jakoś tak się układa, ze do końca maja mam zaplanowany dokładnie każdy weekend, założę się, że i czerwiec będzie taki zatkany
co roku tak jest, że czas przed wakacjami jest z lekka szalony
u mnie też każdy weekend zaplanowany i to dość aktywnie,remontowo:) a majówka ciut nerwowa psychicznie,dla mnie bo dla zainteresowanej to chyba średnio:))))
a ja z utesknieniem czekam na deszcz, ktorego nie bylo 2 misiace!! absolutnie nie do uwierzenia w kraju, w którym się oblicza 70% dni deszczowych w roku
koleżanka rodem ze stolicy przyjechała do swojego chłopaka na wieś na południu kraju, na kuchni stało mnóstwo różnych naczyń, przyszła teściowa mówi: podaj ten sagan, a ta biedna nie wiedziała, które naczynie wybrać :)
to było podwójnie trudne, bo sagan to gwarowo garnek, ale akurat w tej miejscowości, a może tylko w tej rodzinie sagan to był dość duży żeliwny czajnik :)
a ta koleznaka mowila jeszcze cuda wianki. I mowi mi raz, ze ktos jej przyniosl cuda, wianki, (jako przenosnie), a ja sie dziwuje, ze po co te wianki, na komunie? :PP
albo jak ktoś opowiada takie urban legend to też się mówi, że opowiada cuda wianki ja też nie używam wrzuciłam w google i okazuje się, że są knajpy, puby, kwiaciarnie o takich nazwach :)
jak ja byłam dzieckiem, to w sklepach pakowali w takie "rożki" z szarego grubego papieru różne rzeczy ja nie używałam tego słowa, ale Mama mi mówiła, że taka nazwa istnieje
pamientam. :) raz poszlam z mamom do sklepu a tam rzucili lizaki. Buagauam o jednego, ale mama nie mogla mi kupic, bo babci oddala kartki na cukier/ slodycze, aby nam na swieta czekolade upolowala. :P I te dziecka dookolo memlaly te lizaki, a mnie nie bylo dane. :PPP
jak nie jak tak? Puakauam prawie, albo nawet nie prawie, nad tym lizakiem, dlugim, w paski, i pani sklepowa z litosci dala mi cukierka. No chyba, ze to moja mama sama z siebie nie chciala mi kupic lizaka i kity mi wciskala. To tez bardzo prawdopodobne. ;)
seriosly? ale u nas lizakow tak na codzien wtedy nie bylo. I kolejka sie zaraz zbiegla. Wtedy bylam jeszcze w przedszkolu.
Potem w szkole juz sie chyba polepszylo, bo gdy wracalam ze szkoly zachodzilam po drodze do spozywki po murzynka. Dzisiaj by taka nazwa nie przeszla. ;) I zdazylo sie, ze przy okazji kupilam miske bo wlasnie rzucili. A ze miska sie zafsze przyda to wiadomo. :P
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zodiak_DSS-401 długo służyuo :) mój Tata słynie z tego, że zawsze byu fanem różnego spszentu audio-tele i jest historyjka, jak w szkolnej rozgłośni radiowej naprawiau radio i zostauo mnustfo czenści, ale radio dziauauo :)
i dodatkowe masło i ser dla dzieci na podstawie książeczki zdrowia... ale moja Mama miała taką korzyść z raka, że dostawała zwiększone kartki na mięso na podstawie zaświadczenia ze szpitala onkologicznego władza dbała, żeby się chorzy dobrze odżywiali ;P
u nas za wszystkim biegala babcia, bo rodzice caly dzien byli w pracy. Tak bardzo sie cieszyla gdy cos upolowala. a to jakie ladne mieso, a to czekolada, cieszyla sie, ze moze nam na swoj sposob nieba uchylic. Az wrocila raz z takich kolejek, usiadla i umarla na wylew w wieku lat 70. :(
no. Dziadek umarl gdy mial 69 i ona bardzo za nim tesknila wiec tego sie trzymamy.
Ale gdy widze babcie menza, ktora ma 99 i zyje sobie szczesliwie, zadna wojna, zadne kolejki jej nie wykonczyly, to troche mi zal, ze moglismy sie dluzej nia cieszyc.
Ale z drugiej umarla tak jak zyla. W pospiechu, zadowolona, ze jest potrzebna.
wyżej było o maturach, a jak matury to kasztany :) u nas kwitną! i czasem myślę, jak to jest, czy wiosna przyspieszona, czy opóźniona, jak na przykład rok temu, kasztany niezmiennie zdążają z kwitnieniem na czas matur :)
niestety kochana,idę do ''biura'' i okolice...o tej porze roku wracam raczej po zmroku;) ale zdążę,na pewno przydam się i tu....ale niech no tylko Mia tu wpadnie:PPP
JEZDEM!! Byuam u znachora i na akupunkturze... a potem mnie najszuo na szlajanie po Central Parku. Kryste a Wy nic tylko piszecie i piszecie:))) Ja jeszcze czasem pracuje:))
Dzien dobry:)))
OdpowiedzUsuńdzien dobry:))
Usuńu mnie też każdy weekend zaplanowany i to dość aktywnie,remontowo:)
Usuńa majówka ciut nerwowa psychicznie,dla mnie bo dla zainteresowanej to chyba średnio:))))
ano!!
Usuńja mam chyba z 10 matur w tym roku!!
dzień dobry;) gdzie Mia???pyskol jeden:*
Usuńpalców nam zabraknie Ryba:)))
Usuńteż pomyślałam o Niej Basiu,to siem zdziwi jak wróci fyfryzowana:p
a Star gdzie???
też pojszua do fryzjera :PPP
Usuńale Mia jusz wruciua,kszyku narobiua że nowego posta ni ma i pojszua....
UsuńRybka ;PPPPPPPP
Usuń:)))))))))
Basia....widziałam jak sie awanturzyła;ppp
UsuńMia? awanturzyła??
Usuńprzeca ona twierdzi że łagodna jak baranek ;)
łagodna ale pyskato góralka:)
Usuńja mam plan na majówkę!
Usuńpoderwę Luchę gaguni ;PPP
:PPPP
Usuńpowodzenia Viki:))))
Michalina wyciongli Ciem z tej wierzy;PP
UsuńMia to rozpustnica, tylko nie mówcie jej, że jom obgadujem ;P
Usuńa gaguni nie mówcie jakie mam niecne plany co do Luchy;P
UsuńWasza Ekscelencjo, ale zouza s Was :PPP
Usuńno i doczytaua :p
UsuńJEZDEM!!!!!
UsuńA gdzie się chodzi z taką torebeczką,wyglada jak dla ksieżniczki:)
OdpowiedzUsuńto do księcia się chodzi
Usuńa jak w Luksemburgu to od razu do Wielkiego!
Ty to kochana wiedzialaś jak i gdzie się ulokować!
Usuń(_)=(_)=(_)=
OdpowiedzUsuń\_/? \_/? \_/? \_/?
C? C? C?
I_I> I_I> I_I> I_I> I_I>
(_)* (_)*(_)*
\o/=
popołudniowa porcja kawy i herbaty , wyręczając Olgunię :)
dzieki viki,
Usuńras sie sfiezej napije. ;)
o dzięki Viki!! z przyjemnością po obiedzie wypijam z Wami:)
UsuńLola hej,hej!!
dzięki Viki :))))
Usuńchoć raz się ktoś ulitował nad biedną zaganianą mną :P
:PPP
Usuń:PPPP
Usuńale z was fstrentne gaduly dzisiaj. ;)
OdpowiedzUsuńLola!
Usuńja jusz ze fszystkich siłuf opadam!!
ja ci wierze. :)
Usuńniedlugo bendziesz pisac 4 notki dziennie. ;))
musisz siem Rybka zrobić zouzom to może Ciem przestanom lubieć.....albo jeszcze większy tłok tu bendzie:)))
Usuńto ja jusz wolem te przerzuty :PPP
Usuńmogą być same tytuły ;))))))
Usuńpisalam do Loli, ale i do cię pasi :PP
Usuńale trochę strach, bo torebek zabraknie :P
Usuńto zadnen problem. Rybenka bedzie miala powod by szypko dokupic. ;)
Usuńmoże zacznę akcje - wyślij Rybeńce torepke???
Usuńkto nie wysle ten nie komentuje. ;)
Usuńkażdy komentarz - jedna torebka :PP
Usuń:PPP
Usuńaż dojdzie do tego,że będziemy same musiały projektowac,szyć i wykonywać te toprepki bo w końcu ich zabraknie w Kraju i na Świecie nawet:PPP
UsuńMargo,mogą być ze starych narzutuf;P
Usuńoby tylko starczyło Basiu:))))
Usuńto pomysł na byznes juz jest:P
Usuńna majówkę ma być kiepska pogoda :(
OdpowiedzUsuńa ja z utesknieniem czekam na deszcz, ktorego nie bylo 2 misiace!!
Usuńabsolutnie nie do uwierzenia w kraju, w którym się oblicza 70% dni deszczowych w roku
dzień dobry:)
OdpowiedzUsuńja wyjeżdżam :)
dzień dobry Luszka!!
Usuńcentrum Polski???? :PPP
a chciauam być tajemnicza :p
Usuńtu nie ma tajemnic kochana,szczerość do bólu:ppppp
Usuńniech Wam będzie fajnie!!!!! :***
Usuńu mnie remoncik i wodowanie niepotrzebnych sprzetow!
OdpowiedzUsuńczym sie Lamek!!!
Usuńwodowanie znaczy wywalanie? ;)
Usuńwynoszom i wrzucajom do morza :PPP
Usuńwiecie co, jak widzę co wyławiają z naszych rzek i jezior to mnie ogarnia przerażenie!!!!
Usuńno chyba nie macie mnie za takom!!
Usuńuzylam slangu :))
no przecież Lameczko, że Cię nie mamy za takiego środowiskowego psuja :*
Usuńjuz cie widze Lamia z temi garami, jak idziesz do morza. ;))
Usuńu nas tak sie nie mowilo. :) Lubie takie lokalne roznice jezyzkowe.
Kolezanka tutaj mowi cuda na kiju i rechotalam z tego chyba z tydzien. :)
pamiętam,że kiedyś u nas nie mówiło się naczynia tylko statki:)
Usuńu nas tak sie nie mowilo, ale znam z telewizji. ;))
Usuńkoleżanka rodem ze stolicy przyjechała do swojego chłopaka na wieś na południu kraju, na kuchni stało mnóstwo różnych naczyń, przyszła teściowa mówi: podaj ten sagan, a ta biedna nie wiedziała, które naczynie wybrać :)
Usuń:PPP
Usuńa Ty Rybcia wiesz??
Usuńja nie wiem. ;)
UsuńOlga, ja jestem pierwszym poikoleniem miastowym
Usuńmoi dziadkowie z obu stron są ze wsi
spędzałam tak każde wakacje:))
duży gar?
Usuńwygug:Plałaś?
Usuńto było podwójnie trudne, bo sagan to gwarowo garnek, ale akurat w tej miejscowości, a może tylko w tej rodzinie sagan to był dość duży żeliwny czajnik :)
Usuńa ta koleznaka mowila jeszcze cuda wianki. I mowi mi raz, ze ktos jej przyniosl cuda, wianki, (jako przenosnie), a ja sie dziwuje, ze po co te wianki, na komunie? :PP
Usuńu nas też się czasem mówi "cuda wianki" i "cuda na kiju" na określenie czegoś niezwykłego, zaskakującego :)
Usuń"cuda wianki" i "cuda na kiju" znauam, choć sama chyba nie używauam :)
Usuńpiekne! :)
Usuńbardzo mi sie to spodobalo. :)
albo jak ktoś opowiada takie urban legend to też się mówi, że opowiada cuda wianki
Usuńja też nie używam
wrzuciłam w google i okazuje się, że są knajpy, puby, kwiaciarnie o takich nazwach :)
a ja jak tylko uslyszalam, to tak sie zachwycilam, ze zaczelam uzywac. Ale nie w angielskim. ;)
Usuńu nas lubie wyrazy typu tytka. :) znajom?
maua tyta? :)
Usuńwygralas! :))))
Usuńtytka, taki "rożek" z papieru na cukierki na przykład?
Usuńjak ja byłam dzieckiem, to w sklepach pakowali w takie "rożki" z szarego grubego papieru różne rzeczy
Usuńja nie używałam tego słowa, ale Mama mi mówiła, że taka nazwa istnieje
w Gdańsku byua i powraca tradycja obdarowywania pierszoklasistów tytami ze słodyczami :)
Usuńsłyszałam o tej tradycji, u nas nigdy nie było
Usuńw opolskim jest do dziś
no u nas to torebka (papierowa) na cukierki, cukier, sliwki, pyry ;))
Usuńteżpamiętam te rożki ze sklepu
Usuńmoja przyjaciółka zawsze używa cuda wianki:))
rozki obfitosci dla pierwszoklasistow ponoc wracaja, ale za moich czasow nie bylo. ;)
Usuńwienc nie wiem skand wracaja. ;)
za moich czasów nie byuo, ale tesz słodycze byuy reglamentowane :)
Usuńteras też mondrte rodzice reglamentujom
Usuńa ftedy wuadza była taka mondra, że rodzice siem nie musieli martfić
pamientam. :)
Usuńraz poszlam z mamom do sklepu a tam rzucili lizaki. Buagauam o jednego, ale mama nie mogla mi kupic, bo babci oddala kartki na cukier/ slodycze, aby nam na swieta czekolade upolowala. :P I te dziecka dookolo memlaly te lizaki, a mnie nie bylo dane. :PPP
eeee
Usuńlizaki nigdy nie byly na kartki!
http://retro.pewex.pl/476598
Usuńhttp://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/7d/Tytka.JPG/220px-Tytka.JPG
Usuńbes kartek byuy tesz (nie zawsze) wyroby czekoladopodobne o smaku mydua :)
Usuńdowiedziałam się też od wujka googla, że teraz w slangu miejskim tytka to mała torebka foliowa na działkę marychy
Usuńpatrz, pani, co za czasy!
to jusz chyba tyteczka :)
Usuńjak nie jak tak? Puakauam prawie, albo nawet nie prawie, nad tym lizakiem, dlugim, w paski, i pani sklepowa z litosci dala mi cukierka. No chyba, ze to moja mama sama z siebie nie chciala mi kupic lizaka i kity mi wciskala. To tez bardzo prawdopodobne. ;)
UsuńOlga, pacz jak ten jenzyk ewolucje przechodzi. :PPP
Usuńpodejrzewam matkem tfom o ściemnianie :PP
Usuńseriosly? ale u nas lizakow tak na codzien wtedy nie bylo. I kolejka sie zaraz zbiegla. Wtedy bylam jeszcze w przedszkolu.
UsuńPotem w szkole juz sie chyba polepszylo, bo gdy wracalam ze szkoly zachodzilam po drodze do spozywki po murzynka. Dzisiaj by taka nazwa nie przeszla. ;)
I zdazylo sie, ze przy okazji kupilam miske bo wlasnie rzucili. A ze miska sie zafsze przyda to wiadomo. :P
Lola, to musiało być mocne przeżycie, skoro do dziś pamiętasz!
Usuńja nie zapomnę, jak stałam w kolejce po odkurzacz, a wróciłam z młynkiem do kawy :PPPP
Usuńmój Tato wyszed po sauatem, wróciu z radiem :)
UsuńKochane mi się i teraz zdarza,że idę po tusz do rzęs a wracam z butami albo płaszczem:PP
Usuńja też myślę Lola, że mama Cię chciała uchronić przed cukrem, bo kartki były na wyroby czekoladowe, a reszta była bez kartek, tak ja to pamiętam
Usuńhttp://oszczedzanie.biz/wp-content/uploads/2013/12/Kartka_P3_11-83.jpeg
Olga, tam som na tej kartce cukierki.
Usuńtak, widziałam, ale mnie się zdaje, że to chodziło o cukierki czekoladowe, ale głowy nie dam, nie pamiętam już
Usuńmoże Gaga???
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zodiak_DSS-401
Usuńdługo służyuo :)
mój Tata słynie z tego, że zawsze byu fanem różnego spszentu audio-tele i jest historyjka, jak w szkolnej rozgłośni radiowej naprawiau radio i zostauo mnustfo czenści, ale radio dziauauo :)
ja zawsze zamieniałam cukierki i czekoladę na kawę :))))
Usuńale skoro cukier na kartki to czemu nie cukierki?
Usuńmnie zastatawia, czy jesli ktos kcial tylko paczkem fajek, to co? Musial cale 6, czy odcinali jednom szostom? :P
Lucha. :PP
cukier na kartki a cukierkuff nie bylo
Usuńa kartke na alkohol mozna bylo wymienić na czekolade
ale byly to szalenczo rzadkie przypadki :PP
wtedy się nie kupowało po jednej sztuce, od razu zapas!!!!
Usuńale były też papierosy bez kartek
a moj ojciec wymienial kartki na fajki na benzynem, bo mial kolegow co palili, ale nie jezdzili. ;)
Usuńco to byuy P. zbożowe?
Usuńhttp://www.nto.pl/apps/pbcsi.dll/bilde?Site=NO&Date=20090801&Category=REPORTAZ&ArtNo=162157853&Ref=AR&border=0&MaxW=666
Usuńprodukty zbożowe - kasze, ryż, na przykład
Usuńhttp://bi.gazeta.pl/im/6/5219/z5219406Q,Polska-kartka-na-artykuly-spozywcze.jpg
mam niejasnom traumem z kartkami na mieso- że coś mi wcineli poza gatunkiem i Mama bardzo nie byua zachwycona :p
Usuńa ja pamientam jak sonsiadka upolowala biale kozaki i taka byla szczesiwa, az siem okazalo, ze dwa lewe. :P
Usuńkartki na buty, to była trauma...
Usuńnie wiem czy na kartki te buty, ale ile sie trzeba bylo nastac. I oczywiscie niczego nie mozna bylo oddac.
Usuńi na mleko dla dzieci :(
Usuńhttp://bi.gazeta.pl/im/6/5219/z5219406Q,Polska-kartka-na-artykuly-spozywcze.jpg
i dodatkowe masło i ser dla dzieci na podstawie książeczki zdrowia...
Usuńale moja Mama miała taką korzyść z raka, że dostawała zwiększone kartki na mięso na podstawie zaświadczenia ze szpitala onkologicznego
władza dbała, żeby się chorzy dobrze odżywiali ;P
od remonciku Lamii do uroków PRL!
Usuńtośmy pojechały! :)))
u nas za wszystkim biegala babcia, bo rodzice caly dzien byli w pracy. Tak bardzo sie cieszyla gdy cos upolowala. a to jakie ladne mieso, a to czekolada, cieszyla sie, ze moze nam na swoj sposob nieba uchylic. Az wrocila raz z takich kolejek, usiadla i umarla na wylew w wieku lat 70. :(
Usuńoj, pojechalysmy...
Usuńwidac, ze wiele nam nie trzeba. ;)
o matko, Lola, jakie to przykre :(
UsuńLola :(
Usuńale umarła szczesliwa i spełniona, taka wersję przyjmijmy
no. Dziadek umarl gdy mial 69 i ona bardzo za nim tesknila wiec tego sie trzymamy.
UsuńAle gdy widze babcie menza, ktora ma 99 i zyje sobie szczesliwie, zadna wojna, zadne kolejki jej nie wykonczyly, to troche mi zal, ze moglismy sie dluzej nia cieszyc.
Ale z drugiej umarla tak jak zyla. W pospiechu, zadowolona, ze jest potrzebna.
to może jeszcze kolejka?
OdpowiedzUsuń\o/? \o/?
(_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)>
]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[*
{_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}>
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
no wreście:PPP
Usuńja pszyjmuje .. :)))
OdpowiedzUsuńo, jak miło!
Usuńpijemy razem :)
zebyscie wy potem zasnely. ;)
UsuńLola, dziwne to, ale w zasypianiu kawa mi nie przeszkadza, a dziś piję kolejną, jest takie niskie ciśnienie, mimo pięknej pogody ze słońcem
Usuńno ja wodem poprosze
UsuńOlga, moja mama tez tak ma. Moze nawet do kolacji. ;)
Usuńale dla mnie to bardzo w pore ta kawa. ;)
nie ryzykuję pić wieczorem kawy ale po południu nic a nic na mnie nie działa,spać się chce i koniec...wieczorem odżywam i bez kawy:)
Usuńniegazowana
Usuń[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
Gaguniu, a na to pszyjencie co szykujesz?
Usuńale....
Usuńja otpowiedziauam Rybeńce, co robiem f łikent :)))
pszyjmujem Gościa !!! :)))
wiem, wiem
Usuńno i właśnie ciekawam co będzie pysznego na przywitanie :P
jaja f kurcoku :P
Usuńi kapelutki :P
Usuńno ja czekam na otpowieć :)
Usuńto niespodzianka pewnie, a ja tu goopia takie niedyskretne pytania zadaję :(
Usuńza dużam na jajka-niespodzianki :)
Usuńf nocy siem nie je !!! :PPP
Usuńrano mam wyjechać ?:(
Usuńja aly czas rechoczem, ze wy we dwie jecie poltora jajka. :PPP
Usuńluszko, tak !!! ale we f sierodem :)))
Usuń:p
Usuńcebula, ewentualnie boczek i czy jajka na dwie- wychodzi puutora :p
mi jedno jajo mauo, dwa za dużo - nie wiem, jak Gadze :p
a, ja rechoczem, ze poltora na dwie. czli 0.75 jajka na osobe.
Usuńtak oszczednie to nawet w kryzysie panie nie bylo :PPP
u mnie na bogato :)
Usuńwyżej było o maturach, a jak matury to kasztany :)
OdpowiedzUsuńu nas kwitną! i czasem myślę, jak to jest, czy wiosna przyspieszona, czy opóźniona, jak na przykład rok temu, kasztany niezmiennie zdążają z kwitnieniem na czas matur :)
coś w tym jest Olga!
UsuńNic nie chcę mówić,ale do nocy daleko...będzie post trzeci...albo się wyniesiemy rozpierduchę komuś robić;P
OdpowiedzUsuńBasiu, tobie nic tylko rozpierduchy w guowie. ;)))
Usuńjeszcze jest u Viki ten awaryjny tryb ;)))))
Usuńniestety kochana,idę do ''biura'' i okolice...o tej porze roku wracam raczej po zmroku;) ale zdążę,na pewno przydam się i tu....ale niech no tylko Mia tu wpadnie:PPP
UsuńNIE BEDZIE CZECIEGO POSTA
UsuńIDEM SPIEWAC I NIE WRÓCEM
u mnie jest nowy ;P
Usuńpobejało Was???
OdpowiedzUsuńnie czytam!!
foch!
viki Ci dupem obrobiua!
UsuńLucha, bo Cię nie wyrwę!!!
Usuńzatacza coras szersze krengi :PPPP
OdpowiedzUsuńhttp://faszynfromraszyn.pl/images/364/535d07f52bbd4d0a2a1676a8b39f0600ff120247a7393.jpg
ale, że po zuotufce? :p
Usuńmoze one som od potu. ;)
Usuńi krafaty :P
Usuńchocie do mnie moherki ;P
Usuńuf, Gaga nie pszyjmie zaproszenia :p
Usuńmozemy pośfintuszyć ;P
Usuńjak robisz schap?
Usuńgolonkie
Usuńeeee, doklejasz tuusom skurem? :p
Usuńaleście poszalały!!!
OdpowiedzUsuńdobrze że chociaż ja byłam zajęta
Viki, do ciebie tylko moherki? szkoda..
zapraszam moherki
Usuńnie mohery ;P
JEZDEM!! Byuam u znachora i na akupunkturze... a potem mnie najszuo na szlajanie po Central Parku.
OdpowiedzUsuńKryste a Wy nic tylko piszecie i piszecie:))) Ja jeszcze czasem pracuje:))
zapraszam do mnie :)
UsuńCo się dzieje z Ostrą?
OdpowiedzUsuńA kim jesteś że pytasz?
Usuńwidzisz Rybko, jakie grzeczne? ledwo 180 komciuf :p
OdpowiedzUsuń