usuńi kota sie już do nas przyzwyczaiła
OdpowiedzUsuńsypia na krześle a nie pod kanapą:)
potem bedzie na glowie ;)
UsuńLola piontka!
Usuń