środa, 13 lutego 2013

Środa

Popielcowa
Dla mnie jeden z najważniejszych dni w roku

Nie jestem religioznawcą an filozofem, ale to co wiem każe mi mniemać, że większość wyznań i filozofii wspomina coś o ascezie, u umiejętności wyrzekania się pewnych rzeczy. Zatem Wieki Post chrześcijański nie jest czymś niezwykłym.
Młodą, tfu, młodszą osobą będąc nie umiałam się umartwiać. Wyrzeczenie się czegokolwiek na 40 dni było dla mnie oznaką szaleństwa.
Jakoś kilkanaście lat temu mi się zmieniło. I próbuję sobie narzucać w tym czasie jakieś ograniczenia. Odkryłam, że sprawia mi to ogromna satysfakcje, nie tylko religijną.
Stety - niestety z reguły nie udawało mi się w 100% dotrzymać zobowiązania. I to mnie denerwowało. Ale usłyszałam kiedyś od księdza, że jak ktoś mu mówi, że wytrwał w danym postanowieniu cały post to on uważa, że widocznie postanowienie było słabe:)))

Ogromnie dumna jestem z moich dzieci, które też sobie czegoś zawsze odmawiają w poście. Nie jest to przez nas narzucane w żaden sposób. Obawiam się w dodatku, że idzie im lepiej niż nam:))

Jest taki ksiądz Wojtek w Warszawie, który wystawia symbolicznie wagę na początku postu przed kościołem, żeby się ludzie zważyli na początku a potem na końcu.
To mądry i dobry ksiądz jest.


169 komentarzy:

  1. ja ograniczę zaangażowanie w pracy :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry :)

    I odnośnie postanowień - mimo że nie zawsze potrafimy wytrwać, to nie można z góry zakładać, że i tak się nie uda, więc po co w ogóle postanawiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, czeba postanawiac!

      Usuń
    2. ja postanowiłam nie jem słodkiego, alkoholu nie będę też piła !
      chyba wytrzymam będę się starać !

      Usuń
    3. ja slodkiego nie jem od czerwca
      alkoholu mam zamiar nie pic, ale obawiam sie, ze bede robic wyjatki, jako ze mam urodziny w tym czasie;(

      Usuń
    4. A data tych urodzinek może jakieś szczegóły ! wtedy i ja będę miała powód żeby wypić za Twoje zdrowie :)

      Usuń
  3. co do środy- za półtorej godziny mam połowinki tygodnia :)
    środa minie, tydzień ginie

    OdpowiedzUsuń
  4. sumienie ruszone..
    slodyczy juz nie jem i dieta mi jakos idzie-ksiadz z warzawy bylby dumny
    w internecie tyle nie siedziec
    pudelka przestac czytac
    a powaznie to u mnie odwrotnie, pare rzeczy wypadaloby zaczac..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Pudelek!!
      to jest mysl!!
      ale blagam siedz w internecie!

      Usuń
    2. jézyk hamowac
      nie przeklinac
      czasu nie marnowac

      ale duzo mi zlisty poszlo:
      obzarstwo
      picie
      palenie
      poniekad mi lzej
      :)

      Usuń
  5. Ja też coś postanawiam w tym roku, ale tak jak Lamia - coś muszę zacząć albo bardziej się o coś starać.
    Nie lubię tych słodyczowych postanowień, bo często mam wrażenie, że ludzie post traktuję jak dietę, a to nie o to, nie o to...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, nie o to
      ale kurczaczki jak trudno jest sie ograniczyc i tak :)

      Usuń
    2. bardzo trudno cienszko

      Usuń
    3. cienszko cienszko
      nawet jak rezygnujesz z czegos malo trudnego, to na zasadzie zakazanego owocu bardzo kusi:)

      Usuń
    4. otusz to, a jak w końcu skusi to jakie wyrzuty sumienia! wienc moze lepiej nie postanawiac? hę?

      Usuń
    5. to tez pujscie na latwizne :(

      Usuń
    6. i bondz mondry czlowieku :(

      Usuń
    7. no, czlek mondry to znowu taki nie jest
      ale jak sobie cialo umartwi to duch rosnie!

      Usuń
    8. mufisz? a jakbym se postanowiła, że co drugi dzień bende ćwiczyć czego nie lubiem. bendzie siem liczyc?

      Usuń
    9. oczywiscie!!
      ale jak juz tak rozmawiamy, i slusznie zauwazylas, zeby nie traktowac postu jak diety, to najwazniejsza jest intencja. Dobrze jest poniesc to wyrzeczenie w jakiejs intencji.

      Usuń
    10. ja te ćwiczenia to bardziej w kontekście ciała.
      a mam charakterologiczne postanowienie i masz racyję - trzeba w jakiejś intencji! wówczas wienksza mobilizacja. tak miałam w październiku - postanowiłam, że ileś razy pójdem na różaniec. gdyby nie intencja poległabym...

      Usuń
    11. ja polegam na calego bez intencji

      jestem jeszcze zagubiona, nc nie podjelam, ale moze to cwiczenie wlasnie?

      a cialo i duch to jedno w gruncie rzeczy!

      Usuń
    12. tak wienc postanowione - z intencjom!

      ja ćwiczenia na pewno - muszem je robić, z uwagi na krengosłup (ten zwykły, nie ten moralny) i na kolano, a mi siem nie chce... Jestem leń!

      Usuń
    13. ja jestem len opatentowany
      kregoslup wola o cwiczenia
      cialo o kondycje

      aje intencji tyle, ze kurczaczki, tu mam problem, nie wiem, ktora wybrac....

      Usuń
    14. weź wszystkie cuzamen do kupy! bendzie mobilizacja wienksza!

      Usuń
    15. tak mysle, ale wiesz cos dobre dla wszystkich jest zle dla kazdego, albo jakos tak to jest

      musze pomyslec
      :))

      Usuń
    16. Drogie Babeczki,
      zacytuję Wam coś, co kiedyś, dawno temu mnie "ustawiło" w sprawie postów i Wielkiego Postu:

      "Stawać się wolnym od więzów egoizmu. Stawać się wolnym do miłości. To duchowy wymiar postu. A materialny? Odmawiam sobie czegoś, by wspomóc ubogiego. Bo prawdziwy post jest powiązany z jałmużną. Ale bez modlitwy, bez pogłębiania zażyłości z Bogiem post może się przemienić w duchową kulturystykę, a jałmużna w zagłuszanie wyrzutów sumienia. Z kolei modlitwa bez postu może przerodzić się w pielęgnowanie duchowych wzruszeń, a bez jałmużny, bez wrażliwości na ludzką biedę - może stać się po prostu fałszywa."

      Przemysław Ciesielski OP i Łukasz Kubiak OP, "Oremus" Wielki Post - Triduum Paschalne 2004,

      Usuń
    17. bardzo madre
      nic dodac nic ujac

      takie codzienne dazenie do swietosci, trudne jest zaprawde powiadam wam

      Usuń
    18. Bardzo to mondre jest. Muszem to sobie czytać co jakiś czas.
      Własnie jakiś ksiondz powiedział mej koleżance, że co z tego, że nie zjesz słodyczy w poście? Czy pieniądze, które przeznaczasz na te słodycze ofiarujesz komuś?

      Usuń
    19. gdzie mój koment? ni ma!
      napisałam, że to to mondre jest!
      i że jeden ksiondz spytał siem mojej koleżanki czy jak nie je w poście słodyczy to czy tę kasę, którom by na słodycze wydała przeznacza na jakiś cel, na potrzebujoncych.
      No.

      Usuń
  6. Dziendobry dzis bardzo sloneczne!!! Wrocilam, rozpakowalam sie, popralam, zaliczylam karnawalowa impreze i porzadnie przemarzlam (przez wilgoc).Maz chrapie na sofie (bedzie na metrazu jeszcze tydzien), dziec w przedszkolu, mama przy kawce.
    Mysle, ze postanowienia wielkopostne maja swoja wage wowczas kiedy naprawde odmawiamy sobie czegos co baaardzo lubimy czy do czego jestesmy baaardzo przyzwyczajeni. Bede wiec myslec, mam nadzieje, ze do wieczora cos wymysle;-) Rowniez przydaloby mi sie wyjsc z mojej "strefy komfortu" i cos rozpoczac...
    Pozdrowienia gorace!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo to madre jest co piszecie o rozpoczeciu
      mam poczucie ze cos rozpoczelam
      obym nie przerwala ( i nie mowie o blogu :P)

      Usuń
  7. Raz udało mi się dotrzymać postanowienia -miałam wtedy chyba 17-18 lat i byłam bardzo dumna, bo CINŻKO było!Ale chyba mocne to postanowienie, bo do dziś pamiętam i więcej nie dałam rady.
    oraz dzień dobry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oraz dobry dzień
      mnie się chyba nigdy 1 100% nie udało, ale już samo starnie się uważam za sfuj sukces:))

      Usuń
    2. Gdybym teraz zrezygnowała z kompa choc na jeden dzień to byłoby cóś!
      Ale jestem pewna,że nie dałabym rady!FSTYT!;))

      Usuń
    3. FSTYD
      ale kurcze, to jak rezygnacja z komorki, to narzedzie potrzebne jak kazde inne, jezeli sie nie przesadza
      a my nie przesadzamy, no nie?:P:P

      Usuń
    4. komp stacjonarny, laptopy, ajPady, kompw komorce, nie no skond:o)

      Usuń
    5. Lamia!

      krem pod oczy, na twarz, serum, na dekold, na biust, na cellulit, na na cialo, krem do rak, krem do stop

      moze zatem przez 40 dni krem nivea do wszystkiego?

      Usuń
    6. to by doopiero zapunktowalo u Najwyzszego!

      Usuń
  8. a mnie głowa boli:(

    OdpowiedzUsuń
  9. No wiec przed chwolom kolejny frasunek kulturowy w pracy...

    zauwazylam wielká plamé na czole jednej z dziewczyn
    oczywiscie chcac ja o tym poinformowac (zmieniala toner w drukarce..? moglo sie przydarzyc..)
    tym bardziej ze ma spotkania z klientami
    no i dalam plame bo w odpowiedzi uslyszalam ze to popiól
    wielka plama na srodku czola, nigdy sie z tym nie spotkalam, nie chodze do tutejszegokosciola
    mamy polski
    umazano já przy okazji pogrzebu z którego wrocila.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o masz!
      ja tez dzis bylam na pogrzebie, ale popiolem nie czenstowali!

      Usuń
  10. rybcia
    @ !!!
    gaga

    OdpowiedzUsuń
  11. to może ja przestanę się w poście przeprowadzać.
    od jutra

    OdpowiedzUsuń
  12. dzień dobry.
    uff, tacie dziś udało siem załapać do szpitala. mama przeprowadzona do mnie. witajcie pyszne obiadki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. milej kohabitacji zycze :)))

      Usuń
    2. kto to wie? bronchoskopii na razie nie robią, na początek tomografia, a potem siem okaże.

      Usuń
  13. w ramach rozładowania stresu wypełniasz mamie czas? ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lucha - staram siem.
      mama mówi, że jak robi, to nie myśli. prawie siłom muszem interweniować, żeby nie szalała. bo potem boli.

      Usuń
  14. moje postanowienie:
    nie kcem jusz chodzić do pracy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm
      obawiam sie, ze to nie jest umwrtfienie siem

      Usuń
    2. no jak nie, jak tak?
      bendem siem martfić, skond wziońć pieniondze na przeżycie

      Usuń
    3. sponsora szukam....:P

      Usuń
    4. może siem ktoś odezwie...

      Usuń
    5. zaloz bloga z tytulem SZUKAM SPONSORA:P:P

      Usuń
    6. to jutro idziesz do roboty!:P

      Usuń
    7. niech jusz bendzie maj

      Usuń
    8. a bez bloga sponsora sie nie da? bo ja też bym kciała...

      Usuń
    9. ostre, bloga juz masz tylko tytul zmien

      gaga, a czemu maj?

      Usuń
    10. bo ja do końca kfietnia nie żyjem...

      Usuń
    11. aha
      to ja z nieboszczkom gadam?

      Usuń
    12. nawet jednego dnia urlopu nie mogiem wziońć

      nie mam jusz siłuf :)

      Usuń
    13. Gaguś, bendziem się razem urlopować! :)))))

      Usuń
    14. gaga, szkoda ze na nic nie chorujesz. Jakas mala grypka chociaz :P

      Usuń
    15. korzonki czy tam rwa! nie do udowodnienia ponoć :)

      Usuń
    16. oby nie, bo choroba nie zwolni od chodzenia do fabryki

      Usuń
    17. uuu, to raczej oboz pracy widze....

      Usuń
    18. nie, to polska prywatna firma...

      Usuń
    19. ech, ten kapitalizm...
      moze jakas stara jestes i emerytura niedlugo?

      Usuń
    20. stara jestem-fakt, ale do emerytury trochu mnie zostało

      Usuń
    21. ogłaszam koniec narzekania, dobra?:P

      Usuń
    22. czyli jeszcze nie taka stara

      to ja idem do kosciolka sie o szybsza starosc modlic
      albo o sponsora
      albo o urlop
      albo o co?

      Usuń
    23. sponsor, sponsor!:PPP

      Usuń
    24. rozumiem ze na dodatek przystojny, elegancki i w ogole?

      Usuń
    25. to lete
      moze cus wymodlem:P

      Usuń
    26. na mnie wcale , hehe, ale jak znajdziesz dobrego podrzuć mu mój adres:))

      Usuń
  15. ja się pięknie witam :-)
    padam na pysk,córka po operacji czyma się dobrze,gorzej ze mną:-))
    niestety czeka ją za kilka miesięcy kolejna operacja....
    miłego wieczoru wszystkim życzę i lezę se legnąć bom padnięta,mam dość szpitali ....
    :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie dziwie sie
      lez
      odpoczywaj
      za kilka miesiecy lepiej zniesiesz, wprawa czyni miszcza

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. uff, już nie potencjalnie mój :)
      siedział taki niezgrabny kundel o pienknych oczach przywionzany z dala od sklepów i się trzonsł, po godzinie nadal siedział, ale już nie siedzi :)

      Usuń
    2. a już kocyk wyciągłam :)

      Usuń
    3. było wziońć psiunkę

      Usuń
    4. jakby się trzonsł nadal, bym wzieła
      tylko nie wiedziałam czym ewentualnie karmić :) bo oliwek i fasolki po bretońsku to pewno nie lubiom psy?

      Usuń
    5. głodne psy wszystko lubią.
      a kiełbaski nie miałas?

      Usuń
    6. psy i sunie generalnie jedzom zimne potrawy!

      Usuń
    7. już po ptokach, ale i tak osoba, która zostawiła psa na ponad godzinę zimą zasługuje na hmmm... reprymendę! :(

      Usuń
  17. a gdyby tak zrezygnować z poszerzania kolekcji torebeniek ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zofi
      jak ciem kopnem!!
      Umiesz czlowieka zaskoczyc!

      Usuń
    2. Widzę, że to czuły punkt.
      Trafiony ?

      Usuń
    3. no pojechała po bandzie :)

      Usuń
    4. musialam przemyslec
      wbrew pozorom latwo mi to przyjdzie
      zastanawiam sie czy nie za latwo jak na wyrzeczenie

      Usuń
    5. przez 40 dni zaoszczędzisz czas i trochę kasy :)

      wyrzeczeniem byłoby się pozbyć którejś :D

      Usuń
    6. poszarpac i wrzucic do sedesu:P

      Usuń
    7. tylko nie tą mojom! ;p

      Usuń
    8. tom musialabym palnikiem szarpac, metalowa jest wszak

      Usuń
    9. nie wiem, fotka mi tego nie przekazała :p

      Usuń
    10. jest taka metalowa, wysadzana kamieniami
      now iem, ta fotka
      musze sie jakos zmobilizowac
      moze to bedzie umartwienie ?

      Usuń
    11. no moje, moje przeciez

      Usuń
    12. miałam usunąć, ale nie wiem czy mi 2 tygodnie obiecywane minęły :)

      szło mnie no to, że ja się już umartwiam od nie wiem czy od 2 tygodni? :P wliczy mi się to w post?

      Usuń
    13. hahaha
      liczy sie
      ja ci w kazdem razie zaliczam....

      Usuń
    14. dość, przeczytałam swoją odpowiedź i "czy" przeczytałam jako "trzy" i się nie zrozumiałam :D

      Usuń
    15. lucha!
      tekile naruszyłaś??!!

      Usuń
    16. na mnie nie licz, ja ciem dzis nie zachencem:P

      Usuń
    17. tekila stoi na ołtarzyku z tealightami limonkowymi

      Usuń
  18. bylam w irlandzkiem kosciele, mokrym popiolem namazali mnie krzyz na czole, dobrze ze ciemno i zadnej Lamii nie spotkalam, zeby mi nie mowila, ze sie w tonerze wytarzalam:P:P:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rybcia, no i co s tym sponsorem?

      Usuń
    2. no pan bog sprawiedliwy, ale nierychliwy
      zlozylam dzis podanie ustne

      Usuń
    3. a po czym poznam, że to mój sponsor?

      Usuń
    4. bo bendzie ci dawal pieniondze

      Usuń
    5. ale to tak s renki do renki, czy bendzie na konto przesyłał?
      bo ja nie wiem..

      Usuń
    6. niezbadane som wyroki boskie....

      Usuń
    7. może lepiej na konto, bo do ręki to ja będę krzywo patrzeć ...

      Usuń
    8. to była wielka kropa :D

      Usuń
    9. u nas ci z lewej, mieli mniejsze, a ci z prawej ogromne, ksiezulo juz starszawy tam rozdawal ogromne plamy!!

      Usuń
    10. czemu irlandzki kościół akurat?
      nie mają belgijskich? :P

      Usuń
    11. chyba bez okurarów był

      Usuń
    12. bo
      1 mowiom w jezyku co jako tako rozumiem
      2 polskie koscioly za daleko
      3 pienknie gadajom i mondre ksiendza som

      Usuń
    13. no musze przyznac ze jeden piekny zwyczaj majom
      otóż po mszy ksiądz żegna się z wiernymi z osobna dziękując za przybycie

      Usuń
    14. tak robi
      a na dodatek na koncu zamiast mowic, idzcie ofiara spelniona , mowi idzcie i czyncie swiat lepszym...

      Usuń
    15. dlatego ciężko było uwierzyć w zło które kosciól wyrządzal w latach 60-tych

      Usuń
    16. tu w Irl mam na myśli

      Usuń
    17. no nie kosciol, tylko ludzie
      zlo jest wszedzie
      a kiedys dzieci nie mialy zadnego szacunku i powazania

      Usuń
    18. to iczego nie usprawiedliwia
      ludzie, ludzie, któż by inny
      no z pomocą diobła

      Usuń
    19. no jasne ze nie usprawiedliwia
      krzywda to krzywda

      Usuń
    20. co gorsza ja tez nie
      a takam glodna ze jeszcze chwila a pojde do kuchni i bede grzeszyc
      lepiej ide spac
      do jutra:)))

      Usuń
  19. Ja siem herbaty napijem, gaga Ty ze mną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się napiję. Tak się uśmiałam, że muszę odpocząć.
      ....poszarpać i wrzucić do sedesu, a miała być witrynka- oj żal okrutny....

      Usuń
    2. ja mam herbatem
      zielonom
      i zaraz lulu
      ale nie z postu :)

      Usuń
    3. a czy może być nie śmianie się z Waszych rosmufff ;P ???
      to trude pośfiencenie :)))

      Usuń
    4. viki, sugerujesz, że Rybeńka ma przestać prowokować dysputy? ;)

      jeszcze porządkując lodówkę mi się przypomniało- mój tata kocha ryby, w każdej postaci- kiedyś do każdego postnego dnia się sumiennie przygotowywał- wędzone, smażone, pieczone, dopsz, że grilla nie ustawił w domu. No przecież post! ;D

      Usuń