niedziela, 18 stycznia 2015

a jeżeli chodzi o karierę w tiwi...

marzec 1996
sobota
pęka rura doprowadzająca wodę do bloku

w związku z tym w bloku nie ma wody
żadnej
ja mam dwójkę maluchów, jedno jeszcze przy piersi
podobnie większość mieszkańców nowego budynku
wody nie ma dzień, dwa, trzy,( !!!!!!)
próbujemy jakoś wywrzeć presję na prezesie spółdzielni, żeby jednakowoż naprawił dziurę
dostałam informacje od sekretarki, że prezes zabronił łączenia z głupimi babami!!!
nooooo tego było za wiele
we środę zadzwoniłam ja ( albo sąsiadka, nie pamiętam ) do WOT
to była warszawska telewizja
i wuala, PRZYJECHALI!!!
nakręcili materiał i w piątek o 18 puścili!!
kilka z nas się wypowiadało, mnie nie udało się nie palnąć głupoty żaląc się, że prawie od tygodnia musimy używać np jednorazowych pieluch ( tak, tak, wtedy to była ekstrawagancja i to bardzo kosztowna ) oraz JEDNORAZOWEGO JEDZENIA dla dzieci:PP co było pewnym skrótem myślowym, dającym do myślenia jednakowoż :PP
nie omieszkałam również wymienić nazwiska prezesa

nie mogliśmy uwierzyć, jak o 20 pod domem zjawili się robotnicy!!!!
magia telewizji:)))


ps. dodam, że akurat mąż był wyjechany i ja sama z tym problemem, ale sława mi to wynagrodziła:))

193 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sok z winogorn ras.
      U mloszej byua koleznaka na sleepover, ale zaczeua wymiotowac i pojechala do domu. teraz pijemy sok winogron i czerwone wino, aby sie nie zarazic. ;)

      Usuń
    2. Dzień dobry:)
      Kawusie poproszę i slomkowa herbatkę z kleikiem dla Basi

      Usuń
    3. Dzień dobry :))))

      Kawkę pijemy i moce Basi wysyłamy :***

      Usuń
    4. An3czka dobrze,że już wróciłaś:)))

      Usuń
    5. Margoś radość jest ogromna :)))
      W końcu mogę pomieszkać w domu,a nie w okopach :P
      Teraz czekamy kto dostanie zwolnienie, a potem to już będzie z górki:)))
      ♥♥♥

      Usuń
    6. Będzie dobrze An3czko;***

      Usuń
  2. I ta magia tv w wielu przypadkach działa do dziś...

    OdpowiedzUsuń
  3. guupie baby i tyle namotały :))
    mocna sztuka s Ciebie Rybko, podziwiam, bes wody, bes mensza i s jednorazowym jedzeniem, ech. Gratulujem pszetrfania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i nawet suawa jej w guowie nie przewrociua! ;)

      Usuń
    2. tego nei wiesz, może chwilowo jej przewróciła :)

      Usuń
    3. ALE PODNIOSŁĄM SIĘ Z TEGO UPADKU :p

      Usuń
    4. tak, i to jest najważniejsze :) możesz napisać książkę :Jak, mimo wszsytko, nie zostałam celebrytką" :)

      Usuń
  4. a na videuo nagraua, zeby menzowi wyjechanemu pokazac?

    ja w TV byuam raz i wtedy zaszalam na maksa i nie wiedziec czemu, chyba siua potsfiadomosci, mialam tak mocny makijasz, ze moj monsz z rana siem pytau, o co chodzi, ze makijasz chyba sceniczny, a ja chyba czuuuam, ze bendem w TV, ze czeba siem wybic na tle grupy. :PPP i potem moja mama f Polsce mi mowila, kochana, jaka ty byuas wyrazna. :PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. same suawy telewizyjne tutaj i f dodatku wyraźne bardzo:)
      Lola, pij winogrona, idz spac i nie choruj :PPP

      Usuń
    2. no taki jest plan. ;) a, ze dziecka wypily caly sok, to mnie zostauo wino, w sumie pewnie dobrze, ze nie odwrotnie. Ale chyba trochem za duuuzo tego wina, jak na mojom suabom guowem. ;) ale czego siem nie robi dla zdrowia. :PP

      Usuń
    3. Lola, nie dajcie się chorobie! :*

      a na jaki temat występowałaś w tiwi?

      Usuń
    4. najważniejsze, że nie wypadłaś blado :)

      Usuń
  5. Masz Rybenko głowę na karku!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Właściwie chciałam napisać,że jesteś baba z jajami:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee tam! Ci z jajoma to plec niemocna! Sprobuj takiego w te jaja urazic i juz lezy bez zycia. A Rybenka jest baba z jajnikami i paroma innymi drobnymi elementami swiadczacymi o sile. :)))

      Usuń
    2. A odważna jaka ja była.
      Wiele osób się mię dziwiło że tak po nazwisku prezesa ujawnilam
      ja jakoś nie miałam o oporów. Zachowywał się skandalicznie w tej sprawie

      Usuń
    3. wtedy jeszcze nie chroniono danych osobowych :P
      dzisiaj by wypikali

      bardzo dobrze zrobiłaś!

      Usuń
  7. Ja tam pare razy za artystkie telewizyjno-kinowa robilam, wiec kamera mi niestraszna, choc przyznac musze, ze roli mowionej, jak Ty, nie mialam. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja miałąm chyba jeszcze dwie czy trzy role, ale mniej istotne
      kiedyś przepytywali nas dziennikarze jak poszlismy na referendum w sprawie wejścia Polski do Unii. podziwam dziennikarzy, że póścili moja wypowiedź po francusku :P

      Usuń
    2. póścili, ja nie wyczymię :PP

      może mondrze gadałam ;)

      Usuń
    3. Poościli, powinno być:))

      Usuń
    4. sfyczymiem powinuo być:DD

      Usuń
    5. Susznie prawisz, I jeszcze "gadauam":))

      Usuń
    6. Może w ogóle za mnie bloga będziecie pisać? ??!!

      Usuń
    7. nie wywołuj wilka z lasu.... :)

      Usuń
  8. Już wtedy byłaś Fariatkom:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lepiej siedzieć cicho przy babie z jajem .
    Dzindobry.
    Ja trz byłam w interwencji -broniłam naszej szkoły wiejskiej

    OdpowiedzUsuń
  10. A mnie sie najbardziej spodobalo zdanie:
    -jedno (dziecko) jeszcze przy piersi
    podobnie większość mieszkańców nowego budynku" :::)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, też zwróciłam uwagę, zwłaszcza a poprawnośc genderowo-polityczną tej wypowiedzi :) nie ograniczyła targetu osób z dziećmi przy piersi do samych kobiet :)

      Usuń
  11. zmarnowałaś tak dobrze zapowiadającą się karierę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właściwie nie
      teraz też się wymondrzam na swoim blogu :P

      Usuń
  12. witam po przerwie.
    dziś spałam 11 godzin - efekt uboczny wyjazdu na narty z młodzieżom.
    jak ogarnę bałagan, wezmę się za blogowe zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wielki szacun za te narty młodzieżą
      należy Ci się wypoczynek że ho ho ho!

      Usuń
    2. Rudziaszku witaj :***
      wczoraj Basia pytała o Ciebie

      Usuń
  13. Co to??? wszyskie w kosciele???:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byłam
      wróciłam
      idę na spacer
      wrócę
      skoki będę oglądać, a raczej szykać wśród kibiców pierworodnego;)

      Usuń
    2. widzisz co Rybcia w tym tłumie???
      wyszukałaś;) ;)

      Usuń
    3. gały wybałuszam i NIC:(((

      Usuń
    4. za szybko kamera się kręci:(
      mgła jest choć publiczność widać... zadzwoń i umów się na jakiś znak,rzucanie czapką albo machanie co 5 minut...

      oj teraz pokazali publikę,ciężka sprawa,troszku się zlewają ....

      Usuń
    5. NAGRYWAM
      potem będę oglądać klatka po klatce

      Usuń
    6. no! wiiiidzisz to pomysł SUPER!!

      Usuń
    7. Margo ma rację musi dać jakieś znaki, to i kamera szybciej zobaczy :P

      Usuń
  14. Jednorazowe jedzenie, dobre, dobre...:) Trudne czasy były...
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a miałąm wrażenie , że tylko ja zwróciłam na to uwagę
      rodzina pękała z dumy ze mnie:P

      Usuń
  15. Basia słabo raczej, ale brzuch lepiej
    nadal na pooperacyjnej, bez kleiku jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  16. A czemu z Basia nie ten tego? Komplikacje miala przy tym wyrostku?
    Niech zdrowieje.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam pojęcia ,o komplikacjach nic nie pisała, myślę, że wieczorem dostanie kleik, a rano kawiorek .
      Ja czułam się paskudnie po wyrostku, bo źle na mnie wpływa narkoza, a potem jeszcze doszła silna migrena, wzywali na konsultacje neurologa, ale doszłam do siebie

      Usuń
    2. A co to jest kawiorek??? Mi sie z kawiorem kojarzy:)

      Usuń
    3. Małgosiu!!!!!!!!!!!!
      Kawiorek to w gwarze poznańskiej długa pszenna bułka:)))
      Mi dali dwie skibeczki i powiedzieli, żebym się nie objadała;)

      Usuń
    4. No widzisz jak sie zapomina podstawowe rzeczy::)) fstyd
      A ja myslalam ze to zrdobniatka na zasadzie : kawior - kawiorek
      Miska-Misiorek

      Usuń
    5. kawior w polskich szpitalach?hihihi
      u nas salami!
      W poniedziałek jedna sala, we wtorek druga, a w środę trzecia;)))

      Usuń
    6. Kawior to kaszanka z przekąsem

      Usuń
    7. Miśka, w życiu bym nie pomyślała, że kawiorek to po prostu bułka.... i pomyśłałam sobie, że hmm.... ciekawa terapia :) :)
      Po wyrostku pamiętam, że chyba ze trzy doby nic nie dawali do jedzenia, zreszta człowiek czuje się tak fatalnie, że nawet nie mysli o jedzeniu. Najlepsze jest to, że pierwszym posłkiem jaki mi przynieśli był pseudo rosół w kubku, tak tłusty, że się ślizgał po ściankach jak wielka kula rtęci :) :) do dizsiaj chce mi isę wymiotowac na jego wspomnienie :)
      na szczęście rodzina mi przyniosła biszkopty, bo takiego syfu to bym do ust nie wzięła :)

      Usuń
    8. heeeej, fszyscy tu już nie majom wyrostkuf poza mnom??

      Usuń
    9. Ja jeszcze wyrostek mam:)Ale nie wiem jak dlugo:)

      Usuń
    10. ja też nie mam,melduje :P

      Usuń
    11. Na tyle ile mi wiadomo to ja mam :P

      Usuń
  17. Grzesiek, poklepując mnie po klatce z piersiami, powiedział
    -ale masz wielkie cycki!
    To już po raz drugi!A tłumaczyłam;/

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzień dobry:) Moja Mama była kiedyś w WTK spytali ją jakie lubi jeść ziemniaki. Ona na to, że uwielbia ziemniaki pod każdą postacią gotowane, w mundurkach, pieczone, smażone i puree. Jaka była dumna, że nie powiedziała duszone, tylko właśnie puree. Gwiazdy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że nie powiedziała że nie lubi ziemniaków:p

      Usuń
    2. Moja mama kocha ziemniaki. Poznańska pyra. Jeszcze coś o kluskach i plackach ziemniaczanych dołożyła.

      Usuń
    3. Taaaa. Później stwierdziła, że chyba na żarłoka wyszła:D

      Usuń
    4. mogło tak byc, zwłaszcza jeśli to było wielorazowe jedzenie:P

      Usuń
    5. właściwie to każde jedzenie jest jednorazowe ;PPP

      Usuń
    6. no włąśnie w tym sęk
      więc oskarżanie prezesa, że przez niego musze kupować jednorazowe jedzenie było pewnym przegięciem :PP

      Usuń
  19. ja tesz! ja tesz!
    na pewno oglondauyście program Trujmiejskiej telewizji "co mnie gryzie?"
    w jednym odcinku ta kobita w czerwonym szaliku w tle, co uciekaua to byuam ja!

    OdpowiedzUsuń
  20. No to i ja :)))
    U mnie w pracy była tv i mnie wybrali do odpowiadania na ich podchwytliwe pytanie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. same gwiazdy....... a ja nie!!! zaczynam sięz tym źle czuć!!

      Usuń
    2. ja mogie z Tobom wywiad przeprowdzić, jak kcesz;)

      Usuń
    3. phi -do mnie osobiście dzwonili z telewizji, żeby umówić się na wywiad!
      ODMÓWIŁAM!

      Usuń
    4. Rybeńko podwójny stres, bo tv i to jeszcze w pracy, jakoś poszło jak wiadomościach pokazali :P

      Usuń
    5. przypomniao mi się, że moja Mama też w pracy występowała w telewizji
      jako że pracowała w zawodzie 24/h pokazywali w święta ją i jej koleżanki jako bohaterki:))

      Usuń
    6. no cóż ....to i ja się pochwalę,że byłam w lokalnej tv przez kilkanascie sekund jako harcerka trzymająca jakieś odznaki drużynowe w harcówce,która mieściła sie w piwnicach podstawowej szkoły do której wtedy uczęszczałam w ósmej klasie;/

      Usuń
    7. Gfiazdorskie fariatki normalnie !!!

      Usuń
    8. aLusiu! nie jesteś sama!
      ale nic to, wszystko przed nami :))))

      Usuń
    9. ryba!! to kiedy się umawiamy na ten wywiad? :)

      Usuń
    10. hehehe :) to się zdążę naprawdę dobre przygotować :)

      Usuń
  21. Czy znajdziemy uff wspomniany material na jutjubie?
    dzien dobry

    OdpowiedzUsuń
  22. No to ja nie mam w ogóle parcia na szkło! Pod żadną postacią:))
    I dzień dobry wszystkim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no a mogłabyś byc prawdziwom suawom, nie jak ja :P

      Usuń
    2. Sollet wszystko przed Tobą, absolutnie!!!

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Stoch wygrał:))))
      prasowanie prawie skończone
      spacer zaliczony
      uśmiecham się
      bo kiedy jak nie dzisiaj?

      Usuń
    2. kto wygrał i gdzie?
      spacer zaliczony, myślę o jeszcze jednym
      uśmiecham się.
      cieciorki ze szpinakiem w pomidorach sie najadłam

      Usuń
    3. na mnie czeka tatar
      :))
      ale wiesz co, nie wiedzieć kto to Stoch??
      FOCH FOCH FOCH

      Usuń
    4. polskibus se pojechau :(((

      Usuń
    5. wiem! sprawdziłam w internecie:)))

      Usuń
    6. :((
      ALE ONE MAJOM TO DO SIEBIE TE BUSY, ŻE JEŻDŻOM W OBIE STRONY I TO CODZIENNIE

      Usuń
    7. ale mi f pracy jusz nie pozwalajom jezdzic do Uodzi :|

      Usuń
    8. ta praca to juchowa jezd
      nawet na weekend??

      Usuń
    9. Luszka pojechał to i przyjedzie :)))

      Usuń
    10. na razie muszem im pszypomniec, ze ja tam pracujem :p

      Usuń
    11. przecież one som za Tobom stensknione!

      Usuń
    12. Luszka pokręć się paradnie, żeby dobrze widzieli i sruuu do Uodzi, za nim się zorientują to Ty już wrócisz :p

      Usuń
    13. urlop czymiem na urlop :)
      na razie L4 wolem nie bes wienkszego powodu...
      zastanawiam siem, czy potroncenie przez polskibus, kturemu stanem f popszek bendzie wystarczajonce...

      Usuń
    14. połąmana noga mogłaby się wystarczyć

      Usuń
    15. O tak nie kombinuj, potrącenie źle może się skończyć i zagipsują Cię całą.
      I Udź wtedy odpada :/

      Usuń
  24. Kocham mojego męża
    tak jakoś mię najszuo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli on s tego zadowolony to wszystko ok ;-)

      Usuń
    2. A licho go wie!
      Poza tym miłość nie szuka poklasku

      Usuń
    3. I inne ludzie też go lubiom
      no nie wiem jak w robocie:p

      Usuń
    4. a czy on sobie czyms dzisiaj zasuuzyu na takie wyznanie?
      czy tylko to wino tak dziaua? ;)

      Usuń
    5. No bo chce komuś pomóc
      znowu
      i uważa że to nic takiego
      ja to jego podejście nie raz wykorzystuję żeby dobroć szła w stosy

      Usuń
    6. no, to masz powod zeby go kochac :)
      a mialo byc bezinteresownie! ;)

      Usuń
    7. czepia siem :PP

      szczerze móiąc jak kochac opcego bez powodu???
      dziecko, matkie, ojca, brata
      ale reszta raczej że musi zasłużyć\;pp

      Usuń
    8. cos f tym jest! jak siem mojej mamy zapytauam dlaczego zakochaua siem w moim ojcu to odparua, ze byu dobrym czluowiekiem. Potem sama tesz jakos miauam takie wartosci na uwadze, a nie tylko zgrabne nogi ;)

      Usuń
    9. ja raczej że piękne dłonie :P

      Usuń
    10. to dobrze, ze sie nie poznaliscie na stoku, bo by musiau zdjonc renkawiczki. :P
      ja lubiuam wysokich. ale wysokiego chama nie chcialam. ;) ale wysokiego i dobrego to jusz proszem bardzo. ;)

      Usuń
    11. cudz za pienkne stfierdzenie!
      i nareszcie czytam, że inne kobitki tesz tak majom, bo ja tak mogem o moim piac non stop, tylko ludzia zaczynajom na mnie dziwnie patrzać

      Usuń
    12. Ja raczej przed ludziami ukrywam te fakty
      bo różne lafiryndy się kręcą pi świecie

      Usuń
    13. totesz ja tez prubujem ukrywac, bo baby zasdrosne że ech
      dobsze sze tu napisałaś, przynajmniej za lafiryndy nas nie bierzesz:)

      Usuń
  25. a swoją drogą, to juz dobry okres miałaś na karierę medialną :) młody, prężny kapitalizm.... bo ja pamiętam, jak jeszcze w 80tych najpierw nie było jedną zimę w ogóle wody przez miesiąc przynajmniej, a do końca zimy ciepłej..... cóż to była za logistyka z tym grzaniem w garze do kąpieli..... no coż.... nasze matki nei miały łatwo, dziwić się, że mają popsute kręgosłupy... a wtedy to by raczej tiwi nie przyjechało na reportaż....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację
      ale też było tak że pieniądze prawdziwe placiliśmy za to mieszkanie
      i kredyt
      z kosmicznymi odsetkami
      to chcieliśmy mieć wodę w mieszkaniu

      Usuń
    2. można się było poskarżyć w komitecie PZPR, ewentualnie ;)))

      Usuń
    3. tak, w zamian mogli nawet wysłać na wycieczkę, na przykład oglądać białe misie :)

      Usuń
    4. my mieszkalismy na 17 pietrze, 4 windy w bloku non stop zepsute, siostra niemowlak w wózku, ile to rodzice po tych schdach nawnosili sie zakupów i dziecko na renkach, ja marudząca obok
      a wody tak czesto nie bylo, że rodzice zawsze w garach mieli zapas
      interwencja w spółdzielni nie pomagała

      Usuń
    5. dobrze pamiętam zapasy wody, tam gdzie mieszkałam w latach 80 bywało, że i tydzień wody nie było
      a w sklepie tyko mineralna gazowana w małych butelkach
      bywało, że herbatę piliśmy lekko słoną ;)

      Usuń
    6. beczkowozy pszyjezdzauy :) trzeba byuo isc z wiadrem, ale umyj najpierf to wiadro, jak nie ma wody :P na moim osiedlu do dziś stojom tabliczki " miejsce dla beczkowozu" :)

      Usuń
    7. czyli że cienias ze mnie chcecie powiedzieć???

      Usuń
    8. skont? ja nie znauam prezesa spółdzielni i miauam do 15 lat :)))

      Usuń
    9. wręcz odwrotnie :)
      Ty miałaś awarię
      my mówimy o codzienności

      Usuń
    10. tedy też były beczkowozy
      tylko że przyjeżdzały o dowolnej porze
      a z okien nie byo ich widać:(

      Usuń
    11. Lucha, nie kfal siem gufniarstem

      Usuń
    12. Ciebie jusz okszyknelismy bohaterkom.
      Teras s rodzicuf czynimy bohateruw. Na nasze osiedle tesz przyjezdzaly beczkowozy ale to wiadro wody czeba bylo nie raz w renkach na 17! Jako dziecko nie rozmyslauam nad dolą i niedolą rodziców.

      Usuń
    13. dopiero jak położyli nowy wodociąg, to problemy się skończyły
      aż głupio było, że nie trzeba robić zapasów wody ;))

      Usuń
    14. Olga, codzienność wszak pamientam
      ale w 96 roku budziły się w nas uczucia że już wolno oczekiwać, jak zapłacisz:P

      Usuń
    15. to 17 piętro robi wrażenie!!

      Usuń
    16. pisauam raczej o latach 80ych :p
      w latach 90tych, kiedy byuam w cionży i jeszcze zarenczona, szukaliśmy mieszkania i siem trafioua oferta na 16ym pientrze- stanowczo odmuwiuam! :) bo widziauam ten brak windy

      Usuń
    17. tfoja stanofczość miała mocne, historyczne uzasadnienie

      Usuń
    18. ja też pisałam o wczesnych latach 80
      96 to już zupełnie co innego :)

      Usuń
    19. u mnie w bloku na 6 piętrze czasem woda nie dochodziła
      kurczę,
      wszyscy żyliśmy w przedziwnych czasach
      a i tak usłyszeć można, że teraz jest jeszcze gorzej

      Usuń
    20. A prąd też często wyłączali.
      Pamiętam jak z siorką robiłam pierniczki na święta przy świeczkach :)))

      Usuń
    21. ja Pana Tadeusza czytauam pszy świecach! :p

      Usuń
    22. no, z rądem też się działo
      to nawet fajne było
      gdyby nie lodówka :P

      Usuń
    23. ogłaszali przez radio "stopnie zasilania"
      wyłączali na moment, sygnalizując, że za chwilę wyłączą na dłużej
      był czas, żeby znaleźć świeczki ;P

      Usuń
    24. TAK
      były stopnie zasilania...

      Usuń
    25. Albo ściemniało się, a po chwili dopiero gasło.
      Teraz to można się pośmiać:)

      Usuń
    26. i te ciemności na ulicach...
      też wyłączali na godzinę, czy dwie
      to końcówka lat 70

      Usuń
    27. pamiętam, jakie jaja były z pradem w czasie transmisji z odsłonięcia pomnika stoczniowców

      Usuń
    28. Olga, moja babcia rządziła światłem we wsi
      nie co noc mogła wlączać
      a ciemność na wsi to prawdziwa ciemność
      aż dziw że nie słyszało się o tragedach z tego powodu

      Usuń
    29. Dzieckuf było przez to więcej :))))

      Usuń
    30. ja akurat ze sfojom 3 mam więcej niżmoi rodzice i większość ciotkuf

      Usuń
    31. bo pamięć społeczna, rybcia, podobno sięga najdalej trzy lata.... stąd te wszystkie problemy.
      A czy Wy zrozumiałyście, że CAŁĄ ZIMĘ nie było ciepłej wody, a częściowo i zimnej?? a moja mam z trojką dziewczynek, które się ciągle chciały myć :) łatiwej by jej chyba było z chłopakami :) :)

      Usuń
    32. Ale zobacz ile teraz jest dzieci, a wtedy.
      Było zdecydowanie dużo więcej :P

      Usuń
    33. ja nawet nie próbuję sobie tego wyobrazić!!

      idę pisać nowego

      Usuń
    34. aLusia jak całą zimę?????

      Usuń
  26. Odpowiedzi
    1. i dziękuje za pozdrowienia i moce
      twierdzi kategorycznie, że DZIAŁAJĄ :)))

      Usuń
    2. jest w domu czy nadal f szpitalu?

      Usuń
    3. w szpitalu
      to tak szybko nie idzie :(

      Usuń
    4. czasem dobrze w szpitalu się polenić

      Usuń
    5. To cieszy :))))
      Basieńko :***

      Usuń
    6. pewnie z tydzień będzie w szpitalu..... no, ale trzeba myśleć o plusach - wyleży się za wszystkie czasy :) :)

      Usuń