poniedziałek, 13 stycznia 2014

urodziny mojej mamy

dziś skończyłaby 75 lat
ale 10 lat temu odeszła
nie umiem sobie jej wyobrazić takiej starej

urodziła się na wsi, w domu oczywiście, jakopierwsza, malutka dziewczynka, w biednej rodzinie, głodem nie przymierali, ale zaciskali pasa porządnie
dziadek był opojem i zgodnie z polską tradycją dbał o stan wątroby babci
mama wyszła z domu jak szybko sie dało do najbliższego miasta do jakiejś szkółki
 miała 14 lat
a 3 lata później w stolicy zaczęła pracę, pierwszą i ostatnia zresztą

nie miałyśmy super relacji, mama zupełnie nie umiała się komunikować ze mną, ale teraz widzę, że zupełnie nie miała sie tego jak nauczyć
wiem, że bardzo mnie kochała i skoczyłaby za mną w ogień
ja jeszcze bym chciała, żeby mnie czasem pochwaliła, przecież zawsze jest za co?
ale już mnie to nie boli, biorę Mame taką jaka jest
i bardzo, bardzo mi jej brak

PS:WARTO PRZECZYTAC


179 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. bo mi coś siem zawiesiuo:)

      Usuń
    2. Jakbym czytała o mojej mamie.Tyle,że mamę mam za ścianą i miała bardzo kochającego tatę.My jestesmy z innej bajki,choc wiem że się nawzajem kochamy.

      Usuń
  2. do mojej tesz mam mnóstwo zastrzeżeń, ale siem cieszem, że jom mam :)

    \o/?\o/?
    ]_[>]_[>]_[>]_[>]_[>]_[>]_[>
    )_(* )_(* )_(* )_(* )_(* )_(* )_(*
    \~/*
    |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_|

    piersza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luszka,kafa mnie uratuje pszed glebom;) dziękuję:*

      Usuń
    2. krótka anegdotka- do mojej Mamy przynależy ciotka, której unikam jak ognia, raz wykonaua manewr, po którym się bauam, że zacznie mnie nachodzić; siedzom moi rodzice na kawie/herbacie i mówiem, żeby nie dawali jej mojego adresu, na co moja Mama przy moim stole stwierdziua "przecież ja nie wiem, gdzie Ty mieszkasz" :)

      Usuń
    3. dzienkujem luszko za kafusie :)
      mogie wypić i Tfojom ? :*

      Usuń
    4. skoro ja jom wypiuam 2 razy, to pewnie i Ty dasz radem :*

      Usuń
    5. mam kuopoty s pofiekami :P

      Usuń
    6. w Chinach -46 st.
      jedna Chinka przed chwilą mówiła, że ma kłopoty z powiekami,
      bo jej zamarzają jak mruga
      nadal wybierasz się z Miśką do Chin?????

      Usuń
  3. oj te mamy nasze.....moja, charakterna wyjątkowo, ale lofciam do szaleństefka

    OdpowiedzUsuń
  4. Myslalam, ze jak pozniej pojdem spac to bendem pierfsza, a tu takie ranne ptaszki! no nawet nie f piefszej trojce :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jutro nie bendem się pkac na podium;)

      Usuń
    2. pkaj siem i mi zaklep.:p

      Usuń
    3. a ostatnio to były pustki o tok porze.:-)

      Usuń
    4. bo mi czasem gupio byuo :p

      Usuń
    5. taka jestes skromna, ze nie kcesz wybiegac pszet szerek? ;)

      Usuń
    6. a wiesz Luszka,że ja tak samo:)))wstydziuam siem pkac na podium;)

      Usuń
    7. dajem szansem innym :)

      Usuń
  5. ja mam po mamie charakter i dlatego iskrzy,
    a to ile zauwazam podobienstwa w sobie do mamci mnie przeraza!:))
    maz mi zawsze powtarza, ciesz sie poki macie sie nawzajem, bo pozniej czlowiek zaluje wszystkiego.
    teraz jestesmy daleko, ale marzy mi sie taka bliska relacja z mieszkaniem gdzies obok.
    dzien dobry dziefczynki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lamia, czasami dalej snaczy blizej.
      dzien dybry! :)

      Usuń
    2. ja mam idealnie! ja do Mamy mam blisko, ona do mnie daleko :p

      Usuń
    3. toz to nawet fizyka nie ogarnia Lucha!

      Usuń
    4. nie zna skrótu na piechotem :)

      Usuń
    5. Lamia, jak to nie ogarania??
      od poniedzialku do piątku jest 4 dni, a od piątku do poniedziałku 3
      więc ja wszystko kumam z tą odległościom
      Dzień dobry dziewczyny:***

      Usuń
    6. Cześć Viki :*
      wszystko jest względne :))))))
      Einstein, Einstein :)))))

      Usuń
    7. och, Olgo, tu same Ajsztajny som:)))

      Usuń
    8. no przecież :)
      przedwczoraj oglądałam Wiktora Zborowskiego i Mariana Opanię w szmoncesie Einstein i Wajnsztajn
      polecam :) KLIK

      Usuń
  6. w dzień urodzin mojej córci :)
    poniedziałkowo pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A przesłodzonych rzeczy raczej unikam.Po prostu nie lubię za słodko,na szczęście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kawe kazdy sobie suodzi sam. ;)

      Usuń
    2. ja do p.s. Rybenki z tym cukrem wyskoczua;)
      kawę bez cukra pijem:)

      Usuń
  8. dzień dobry :)
    kawusia dziś pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  9. O cukrze w napojach rozmawiałyśmy już kiedyś. Myślę, że warto zajrzeć też tu, żeby szerzej otworzyć oczy KLIK


    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. ja wiem, że już móiłysmy o cukrze, ale nigdy dość

      słyszałam, że w Finlandii 80% cukru zostało zastapione przez Xylitol!

      Usuń
    2. tak, nigdy dość :)
      miałam na myśli niedawną rozmowę u Lamii, która Cię chyba ominęła :)
      dlatego dałam ten link tutaj

      Usuń
    3. Xylitol to chyba z brzozy się pozyskuje

      Usuń
    4. tak, i ma niesamowite wlasności, podobno leczy! próchnice!

      Usuń
    5. patrz,
      nie wiedziałam!

      Usuń
    6. ja tez nie, mam nawiedzone kolezanki, wiedza wszystko o zdrowej zywnosci

      Usuń
  11. mam w swojej Mamie przyjaciółkę..... na tyle, na ile można ją w Mamie mieć :-)
    aleśmy do tego dorastały obie...

    OdpowiedzUsuń
  12. wydaje mi się,że teraz z Mamą miałybyśmy dobre relacje....no ale nie dowiem się już tego.....

    Cukru staram się używać jak najmniej,mam namyśli nie sam cukier ale w produktach też unikam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też troche tak mysle, że teraz byloby inaczej
      choc niekoniecznie

      a cukier kompletnie odrzuciłąm, ale ręce opadają, bo cukier jest wszędzie!
      a czsem choćby w knajpce chce się coś zjeść!

      Usuń
    2. kiedy z moją Mamą byłyśmy już właśnie w tym najlepszym okresie, takiej fajnej przyjaźni dwóch dojrzałych kobiet, to odeszła i bardzo, ale to bardzo mi Jej brakuje

      Usuń
    3. ja sie zblizylam z mama w czasie choroby
      jestem bardzo szczesliwa z tego powodu

      Usuń
    4. to takie ważne!
      człowiek nie ma żalu do siebie, że z pewnymi sprawami nie zdążył

      Usuń
    5. choć zamiast tego ma sie żal o inne rzeczy do siebie, człowiek juz tak ma chyba

      Usuń
  13. dzień dobry fszystkim :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buziaki Gaguniu.....od wnusia;)

      Usuń
    2. dzień dobry Gaguniu :)

      Usuń
    3. Gaga, zauważyłam, że fsfionsku, że jesteś w sfionsku z Luchom, to od dłuższego już czasu coraz dłużej wylegujesz siem z niom w uszku ( nie mylić z uszami;P)
      fstyt
      fstyt normarnie!!!

      Usuń
    4. normarnie dziś fstauam jak czuokiek pracy, tzn. o 8:48 !!!!

      Usuń
    5. zwuaszcza, że ja wstajem o szustej :p

      Usuń
    6. to nic Gaguś ,śpij se...mniejsce na podiumie i tak masz:)))
      dzień dobry Gaguniu:)

      Usuń
    7. hesed !
      czy Ty mię potryfasz? :PPP

      Usuń
    8. lucha, Ty fstajesz i ....
      caue uuszko moje !!! :PPP

      Usuń
    9. ja tylko miua jezdem! ;P może sie na śfiadka załapie,a ta o amorach;p
      mufiuam jusz że zajentych nie ufodzę:)))

      Usuń
    10. no ja cie
      fshystkie lecom na gagie;P
      Lucha, Miśka, hased( chociaż udaje , ze nie)
      iskrzy tu , oj iskrzy
      :)

      Usuń
    11. podpuszczaj dalej...
      a zrobiem tu takom rozpierduchem...
      że trzeba bendzie zamkonć bloga :p

      Usuń
  14. Byłam tu ale wpadlam w cukier

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mó, że już nie jesteś ostra, ino tylko słodka!!

      Usuń
  15. kto się chce pośmiać?
    zerknijcie 12:19

    OdpowiedzUsuń
  16. Z dystansu wiele spraw wygląda inaczej.
    Pięknie patrzysz.
    Ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
  17. pofieki mi opadli jusz na szyjem...

    OdpowiedzUsuń
  18. ja dopiero na stare lata zobaczylam w mojej mamie mala dziewczynke i jakos pozwolilo mi to pewne "braki w niej" wybaczyc.
    A mama kiedys mi powiedziala, ze dzieci najpierw rodzicow slepo uwielbiaja, potem sadza (sondzom) jak najsurowsi sedziowie i tylko czasami wybaczajom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jako rodzic sram po gaciach
      choć wydaJE MI SIĘ, ŻE MAM fajne relacje z mioimi dziećmi
      i nie udaje przed nimi ideALNEJ MAMY

      Usuń
    2. ja tesz. ale genetalnie przyznaje sie otwarcie, ze buondze we mgle, ze bycie rodzicem nie jest uatfe i slucham ich opinii dlaczego tak a nie inaczej. Ale lata buntu dopiero przede mna. ;) bojem sie ich bardzo.

      Usuń
    3. nie wiem, czy cie pociesze, ale ja nie mialam w domu buntu
      czy to zasługa dzieci czy nasz - nie wiem
      fakt, wszystko przede mna, mam antka:PP

      Usuń
    4. w Antku cala "nadzieja" :PP
      ale bys miala materialu na notki. ;)

      Usuń
    5. taaa
      chyba wtedy sie raczej ma material dla psychiatry niz na wesolego bloga

      Usuń
    6. znajonc Ankta to nie bylby zwyczajny bunt s tszaskaniem drzwiami ;)

      Usuń
    7. strasz mnie, strasz!
      wezne i umre na tego raka zeby nie musiec przezywac :PP

      Usuń
    8. Rybenka, poczej, nie umieraj! To dopiero bendom pytania egzysencjalne. Tfoj bloga wygra w konkursie na blog filozoficzny. :P

      Usuń
    9. niech buk szczerze, żadnnych konkursuf!!!:PPP

      Usuń
    10. a gdyby guwnom wygranom byla torepka to bys biegua :))

      Usuń
    11. oj tam oj tam
      JEDNA?????????????

      Usuń
  19. Rybciu:*
    no bo chyba tak już jest, że nie zawsze doceniamy to, co mamy. dopiero gdy coś/kogoś stracimy, otwierają nam się oczy.
    zbliża się lutowy termin badań. tak bardzo chciałabym, aby przede mną i Mamą było jeszcze wiele wspólnych lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ruda!:**
      a kiedy dokładnie?
      zebysmy mogły słać dbre moce

      Usuń
    2. jakoś tak w połowie miesiąca chyba. przypomnę się.

      Usuń
    3. Ruda :***
      tak, będziemy słać ze wszystkich sił :)

      Usuń
  20. a teraz poproszę koleżanki matematyczki o pomoc. "Tata wyjechał w delegację 22 stycznia, a wrócił 25. Ile dni był w delegacji?" bo już siem pogubiłam. liczymy: 22,23,24,25 - 4 dni, czy 25-22 = 3 dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A RANO POJECHAL?
      ja bym powiedziala 3 dni, ale co autor mial na mysli????
      jezeli to zadanie matematyczne to ja cie przepraszam

      Usuń
    2. ja siem podpisujem pod Rybenką
      ten, co te zadania układa to....

      Usuń
    3. ja, humanistka, mufiem, że 4 :)

      Usuń
    4. dzięki Olga!
      renki i nogi odpadajom!!!!!

      Usuń
    5. gaga, a jak pojechał wieczorem i wrócił wczesnym rankiem?
      HĘ???

      Usuń
    6. ja policzyłam na paluchach i wyszło mi 4. bo nawet jak wyjechał po południu, to i tak o dany dzień zahaczył. pełnych dup (dób znaczy) mogło być mniej, ale dni chyba 4. ale może ja za bardzo kombinuję jak na 2 klasę.

      Usuń
    7. matematyka nauka ścisła :)
      nie można zgadywać kiedy wyruszył, kiedy wrócił

      Usuń
    8. az mnie czensie f srotku!!
      debile pisza podrenczniki czy co??
      dobra, a jaka jest matematyczna definicja dnia?

      Usuń
    9. mam napisać: zadania nie da się rozwiązać?

      Usuń
    10. ja się na uczeniu w 2 klasie nie znam
      teraz w tych podręcznikach podobno cuda, panie, cuda
      Rybciu, zadaj to zadanie Antkowi :)

      Usuń
    11. wg mnie sie nie da
      Olga jest bardziej naukowa, niech decyduje

      Usuń
    12. bo tam nie ma ile dup, a ile dni, fcale nie musi byc calych.
      guosujemy. :P

      Usuń
    13. :)))))))
      na takiej nauce nie znam się wcale

      Usuń
    14. Rybeńko - w tym przykładzie, który podałaś (wyjazd wieczorem, powrót rano), ja napisałabym, że był niecałą dobę, ale zaliczył 2 dni.
      jak dla mnie delegacja trwa od wczesnego rana do późnego wieczora, więc obstawiam 4 dni i tej wersji bendem siem trzymać.

      Usuń
    15. tak, tak, zróbmy referendum ;))))))))))))))))

      Usuń
    16. antek jest za wersją trzy i pół ale generalnie nie wie
      bo nie wie, kiedy wyjechau:P
      ale twierdzi, ze na klasowce napisalby 4

      Usuń
    17. i powołajmy komisjem sledczom!

      Usuń
    18. zgadzam siem z Lolom, doba to chyba nie to samo co dzień.

      Usuń
    19. Ruda, chyba jest w tym racja, ale dla siedmiolatkó to kosmos takie rozumowanie
      chyba

      Usuń
    20. dawaj nazwisko ałtora zadania, żeby wiedzieć kogo śledzić!

      Usuń
    21. doba to nie to samo co dzień, ale chyba nie ma definicji dnia, matematycznej w każdym razie
      a to nauka ścisłą:)

      Usuń
    22. a teraz kolejne: zaznacz (jedna odp.), ile dni ma rok? 360, 365, 366?
      chyba nie na moje nerwy te prace domowe.

      Usuń
    23. ??????????????????????

      to nie na MOJE nerwy!!!

      Usuń
    24. chyba by mi zyuka penkua nad takimi zadaniami.

      Usuń
    25. 365
      rok pszestempny 366

      Usuń
    26. a skont to fiesz, hę???

      Usuń
    27. bo f pytaniu byuo pytanie o rok, a nie rok pszestempny

      Usuń
    28. nikt nie jest idealny :p

      Usuń
    29. ja obstawiam 25-22 ;) to jezd matematyka, a nie kombinejszyn:))

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. nie mufcie gadze, kto mi jom dau:P

      Usuń
    2. dlatego nie pisze że widzę nową torebeckę,to może Gaga nie zauważy:P

      Usuń
    3. wienksze zdjencia proszem.

      czy to jest malutenkie? tak wyglonda.

      Usuń
    4. Gaga pewnie już na boku rozmowem dyscyplinujoncom prowadzi.

      Usuń
    5. malutkie i suodziutkie i złociutkie:)
      ale mieści fszystko co cza!

      Usuń
    6. siem wsruszyuam!!!
      poka środek :p

      Usuń
    7. no, to włąściwe Luszka powinna być zazdrosnawa, bo od gaguni dosauam duuuuużoooo torepkuufff

      Usuń
    8. a nie moguaś jej dać jakiejś okronguego nr porzondkowego? na 300? :p

      Usuń
    9. ale jeszcze 28 do 300
      ( bo jednom juz mam kupionom nieobfocionom, zeby nie bylo, ze siem na matmie nie znam )

      Usuń
    10. same zadania matematyczne dzisiaj, ile toropkoff na rybenka jesli lucha mowi, ze dala jej czysetnom ;)

      Usuń
    11. aaa, i o torepki nie jestem zazdrosna :)

      Usuń
  22. witam, a mój tato skończył dzisiaj 66 lat :) nie wyobrażam sobie dnia kiedy zabraknie któregoś z rodziców :) zawsze powtarzam, że chciałabym żeby mnie przeżyli :/ pozdrawiam i przytulam :*

    OdpowiedzUsuń
  23. ja też biorę moją mamę z całym dobrodziejstwem inwentarza - i wiesz, też bardzo mi brakowało tych pochwał, słów "jestem z ciebie dumna córciu", "kocham cię"...
    dlatego tak bardzo pragnę, żeby tego nie zabrakło moim dzieciom!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo dawniej taki model wychowania dominował,
      okazywanie uczuć to raczej w czynach niż w słowach,
      a słowa są przecież też bardzo ważne
      dobrze, że to się zmienia :)

      Usuń
    2. Mamma - mnie też nie chwalono, nie przytulano. to inne chowanie chyba było. nawet jakiś czas temu rozmawiałyśmy o tym z Mamą. ma poczucie, że powinno być inaczej, ale zabieganie, brak pieniędzy, nikt nie pokazał, nie nauczył. dlatego teraz cieszy się, gdy widzi, jaką troską otaczamy Młodą. a i sama też często mówi wnuczce, że ją kocha.

      Usuń
    3. ruda, prawie o tym samym w tym samym czasie :)

      Usuń
    4. no proszę, co za porozumienie i synchronizacja.

      Usuń
    5. dokładnie. ale wydaje mi się,że mama ode mnie nauczyła się otwartości do wnuków,a moich dzieci.....

      Usuń
    6. hesed - właśnie tak, jak piszesz. moja Mama obserwując moje relacje z małą, sama stała się wylewniejsza w stosunku do niej.

      Usuń
    7. Mama NIGDY mi nie powiedziała, że mnie kocha, a i wylewna w okazywaniu nie była.
      Może stąd zastanawianie, czy jestem warta pokochania....

      Usuń
  24. Tak to chyba czasami jest miedzy matkam i córkami, kazda by chciala dobrze a różnie to wychodzi.
    Wrocilam z pracy, padam na pysk

    OdpowiedzUsuń