środa, 3 grudnia 2014

dziś też dziewczynki:) . Chyba się uzależniłam:/

Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci w Niegowie
Rodzinka...
dla...
Wierzbowa 4
07-230 ZABRODZIE


Rodzinka V
Wiktoria (12) to dla odmiany ‘nasza księżniczka’. Obowiązkowo, pomalowane paznokcie! Wiktoria przepada za grającymi zabawkami.
Irenka to starsza pani, od lat na wózku inwalidzkim. Irka nie mówi, ale pilnie rozgląda się dookoła. Lubi ładne zapachy, więc może jakiś fikuśny balsam do ciała, żeby zapach przez cały dzień unosił się wokół Irenki? A na stopy kapcie! Albo jakieś specjalne ocieplacze? Dla Irenki w rozmiarze 37.
Rafałek czyli ‘nasze maleństwo’. KOCYKI! Nigdy się Rafałkowi nie nudzi chować pod i bawić się ze wszystkimi w chowanego.
Paweł. Tu będzie konkretnie: RINGO! Paweł opracował nowe reguły gry. Nie rzuca kółkiem, bo nie potrafi, ale obraca ringo w ręku. Tak, jakby grał sam ze sobą.
Beata to dama w słusznym wieku, co nie da sobie w kaszę dmuchać. Nie chodzi, ale ma niezwykle sprawne łapki i tymi łapkami SKUBIE! Gdy upatrzy sobie jakąś nitkę, będzie skubać – SKUBANA! – aż wypruje! Dla Beatki coś do skubania, albo coś, czego nie można wyskubać. Na przykład, wdzianko bez ozdób i guzików w rozmiarze XL.
Mateusz (21) to Piątkowy elegancik. Lubi pięknie pachnieć. I cieszy się, gdy mu ciepło w nogi (Kapcie? Ocieplacze? Rozmiar 38)



Zaczęłam słuchać audiobuków
mimo, że nie jeżdżę jakoś specjalnie dużo
ale podoba mi się, że ktoś do mnie gada jak jestem sama w aucie
"czytam" trzecią książkę w ciągu ostatnich tygodni
Lee Childa
serdecznie 


ps
POZDROWIENIA DLA KASI, KTÓRA SIE WCZORAJ U MNIE ODEZWAŁA
PIERSIASTA:)))

176 komentarzy:

  1. Zamafiam kafę, fiem, sze saras bendzie gotowa z siułkami.
    Witam Kasię :))
    No i biegnem spać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry :)
    już jest :)))

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzień dobry.
      ja w dalszym ciągu poproszę o jakieś zioła. głos mam w zaniku. chyba będę oglądać dziś na lekcjach filmy.

      Usuń
    2. A to się dziecka ucieszą:))

      Usuń
    3. Dzień dobry :)

      Usuń
    4. dzię dobrry:))))
      oj dziś nie ma cudnego słońca i tych szalonych szalonych fariatek z wczorajszego dnia:)))

      Usuń
    5. ruda, podajmy sobie ręce!! ja nie mam głosu wcale dzisiaj!! moje przeziębienie wczorajsze znów sie rozwinęło w syfiaste zapalenie gardła, nawet w przychodni mnie przyjęli bez licytowania się - najwyraźniej budze litość.... no i antybol poszedł w ruch

      Usuń
    6. aLusia,ale celę chyba sobie dziś odpuścisz???

      Usuń
    7. niestety.... prosto od lekarza przyszłam.... ale pewnie długo nie wytrzymam

      Usuń
    8. aLusia
      dbaj o siebie, bo żaden podkład nie zakryje szkód!

      Usuń
    9. to mnei właśnie martwi, ale chwilowo nie mam wyboru.... choć mam wewnętrzny imperatyw kategoryczny, żeby do soboty wyzdrowieć....

      Usuń
  3. A my mamy osiem MILIMETRÓW śniegu:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po bliższym przyjrzeniu się ogłaszam że to są trzy mm widoczne tylko na trawie i krzakach

      Usuń
    2. a już miałam siem zachwycić tym białym puchem...

      Usuń
    3. A. szaleje z radości. Biedactwo. :p

      Usuń
    4. ciekawe czemu dzieci tak lubią śnieg :PP

      Usuń
    5. Rybciu,a teraz?ile zostało?;)

      Usuń
    6. a u mnie słońce :))

      Usuń
    7. Olguś,to te wczorajsze od nas dojszuo do cię?cieszę się że masz:)))

      Usuń
    8. dobra energia od Was płynie na cały kraj :)))

      Usuń
  4. dzień dobry
    o 14: 30 jestem w sądzie i sie denerwuję już jak diabli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będziemy z Tobą Futi!!! nie denerwuj się :*

      Usuń
    2. Futrzaczku,nie nerwuj się,ten pan niech się denerwuje:)
      idziemy tam z tobą:***

      Usuń
    3. Futrzaku, będę tam i ja
      :***

      Usuń
    4. No ja też oczywiście!
      Trzym się i nie pal za dużo:))

      Usuń
    5. nie denerwuj się! bądź pełna spokoju i godności osobistej, to dizała najlepiej!!!

      Usuń
    6. o, to widze że w samom porem przyjszuam:)

      Usuń
    7. Żyję, kolejna sprawa 14. 01. 2015. Sędzina niedługo chyba moją przyjaciółką zostanie. To już siódmy rok leci:)

      Usuń
    8. ....
      Siudmy rok?
      Słuf mi zabrakuo.

      Usuń
    9. Taaaa telenowela, tylko akcja drętwa.

      Usuń
    10. Futi,nie zdziwi mnie jak twą czecią żoną zostanie:)))

      Usuń
    11. Mnie juz nic nie zdziwi:)))

      Usuń
  5. Dzień dobry. Potrzebuję kawy...dożylnie. Wleciałam się przywitać i idę dalej. Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takiego zestawu jeszcze nie zakupiłam, ale czarne espresso chętnie podam w filiżance :)))

      Usuń
    2. Taki zestaw potrzebny na gwałt Olga:)

      Usuń
  6. Jeśli dziś środa, to czas na nowy artykuł
    http://wyborcza.pl/1,140942,17064010,Jak_sie_przygotowac_do_wizyty_u_onkologa.html

    OdpowiedzUsuń
  7. to jeszcze coś dla ciała ;))
    http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,17064696,Salatka_z_cykorii_z_gruszka_i_serem_plesniowym.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzień dobry! Spauam!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izabela!!
      Jak ja siecieszę!!
      :***

      Usuń
    2. Ja tesz. Sfiat inaczej wyglonda.

      Usuń
    3. oj wyobrażam sobi:))
      oby tak częściej:*

      Usuń
    4. Iza, cudnie!
      sama nie wiem, co ta moja kafa w sobie ma ;)))

      Usuń
    5. twoja kawa Olgo jest wzbogacona o twoją serdeczną życzliwość :**

      Usuń
  9. "śniegu" juz nie ma oczywiście
    ale rano oszronone drzew pieknie dekorowały świat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, tutaj to nie takie oczywiste
      w tamtym roku tylko taki śnieg mieliśmy, na krzakach, pół dnia

      Usuń
    2. w sumie wydaje mi się to kuszące....

      Usuń
    3. ja osobiście też nie narzekam, choć śnieg od czasu do czasu romantyczny jest
      ale dla dziecków to prawdziwa tragedia!

      Usuń
    4. Dzieci śnieg ufielbiają, to prwfada.
      Ja z Michigan, to myslałam, że takie poprószone milimetrowo krzaki to norma.
      My mieszkamy dokuadnie na szerkości geograficznej Rzymu! Ale klimat inniejszy badzo...

      Usuń
    5. to mnie tym Rzymem bardzo zaskoczyłąś:))

      Usuń
    6. mnie też.... nomen omen za tydzień i jeden dzień tam będę....
      same widzicie, że motywację do zdrowienia mam ogromną - a przed wyjazdem jeszcze musze zrobić tysiąc rzeczy....

      Usuń
    7. Zastroszcze aLusia. Rzymu, nie chorowania. Sdrofiej!

      Usuń
    8. ja też gdzieś będę za tydzień:)

      Usuń
    9. wręcz przeciwnie niż Ty:))

      Usuń
    10. ponoc na Syberii miesci siem zarzont bloggera
      wienc to podrusz suzbowa, rzekuabym :)

      Usuń
    11. no tak, a ryba bardzo oboiązkowa jest. Wszystko się zgadza :)

      Usuń
  10. Umarlam, kolezanka szla zauatwiac obywatelstwo, tam miala jakies przeboje bo niektorych dokumentow zapomniala, jakas babka bardzo jej pomogla, wienc ona jej zawiozla w podziekowaniu, i tu uwarlam, delicje szampanskie. :PPPPP uapofka!!! te teorie o tym ze w stanach nie dajom uapowek to tylko propaganda. :P poplakalam siem ze smiechu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no proszę, wszsytkie zwyczaje w końcu zawiozą z Europy :) :)

      Usuń
    2. kto by pomyslal! delicje. :P mowilam jej zeby swojej lekarce dala krem nivea. :P

      Usuń
    3. albo, żeby było ekskluzywniej, Pani Walewska :)

      Usuń
    4. albo kupon na pralkem. :P

      Usuń
    5. relaxy teraz na topie :P

      Usuń
    6. dlatego byłaby to dobra łapówa :)

      Usuń
  11. dzień dobry gaguniu :)
    oraz witam wszystkie Fariatki :*

    OdpowiedzUsuń
  12. wróciłam od dentysty, Mia miała rację, jeszcze pochodzę, ale już nic nie boli
    Rybenko, a jak Twoja buźka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga, bidulo!
      Naprawdem, muszem siem odsunonc od monitoa bo zarazliwe te zemby.

      Usuń
    2. o żebie zapomniałąm
      teraz mysl,e co zrobic z RZS:/
      jedyne wyjście jakie widzę to restrykcyjna dieta....

      Usuń
    3. czyli jaka? bo cos mnie siem zdaje, ze tesz mam z tym problem. Mam wizytem na 10-ego. :(
      tylko nie pisz, zeby odstawic kawem i wino!

      Usuń
    4. leczenie rzs dietą? moja lekarka nic o tym nei mówiła.... leki zażywam i jest lepiej

      Usuń
    5. no żartujesz?????
      zwykle jednak po 40 się ujawnia
      ech..
      tak naprawdę nie dla kawy, wina, zbóż mięsa i mleka
      ja jeszcze myslę jak to ugryźć
      ale kurna, ból ułatwia decyzję
      tylko treraz trudno mi się zmobilizować, za duzo wyjazdów świąt
      chyba w styczniu podejdę do tego z większym planem

      Usuń
    6. aLusia
      mi tez leekazre nie mówia
      ale onkolog też nie mówi o zdrowym żywieniu
      a RZS to stan zapalny w organiźmie, można z tym troche powalczyć dietą
      a ja jeszcze mam tak, że na mnie leki nie bardzo działają, chyba że chemia, he he he

      Usuń
    7. holera! no to piknie. czyli fszystko!

      Usuń
    8. Wiesz Rybko, ja przeszuam prszes drakonskom diete /dfa miesionce/ no a potem jusz na diecie zostauam tylko nie tak potfoszastej i mogem powiedzieć, sze farto było pocierpieć. Posbyłam sie na staue migren, na kture leki nie dziauauy i innych buli. I co ciekawe, jak sie jusz posbendziesz stanu zapalnego f organismie, to potem od czasu do czasu te niedoswolone dobre wina i kafy moszna sobie popijać, oby s duszym umiarem.
      Dodam fam jeszcze, sze jak pszechodziuam te diete okrutnom to f jednm oszukiwauam, codziennie rano kafe piuam. Jedno oszustfo. I tak bule minely. Posnalam ludzuf, kturym dieta na RZS poczyniua cuda, a leki przecifbulowe po 10 lat i dluszej bierali.

      Usuń
    9. Dodam jeszcze wasznom rzecz. Zafsze diete zaczynajcie po śfientach, nigdy pszed!!!
      Ja zaczeuam na poczontku grudnia i śfienta cierpiauam okrutnie.

      Usuń
    10. wiesz co, moja przyjaciuuuka tez migrenów sie frutarianizmem pozbyła
      mnie do takiej diety tylko bul może zachęcić
      i pewnikiem się na to zdobędę

      Usuń
    11. frutarianizmem czyli same owoce??

      Usuń
    12. taki mam zamiar, styczniowy

      Usuń
    13. tak naprawdę 80% surowizny, warzywa i owoce, do tego jakies zupki

      Usuń
    14. A ja musiauam duszo owocuf odstafić na ten czas. A ile waszyf odstafionych miauam:))
      Migreny moje i bule nie fruciły, a pozfalam sobie f diecie na ruszne niedosfolone. Tylko s umiarem.
      Do mojej diety pszymusił mnie bul okrutny. Co ten bul f nas mosze wymusić?

      Usuń
    15. oj tak, bul to wuatca okrutny

      Usuń
    16. ja tesz slyszauam, ze owoce nie som takie zdrowe, bo cukru majom za duzo.
      Czytalam biografie steva jobs'a i on dlugie lata byl na diecie jablkowej. To tesz siem dobrze nie skonczylo. :(

      Usuń
    17. Iza, jakich warzyf, bo myslalam, ze warzywa to fszystkie som dobre i zdrowe? bosz, czlowiek uczy siem caue zycie!

      Usuń
    18. mnie też juz głowa boli
      że owoce powinnoi się ograniczać, to wiem
      ale że warzywa nie ten tego?

      Usuń
    19. Ziemnioki som najgorsze. Z dfuch powoduf. Majom jakiś skuadnik, ktury powoduje stany zapalne f organismie. Po drugie, majom tendecje, sze do nich bardzo duszo chemicznych skuadnikuf wchodzi, one wszystko w sobie gromadzom, te wszystkie środki na chfasty, na szkodniki. Jak ziemniaki, to tylko organiczne. Do wszystkich waszyf wruciłam, bo ja duszo warzyw jem, ale dieta była specjalnie na moje potrzeby opracowana. Przez dfa miesionce byłam bardzo ograniczona. Duszo by opofiadać. Jak tak pofasznie o tym myślicie, to fam moge kiedyś mail napisać. Owoce za to bardzo ograniczyłam.

      Usuń
    20. a ja u pewnego mondrego rakowca czytałam, że rzeczywiście, ziemniory nie, poza jednym jedynym gatunkiem - nicola
      a żeby było śmieszniej, od lat tylko takie jadamy
      ja w ilościach szczątkowych zresztą i tak

      Usuń
    21. a, ziemniory to tak. jusz myslauam, ze marfefka, albo buraczki. ;)
      chociaz ja jako obywatelka pyrtandii, ziemnioki lubiem, zajbardziej takie poduszone, bo to jakis komfort fud, z dziecinsfa pewnie, ale moje dzieci wogole nie lubiom ziemnikof, co zawsze wydaje mi siem nienormalne. a tu pacz panie, zdrowo. ;)

      Usuń
    22. Lola, dzieciom marfefke i buroki tesz dafaj tylko organiczne, bo to taka tendencja tych bulw i korzeni, sze gromadzom f sobie wszystko co najorsze i co najlepsze:))
      A ja ziemnoki ufielbiam f kaszdej postaci, to musi z obywatelstwa sie brać.

      Usuń
    23. kaaaszaaaaa mniaaaammm

      Usuń
    24. dajem organicznem. ;)
      ta lekarka do ktorej idem 16-ego ponoc pierfsze co robi to ludziom dietem zmienia. Jusz siem bojem! ale jak to mowiom, co nas nie zabije to nas wzmocni. ;)

      Usuń
    25. najpierf bolal mnie tylko nadgarstek, ten od myszy, wienc myslalam, ze to ten problem, ale ostatnio stopy mam takie nie sfoje, czujem jakby byly opuchniente, nie som, ale czujem jakby byly. Jakbym cauom noc tanczyla na boso, a o ile pamientam co noc nie tanczem. Idem zobaczyc co mam s tym robic nim bendzie tszeba amputowac. ;)

      Usuń
    26. no to naprawdę ciekawe.... że mi nikt o tym słówkiem nie pisnął...

      Usuń
    27. ojoj
      mi się rzs od stopy zaczął
      potem ramiona
      bioderka tysz
      no i minęło w czasie chemii a teraz wróziło z lewym nadgarstkiem

      Usuń
    28. czyli jak minso nie i mleko nie to mogom byc chociaz jajka?

      Usuń
    29. mnie od małych stawów a palcach u rąk. W sumie mięsa i mleka nie używam, to mi nie żal :)

      Usuń
    30. Lola, dobra lekarka, skoro diete zmienia. Ja teraz tylko do takich chodzem. Dieta dla kaszdego inna powinna być, to sie nie martfiaj. Ja nie mogem mleka na staue, ale jajek nie jaduam przes dfa miesionce, potem moguam i teras mogem. Lola, a sprawdzauaś poziom vit. d? Ja jej nie miauam i s bulu stafuf to łzy mi kapały. Tylko goronce okuady pomagały. Ftedy nie było jeszcze tych rewelacj na temat vit. D3 i nikt nie sprafdzał. Jak dostałam kilka rasy dafke ogromnom, to ulge w stafach poczułam od razu.

      Usuń
    31. Rybko, mondra siem tu robie sa bardzo. Ale to dlatego, sze prszes te bule przeszuam. Jak mineło Ci podczas chemii, to masz dowód. Podczas chemii, to Twuj system immunologiczny nie dziauał. I jak brałaś sterydy to tesz nie. A te bule to s tego, sze Tfuj system immunologiczny atakauje.

      Usuń
    32. ryba, to by z drugiej strony dowodziło, że wyzdrowiałaś :)
      Iza, jakie białko przyjmowałaś? tylko roślinne? czy w zakazie mleka jest też biały ser? to mnie torchę zaniepokoiło...

      Usuń
    33. Iza, niegdy nie sprawdzalam, pewnie teraz siem dowiem, ale o vit. D3 wiem, ale czasami czlowiek wie i za wiele z tom wiedzom nie robi. Chyba tszeba wrocic do zdrowszego trybu zycia.

      Usuń
    34. No i na zupeunom mondralinskom wychodze. Ale to byłam ja. A kaszdy inny. Ja nie tolerujem mleka, szczegulnie laktozy. Ale wielu ludziuf mosze mleko, sery bes problemu. To do sprafdzenia. Ja mieso jaduam i jem. Tylko takie sprafdzone z farmy, bo do miesa masowo wstrzykujom MSG i chociasz mufiom, sze MSG to tylko sul, to bardzo szkodzi. I meso bez hormonuf, antybiotykuf. Teras tesz duszo jajek jem, mi nie szkodzom, dobrym źródłem białka som. A niekturzy bardzo czuli właśnie na jajka som. I jem bardzo dużo ziaren typu siemie lniane, słonecznik i inne, jako źruduo biauka i tłuszczu.
      Co chcem powiedzieć, sze wegetarianizm nie musi być najlepszom opcjom. I akurat nie musi Tobie mleko szkodzić. Kaszdy inny. Chociasz znam ogromnych przeciwnikuf mleka. Muj monsz pije je w ilościach nadprogramofych, za rodzine nadrabia i nic go nie boli:))

      Usuń
    35. Iza, czy to ma cos wspolnego z dieta dobrana do grupy krwi?

      Usuń
    36. Lola, musze jusz uciekac z blogosfery, ale jak bendziesz miaua pytania to zafsze moszesz mejl wysuać.
      Nie, nie wiesze f takie siupy jak dieta do grupy krfi. Ruszne badania porobiuam. Bardzo konkretne. Ale to bardziej skomplikowane nisz na poczontku myslałam.

      Usuń
    37. dziś mam chyba jakomś pomroczność -cinszko Fas czytać i ROZUMIEĆ

      Usuń
    38. izabelo, nikt tak łatwo mi nie objaśnił, dlaczego RZS w czasie chemii mi przeszedł
      ale też spał dwa lata dobre po chemii

      aLusia, nie wyleczona, ale zaleczona, wszak to nieuleczalne bydle jest
      a jakie leki bierzesz?

      Usuń
    39. na coś sie pszydauam, medyk nie powiedział?

      Usuń
    40. nie wyraził się tak jasno, niby oczywiste, ze chemia pomaga, tak się nawet leczy zaawansowane RZS, ale myślałam, że to jakiś inny mechanizm, ale oczywiste, że to immunologia:)

      Usuń
    41. hmm... w tym momencie tylko olfen na noc i structum na poprawę ogólną chrzastek, ale przedtem miałam rózne, kurczak, już nie pamiętam.... jedno chyba na M :) i bardzo dobre jest Lyprinol - mozna bez recepty kupić

      Usuń
    42. RZS mówicie? a jak to zdiagnozować? na razie jestem odsyłana wszędzie, gdzie się da - ortopeda, neurolog, rehabilitant, reumatolog (niestety w tym roku terminów brak), a boli coraz bardziej. można samemu jakieś badania krwi sobie zrobić, żeby coś wyczytać?

      Usuń
    43. mnie zaczęly boleć stawy w rękach, po pomacaniu koeżanka neurolog kazała iść do reumatologa, bo to stwierdziła od kopa, a reumatolog potem potwierdziła. Jak usuwałam migdały to jużbyła kobieta, która nie mogła prawie chodzić, tak ją naparzały kolana i kostki od rzs odpaciorkowcowego - takiego samego jak mój. Mi jeszce troszkę rano sztywniały kostki, ale bez bólów. Z krwi się rboi też badania, ale nikoniecznie są jednoznaczne

      Usuń
    44. z badań robi się crp i rf

      Usuń
    45. ja mam generalnie problem z korzystaniem z własnych rąk (ramion). podnoszenie ich do góry, zdjęcie piżamy, pisanie na tablicy, kierowanie samochodem - to nie lada wyzwanie. proszę o skierowanie na rezonans, bo może to coś w odcinku szyjnym się porobiło, ale widać mało przekonująca jestem.

      Usuń
    46. no to dziwne, że Cię tak olewają.... a możesz mieć rację ,zę to może być od kregosłupa

      Usuń
  13. Qrw ciśnienie mi skoczyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Futi! co siem staneuo?

      Usuń
    2. a co? w sądzie mało emocji?

      Usuń
    3. No po tym sądzie i z powodu krótko mówiąc" jak to qrw ogarnąć, znaczy to życie, nie wchodząc w szczegóły powiem....

      Usuń
    4. ojej
      i jak pomóc mozna kobiecie tej?

      Usuń
    5. Futi, chcesz o tym porozmawiać z ciociom?
      :*

      Usuń
    6. Ciociu może inszym razem. Pójdę dziś na dlugi spacer i ogarnę chyba umysłem.

      Usuń
    7. tak po ciemku się nie boisz?

      Usuń
    8. to niech sie lepiej boją Ci co mnie zaskoczą po ciemnicy:P

      Usuń
    9. to ja nawet siem nie ośmielem!!!

      Usuń
    10. no jak bys mi wyskoczyła dziś z krzaczorów to chyba bym umarła z wrażenia:)))

      Usuń
    11. ale wiesz, że w Fariatkowie to nie takie wyskoki się zdarzają??

      jak to mówią, miej nadzieję na najlepsze ale spodziewaj się najgorszego :P

      Usuń
    12. po Fariatkach to sie spodziewam wszystkiego:))

      Usuń
    13. no, także siedź w domu i po krzakach nie lukaj

      Usuń
    14. daleko nie poszłam bo Żony z prezentem urodzinowym przyszły : przyniosły trzy brązowe buteleczki o nazwach Kozel, Hradebni i Szczun :PPP

      Usuń
    15. aaa
      to dobre
      na odpręzenie:)))

      Usuń
    16. czeka na narzeczonego, dopiero wtedy otworzę.

      Usuń
    17. a ja tam na odprężenie chyba sobie czegoś wleję.
      mam wrażenie, że ostatnio kompletnie nie ogarniam rzeczywistości.

      Usuń
    18. witam w klubie nie ogarniających

      Usuń
    19. nawruciuam się...tfu,monż się nawróciuł...wywlukł mnie z domu do kina,na ostatni seans,a na szosie ślizgawka...zabić mię kciau???
      Futi,ale cię dziś huśta:***

      Usuń
  14. A jedzie na wycieczke klasową
    tym razem mi sie nie udało
    musze napisać list na przywitanie syna jak otworzy walizke na zimowisku (??????????)
    dobra
    napiszę
    wbrew sobie
    przepraszam wszystkich, ale to durna tradycja
    uważam że 10 -11 latki trzeba traktować poważnie
    A jeżdzi sam bez mamy i taty od kilku lat
    i nie ma wątpliwości że go kochamy
    jestem za usamodzielnianiem dzieci również w sferze emocjonalnej!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę to sztuczne i przekombinowane
      ale może niektóre dzieci tego potrzebują?
      nie mam pojecia

      Usuń
    2. kilka miesięcy temu nie było tych listów i dzieci mimo to były zachwycone wycieczką
      te same dzieci!!

      Usuń
    3. powiedziałąm dziecku, wywaliło oczy ze zdumienia, doszliśmy do porozumienia, ze napiszemy go razem, mamy kilka wersji, przy każdej zrywamy boki ze śmiechu, he he he

      tylko to miała być tajemnica chyba :PPP

      Usuń
    4. wydaje mi sie, ze to moze byc mile, ale alsolutnie nie powinno byc wymuszone.
      kiedys gdy pojechalam na kolonie, mama dopakowala mi malego pluszonego krolika. Bylo to bardzo mile i do dzisiaj to pamientam. Ale gdyby kazde dziecko wyjeuo krolika z waliski, to mysle, ze nie mialby to to juz takiej wartosci.

      Usuń
    5. tu poruszasz, najważniejsze prawie
      każda rodzina, każda mama ma swoje rytuały, sposoby pokazania, że się dziecko kocha i pam ięta
      narzucanie jednego słusznego modelu jest debilne
      tak uważam

      Usuń
    6. ale że co? to nakaz ze szkoły jest?

      Usuń
    7. faktycznie dziwne
      a potem niedajboże dzieci będą porównywały listy ....bez sensu dla mnie

      Usuń
    8. no, naprawdę.... ktoś możę chciał dobrze, ale wyjdzie jak zwykle

      Usuń
    9. napisz do A tak:
      dobrze synku, że wyjechałeś, bo mama z tatusiem będą teraz mieć dzięki temu wiele romantycznych chwil ;P

      Usuń
    10. jeszcze się przestraszy i wcześniej wróci.

      Usuń
    11. no, że mu młodszego rodzeństwa narobią:)

      Usuń
  15. a fogle to gagi dzis chyba nie byuo??

    OdpowiedzUsuń