poniedziałek, 25 września 2017
fajnie było
bardzo lubię sama podróżować
pewnie dlatego, że zdarza mi się to bardzo rzadko
5 lat temu będąc w Polsce na wakacjach musiałam sobie robić przerwy na lot do Brukseli co 3 tygodnie na wlewy z Herceptyny
powód może marny
ale bardzo dobrze to wspominam, sama sobie pilotem i stjuardessom na lotnisku :))
poza tym to jest naprawdę niezwykłe uczucie, jak sie podrżuje z jednego z najmniejszych lotnisk Europy do jedenego z największych:)
ja to naprawdę mam fajne życie;))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
I tak trzymać!
OdpowiedzUsuńZ tym fajnym życiem :)
Chętnie; )
UsuńFajnie, ze fajnie bylo:)
UsuńPhi, takie dystanse to mozna latac z przyjemnoscia. ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Ale juz na przyklad Londyn - Tokio to brrrr!
UsuńŻe długo?
UsuńFakt.
Ale za to lądujesz w Japonii!!
No, długo się leci.
UsuńWłaśnie tylko to lądowanie w Tokio pozwala jakoś wytrzymać :)
I shiby☺
UsuńPomyśl sobie że lecisz do Australii
Usuńponad 24 h z przystankiem np. w Dubaju...albo odwiedzamy Azję i trwa jeszcze dłużej :) mój pierwszy lot był ok...powrót to już tragedia. Kiedy wysiadłam zrozumiałam dlaczego nasz Papierz całował ziemie :)
UsuńNo chyba najdalej to do NZ
Usuńmokuren, umiesz pocieszyc ;))
UsuńNie lubie sama, bo sie gubie. :(
OdpowiedzUsuńJa odwrotnie. Z kimś łażę jak nieprzytomna
UsuńJak dluuuugo naaaaa Waaaweeeeluuu Zygmuuunta biije dzwooooooon!!!!
OdpowiedzUsuńHe?????
UsuńNo co, bawić sie nie wolno w stolicy królów? 😁
UsuńA jak bawić to się można; ))
Usuńnawet lać przestało
Usuńaa Repo na litość boską nie idź do publicznej toalety na tym parkingu koło Wawelu! Tam się czas zatrzymał w latach 80 dwudziestego wieku!
chyba, ze weźmie Domestos , ale pewnie go nosi w torebce jak inni perfumy :P
Usuńsonic albo jak inni siekierę ;)
UsuńGdzie, publicznych unikam, leje w krzaki😜
UsuńA właściwie u przyjaciółki na Łobzowie
a nie kusi Cię czyścić krzaki??:pp
UsuńZ Dorotą nie da się to balaganiarz first class
Usuń😊
OdpowiedzUsuń☉
UsuńMela, niech wejdzie na poczte i odbierze, bo dostawy do domu jeszcze nie mam:)))) No chyba, ze by sie dalo przez umyslnego;P
UsuńCysosz to ma klawe życie... :p
OdpowiedzUsuńRybcia to ma klawe życie
UsuńI podróże tez ma klawe
Przede wszystkim już o świcie
Olga jej serwuje kawę.😄
ale musi się rzondzeniem menczyć:pp
Usuńznaczy cysosz, ale w sumie ja tez Krulowa!!
UsuńRzondzenie menczy,nic za darmo:)
Usuń...A do kawy jajecznicę,
UsuńA jak już podeżre zdrowo,
To przynoszą Jej w lektyce
Torebunię całkiem nową! :)))
...Po obiedzie złota cytra
UsuńGra prześliczną melodyjkę,
Rybka bierze z szafy litra
I odbija berłem szyjkę... :)))
całkiem niezłą przeróbkę mogłybyśmy wspólnie z Małgosią zrobić :)))
może jeszcze ktoś dołączy?! :)))
Usuńja mogę tę torebunię co najwyżej zagospodarować:))
Usuńale jajecznica ok? :))
Usuńlubię jajeczka!
UsuńA kiedy już jest na bańce,
UsuńTo wymyśla różne łamance i posty.
Potem maż jej robi tosty
Albo w piatki śpiewa w chorze.
Az jej wiwat piszą na murze!
...dobrze, dobrze być cysorzem,
Choć męczące to cholernie
Zabawiać fariatki na wlasnym dworze:)
:)))))
UsuńNawet klawe, co tam fajne ;)
OdpowiedzUsuńale,
no medal Ci się należy, że dałaś radę latać na te wlewy,
z podziwiam i zazdraszczam! :)
I niech to fajne życie trwa!
ja się już wtedy nieźle czułam!
Usuńto było kilka miesięcy po tej juz lżejszej chemii, także luzik:)
Takie loty a raczej lociki, po tej maciupkiej Europie to moga byc przyjemne, czy samej czy z kims.
OdpowiedzUsuńnajdłużej leciałam 11 godzin, wtedy jeszcze w dodatku się bałam latać, to tak sobie wspominam;)
UsuńJa wspominam 2-godz. lot, kiedy usiadl kolo mnie mlody czlowiek i powiedzial, ze baaardzo boi sie latac, wiec bedzie gadal. Troche bylam zla na poczatku, ale okazal sie b. sympatyczny i caly lot opowiadal o swoim zyciu. Do dzis go pamietam i ten strach w oczach. Ani razu nie spojrzal w okno, tylko mowil, mowil...
Usuńmi też gadanie pomagało!
UsuńPhi phi a ja lotom mpk!!!!
OdpowiedzUsuńzkm!!!
Usuńcfl:p
UsuńA na miotle tez sie liczy?
Usuńmietua jest de best:))
Usuńa mnie mietła zaginęła i nie mam na czym latać ;pp
Usuńmoże jakiś latajoncy dywanki??
UsuńZnam taką jedną co na miotle ma level miszcz!
Usuńraz udało mi się jej zaimponowac, ale to chyba tylko z grzeczności:pp
UsuńPewnie, ze masz fajne zycie. Latasz i latasz, jak ta... no jak to sie nazywa... latawica:))))
OdpowiedzUsuńskoro tak, to za dwa tygodnie też sobie polece:pp
UsuńJak mus to mus .latawica musi, bo inaczej sie udusi:)
Usuń:))))
Usuńoras wyżywienie klawe :ppp
OdpowiedzUsuńa kon klawe??;p
UsuńTeż bym se polatała, ale mi zabraniają! ;P
OdpowiedzUsuńI fajne masz to życie :)
bo mam
Usuńzycie;))
Pięknie to ujęłaś :)
UsuńZrobiłam curry takie że cud miód! Z dyni
OdpowiedzUsuńdawaj przepisa!!
Usuńwiecie co
OdpowiedzUsuńrok temu moje dziecko ciężko przeżywało zmiane szkoły
teraz wraca uśmiechnięty, zrelaksowany, zadowolony!
Ogromna zmiana!!
ależ się cieszę!!
A mówiłam, ze tak będzie:)
Usuńja miałam już duże chwile zwątpienia
Usuńw dodatku jest tak, że tu z większości przedmiotów są klasy z różnymi poziomami
awansował z każdego przedmiotu poza dwoma - z matmy i tak był w najlepszej i niemiecki to nie jest jego mocna strona
Bardzo sie z tego ciesze, wyobrazam sobie jaka ulga dla ciebie.
UsuńPamietam te rozterki, Rybko, i zmartwienia. Bardzo sie ciesze, ze sie ulozylo. :)
UsuńJa też się ciesze
UsuńWiem, jaka to ulga :)
wielka ulga, choc ciągle jestem ostrożna i obserwacyjna:)
Usuńwracałam zatłoczonym ałtobusem w korku
OdpowiedzUsuńponieważ ostatnio mało się ruszam to mam zastałe stawy i obolałe mienśnie :p
paczam i widzę wolne miejsce- spore zdziwienie
obok siedział tata z (przypuszczam) synkiem, tzn wyglądał na chłopca - oboje brązowoskórzy
no cusz- ja skorzystałam :)
żartujesz???
Usuńależ wstyd...
dla polaczków rasitów
nie wiem, może to przypadek bo siedział po zewnętrznej, ale nie widziałam żadnych reakcji ludzi, ani negatywnych, ani żadnych
Usuńpo prostu było wolne miejsce
mieszkają gdzieś obok mnie, ale ich nie widzę
no to się nie czepiam
Usuńakurat wczoraj koleżanka opowiadała o rodzinie, jacy z nich straszni rasiści, mówili o bamusach, ciapatych, kurczę, nie pojmuje tego!
Czego to więcej chcieć od życia ?Chyba tylko tego,żeby było fajne ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, żeby było fajnie...
OdpowiedzUsuńI żeby zdrowie było.
Mam prośbę do Was, o moce dla mojej mamy, żeby te dzisiejsze objawy nie okazały się poczatkiem udaru. Bardzo się boje:( już raz przez to przechodziliśmy....
Przepraszam, że tak smutno się wcinam...źle mi dzisiaj:(
Martyna, :(
Usuńsle moce, ile sie da.
Trzymajcie sie.
Martyna, wielkie moce! Oby nie to...
UsuńMartyna , ogromne moce dla Twojej Mamy!
UsuńMartyna, wysyłam Moce!
Usuń:***
Martyna moce tutaj mają magiczną moc!
UsuńŚlę ciepłe mysli💙
Moce!
Usuńjesteśmy z tobą Martynko!:**
UsuńMoce!
UsuńDużo Mocy!!!
UsuńJa rowniez przesylam moce dla mamy!
UsuńMartynko, napisz, co i jak, prosze, oczywiście jak juz co ś będzie wiadomo..
OdpowiedzUsuńSamotne podróże są najlepsze, nikt nie zawraca głowy, można spokojnie podziwiać widoki...
OdpowiedzUsuńSamotne podróżowanie to dość niecodzienne zjawisko dla mnie. Znam osoby, które to uwielbiają. Ja myślałem kiedyś nad tym w swoim kontekście, ale kiedy zdałem sobie sprawę, że nigdy w życiu nie byłem sam w knajpie, bo przeraża mnie ta perspektywa i nawet jak idę gdzieś sam ulicą na spacer, to głupio się czuję. Wtedy doszedłem do wniosku, że samotne podróże to jednak zbyt onieśmielające dla mnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!