poniedziałek, 28 kwietnia 2014

krótki tydzień

jakies plany na majówkę?

jakoś tak się układa, ze do końca maja mam zaplanowany dokładnie każdy weekend, założę się, że i czerwiec będzie taki zatkany
co roku tak jest, że czas przed wakacjami jest z lekka szalony



nie narzekam:)







180 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. u mnie też każdy weekend zaplanowany i to dość aktywnie,remontowo:)
      a majówka ciut nerwowa psychicznie,dla mnie bo dla zainteresowanej to chyba średnio:))))

      Usuń
    2. ano!!
      ja mam chyba z 10 matur w tym roku!!

      Usuń
    3. dzień dobry;) gdzie Mia???pyskol jeden:*

      Usuń
    4. palców nam zabraknie Ryba:)))

      też pomyślałam o Niej Basiu,to siem zdziwi jak wróci fyfryzowana:p

      a Star gdzie???

      Usuń
    5. też pojszua do fryzjera :PPP

      Usuń
    6. ale Mia jusz wruciua,kszyku narobiua że nowego posta ni ma i pojszua....

      Usuń
    7. Rybka ;PPPPPPPP
      :)))))))))

      Usuń
    8. Basia....widziałam jak sie awanturzyła;ppp

      Usuń
    9. Mia? awanturzyła??
      przeca ona twierdzi że łagodna jak baranek ;)

      Usuń
    10. łagodna ale pyskato góralka:)

      Usuń
    11. ja mam plan na majówkę!
      poderwę Luchę gaguni ;PPP

      Usuń
    12. :PPPP
      powodzenia Viki:))))

      Usuń
    13. Michalina wyciongli Ciem z tej wierzy;PP

      Usuń
    14. Mia to rozpustnica, tylko nie mówcie jej, że jom obgadujem ;P

      Usuń
    15. a gaguni nie mówcie jakie mam niecne plany co do Luchy;P

      Usuń
    16. Wasza Ekscelencjo, ale zouza s Was :PPP

      Usuń
  2. A gdzie się chodzi z taką torebeczką,wyglada jak dla ksieżniczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to do księcia się chodzi
      a jak w Luksemburgu to od razu do Wielkiego!

      Usuń
    2. Ty to kochana wiedzialaś jak i gdzie się ulokować!

      Usuń
  3. (_)=(_)=(_)=
    \_/? \_/? \_/? \_/?
    C? C? C?
    I_I> I_I> I_I> I_I> I_I>
    (_)* (_)*(_)*
    \o/=
    popołudniowa porcja kawy i herbaty , wyręczając Olgunię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki viki,
      ras sie sfiezej napije. ;)

      Usuń
    2. o dzięki Viki!! z przyjemnością po obiedzie wypijam z Wami:)

      Lola hej,hej!!

      Usuń
    3. dzięki Viki :))))
      choć raz się ktoś ulitował nad biedną zaganianą mną :P

      Usuń
  4. ale z was fstrentne gaduly dzisiaj. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lola!
      ja jusz ze fszystkich siłuf opadam!!

      Usuń
    2. ja ci wierze. :)
      niedlugo bendziesz pisac 4 notki dziennie. ;))

      Usuń
    3. musisz siem Rybka zrobić zouzom to może Ciem przestanom lubieć.....albo jeszcze większy tłok tu bendzie:)))

      Usuń
    4. to ja jusz wolem te przerzuty :PPP

      Usuń
    5. mogą być same tytuły ;))))))

      Usuń
    6. pisalam do Loli, ale i do cię pasi :PP

      Usuń
    7. ale trochę strach, bo torebek zabraknie :P

      Usuń
    8. to zadnen problem. Rybenka bedzie miala powod by szypko dokupic. ;)

      Usuń
    9. może zacznę akcje - wyślij Rybeńce torepke???

      Usuń
    10. kto nie wysle ten nie komentuje. ;)

      Usuń
    11. każdy komentarz - jedna torebka :PP

      Usuń
    12. aż dojdzie do tego,że będziemy same musiały projektowac,szyć i wykonywać te toprepki bo w końcu ich zabraknie w Kraju i na Świecie nawet:PPP

      Usuń
    13. Margo,mogą być ze starych narzutuf;P

      Usuń
    14. oby tylko starczyło Basiu:))))

      Usuń
    15. to pomysł na byznes juz jest:P

      Usuń
  5. na majówkę ma być kiepska pogoda :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja z utesknieniem czekam na deszcz, ktorego nie bylo 2 misiace!!
      absolutnie nie do uwierzenia w kraju, w którym się oblicza 70% dni deszczowych w roku

      Usuń
  6. dzień dobry:)
    ja wyjeżdżam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzień dobry Luszka!!
      centrum Polski???? :PPP

      Usuń
    2. a chciauam być tajemnicza :p

      Usuń
    3. tu nie ma tajemnic kochana,szczerość do bólu:ppppp

      Usuń
    4. niech Wam będzie fajnie!!!!! :***

      Usuń
  7. u mnie remoncik i wodowanie niepotrzebnych sprzetow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wodowanie znaczy wywalanie? ;)

      Usuń
    2. wynoszom i wrzucajom do morza :PPP

      Usuń
    3. wiecie co, jak widzę co wyławiają z naszych rzek i jezior to mnie ogarnia przerażenie!!!!

      Usuń
    4. no chyba nie macie mnie za takom!!
      uzylam slangu :))

      Usuń
    5. no przecież Lameczko, że Cię nie mamy za takiego środowiskowego psuja :*

      Usuń
    6. juz cie widze Lamia z temi garami, jak idziesz do morza. ;))

      u nas tak sie nie mowilo. :) Lubie takie lokalne roznice jezyzkowe.
      Kolezanka tutaj mowi cuda na kiju i rechotalam z tego chyba z tydzien. :)

      Usuń
    7. pamiętam,że kiedyś u nas nie mówiło się naczynia tylko statki:)

      Usuń
    8. u nas tak sie nie mowilo, ale znam z telewizji. ;))

      Usuń
    9. koleżanka rodem ze stolicy przyjechała do swojego chłopaka na wieś na południu kraju, na kuchni stało mnóstwo różnych naczyń, przyszła teściowa mówi: podaj ten sagan, a ta biedna nie wiedziała, które naczynie wybrać :)

      Usuń
    10. Olga, ja jestem pierwszym poikoleniem miastowym
      moi dziadkowie z obu stron są ze wsi
      spędzałam tak każde wakacje:))

      Usuń
    11. to było podwójnie trudne, bo sagan to gwarowo garnek, ale akurat w tej miejscowości, a może tylko w tej rodzinie sagan to był dość duży żeliwny czajnik :)

      Usuń
    12. a ta koleznaka mowila jeszcze cuda wianki. I mowi mi raz, ze ktos jej przyniosl cuda, wianki, (jako przenosnie), a ja sie dziwuje, ze po co te wianki, na komunie? :PP

      Usuń
    13. u nas też się czasem mówi "cuda wianki" i "cuda na kiju" na określenie czegoś niezwykłego, zaskakującego :)

      Usuń
    14. "cuda wianki" i "cuda na kiju" znauam, choć sama chyba nie używauam :)

      Usuń
    15. piekne! :)
      bardzo mi sie to spodobalo. :)

      Usuń
    16. albo jak ktoś opowiada takie urban legend to też się mówi, że opowiada cuda wianki
      ja też nie używam
      wrzuciłam w google i okazuje się, że są knajpy, puby, kwiaciarnie o takich nazwach :)

      Usuń
    17. a ja jak tylko uslyszalam, to tak sie zachwycilam, ze zaczelam uzywac. Ale nie w angielskim. ;)

      u nas lubie wyrazy typu tytka. :) znajom?

      Usuń
    18. tytka, taki "rożek" z papieru na cukierki na przykład?

      Usuń
    19. jak ja byłam dzieckiem, to w sklepach pakowali w takie "rożki" z szarego grubego papieru różne rzeczy
      ja nie używałam tego słowa, ale Mama mi mówiła, że taka nazwa istnieje

      Usuń
    20. w Gdańsku byua i powraca tradycja obdarowywania pierszoklasistów tytami ze słodyczami :)

      Usuń
    21. słyszałam o tej tradycji, u nas nigdy nie było
      w opolskim jest do dziś

      Usuń
    22. no u nas to torebka (papierowa) na cukierki, cukier, sliwki, pyry ;))

      Usuń
    23. teżpamiętam te rożki ze sklepu
      moja przyjaciółka zawsze używa cuda wianki:))

      Usuń
    24. rozki obfitosci dla pierwszoklasistow ponoc wracaja, ale za moich czasow nie bylo. ;)
      wienc nie wiem skand wracaja. ;)

      Usuń
    25. za moich czasów nie byuo, ale tesz słodycze byuy reglamentowane :)

      Usuń
    26. teras też mondrte rodzice reglamentujom
      a ftedy wuadza była taka mondra, że rodzice siem nie musieli martfić

      Usuń
    27. pamientam. :)
      raz poszlam z mamom do sklepu a tam rzucili lizaki. Buagauam o jednego, ale mama nie mogla mi kupic, bo babci oddala kartki na cukier/ slodycze, aby nam na swieta czekolade upolowala. :P I te dziecka dookolo memlaly te lizaki, a mnie nie bylo dane. :PPP

      Usuń
    28. eeee
      lizaki nigdy nie byly na kartki!

      Usuń
    29. http://retro.pewex.pl/476598

      Usuń
    30. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/7d/Tytka.JPG/220px-Tytka.JPG

      Usuń
    31. bes kartek byuy tesz (nie zawsze) wyroby czekoladopodobne o smaku mydua :)

      Usuń
    32. dowiedziałam się też od wujka googla, że teraz w slangu miejskim tytka to mała torebka foliowa na działkę marychy
      patrz, pani, co za czasy!

      Usuń
    33. to jusz chyba tyteczka :)

      Usuń
    34. jak nie jak tak? Puakauam prawie, albo nawet nie prawie, nad tym lizakiem, dlugim, w paski, i pani sklepowa z litosci dala mi cukierka. No chyba, ze to moja mama sama z siebie nie chciala mi kupic lizaka i kity mi wciskala. To tez bardzo prawdopodobne. ;)

      Usuń
    35. Olga, pacz jak ten jenzyk ewolucje przechodzi. :PPP

      Usuń
    36. podejrzewam matkem tfom o ściemnianie :PP

      Usuń
    37. seriosly? ale u nas lizakow tak na codzien wtedy nie bylo. I kolejka sie zaraz zbiegla. Wtedy bylam jeszcze w przedszkolu.

      Potem w szkole juz sie chyba polepszylo, bo gdy wracalam ze szkoly zachodzilam po drodze do spozywki po murzynka. Dzisiaj by taka nazwa nie przeszla. ;)
      I zdazylo sie, ze przy okazji kupilam miske bo wlasnie rzucili. A ze miska sie zafsze przyda to wiadomo. :P

      Usuń
    38. Lola, to musiało być mocne przeżycie, skoro do dziś pamiętasz!

      Usuń
    39. ja nie zapomnę, jak stałam w kolejce po odkurzacz, a wróciłam z młynkiem do kawy :PPPP

      Usuń
    40. mój Tato wyszed po sauatem, wróciu z radiem :)

      Usuń
    41. Kochane mi się i teraz zdarza,że idę po tusz do rzęs a wracam z butami albo płaszczem:PP

      Usuń
    42. ja też myślę Lola, że mama Cię chciała uchronić przed cukrem, bo kartki były na wyroby czekoladowe, a reszta była bez kartek, tak ja to pamiętam

      http://oszczedzanie.biz/wp-content/uploads/2013/12/Kartka_P3_11-83.jpeg

      Usuń
    43. Olga, tam som na tej kartce cukierki.

      Usuń
    44. tak, widziałam, ale mnie się zdaje, że to chodziło o cukierki czekoladowe, ale głowy nie dam, nie pamiętam już
      może Gaga???

      Usuń
    45. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zodiak_DSS-401
      długo służyuo :)
      mój Tata słynie z tego, że zawsze byu fanem różnego spszentu audio-tele i jest historyjka, jak w szkolnej rozgłośni radiowej naprawiau radio i zostauo mnustfo czenści, ale radio dziauauo :)

      Usuń
    46. ja zawsze zamieniałam cukierki i czekoladę na kawę :))))

      Usuń
    47. ale skoro cukier na kartki to czemu nie cukierki?

      mnie zastatawia, czy jesli ktos kcial tylko paczkem fajek, to co? Musial cale 6, czy odcinali jednom szostom? :P

      Lucha. :PP

      Usuń
    48. cukier na kartki a cukierkuff nie bylo
      a kartke na alkohol mozna bylo wymienić na czekolade
      ale byly to szalenczo rzadkie przypadki :PP

      Usuń
    49. wtedy się nie kupowało po jednej sztuce, od razu zapas!!!!
      ale były też papierosy bez kartek

      Usuń
    50. a moj ojciec wymienial kartki na fajki na benzynem, bo mial kolegow co palili, ale nie jezdzili. ;)

      Usuń
    51. co to byuy P. zbożowe?

      Usuń
    52. http://www.nto.pl/apps/pbcsi.dll/bilde?Site=NO&Date=20090801&Category=REPORTAZ&ArtNo=162157853&Ref=AR&border=0&MaxW=666

      Usuń
    53. produkty zbożowe - kasze, ryż, na przykład

      http://bi.gazeta.pl/im/6/5219/z5219406Q,Polska-kartka-na-artykuly-spozywcze.jpg

      Usuń
    54. mam niejasnom traumem z kartkami na mieso- że coś mi wcineli poza gatunkiem i Mama bardzo nie byua zachwycona :p

      Usuń
    55. a ja pamientam jak sonsiadka upolowala biale kozaki i taka byla szczesiwa, az siem okazalo, ze dwa lewe. :P

      Usuń
    56. kartki na buty, to była trauma...

      Usuń
    57. nie wiem czy na kartki te buty, ale ile sie trzeba bylo nastac. I oczywiscie niczego nie mozna bylo oddac.

      Usuń
    58. i na mleko dla dzieci :(
      http://bi.gazeta.pl/im/6/5219/z5219406Q,Polska-kartka-na-artykuly-spozywcze.jpg

      Usuń
    59. i dodatkowe masło i ser dla dzieci na podstawie książeczki zdrowia...
      ale moja Mama miała taką korzyść z raka, że dostawała zwiększone kartki na mięso na podstawie zaświadczenia ze szpitala onkologicznego
      władza dbała, żeby się chorzy dobrze odżywiali ;P

      Usuń
    60. od remonciku Lamii do uroków PRL!
      tośmy pojechały! :)))

      Usuń
    61. u nas za wszystkim biegala babcia, bo rodzice caly dzien byli w pracy. Tak bardzo sie cieszyla gdy cos upolowala. a to jakie ladne mieso, a to czekolada, cieszyla sie, ze moze nam na swoj sposob nieba uchylic. Az wrocila raz z takich kolejek, usiadla i umarla na wylew w wieku lat 70. :(

      Usuń
    62. oj, pojechalysmy...
      widac, ze wiele nam nie trzeba. ;)

      Usuń
    63. o matko, Lola, jakie to przykre :(

      Usuń
    64. Lola :(
      ale umarła szczesliwa i spełniona, taka wersję przyjmijmy

      Usuń
    65. no. Dziadek umarl gdy mial 69 i ona bardzo za nim tesknila wiec tego sie trzymamy.

      Ale gdy widze babcie menza, ktora ma 99 i zyje sobie szczesliwie, zadna wojna, zadne kolejki jej nie wykonczyly, to troche mi zal, ze moglismy sie dluzej nia cieszyc.

      Ale z drugiej umarla tak jak zyla. W pospiechu, zadowolona, ze jest potrzebna.

      Usuń
  8. to może jeszcze kolejka?

    \o/? \o/?
    (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)>
    ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[*
    {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}>
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. o, jak miło!
      pijemy razem :)

      Usuń
    2. zebyscie wy potem zasnely. ;)

      Usuń
    3. Lola, dziwne to, ale w zasypianiu kawa mi nie przeszkadza, a dziś piję kolejną, jest takie niskie ciśnienie, mimo pięknej pogody ze słońcem

      Usuń
    4. Olga, moja mama tez tak ma. Moze nawet do kolacji. ;)

      ale dla mnie to bardzo w pore ta kawa. ;)

      Usuń
    5. nie ryzykuję pić wieczorem kawy ale po południu nic a nic na mnie nie działa,spać się chce i koniec...wieczorem odżywam i bez kawy:)

      Usuń
    6. niegazowana
      [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]

      Usuń
    7. Gaguniu, a na to pszyjencie co szykujesz?

      Usuń
    8. ale....
      ja otpowiedziauam Rybeńce, co robiem f łikent :)))

      pszyjmujem Gościa !!! :)))

      Usuń
    9. wiem, wiem
      no i właśnie ciekawam co będzie pysznego na przywitanie :P

      Usuń
    10. no ja czekam na otpowieć :)

      Usuń
    11. to niespodzianka pewnie, a ja tu goopia takie niedyskretne pytania zadaję :(

      Usuń
    12. za dużam na jajka-niespodzianki :)

      Usuń
    13. f nocy siem nie je !!! :PPP

      Usuń
    14. rano mam wyjechać ?:(

      Usuń
    15. ja aly czas rechoczem, ze wy we dwie jecie poltora jajka. :PPP

      Usuń
    16. luszko, tak !!! ale we f sierodem :)))

      Usuń
    17. :p
      cebula, ewentualnie boczek i czy jajka na dwie- wychodzi puutora :p
      mi jedno jajo mauo, dwa za dużo - nie wiem, jak Gadze :p

      Usuń
    18. a, ja rechoczem, ze poltora na dwie. czli 0.75 jajka na osobe.
      tak oszczednie to nawet w kryzysie panie nie bylo :PPP

      Usuń
  10. wyżej było o maturach, a jak matury to kasztany :)
    u nas kwitną! i czasem myślę, jak to jest, czy wiosna przyspieszona, czy opóźniona, jak na przykład rok temu, kasztany niezmiennie zdążają z kwitnieniem na czas matur :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nic nie chcę mówić,ale do nocy daleko...będzie post trzeci...albo się wyniesiemy rozpierduchę komuś robić;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, tobie nic tylko rozpierduchy w guowie. ;)))

      Usuń
    2. jeszcze jest u Viki ten awaryjny tryb ;)))))

      Usuń
    3. niestety kochana,idę do ''biura'' i okolice...o tej porze roku wracam raczej po zmroku;) ale zdążę,na pewno przydam się i tu....ale niech no tylko Mia tu wpadnie:PPP

      Usuń
    4. NIE BEDZIE CZECIEGO POSTA
      IDEM SPIEWAC I NIE WRÓCEM

      Usuń
  12. pobejało Was???
    nie czytam!!
    foch!

    OdpowiedzUsuń
  13. zatacza coras szersze krengi :PPPP

    http://faszynfromraszyn.pl/images/364/535d07f52bbd4d0a2a1676a8b39f0600ff120247a7393.jpg

    OdpowiedzUsuń
  14. aleście poszalały!!!
    dobrze że chociaż ja byłam zajęta

    Viki, do ciebie tylko moherki? szkoda..

    OdpowiedzUsuń
  15. JEZDEM!! Byuam u znachora i na akupunkturze... a potem mnie najszuo na szlajanie po Central Parku.
    Kryste a Wy nic tylko piszecie i piszecie:))) Ja jeszcze czasem pracuje:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Co się dzieje z Ostrą?

    OdpowiedzUsuń
  17. widzisz Rybko, jakie grzeczne? ledwo 180 komciuf :p

    OdpowiedzUsuń