czwartek, 24 kwietnia 2014

granatowe buty

chyba zaczynam miec obsesję granatowych butów
kto czyta, wie, jaką kiedyś odegrały rolę w moim życiu nowe buty
były to mokasyny, zamszowe, granatowe
miały byc oddane do sklepu a się zniszczyły :)))

no to niedawno postanowiłam kupić sobie nowe
tym razem nie mokasyny, bo przestałam lubic, ale inne półbuty
i kupiłam
 też granatowe
prawie mam poczucie, że nowe, granatowe buty przynoszą mi pecha

nosz nie kupię sobie chyba nigdy więcej granatowych :)))



korzystam z póżnej pory i umieszczam ten post, bo się bojam krytyki fariatkowej

dobra
nie jestem przesądna
idę się napić lykera


71 komentarzy:

  1. Miał być jeszcze uśmiech, ale funkcja publikowania była szybsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. druuuuuuugaaaa !!!
    no wreście :PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. suabo siem starasz ostatnio!!!

      Usuń
    2. jeszcze dfa i jusz :P

      Usuń
    3. dfa i bendem mnieć fajrant na rok !!!
      oj rybeńka, rybeńka :P
      otstaf ten lykier :)

      Usuń
    4. ufff
      to nie mój dzień dzisiaj na test Mensy :PP
      gratki gaguś!
      to mogę liczyć na rychyu pofrut tfuj????

      Usuń
    5. pofrut ???
      a dokont ? :PPP

      Usuń
  3. mysle, ze kolor nie jest taki istotny. Jak chcesz to ci przemaluje sprejem na odblaskowy zielony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedy TEN granat super pasujez dżynsem
      a ja kocham dżyns!!!

      Usuń
    2. no masz. a nie mozesz chodzic juz w klapkach?

      Usuń
    3. i kostiumie kompielowym. ;)

      Usuń
    4. chiba ci siem kontynenty pomyili!!!

      Usuń
  4. możemy siem pokuucić
    nie znoszem granatowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to może ma mnie pocieszyć?????

      Usuń
    2. lucha, masz pyfo ?
      bo gospodyni pije jakieś gufno :PPP

      Usuń
    3. no racja
      gufno
      ale kopa daje :PPP
      a kot pyfa nie wypiu???

      Usuń
    4. ja poproszę łyski bez myszuff, bo gaga ma uczulenie ;P

      Usuń
    5. siem ciesz, bo sama pije :p

      Usuń
    6. uysky bes myszuf to denatura :P

      Usuń
    7. zaras, to wy nie tekilem ale łyskem lubicie???

      Usuń
    8. ja jezdem prosta chuopka meksykańska :P

      Usuń
    9. aaaa
      a ja dziś jakoś pogubionam
      kto co i jak

      Usuń
    10. zawsze jom poznajem po sombrero :p

      Usuń
    11. :DDD
      jak ja lubi e to
      smieje siem do ues
      merci :PPP

      Usuń
    12. Lucha, mnie poznasz po tym, że leżę pod stołem ;P

      Usuń
    13. ale po kturym sombrero, bo mam cztery jusz :P

      Usuń
    14. ja już leżem i robiem viki konkurencję
      i to NIEZDROWOM :ppppp

      Usuń
    15. viki, paczysz na śfiat s perspektyfy stopuf? :P

      Usuń
    16. ja wówczas już nie paczę
      ja śpie ;P

      Usuń
    17. aja miauam o stopach na polibudzie
      stali stopach, żeby jasność nastaua

      Usuń
    18. siem pokfalem, że umię tupać stopamy !
      HA !!!

      Usuń
    19. czyli jak to nazywajom
      stepowanie???

      Usuń
    20. nie kogo, ale kiedy..
      tupiem albo se suości, albo se sdenerfofania,
      albo bo siem nie mogiem doczekać !

      Usuń
    21. A co oto teras zachodzi???

      Usuń
  5. skoro tamte się zniszczyły, to chyba były szczęśliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bo to wina tego, że kupujesz nie do pary
    same buty i wyszło co wyszło
    teraz kupiłaś kolejne więc pomykaj do sklepu i kup jeszcze torebkę, sukiemkę, stringi, cyckonosz i lakier do paznkociuff w kolorze granat!
    i zue se pójdzie precz
    z nadmiaru ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Przesądy precz, wszystko przynosi szczęście i basta!

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam się kochane,ide poczytać coście to dzisiaj robiły i jak Wam minął dzień;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Margo moja wruciua:***

      Usuń
    2. Basiu masz szczęście,że sie stęskniłaś:)))
      :**

      Usuń
    3. Fsztstkie siem stenskniuy
      Ale po co zaras o tem czytać?

      Usuń
  9. Butuf nie widziałam, wienc nie fiem czy farte tego fpisu som, ale torepka zajefajna jest i na pewno obrazę strasznom by miała, że niektórzy straszyć niom chcom. I tyle!
    A przes to ciasto co dla Michaliny chciałam pokazać to dysk mi padł:(( Nie fiem, czy dlatego ze ciacho za dobre czy Michalina obrażona.

    OdpowiedzUsuń
  10. Michalina nie wie co to znaczy obrażać się:) Ale za to robienie smaka na TAKIE ciasto w nocy,to tom teorebeckom bym bejua;) Ania,pyszności.Jak Michalina nie zdąży to ja mam niedaleko;)))
    Kocham granat,ale tylko niektóry,bardzo ciemny,głęboki albo taki jak moje lapis lazuli od Michaliny:*

    OdpowiedzUsuń
  11. To że Michalina niezwykła się obrażać to ja wiem:)
    A na ciasto zapraszam. Dla ciebie mogę zrobić zupełnie nowe:))

    OdpowiedzUsuń
  12. pierwsza po pierwszej!!!

    na dalekiej wycieczce byłam, jakby co :) i chciałam zauważyć, rybcia, że w granatowej sukience, która uważam, że przyniosła szzęście. Granatowy jest suuuper :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię granatu, ale nie podejrzewam go o przynoszenie pecha, co to nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to, to nie - miało być. Ale piszę pod lekkim wpływem.

      Usuń