sobota, 31 sierpnia 2013

cien

my tu sobie gadu gadu
a zycie jak to zycie, rozne jest

przez wiekszosc czasu udaje mi sie omijac glowny temat mojego zycia ostatnio
ale czasem pojawia sie CIEN
czasem w postaci zaklucia w boku ( przerzut do watroby?)
czasem w postaci dusznoci ( do pluc?)
swedzenia w bliznie ( skora?)

a czasem pojawia sie w postaci wpisu na jakims blogu

i robi sie jakos ciezko

3 komentarze:

  1. dzień dobry :)
    takie życie... nasze życie...
    cienie się zdarzają, ale nie wolno dać się im zawładnąć i zdominować!
    buziaki Rybenko :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzien dobry
      tak Olgo...rację masz....nieprzewidywalne jest bardzo....

      Usuń