sobota, 5 kwietnia 2014

pomieszanie z poplątaniem

Olga w komentarzu pod poprzednim postem słusznie napisała

"i w tej dyskusji trochę pomieszały się problemy etyki w reklamie, utraty, bądź nie poczucia kobiecości, samoakceptacji, kanonów piękna i jeszcze paru ważnych rzeczy"

no się pomieszały

coś sobie uświadomiłam przy okazji
przechodząc chemię, ostatnia rzecz, o jakiej myślałam, to czy czuje sie kobieca czy nie.
dbałam o siebie, malowałam oko z marną rzęsą codziennie, żeby sie samej siebie nie przestraszyć rzucając przypadkowe spojrzenie w lustro :P

nie widzę nic złego w tym, że mi się moje odbicie w lustrze nie podobało
to taki moment w życiu, ze różne emocje targaja człowiekiem i każdy przeżywa swoje trudne chwile inaczej, najlepiej jak potrafi
mój sposób przezywania choroby jest dobry dla mnie, ale nie musi byc dobry dla kogoś innego

ale nie wierzę w superbohaterki, które w chorobie widzą same pozytywy, nie maja czarnych mysli i gorszych dni

ale bardzo mnie cieszy postawa większości czytaczy, którzy mogliby stanowić wzór jak wspierać osoby niepewne swojej kobiecości :P

LOVE :**










77 komentarzy:

  1. i ja LOVE :***
    tej torebeczki jeszcze nie widziałam nigdy!
    jest taka jasna, jak dobre, jasne myśli :)
    a czarne myśli też są i gorsze dni bywają i upadki, po których wstajemy mocniejsze...
    takie jest życie, nie tylko w chorobie, w zdrowiu też...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak
      życie to niejebajka
      nie trzeba mieć śmiertelnej choroby żeby cierpieć nad miarę

      Usuń
    2. jak mój kilkuletni synek mawiał-"trzeba być twardzioszkiem,nie miencioszkiem"
      ale jak to się robi? nie pojmnę....

      Usuń
    3. przepiękne:-)
      a to się robi jak się musi

      Usuń
    4. Oj, co niejebajka, to niejebajka...:-)

      Usuń
    5. przy innych okazjach pisałyśmy już o tym, gramy twardzielki, superbohaterki, bo na przykład nie chcemy martwic bliskich...
      walczymy, działamy i to jest dobre, ale musimy też mieć możliwość, gdy przyjdzie gorszy moment, żeby wywalić te wszystkie emocje, bo inaczej to po prostu grozi wielkim wybuchem, który jak pójdzie do wewnątrz, to będzie bardzo, ale to bardzo niebezpieczny...

      Usuń
    6. eksplozja TAK
      implozja NIE
      tako rzecze prosty fizyk :PPP

      Usuń
    7. ale w makro kosmosie jest i jedno i drugie :-/

      Usuń
    8. no więc, żeby nie wpaść w czarną dziurę, implozjom mówimy NIE
      a z eksplozji Wszechświat powstał, czyli dobra musi być :)

      Usuń
    9. kosmos fascynuje mnie bez umiaru!

      Usuń
    10. mondre jesteście, Dziewczyny, bardzo mondre...
      dużo siem uczem tutaj od Was
      dzienkujem :***

      Usuń
    11. ennka
      i co ja mam teraz powiedzieć?

      Usuń
    12. pofiedz: proszem bardzo! :P

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. też mam na nią ochotę ;)

      Usuń
    2. i jak teraz przyznać że to jedna z najbrzydszych :-P

      Usuń
    3. może i tak, ale urzekła mnie taka symbolika, jaką w niej dostrzegłam na własny użytek :)

      Usuń
    4. te kamienie milowe!
      i większość jasnych :))))

      Usuń
    5. co do łasności
      jak zobaczysz światło w tunelu nie idź tam!

      Usuń
    6. czarny kon kolekcji
      tak to wlasnie ze mna jest, nie lubie oczywistych oczywistosci :))
      po prostu mnie urzekla
      a o gustach sie nie dyskutuje
      :DDDD

      Usuń
    7. taaaa
      a o tym czy łyse jest piękne to można?!?!!?

      Usuń
    8. o ile pamietam nie bralam tym razem, alem raz rzekua ze iroda przy niektorych lysych glowach jakby rozkwita czy wychodzi
      szkoda ze te okolicznosci sa przy okazji tak nieprzyjemne w skutkach

      Usuń
    9. jak najbrzydsza, kiedy bardzo uadna, hę?

      Usuń
    10. myślauam o torepce, nie o uysej guofie ;)

      Usuń
    11. do tunelu się nie wybieram ::P

      Usuń
    12. ekhm
      każden się wybiera
      wcześniej czy później

      Usuń
    13. no, jak pora nadejdzie to podążę w stronę światła :)

      Usuń
    14. to mi przypomina piosenkę
      a kiedy przyjdzie na mnie czas...

      Usuń
    15. a kiedy przyjedzie także po mnie?? o tym mówisz Rybciu??
      "Zegarmistrz światła purpurowy" Woźniaka... uwielbiam..

      Usuń
    16. oj, Olga, nie zapominaj, że czasem światełko w tunelu to światła pociągu :)

      Usuń
  3. Lamia
    w ciąży się chyba nie bierze ?
    ennka ja nic nie rozumiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. się źle podpięłam
      ale torebka brzydka jest a kochana i akceptowana
      jak łyse chemioterapeutyzowana

      Usuń
    2. udział się czasem bierze :P

      Usuń
    3. no i widzisz, aż drugiego posta trzeba było, żeby jednak stwierdzić, że co kochane i akceptowane jednak piękne jest! :)))))

      Usuń
    4. Rybeńka, pisałam o torebce, podpięłam się pod łyse głowy, zamotałam tak, że teraz sama nie wiem i nie rozumiem ;)

      Usuń
    5. ennka
      miłość jest najważniejsza

      Usuń
    6. nic nie pojmujem ;)

      Usuń
    7. nie brauam udzialu w dyskusji w sensie

      Usuń
    8. pomieszanie z poplataniem nastapilo :)))))

      Usuń
    9. w sensie w fariatkowym blogu???

      Usuń
    10. przez moment tylko ty i ennka sie nie pojelyscie
      ale juz rownowaga jest i w sumie moj koment bez znaczenia jest

      Usuń
    11. :DDD
      ja mysle ze wszystko pojęlam
      ale
      juz jestem dzisiaj na etapie pt życie jest pienkne:PP

      Usuń
    12. i tego kursu sie czymaj:))))

      Usuń
    13. czymiem siem
      ze swiadomościom,że jutro może się zdażyć fszystko
      no
      ale dzieci mojech blogowych doczekam :PP

      Usuń
    14. ktos juz ladnie powiedzial, ze kazdego "jutro" dotyczy
      czekam z Tobom :DD

      Usuń
    15. Lamia,
      wiem, to zabrzmi infatylnie trochę
      ale w środku mam specjalne miejsce dla dziecka tfego
      i Carpiewoech tesz..

      Usuń
  4. dziewczyny, nie nadążam dzisiaj i nie tylko:)
    poplątanie z pomieszaniem nastąpiło, ale dyskusja, którą przed chwilą przeczytałam mądra bardzo była i taka prosto z serca
    kochane fariatki jesteście
    mi dzisiaj siły brak, choć dzień nienajgorszy był

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sollet
      to znaczy dobry dzien
      :)))

      Usuń
    2. No nie,na kolacjum człowiek sie wybierze,wraca i co paczy:)))
      oj Fariatki,moje,i widze,ze śpiochy dotarły:PP

      Usuń
    3. ale w góle o co chodzi s tom kolacjom!!

      Usuń
    4. kolacja rodzinna Rybeńko,proza życia,cza było siem Menżem zajac:))))

      no kto Lameczko,zagadka:)))

      Usuń
    5. ja się mężem pięknie zajęłam:))
      zupa, sałatka, drugie
      na deser łysky:PP

      trzeba dbać o mdobrych mężów:)))

      Usuń
    6. to idem podać deser i wracam :))))

      Usuń
    7. oj Rybciu, to ja też swojemu dam łyski chyba

      Usuń
    8. daj
      ja czytam internet to siem trzensem
      trzensuam siem, zanim ciem poznauam żeby była peuna janosć

      Usuń
    9. Dzięki. Też sobie trochę poczytałam.
      A myślałam że już mi przeszło

      Usuń
  5. przyszła druga zmiana, to ja powiem...
    dobranoc
    wybaczcie, muszę jeszcze przez chwile pobyć superbohaterką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga
      nie znam szczegółów
      ale mylślę, że w tej sprawie mogłabyś wielu nam szczęki opaść

      Usuń
  6. Ech, bo najwazniejsze jest zeby postepowac zgodnie z wlasnymi potrzebami i sumieniem. Wazne, zeby nie tlamsic emocji ale dac im ujscie tam gdzie czujemy sie bezpieczne.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo dziękuję za tę mądrą dyskusję
    i świadectwo!
    LOF !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale mam nadrabiania. Jaka ciekawa dyskusja.
    Chciałabym wierzyć, że są osoby zdolne do wyciągania ze wszystkiego samych pozytywów. Dla mnie to jakiś wyższy level wiary ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. no to gaszem!;)
      Druga noc bez dziecka -ale siem wyśpiem;)))

      Usuń
  10. Love krowę:) dzien dobry srana:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale same przyznacie, że jakiś wspólny mianownik tych wczorajszych rozmów zachowałyśmy, nie??
    oras u nas pienkne słonko :)

    OdpowiedzUsuń