czwartek, 16 października 2014

kotrola techniczna auta

w Polsce to się chyba nazywa rejestracja samochodu

w Lux mają problem
w niektórych miejscach kraju brakuje terminów do końca roku na sprawdzenie auta
jak człowiekowi nie pasuje data zaproponowana przez urząd, to może mieć kłopot
mi nie pasowała, ale miałam szczęście
w innym punkcie za dwa razy większe pieniądze miałam super serwis - wieczorem odstawiłam auto, a następnego dnia o 10 dostałam smsa, że mogę odebrać samochód
a punkt mieści się za rogiem:))

ino tylko na skutek zbiegu wielu okoliczności musiałam zawieźć dziecko do szkoły taksówką
też dałam radę:PP


54 komentarze:

  1. u nas to przegląd techniczny- jedziesz do stacji kontroli pojazdów, czekasz jak kolejka, albo i nie - wjeżdżasz na kanał (jak masz stracha to pan wjedzie - ja wjechałam) robisz co pan każe;)) - mówimy o sprawdzaniu stanu auta;)
    Zjeżdżasz, płacisz i już ;))
    nie ma mowy o zostawianiu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wąłsnie, też tak pomyślałam, że u nas przy szczęśliwym zbiegu okolicznośi to nawet nie pół godziny, a nie żeby auto na nie wiadomo ile zostawiać.... cudują i tyle. A nic Ci nie ukradli? nie wymontowali? nie podmienili silnika na stary od poloneza? :)

      Usuń
    2. można się umówić na godzinę na jakieś miesiąc- dwa naprzód:(
      inaczej możesz czekać nawet dwie - trzy godziny!

      Usuń
  2. ja jechałam w sobote taksówką:P ze zwlokiem męża mojej Żony:PPPP

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tesz dzis jechauam taksufkom, wyjezdzajonc z takiej pentli zobaczyuam spózniony autobus- 2 minutki i bym zaoszczendziua 11 zu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. napisałam Luśce smsa, żeby kupiła powidła ŚLIFKOFE!!
    o rany!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lola, ja czekam, az u Was wynajdą dentystę i ginekologa drive-in :)

    A jak moja psiapsióła mieszkała w Holyłódzie to po wiedziała to samo o chodzeniu - że wychodziła pieszo i sąsiedzi uważali, że jest chora psychicznie - mąż przypadkiem usłyszał tę śmiała opinię :) Potem przenieśli się do dalszej dzielnicy, ze względu na ceny i tam zobaczyła, że jakoś ładniejsi ludzie mieszkają, więcej dżogują i jeżdżą na rowerach, wszystkie laski obowiązkowe sztuczne cycki, faceci jak ciasteczka, a ceny nie za wysokie.... aż się dowiedziała, że w swym geniuszu znalazła mieszkanie w okolicy zasiedlonej przez aktorów porno :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDDD
      skąd ty bierzesz te historie??????
      nie wyczymiem !!!

      Usuń
    2. aLusia, Ty musisz to wszystko spisywać na własnym blogu!

      Usuń
    3. a u mnie malo sztucznych cyckof. a przeciez nie bendem pwierfsza. :P

      Usuń
    4. kuchnia, znojome moje przysylajom zaproszenia na bapskie spotkania, maseczki i inne gofna, a o cyckach to nikt nie pomysli. ja jestem kobieta oczytana i o przyjenciach gdzie sie oszczykujom kwasami czytam i co zaproszenie liczem, ze no, wreszcie, a one nic, tylko o sokach warzywnych i jodze. :P

      Usuń
    5. W końcu wymyślą...
      A jak moi rodzice pyzylecieli do mnie pierwszy raz, to od razu na spcer polecieli okolice zwiedzać. Za godzinę zadzwoniła moja koleżanka i mi mówi, że widziała dwójkę ludzi idących ulicą, gdy wracała z pracy, w dodatku kobieta w spódnicy... I czy to moi rodzice już przylecieli czy nowi Polacy w okolicę się wprowadzili? Innej opcji nie brała pod uwagę.

      Usuń
    6. no tak, po okolicy w spodnicy. :)

      Usuń
    7. no jak skąd? z głowy!! i przez to nie zostaje mi miejsce na znacznie pozyteczniejsze wiadomości!!! koniugacje niemieckie na przykłąd już lata temu zostały wyparte prze takie głupoty!!
      Lola, to może za rok sobie zrobimy botoksowe spotkanie? :) a co! potem wrócisz do Ameryki i opowiesz, jakie to masz światłe koleżanki. Wiadomo,Europejki! nic, że wschodnie :)

      Usuń
    8. :PP
      problem w tym, ze ja sie lubie uczyc na cudzych buendach. zeby ktos juz 15 razy zrobil i powiedzial, ze po tym to sie nie usmiechnem do grudnia, a po tym to tylko nie bede juz nigdy wiencej zdziwiona. ;)

      Usuń
    9. e tam nigdy! nie przesadzaj! podobno mija w parę miesięcy :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. kiedy wyście naczepały tych komci w tamtym poście!!
      jeronie!!

      Usuń
    2. to jest silniejsze od nas. ;)

      Usuń
    3. a ja się kiedyś przez to wykończę
      ciekawe co wpiszom w akcie zgonu podówczas???

      Usuń
    4. ostra nadreaktywność blogowo-komciowa

      Usuń
    5. efenement na skalem śfiatofom;))

      Usuń
    6. Rybenka
      zgon nastopmiu wskutek nadmiernego uzytkowania opuszkuf palcuf konczyn gurnych, niejasne (do wyjasnienia) uzytkowanie pszepony
      celem wyjasnienia skonfiskowano osobisty komunikator ze swiatem zewnentsznym :)

      Usuń
    7. ta konfiskata mię się wogle nie podoba :P

      Usuń
    8. Luszka pięknie rozwinęłaś moją diagnozę :)))

      Usuń
    9. no, dziefffczynki, kraty chorobowe byście mogły wypisywać. Moze siezgłoscie jako wolontariuszki?

      Usuń
  7. nie żebym byua purystkom grzecznościowom
    ale Olga napisała w poprzednim poście Dzień dobry Gaguniu
    i co??
    Gagunia na to??

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. no wąłsnie! Miśka, coś Ty taka wyrywna??

      Usuń
    2. aaaa, przecztałam ze zrozumieniem, dziękuję za to "duże" :)
      nawaisem mówiąc - kolega małz wymienił wreszcie światło w głównej lapmie nad kanapą, zazneczę, że minęło kilka miesięcy odkąd zgasła ostatnia żarówka, ale ciągle świecił kinkiet, no i właśnie dzisiaj zgasł, okazało się, że światło padające z boku znad stołu jest niewystarczające, więc - wreszcie dochodzę do sedna - wreszcie je wymienił, no i teraz się tu, kurczak, czuję jak w terrarium......

      Usuń