sobota, 16 lutego 2013

opowieści holenderskie początki


W 1989 roku ( data jest istotna ) moja siostra cioteczna i ja postanowiłyśmy wyjechać do Holandii i zarobić trochę guldenów, wtedy przelicznik był porażający. Holandia chyba dlatego, ze mój brat kiedyś tam był i pracował. Dał nam jakieś adresy z "bankową" robotą i "bankowym " mieszkaniem. Kolega, który akurat jechał odwiedzić siostrę w Holandii wziął nas ze sobą. Na szczęście to był fajny facet, bo  bankowy adres do spania okazał się jakimś potwornym nieporozumieniem , zbliżała się noc, a my nie miałyśmy się gdzie podziać. Zabrał nas do siostry do akademika ( swoją drogą jak to sie stało, żę ona tam wtedy studiowała??)
Przeżyłyśmy ciężki szok oglądając od środka akademik holenderski. Moja siostra studiowała poza miejscem zamieszkania, spała w 3 osoby w pokoju w akademiku, dziełiła łazienki obskurne z pierdylionem innych studentów, a kuchnia, ech.
A tutaj, kilka pokoików jednoosobowych, obszerna kuchnia wspólna, a właściwie miejsce spotkań. Cudna łazienka, do dziś pamiętam szalenie ekstrawagancką czarno-czerwoną toaletę.

Dziś jest sporo porządnych akademików w Polsce, ale minęły 24 lata...

Następnego dnia kolega odwiózł nas pod informację turystyczną w pewnym nadmorskim mieście i tam wynajęłyśmy pokój u dobrych ludzi ( choć ja się okazało trochę gupich)

cdn

61 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. nie!
      ja byłam! znów mnie zjadło???????rybenka...........ratuj

      Usuń
  2. Dziewczynki, co Wy strajkujecie, że rybci nie ma ??:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ze suniom musialam wyjść!

      Usuń
    2. Spałam wczoraj byłam u znajomych i wróciłam późno a raczej wcześnie !

      Usuń
    3. Pracowałam!! Trzy dni po 11 godzin!

      Usuń
    4. Przodowniczko pracy!!!
      To teraz odpoczywaj!

      Usuń
    5. Teraz już będę!;)) Odpoczywać;)

      Usuń
  3. Alez ze mnie gapa!
    Dzień dobry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fryz odświeżony i uczesany, a jak!
      za to Ty, przebierasz się dzisiaj, jakbyś na wybiegu była ;P
      a może?

      Usuń
  4. druga
    no niemozliwe;)
    a ja niewiele pamietam z tego roku oprocz pewnego znamiennego faktu, musialam mieć jeszcze mleko pod nosem, moje pierwsze saksy byly '95

    OdpowiedzUsuń
  5. wiedzialam, ze niemożliwe, dzin dybry, fryzjer czeka na mię w pudelku farbom zwany

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień dobry

    ależ się wyspałam :) ta gonitwa na podium mnie wykończy ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego nie budzilam Ciem:P

      Usuń
    2. a ja niemal dostałam zawału jak zobaczyłam, że Was nie ma.. myślałam, że umarłyście :PPP

      Usuń
    3. ale coś było nie tak- bo ja też pierwsza komenta zostawiłam... ino go zjadło

      Usuń
    4. ostre, napisz wiersz, to załatfimy Ci piersze miejsce!
      nam można wierzyć, co nie viki?:P

      Usuń
    5. wzruszyłam się tą troską :p

      Usuń
    6. kiedy wina brak
      wiersza napisać nawet na wspak
      się nie da

      Usuń
    7. hmmm
      no nie wuiem, nie wiem:P

      Usuń
    8. wiedza cenna bywa
      gdy wina ubywa
      w temacie poważnym
      gdzie znaleźć sklep

      Usuń
    9. stfierdzam, że za krótki wiersz!!!

      Usuń
    10. ale porusza ważne życiowe dylematy
      ja bym zaliczyła
      zwłaszcza że nas nie wmieszała w alkohol :D

      Usuń
    11. gaga mało wypiła
      i tym sposobem zła
      wiersza mi nie zaliczyła!

      Usuń
    12. ostre, przyłóż siem do pracy
      bo nie bendziesz mieć kołaczy!!!

      Usuń
    13. nie ma kołaczy bez naganiaczy
      aplauz

      Usuń
    14. naganiacze to partacze!

      Usuń
  7. Witaj Rybuś. Historyjka pełna niedopracowanych szczegółów, ale , ale miałaś dzisiaj szusować ?

    OdpowiedzUsuń
  8. dziwnie tu bez gospodyni, nie? chociaż ja bym miała ochotę obejrzeć te torebeczki... ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla Ciebie Lucha co byś się nie smuciła - buta zmianiłam

      Usuń
    2. jak na weselu
      jak sie Młodzi na parkiecie nie pokazujom
      zabawy nie ma :D

      zaraz obacze buta tesz

      Usuń
    3. jusz zmienila
      to była buto-torebka?

      Usuń
    4. no bo ja butowa- rybenka torbowa- więc zmiksowałam

      Usuń
  9. Jak myślicie - dojechali już? na ten koniec świata,
    do pensjonatu bez internetu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno!
      sączą jakiś lokalny trunek
      i odpoczywajom
      :D

      Usuń
    2. a Rybka ma już narty na nogach, żeby rano nie zapomnieć

      Usuń
    3. żeby tylko o majtach nie zapomniala:P

      Usuń
  10. upiekuam ciasteczka-pieguski
    czekolada sie rozmaza, ale som pyszne :)
    do kawy rano bendom akurat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, nie doceniasz mię- dla Ciebie mam śledzia! :)

      Usuń
    2. rozbełtam w kawie

      https://www.youtube.com/watch?v=4xjPODksI08 syn mnie uraczył- całkiem nice

      Usuń
    3. bez różnicy- mam blender :p

      Usuń
    4. żołondek tyż masz- tam siem miesza

      Usuń