przeważnie, jak się człowiek wyprowadza z domu, to rodzice w nim zostają
i wraca się tam z wizytami, na święta, na pogaduchy
wie się, gdzie stoją kubki, talerze, ręczniki i gdzie stoi kosz na śmieci
a moje dorosłe dzieci tak mają, że ich rodzice przeprowadzili się do nowego domu i innego kraju
przyjeżdżają i pytają, gdzie stoi sól
i jak się otwiera garaż
trudno im mówić o tym domu "mój", "nasz"
nie mam wątpliwości, ze nasza emigracja wyszła na dobre całej rodzinie
ale jednocześnie sprawiła, że żyjemy trochę nietypowo
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
:))
Usuńkto rano wstaje ten ma srebro:)
OdpowiedzUsuńi szuka kota :) maua siem schowieua w butach :)
dzien dobry :)
i zemglaua?
Usuńdzień dobry:)
nie, buty wyjsciowe, do garniaka- 3 razy uzywane :p
Usuń:DD
Usuńdzień dobry:)
Usuńmoże kota chce iść na spotkanie biznesowe ? ;P
dopiero teras wiem, jaka ona maleńka :)))
Usuńnormarnie KOT F BUTACH :p
Usuń:DD
Usuńzostawiła tam jakiegoś surprajsa?
UsuńGagunia,a jak się ma Fifka?
Usuńna pewno malutki kotek?a nie but48?
UsuńFifka jezd cudowna ! :)))
Usuńteż się gdzieś zmiejściua? :p
Usuńnajchentniej siem zmiejszcza na uuszku :P
Usuńpewnie ty, w którym spi Pani :pp
Usuńi f sercu Pani !! :)
UsuńPani ma takie serducho, że każdom psinę tam zmiejści
Usuńi nie tylko psinę;)
nawet takom Luchem :))
Usuńkokietujesz Luszka, fszycy fią, sze masz w sercu Gaguni szczególne miejsce;))
Usuńtako mojo Lucho kochano :)
Usuńnie kokietujem, tylko siem kfalem :)
Usuńoj tam,my też jak te psiny w Gaguniowym sercu się mieścim;)
Usuńprafdem rzekuaś Basiu :)
Usuńno prawie jak na podium :)
UsuńDzień dobry,ja mieszkam w domu rodzinnym z rodzicami i tak szukam soli.
OdpowiedzUsuńSól jest niezdrowa:p
Usuńwłasnie, odpuśc sobie :)
Usuńtęsknię bardzo za domem dzieciństwa który zburzono dawno dawno
OdpowiedzUsuńTak, jak ten, w którym ja spędziłam najmłodsze lata.
UsuńZ chwila wyprowadzki najmlodszej i my zmienilismy mieszkanie, bo na to wielkie nie bylo meza emeryta stac. Jednak z czasem dzieciaki poznaly jego topografie i wiedza, co gdzie lezy. Ale masz racje, to nie jest juz "ich" mieszkanie, tylko rodzicow.
OdpowiedzUsuńJa mam lepiej, bo kiedy przyjezdzam do miasta Uc, spie w swoim panienskim pokoju, ktory wprawdzie zmienil nieco umeblowanie, ale nadal jest "moj".
Moje starszaki w dodatku bardzo rzadko tu bywają. Zwłaszcza córka która ma słabe połączenie. ..Spotykamy się w różnych miejscach.
UsuńCzyli Polska górą!? Emeryci nie muszą zmieniać mieszkań na mniejsze?
UsuńBo już mieszkają w małych; )
UsuńMy też jeszcze zmienimy lokum. Ale jeszcze mąż nie emeryt. I małe dziecko w domu
Emeryt emerytowi nierowny.Znam wielu emerytow w dobrej sytuacji materialnej.I wielu pracujących,aktywnych zawodowo w wieku emerytalnym,sama tez taki mam zamiar,ale na to jeszcze mam trochę czasu:)
Usuńniestety ja mimo, że wiem gdzie stoi u mnie w domu rodzinnym sól, to nie czuję się w nim jak u siebie i nie chodzi tylko o to, że został przemeblowany, że w moim pokoju jest teraz sypialnia mamy :(
OdpowiedzUsuń:(
Usuńviki:*
Usuńsmutno:((
Usuńjest w tym coś. Moi rodzice kupili dom jak miałam 22 lata - już wtedy mieszkałam z moim obecnym mężem. Jak będąc na studiach przyjeżdżałam na weekend do starego mieszkania to czułam się jak u siebie, jak jeździłam do nich do nowego domu czułam się trochę jak w gościach - i nadal się tak czuję.
OdpowiedzUsuńTo lubię czytać! Rodzice kupili dom, zamiast przeprowadzić się do klitki.
UsuńTakie rzeczy, choć u nas jednostkowe, niosą jednak jakąś nadzieję.
moi też sie przeprowadzili do domu jak już wszystkie byłyśmy poza nim... wieć na początku też takie dziwne uczucie miałam... niemniej teraz jakos sobie nie wyobrażam innego miejsca... choć, ponieważ jest w nim sporo schodów to zaczyna być problematyczny dla rodzciów, którzy są już dośc schorowani, zwłaszcza mamcia... w sumie to te shcpdy ich już dibujają, ale lepiej w sumie to juz było.... niedawno sis podniosła temat - a co zrobimy, jak już tam nie będą w stanie mieszkać? i otóz jest to pytanie bez odpowiedzi, bo oni sobie nie wyobrażają siebie nigdzie indziej....
Usuńdomek moich marzeń nie ma schodów,ale wiem to bo mam bolonce kolanka
Usuńmój dom w P tak był budowany, żeby w razie potrzeby żyć bez schodów
Usuńi to jest super!
znam sporo starszych osób, które przenoszą się z domu do bloku (wybierając mieszkania na parterze), nie z powodów finansowych, ale właśnie z powodu niemożności zadbania o dom w związku z pogarszającym się stanem zdrowia
Usuńto też prawda, dom wymaga ciągłej pracy
UsuńJak umarla mama to juz nie mam takiego miejca
OdpowiedzUsuńale z to moje dzieci ciągle mają klucze od domu i czuję się tu jak u siebie:)
UsuńCo jest dla mnie bardzo miłe, szczególnie dziś, gdy Pysia przed pracą przywiozła blachę skubańca, bo mieliśmy mieć przyszłych teściów Juniora, a nie wiedziała, że ze względu na mnie wizyta odwołana!
Misia, to z Tobą aż tak źle???
Usuńmy też mamy klucze do domu rodziców i w sumie, to jest tak "nasz" dom, że gdybyśmy dzwonili bądź pukali przed wejściem to by umarli ze zdziwienia :)
źle pewnie nie
Usuńfakty - obsypana cała - oprócz, dzięki Bogu, twarzy.
leki tylko doraźne, bo NIKT nie wie czy to alergia, czy jakieś zatrucie!
w razie pogorszenia ma wracać do szpitala, więc smaruję , psikam i trzymajcie kciuki, żebym dotrwała do wtorku -wizyta w szpitalnego dermatologa -obawiam się, że zostawią na badania!
a ja nie mogę na chorobowe!!!!
jestem na próbnych, jak stracę i tę pracę, to będzie kiepsko.
także tego
Usuńmoce wskazane;)
moce są
Usuńale nie opieraj się lekarzowi;P
najważniejsze ustalić przyczyne
Usuńtak się nie da ani pracować ani życ!
Basik! same baby:(
Usuńto teraz Miśko rozumiem, czemu nie kcesz do tego szpitalu :p
UsuńMoce płyną!
Usuńale dobrze Basia mówi, trzeba przyczynę znaleźć
na oddziale w sumie nie wiem:))
Usuńale choroba mauo efektofna;D
A może jakieś substancje,środki chemiczne ( w pracy np.) cię uczulają?
UsuńBo rozumiem,ze pierwszy raz to ci się przytrafiło i nie jest to wirus.
ciekawe..,zdrówka życzę.
tesz uwazam, ze praca moze szkodzic ;)
Usuńnawet lekarka pytała o pracę:(((
Usuńnawet nie chcę o tym myśleć, bo mi psycha siada;(
Miska, moce w duzych ilosciach. :***
UsuńDom rodzinny to przede wszystkim mieszkajacy w nim rodzice, ktorzy czekaja na swoje dzieci :)
OdpowiedzUsuń...kiedys, gdy dom jest "juz" pusty, nic dzieciom nie daje wiedza, gdzie stoi sol, i jak odmyka sie garaz :)....
tam, gdzie przeprowadzila sie moja Mama, odwiedzin nie ma...
..a dom rodzinny pelen jest rzeczy nieistotnych...
..wracam do niego od 4 lat na kazde wakacje....i mimo, ze wszystko na swoim miejscu....to brak jednego istnienia spowodowal, ze moj swiat sie "wyludnil" .
pozdrawiam z pieknie slonecznego Paryzewa :)
(cicha podczytywaczka;))
to może trzeba w tym domu poprzestawiać po swojemu? żeby stał się bardziej swój na nowo,inaczej
Usuńczytaczka z Paryżewa, ale fajnie;)))
Usuńmoja mama też po tej przeprowadzce
mój tato mieszka u swojej dziewczyny
a w mieszkaniu po rodzicach mieszka moja bratanica
bardzo nie lubie tam bywać....
Basiu,
Usuń...poprzestawialam ;)...ale w glowie mialam wizje niezadowolonej miny mojej Mamy ;)...no i stoi po staremu :)....laduje tam "baterie", do czasu, az sie pogodze z Jej odejsciem :)
no,Rybenko, pod wieza tez ludzie lubia sobie poczytac rodaczki ;)
Tinki,nie wiem jak to jest,mam oboje rodziców,w swoim domu,a raczej w ich domu ja zostałam ale bardzo ci współczuję:(
Usuńtinki
Usuńprzypomniała mi się podsłuchana rozmowa dwóch rodaczek pod wieżą
" patrz Zdziśka, tyle lat stoi ta kupa żelastwa. I że to nie pierdolnie!!! "
aż poszłam do Ciebie tinki, i ja tez lubie podziergać, także tego:))
Basiu, dbaj o nich :)...i o kazda wspolna sekunde :)...i rozmawiaj, zebys kiedys nie zalowala tak jak ja, ze nie zdazylas !...i badz cierpliwa :))))...
Usuńzazdroszcze Ci ;)...ale tak pozytywnie :)
zawsze się czegoś żałuje
Usuńprzynajmniej nigdy nie widziałam nikogo, kto by nie żałował
Rybenko :)...tu naprawde mozn "hiciory" uslyszec w jezyku polskim :)...ze sie ludzie nie zastanowia, ze obok moze byc drugi Polak :p...wszak nas duzo emigruje ;)
Usuń..no dzierganie to przafdne zajecie :) takze wpadaj, rybciu ;)
ja bardzo zaluje!..i trafia mnie szlag na sama siebie, ze w ostatnie wakacje jakie spedzalam z Mama, mialam tak cholernie malo cierpoliwosci :(...taka ulomna natura moja :(
Usuńja też sobie zarzucam, ze za mało czasu z nią spędzałam wiedząc, ze odchodzi
Usuńże za rzadko przyjeżdżałam
ech.....
dziekuje, za mile przyjecie :)
Usuń....zawsze siedzialam cicho...ale dzisiaj mnie ten dom rodzinny sprowokowal ;)
tu każden miłom przyjenty jest
Usuńofkors jeżeli sam miły:))
Tinki,robię co mogę...czasami brak mi czegoś...oparcia?...mama mimo że całkiem niewiekowa mocno oparła się na mnie,a tato nie pamięta nas,alzheimer...ale staram się,staram:)
Usuńczy dostanę coś ciepłego?
OdpowiedzUsuńbo sączę zimne Karmi i przydałoby się coś na zmianę;)
kapusniak ze muodej kapusty :)
Usuńsłoneczko za okienem!
Usuńo, wuasnie- deszcz nie dotaru:) suonko swieci i pienknie dmucha na pranie :)
Usuńw szafie mam dwie czekolady z okienkiem -boję się ruszać - w sumie czekolada może w alergii zaszkodzić,a skoro nie wiem co to, to niestety szlaban;/
Usuńpo trzech latach tesz nie wiem gdzie np przyprawy u moich rodzicuf
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o dom/mieszkanie wczesnego dziecinstfa- to jest tam teras gabinet ginekologiczny :) nawet siem wybrauam- w miejscu, gdzie stau muj tapczanik zrobiono mi USG z fotkami ;p
powrót do źródeł ;pp
Usuńa zniżkem dostauaś?
Usuńfotkie na pamiontkie :p
Usuńselfi?
Usuńten dom po wojnie współbudował brat babci, jedno mieszkanie "dał" babci, drugie, wienksze duzo swojej kochance :) i nie wiem, jak byuo dawane, musiauy byc jakies układy :) dzis te oba mieszkania som połonczone i jest spory gabinet, gdzie przyjmujom tesz inni specjalisci :)
UsuńRybko! tam telefonem siem nie uda, mimo, ze ma wibracje :p
Usuńchyba, że fotka ekranu ;p
Usuńkolega, jak byu w cionzy i miau usg i filmik kosztowau dodatkowo, to zza plecuf dokturki krenciu telefonem :)
Usuńa jednak! :PP
Usuńale nie od srotka :p
Usuńa kto powiedział, że selfi jest od śrotka? :p
Usuńmoja pamiontka jest od śrotka :p
Usuńjusz siem pogubuam!
Usuńczyli nie selfi :p
Usuńhtgyhjhfkl0
OdpowiedzUsuńg6780
OdpowiedzUsuńwitaj Grzesiu! :)
Usuńno doprawdy!!!! ja memu synu nie pozwalam na moje blogi ! :p
Usuńciekawe, że Grzes tylko na Rybkowym pisze;))
Usuńnie tylko!!!!!
Usuńnabija komcie u Neli
oooooo, sprawdziłam , faktycznie!!!! Miałam kilka stron pootwieranych , pobuszował wszędzie;/
UsuńA prosiła, nie pisz!
-dobdzie, psieplasiam
zamknij stronem banku!
Usuńnie ma po co otwierać;))
Usuńa może coś zhakuje?
UsuńTez pomyśl!
UsuńPrzemyśle!!
U moich rodzicow jest zawsze jak w domu, ale gdy na pocztku dawali mi moj stary pokoj to troche mi sie w glowie krecilo. Gdy budzilam sie w moim starym lozku zastanawialam sie czy mi sie to drugie zycie snilo.
OdpowiedzUsuńW mieszkaniach po moich babciach mieszka brat i kuzyn i to jest mega dziwne, bo czuje taki ziup do przeszlosci ale terazniejszosc w tej przeszlosci nie wiadomo co robi. Bardzo sie tam dziwnie czuje.
wiem, o czym mówisz
UsuńDom rodzinny mojego męża od dzisiaj będzie już zupełnie inny...
OdpowiedzUsuńDziś rano zmarł tata mojego męża
Tak trudno uwierzyć :'(((
Tak smutno :(
Mela, przykro mi
Usuńbardzo Wam współczuję...
Melcia, przykro.....
UsuńMela!
UsuńBardzo przytulam serdecznie
to nagła śmierć?
ojej....
Mela:*
Usuń:((
Usuń:(
UsuńDziękuję
UsuńOdkąd moja Mama nie żyje mój dom rodzinny też już nie jest taki sam
OdpowiedzUsuńwszystko się zmienia ze śmiercią mamy...
Usuńnie wyobrażam sobie tego:(
Usuńdokładnie .....wszystko....się zmienia....
Usuńnie ma zastosowania tutaj wyobraźnia
Usuńto prawda,ja sobie wielu rzeczy nie wyobrażałam ale się dokonują to nie wiem skąd czerpiemy siłę aby się dźwignąć..
Usuńja wtedy zawsze słysze z tyłu głowy, ze jak Pan Bóg cos nam zsyła, to też zsyła siły, żeby to unieśc...
Usuńa ja odwiozłam córkę na lotnisko
OdpowiedzUsuńznaczy sama się odwiozła
jeju
jaką ja mam wspaniałą córkę!!!!
i pusto się zrobiło w domu
Usuńfajna i zaradna
Usuńpo matce ;)
zaraz pusto :pp
Usuńbłogosławiona cisza, jak oni z małym rozrabiali!!!!
najważniejsze, że już mamy plany różne na spotkania
a czas od kwietnia to za przeproszeniem , nie biegnie ale zariepdala!!!
Lola, siedziała za kierownicom mojej szczały, a ja musiałąm zawrócić
Usuńa podległość amerykańska, 1,5 h godziny !
to ja poproszem piontek jutro :)
Usuńchwilę się zagapisz i bendzie!! :p
Usuńteż bym chciała piontek już;P
Usuńmuwiom kcieć to muc!
Usuńno w sumie,fakt mogie robić to co w piątki zazwyczaj ino nie ma z kim:p :p :p
Usuńa i jeszcze jedno,córki nie są przereklamowane!!! :D :D
Usuńo nie som!!!
Usuńchlip chlip
wylondowała już we w stolicy szczenśliwie w każdem razie:))
ja was nie rozumiem:P nie mam curki i nie lubie łikendów,o
Usuńto najważniejsze!!!
Usuńto był piękny weekend!
OdpowiedzUsuń:))))
Usuńja nie mogę się nie zgodzić:))))))
:D :D
Usuńi ja :)))
ale wyjątkowo mię nie biega o seks
Usuńjakby co :pp
mie tesz:P
Usuńtrudny, ale pienkny :) i wolny :p
Usuńmie tesz jakby co:PP
UsuńNie zgadzam sie
UsuńTy siem Miska nie liczysz, urodziny zawsze przewartościowujom :p
Usuń:*****
na piękny łykend czy seks Misiu?
UsuńNa seks nigdy nie narzekalam
UsuńA weekend do doopy:!
:|
Ja nie do końca czuję się swobodnie w moim rodzinnym domu, nie potrafię już buszować po szafkach, chociaż wiem co gdzie stoi...
OdpowiedzUsuńtaka kolej rzeczy...
Usuń