A chciałam wracać wcześniej niż inni, bo....
Tuż przed wyjazdem poznałam MMŻ*
I było mi strasznie ciężko być daleko i żadne pieniądze nie wydawały mi się warte tego oddalenia.
Wymienialiśmy romantyczne listy, dzwoniliśmy do siebie, ale to za mało, za mało było.
A kto pamięta, jak to kiedyś było w Polsce z dzwonieniem za granicę?
Dla młodszych coś, czego chyba nie będą potrafili zrozumieć.
Otóż dzwoniło się do centrali telefonicznej i zamawiało rozmowę międzynarodową.
Pani przyjmowała zamówienie i mówiła, czas oczekiwania do 10 godzin np. Oznaczało to, że przez ten czas trzeba warować przy telefonie, bo jak wyjdziesz z domu a pani zadzwoni to przepadło.
I się czekało godzinami.
I w związku z tym przydarzyła się nam śmieszna sytuacja, poszłam do budki, zadzwoniłam do eM, szczebioczemy aż tu nagle eM pyta, hej, a właściwie ty dzwonisz do mnie czy ja do ciebie?
Bo się okazało, że zamówił rozmowę i nie był pewien czy to już się doczekał czy co....
* Miłość Mojego Życia
dzień dobry
OdpowiedzUsuńdzień dobry ;)
Usuńkafka?
poproszę !
UsuńGaga ja Cię szukam u Ostrej ?
UsuńWitam Dosiu !
Usuńkafka musi być!:)
Usuńgdusia, ja żem tu i tu:P
gaga
Będąc za granicą, zamawiałam także takie rozmowy, ale byłam jeszcze bardziej sprytna, bo prosiłam o rozmowę na koszt tego, do którego dzwoniłam. Więc pani łącząc, z reguły z rodzicami jednak, mówiła: "dzwoni, Dosia, czy łączyć na Wasz koszt?". A oni w tym momencie, niepewni po co dzwonię, czy coś się stało, od razu się zgadzali ;)))
OdpowiedzUsuńMoj Dziadek mawial ze milosc zastapi pento kielbasy, a on w cienzkich czasach zyl
OdpowiedzUsuńacha wg najnowszych doniesien od jutra weekend
Ciekawa jest dziadkowa teoria- tzn. pento kiełbasy zastąpi miłość ?
Usuńa nie Zofijanna
Usuńto dziala tylko w jedna strone...
Rybuś, pamiętam. U nas było odwrotnie- mąż wyjechał, a ja zostałam w Polsce...
OdpowiedzUsuńczasy późniejsze
OdpowiedzUsuńkuzynka- panna grubo po 30-tce 2 lata starała się o wyjazd do Australii, wielkie pożegnanie- "już się nie zobaczymy..."
na lotnisku obok machał nieznany człowiek, a ciocia przyuważyła malinkę na szyi kuzynki :) Po dwóch miesiącach wróciła a rok potem było wesele łączone z chrzcinami :)
Pamiętam zamawiane rozmowy... i to na poczcie, bo w domu nie było telefonu. Tylko sołtys miał, szkoła i biuro w pegeerze. A ktoś wie jeszcze, co to był PGR?
OdpowiedzUsuńto były traktory :D
Usuńi na plebanii był telefon!
Prawda, plebania...
UsuńI był u nas we wsi jeden Pan Taksówkarz, warszawą jeździł.
A jeden z moich kuzynów, to gonił po polu dyrektora pegeeru kombajnem. Taki nerwowy był.
MMŻ :D
OdpowiedzUsuńhej,hej
OdpowiedzUsuńtez pamiętam zamawiane rozmowy,wbrew wszystkiemu fajne czasy to były...
jak człowiek chciał, to dał radę bez komórki :)
Usuńale były bembny i znaki dymne!
Usuńświetlne!
Usuńkoleżanka zapalała świeczkę w oknie, żeby dać znać, czy może wyjść :D
międzynarodowe....
OdpowiedzUsuńhe międzymiastowe się wiele nie różniły!
luchaaaaa!!!!
OdpowiedzUsuńnie krzycz na mnie, bo się w sobie zamknę:)
Usuńsłucham?
Słońce moje jedyne:P
Usuńkcem Ci tylko pogratulować wiszenia na ścianie:DDD
normalnie jezdem s Ciebie dumna!!!
ojtam ojtam :p
Usuńdziękować:*
moja zdolniacha!
Usuń♥♥♥
do góry nogami?
Usuńa teraz syna zaprosiła mnie na jutro do moich rodziców, bo on w końcu chce zaprosić parę osób.
Usuńidę robić kapustę, bo porządnego bigosu do jutra nie dam rady:|
jak znam młode gardla, to na nic nie bendom wybrzydzać:P
Usuńmam nadzieję. i że zużytkują wszystko co mi zalega w lodówce ;p
UsuńLucha?
Usuńna jakiej ścianie wisisz?
aktualnie płaczu
Usuńmuszem ściągnąć ze starego mieszkania znak "zakaz wjazdu"
muszem kupić jakąś kiełbasę
muszem kupić bagietki
niby nie muszem, ale chcem kupić naczynia jednorazowe :D
powinnam dokupić 10 krzeseł :p
chcę w sobotę rano zobaczyć mój dom, w sensie mieszkanie całe, bez strat!