środa, 4 marca 2015

przyjaciółka z dzieciństwa

mieszkałyśmy w jednym bloku
chodziłyśmy do tego samego przedszkola
siedziałysmy w tej samej ławce w podstawówce
była śliczna, zgrabna i inteligentna
I troche tajemnicza, choć tego typu tajemniczość przez wielu nazywana jest nieszczerością

poszłyśmy do różnych liceów
troche kontakty siłą rzeczy się rozluźniły
ale ciągle miałam powody mniemać , że wszystko między name dobrze się układa
w pewnym momemncie wyjechała za granicę
pisałyśmy do siebie listy, czasem wpadałam do taty do pracy żeby zadzwonić za państwowe

I w pewnym momencie, bez żadnej konkretnej przyczyny, listy przestały przychodzić
jej rodzina zaczęła mnie unikać, żeby nie musieć odpowiadać na najwyraźniej niewygodne pytania
ponieważ świat jest mały, wiedziałam mniej więcej, co u niej słychać
ale ona ewidentnie nie chciała mieć ze mną nic wspólnego
wiele razy próbowałam, listy wysyłałam co kilka lat

ostatnia próba miała miejsce kilka lat temu, jak ujawniła się na Naszej Klasie
wymieniłysmy następujący dialog

 Ja - Teresko, to TY??
ona - Ja
ja - napisz coś więcej
ona - coś więcej

.....
I wtedy mi się odechciało




176 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry 😊

      Kawkę poproszę:)

      Usuń
    2. a ja dzis kawe jusz pilam i dlatego poprosze

      Usuń
  2. Nie poznałaś przyczyny takiego zachowania?
    Co najmniej dziwne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie poznałam
      a ona wtedy daleko mieszkała
      ja bym jej nieba przychyliła
      bardzo cierpiałam

      Usuń
    2. hmmm
      to w sumie brzmi znajomo
      ale juz nie pamietam o kogo chodzi
      i Tobie tej niepamieci zycze

      Usuń
    3. mimo wszystko nie łatwo o tym zapomnieć...

      Usuń
  3. Miałam mniej więcej to samo, serce wciąż boli...

    Lidia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie długo bolało.
      Ale po tej" rozmowie" na NK przestało. Za dorosła jestem na takie dziecinady

      Usuń
    2. czemu jej tego nie napisalas ze z wiekiem dziecinnieje?:PP

      Usuń
  4. Tereska wykazala sie niezwyklym dowcipem!
    Olal Tereskie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polot zajebisty

      A ty naprawdę nie płacisz przez internet?
      Rety
      ilu torebeczek bym nie miała! !!!

      Usuń
    2. Nie place! Robie tylko przelewy (recznie) i zanosze do banku. I tak wykazalam sie odwaga, ze kupuje w internecie, ale tylko to, co moge zaplacic przelewem.
      I NIE SMIAC SIE !!!!!!!!!!

      Usuń
    3. Ekhm
      gdzież bym śmiała:pppppp

      Usuń
    4. Tak serio to to by mnie za bardzo ograniczało. Nie znoszę ograniczeń które jestem w stanie usunąć. Mam np specjalną wirtualną kartę z małą sumą do wykorzystania. Nie ma możliwości żeby ktoś tu mi krzywdę zrobił.

      Ale ja wszystko rozumiem.
      Naprawdę:)

      Usuń
    5. Ja tam wcale nie czuje sie ograniczona, po prostu nie znam wygod placenia wirtualnego, wiec nie mam czego zalowac.
      Dlatego wiec bylabym wdzieczna, gdybys przeslala mi na emalie cus do czytania(sluchania). :)))

      Usuń
    6. A ja nie wiem czy to można mejlem
      Na usb czy płytę to wiem że można
      popatrzę

      Usuń
    7. Rybeńko,bądź ostrożna :)

      Usuń
  5. Am takie dwie dobre z LO. Jeszcze rok temu próbowałam nawiązać kontakt, było poprawnie, zbyt poprawnie. Żal, ale ja się nie zatrzymuję zbyt długo nad ludźmi którzy widać są niewarci naszych uczuć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie różni ludzie są nam dani na różne etapy życia

      Usuń
    2. z tym się zgodzę, mam dwie przyjaciólki - Żony z czego się cieszę ale jestem tez prawie pewna że gdy druga żona się wyprowadzi nasz kontakt się mocno ograniczy i to rozumiem.

      Usuń
    3. Akceptacja pewnych zjawisk to postawa

      Usuń
  6. dzien dobry
    i NIC FIENCEJ !!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry :)
    Mieszkałyśmy we 4 w akademiku. Ja się przeniosłam na inny uniwersytet. Mimo przerw (z mojej głównie winy) do dzisiaj utrzymuję kontakt z dwoma, mimo że obie poza granicami. Z Renatą niestety nie. Mimo że jak się po latach spotkałyśmy, przegadałyśmy całą noc i było jak byśmy dopiero co się rozstały. Później mimo wielu prób kontaktu brak. Bardzo mi żal i bardzo brak, ale nie wiem, co mogłabym jeszcze zrobić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic
      odpuść sobie
      I nie bierz do siebie, to najważniejsze!

      Usuń
    2. im wiecej robisz tym mniejszy efekt

      Usuń
  8. dzię dobry
    tyle razy przejechałam się na "przyjaźniach",nadziejach że ma serce królowej śniegu,f tej kfestii;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ryciu,czy jesteś zakwycona,że gadamy w temacie?;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Okropne.
    "Tereska" musi być bardzo sfrustrowanym człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak to widzę
      chyba miała jakieś niewyobrażalne oczekiwania w stosunku do życia
      a życie jest jakie jest

      Usuń
    2. no to putanie brzmi
      czemu padlo na Ciebie?
      a moze jest wiecej osob ktore uslyszalo 'cos wiecej'

      Usuń
    3. byłąm jej jedyna przyjaciółka przez kilkanaście lat
      za granicą zaprzyjaźnieła się z jedna dziewczyną, ale to też nie przertwało
      I byo oparte na takiej samej "szczerości"

      przez chwilę myślałam że pozazdrościła mi szczęśliwego małżeństwa
      I ciąży
      bo przestała pisać jak zaszłam w pierwszą ciążę
      przy czym juz od dawna jest mamą

      Usuń
    4. znam ludzi, którzy przestają lubić tych, którzy mają lepiej...
      mi kiedyś własna siostra wykrzyczała, że jestem w czepku urodzona bo mam przystojnego męża, mam dzieci, jestem szczęśliwa...
      a jak dostałam pracę za płacę większą niż ona, to była oburzona
      "ten kraj jest popierdolony! żeby handlowiec zarabiał więcej niż kierownik banku!!!" - to jej słowa
      oj bolało!!!!!

      Usuń
    5. Mia ftoś musi nosić czepek f rodzinie :)))

      Usuń
    6. Mia! jak tyś się tako fajno uchowała to ja nie wiem!

      Usuń
  11. Trzymałyśmy się w trzy z podstawówki. Nagle zostałyśmy dwie, bo jeden muszkieter się wypiął. Po tym jak za daleko jej było do naszej Ani na dzień przed wyjazdem za granicę na stałe, po smsie do niej; "Więcej czasu straciłabym na dojazd niż na pobyt u Ciebie. Udanego lotu." przestałam się nią przejmować. Można wywalić do kibla przyjaźń trwającą od 1 klasy podstawówki do trzydziestki? Jak widać można. Ona dała radę. Myślę,że łatwiej przełknęłabym gdyby to mnie tak potraktowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, jestem pewna że to była tylko kropla przepełniająca kielich rozczarowania
      jedna rzecz nie psuje prawdziwej przyjaźni

      Usuń
    2. Ostatnio się zastanawiałam co bym zrobiła, gdyby się chciała spotkać. Podejrzewam,że w imię tego, co było kiedyś spotkałabym się z nią, ale wywaliłabym jej to, co zabolało, bo są granice.
      Masz racje Rybcia. Odsuwała się od jakiegoś czasu. To był nóż w plecy.

      Usuń
  12. Tak sobie myślę, że ja jestem wyjątkową szczęściarą. Mam przyjaciółkę z którą się znamy "od urodzenia", szkolne przyjaźni rozluźniły się głównie z powodu wyjazdów na drugi koniec Polski lub za granicę, nigdy z powodu fatalnego zachowania którejś ze stron, dobre znajomości z pracy trwają, choć teraz kontakt wyłącznie telefoniczny lub mailowy. Od bliskich mi ludzi nigdy nie doznałam takich świństw o jakich piszecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rzeczywiście szczęście

      Usuń
    2. Wiesz Olga ja chyba też:) Wiadomo,nie wszystko przetrwało,ludzie się porozjeżdżali,niektórzy pozmieniali diametralnie;ale z tymi z którymi rzeczywiście się przyjaźniłam;to kontakt nadal mam:trwa nadal przyjaźń albo została przynajmniej serdeczna znajomość i to mimo mojej ponad dwudziestoletniej nieobecności.I niech tak zostanie;)

      Usuń
  13. przykre to:(
    co by Cię nie stresować i nie gadać w temacie notki, to chciałabym nawiązać do poprzedniporzedniej i kobiety złoma ;P
    otóż mam dylemat poważny
    tym bardziej poważny, że tu na tem blogu są rekolekcje
    czy można życzyć komuś złemu, by go jasny szlag trafił i czeluście piekielne pochłonęły ?
    zanzaczam- komuś bardzo złemu, takiemu dajmy na to Putinowi.
    czy to złe? czy to grzech ?
    ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie grzech
      ale cz lowiek jest grzeszny z założenia
      życzę Putinowi wszystkiego najgorszego
      tak samo zyczyłabym Hitlerowi
      oraz wszystkim , którzy w Afryce zaprzęgają dzieci do wojen
      i jeszcze kilku by się znalazło

      Usuń
    2. no to czuję się rozgrzeszona ;P
      nawet jeśli to grzech
      :)

      Usuń
    3. nieee no, tylko ksiundz może rozgrzeszać, znaczy Pan Bóg:)

      Usuń
    4. Jak sie z calego serca i szczerze zyczy to nie grzech::))

      Usuń
    5. Małgosia - że też ja całe życie tego nie wiedziałam !!! :DDD
      rybciu, i tu własnie się bardzo COŚ nie zgadzamy ;)
      ale to temat na inne notki, oraz jestem chora i nie mam siły, oraz Cię kocham i nie chcę Cię rozchorować z nerw ;P

      Usuń
    6. oj Vikuś, Vikuś:PP
      albo sie wierzy, I ftedy tylko Pan bóóg rozgrzesza, albo ni a wtedy sięnie ma dylematu :pp

      Usuń
    7. ależ ja dokładnie o tym!
      tylko Bóg rozgrzesza i dlatego odrzucam pośrednictwo człowieka- taka ze mnie .. kalwinka ;P
      pamietam z dzieciństwa, że nazwanie kogoś "kalwinem" było obelgą :PPP

      Usuń
    8. no to gdzie widzisz kontrowersjem?

      czlowiek wierzący, szczerze łąłujący swoich grzechów, skruszony I biecujący Bogu poprawę - pewnie zyskuje w oczach Boga przebaczenie, nawet bez pośrednika
      chyba

      Usuń
    9. :) no to ok :)

      Usuń
    10. Viki!
      a co to, grypsko jakieś?
      zdrowia Kochana :*

      Usuń
    11. nie wiem co, ale męczy - katar, kaszel, w płucach gra i ledwo się ruszam :/
      ale żyję ;)

      :***

      Usuń
    12. Viki, podobno pół Polski choruje!
      u mnie siostra, córcia i somsiadka

      Usuń
    13. U mnie w pracy zostałam prawie sama wszyscy chorzy :/
      Vikuś zdrufka :*

      Usuń
    14. Viki,takiemu to nawet nie ma co życzyć,żeby sie nie pobrudzić....czeluście i tak go pochłoną

      Usuń
  14. Dziwne i słabe to to jest ... nawet jak poczucie humoru to słabe .... Ludzie się zmieniają niestety jednak . Pozdrawiam ekipe , odliczam do wiosny : zostało 17 dni :-)))))))))))) !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uznajmy , że wiosna to stan umysłu, wtedy np możesz uznać , że WIOSNA JUŻ JEST:)

      Usuń
    2. Miśka,wiosna meteorologiczna już jest/od 1marca/.U nas ptaki to głośno potrwierdzają:)

      Usuń
    3. Miska Druga podoba mi sie Twoja suffka

      Usuń
  15. nie mogę się pozbierać po śmierci mojej wiernej przyjaciółki :(((

    OdpowiedzUsuń
  16. Rybenko, ale co siem z tom przyaciolkom stauo? Moze ktos serdeczny jej doniosu, ze cos o niej powiedziauas, ze kradniesz, szczypiesz i plujesz z balkonu? No bo bes sensu. Ja tez z mojom pierfszom psiapsiuklom mialam przez ladnych kilka lat rozluznienie, ale tym bardziej milo bylo sie spotkac po latach i dojsc do stanu, ze nie potrzebujemy czestych wontaktow, ale wiemy, ze jest OK i raz na kilka lat sie spotkamy i pogadamy. I rozumiem tfoj zal, taka przyjazn jest troche takim uonczem ze soba z tamtych czasow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była moja pierwsza myśl,że może ktoś,coś zamieszał;bo taka zdecydowana reakcja i zachowanie bez przyczyny jakoś bez sensu:-O

      Usuń
    2. też o tym pomyślałam, szczególnie, że rodzina też unikała kontaktu

      Usuń
    3. bo to bardzo dziwna rodzina

      nie przypuszczam, żeby ktos mógł tak zamieszac
      zawsze byłam lojalna
      nic sobie nie mogę zarzucic
      a po tylu latach to należałoby mi się wyjaśnienie , prawda?
      nie wyobrażam sobie, żeby ktoś teraz mógł zepsuć moje przyjaźnie obecne
      wszystko bym weryfikowała I przede wszystkim jedn arzecz nie może zniszczyc wielu lat

      Usuń
    4. To istnieje dla nas nadzieja, tylko staż mały;))

      Usuń
    5. ja zawsze zakładam dobro najsamwpierw:)

      Usuń
    6. to jak kto dziala gdy siem cos popsuje tesz wiele o nim mowi.

      Usuń
  17. hmmm świat się zmienia, ludzie się zmieniają ... trochę smutne, że aż tak ... a ja wpadam z uśmiechem na wieczorną kawkę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a bardzo zapraszam serdecznie
      jak dzionek minął?

      Usuń
    2. jak bardzo chciałabym powiedzieć SUPER, niestety smętnie ...

      Usuń
    3. to może wieczór bedzie weselszy?
      :*

      Usuń
    4. właśnie nałożyłam słuchawki na uszy, płynie z nich kojący mnie głos i jest mi dobrze :-)

      Usuń
    5. Magda, specjalnie dla Ciebie, świeżynka w gustownej filiżance :)
      (_)?

      Usuń
    6. dzięki wielkie ... pychotka :-)

      Usuń
    7. Witaj Madziu :*
      Dosiadam się :)))

      Usuń
    8. o jak miło :-) im więcej tym weselej :-)

      Usuń
    9. O tak, w takim towarzystwie zawsze wesoło:))))

      Usuń
    10. muszę tu zaglądać częściej to może i tematy do rozmowy się znajdą ...

      Usuń
    11. zaglądaj, zaglądaj:)

      Usuń
    12. no to do jutra :-) kolorowych snów :-)

      Usuń
    13. kolorowych:)
      a potem kolorowego dnia

      Usuń
    14. oooo tak kolorowy dzionek by się przydał, bo sny to ja zawsze mam w kolorze ;-) Dzięks

      Usuń
  18. Dobry wieczór
    To już drugi post pod rząd w którym komentarze pisze się na temat :P
    Skąd ta zmiana ? :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak ja się denerwuje???
      co robić?
      jak zyć??

      Usuń
    2. boimy siem, ze nas zacznom kasowac. ;)

      Usuń
    3. a co, same nie umieją??

      Usuń
    4. :D
      Pojęcia nie mam Rybka jak Cię uspokoić ;)
      Lola, ale piszecie na temat ze strachu, czy strachacie się że z tego pisania na temat będziecie usuwane? ;)

      Usuń
    5. rybenka, ale to to taki trochem plagiat. ;)

      Mela Ula ;) myslalam, ze piszemy na temat ze strachu, ale jak przytoczylas to drugie to teraz bojem sie podwojnie. ;)

      Usuń
    6. Że też ja zawsze muszę zauważyć dwie strony medalu :P
      Mela Ula? Znowu nowe imię? ;)

      Usuń
    7. Tylko Ciebie niech kusi, pamiętam co było na początku :D

      Usuń
    8. tak sie coras bardziej spoufalamy. :P

      Usuń
    9. Lola jak zwykle dobrze gada!

      Usuń
    10. Dobry wieczór Melciu :)))

      Usuń
  19. troszku inaczej, przyjaźń za mocno powiedziana, ale bardzo dobra koleżanka- siem wyprowadziua, ale przez pewien czas siem odwiedzauysmy (czasy psze telefonem;) dzieci; znalazuam jom na NK i najwyraźniej nie chciaua ze mnom kontaktu, nie wprost, ale odwouywaua kolejne spotkania i byuo mi przykro bardzo
    tesz nie wiem o co chodzi, bo jej młodsze siostry do mnie pisauy :|
    pszepraszam, ze na temat :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to rani, nie?

      przeprosiny przyjęte
      jutro sie popraw

      Usuń
    2. ludzie majom rozne powody. Jedni, ze nie majom dzieci, innie, ze majom wiencej, inni mniej, inni, ze powidzi im sie lepije niz tobie/ gorzej niz tobie itd.
      Moja przyjaciolka powiedziala mi, ze urwala kontakt z jedna z jej przyjaciolek gdy ta zostala milionerkm bo ona sie tam zle w tem bogactfie czuje,ze czuje siem gorsza itp. Powiedzialam jej, ze dla naszej przyjazni muszem teraz uwazac zeby milionerkom nie zostac. :P ale ludzia majom naprade gooopie powody i chyba zrete berety.

      Usuń
    3. ale tu byu jeszcze motyw, ze widywaua sie w miendzyczasie z innom sąsiadką (bo to sąsiadka piętro niżej byua:) i wypytywaua co u mnie słychać itp. w totka w miendzyczasie nie wygrauam, nic siem nie wydarzyuo...
      ale siem uśmiechneuam na wspomnienie- ona i jej młodsza siostra urodziły niemal jednocześnie, a że mieszkauy w jednym domu- to karmiuy cycem na zmianem obydwie curki :)

      Usuń
    4. moze schuduas!
      to sama sobie jestes winna! ;)

      ale faktycznie gupio.

      Usuń
    5. przeczytałam - ona I jej młodsza siostra urodziły się niemal jednocześnie:pp

      Usuń
    6. tom muodszom sis znalasuam na fejsie, syna siem kiedyś zalogowau i komp zapamientau hasuo :)) czy mogem wysuać jakomś wiadomość nie bendonc znajomym?

      Usuń
    7. TAK!
      Ja ostatnio tak zrobiłam
      I się udało:)))

      Usuń
    8. Rybko, w tym wieku 2 lata nie robiom jusz różnicy :p

      Usuń
    9. ale chyba nie s cudziego konta :P

      Usuń
    10. a nas dzieli nawet wiencej
      I też nie robi rżnicy :pp

      Usuń
    11. napisałam jako Leon :p

      Usuń
    12. to jom na pewno zachenci

      Usuń
    13. tylko zeby potem nie byua rozczarowana. :P

      Usuń
    14. zobaczymy, nie ma 1000 znajomych, moze doczyta :)

      Usuń
    15. a syna od razu zauważyu, ze napisauam do koleszanki i siem nie gniewa i wierzy, ze to wyjontkowo :)

      Usuń
    16. aaaa, to ten Leon :pp

      Usuń
    17. se na bierzmowanie wymyśliu- patron muzyków :) a jak wyrabiau dowód, to siem pytau jak ma na trzecie :p

      Usuń
    18. :DDD

      znam sytuację, jak przy wyrabianiu dowodu chłopak paczy na metryke, paczy, I pyta mamusię, oo, to ja mam innego tatusia niż myślałem :/

      Usuń
    19. mój tato tyż Leon,a poniewóż nie pamienta mię,to mówiem mu per Leonek i siem całkiem całkiem dogadujemy;) i polubiłam jego imię:)

      Usuń
    20. Basiu:)
      Jak ty to ladnie opisałąś:*

      Usuń
    21. a ja myslałam, ze od Leona zawodowca :)

      Usuń
  20. No i co sądzicie? Lepiej w krótszych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyglądasz jak million dolarów w zuocie!

      Usuń
    2. i rozjasnilas?
      slicznie!

      milion dolarof w diamentach!

      Usuń
    3. Futi - gdzie mogę popodziwiać nową fryzurę?

      Usuń
    4. aaa Ruda, zaraz mejla Ci wrzucę

      Usuń
    5. mię się podobuje,zawsze Futi z rospuszczonem wuosem podobuje mi się

      Usuń
    6. dzięki za podesłanie.
      jak dla mnie bomba!

      Usuń
    7. no komplementów sie naczytałam ,moge isc spać.

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. nie mam sił dzis na czytanie

      Usuń
    2. to czemu jeszcze nie spi??

      Usuń
    3. to dobranoc
      też idę w łóżkowe czeluście

      Usuń
    4. jeśli juz o tym mowa, to kusi mnie, żeby zagadkę zadać, ale chyba nie mam tyle cywilnej odwagi :) :)

      Usuń
    5. aLusia,jak będą nagrody to wal...

      Usuń
    6. aLusia - dawaj.
      po ketanolu i tramalu zapitym winem czuję w sobie moc do zgadywania.

      Usuń
    7. NAGRODA JAK ZWYKLE - TRZYSEKUNDOWA POCHWAŁA WZROKOWA :)

      A ZAGADKI BRZMI:
      KTO ZGADNIE GDZIE JESTEM???

      Usuń
    8. A jesteś tam gdzie myślę? Bo jeśli jesteś gdzie indziej, to Ci zazdroszczę a jeśli w celi, to współczuję. Telemark. Zakręciłam się,ale wylądowałam:P Dobrej nocy:*

      Usuń
    9. tam gdzie myślisz.....

      Usuń