sobota, 25 października 2014

nie rozumiem

niedawno już tu była dyskusja o Halloween
jak wtedy nie rozumiałAm, dlaczego można sie religijnie w tym dopatrzeć czegoś złego tak i ciągle nie rozumiem
może gdyby stanowisko Kościoła było jednoznaczne próbowałabym sie dopasować
ale jak widzę że są kraje, w któych katoliccy księża nie tylko nie zakazują tej zabawy ale i sami biora w nich udział, to mój umysł prostego inzyniera ma problem
i jak dzieci idą do szkoły w przebraniach diabelsko - wiedźmiarskich a ja słyszę, że dwojgu dzieciom rodzice zabronili sie przebrać to mi żal tych dzieci

dodam, że polski  ksiądz, któy uczy religii w klasie , nie zabronił tego!


KLIK KLIK




141 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie to troche przypomina kawal o facecie ktory przyszedl do psychologa. kawal stary, taki stary, ze za dobrze nie pamientam :p, ale cos mniej wiencej tak: Lekarz rysuje kolko- co pan tu widzi? - gouom dupem, rysuje trojkont- tysz goua dupa, tysuje kfadrat- znowu goua dupa. Lekasz stwierdza dewiacje, na co pacjent glos podnosi - jak to, przeciez to pan doktor te goue dupy rysuje! ;)

    ja tam w cukierkach i kostiumach zadnego szatana nie widze, nikt duchow nie wywoluje, swieto cukru. No chyba, ze o to idzie, ze taki diabesko niezdrowy? :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lola! ten kawał jest jakby stworzony na tę okoliczność!!! :)))

      Usuń
    2. tego kawaua nigdy nie slyszaua :)))))

      Usuń
    3. i ja pierwsze słyszę! ale faktycznie idealny pod tę okoliczność ;)
      u nas kiedyś w przedszkolu rodzice jednego z dzieci podnieśli larum, że sobie nie życzą aby dzieci obchodziły to święto... bo to czczenie szatana. Dodam, że pani zaproponowała, żeby dzieci ubrały się na pomarańczowo i przyniosły dynie. Okazało się, że ojciec tej dziewczynki to szafarz a jego siostra to siostra zakonna. Córka zaś ma na imię Faustyna :)

      Usuń
    4. taaaa........ jak to mawia moj tatus - różnych ma Pan/Pani Bóg lokatorów.
      a kawał znałam, acz w bardziej dosadnej formie :) :)

      a cukier to szatan - w diabelski sposób pomniejsza ubrania, więc tu chyba nawet muszę sie zgodzić :) :)

      Usuń
    5. to on musi mieć jakieś powiązanie z kaloriami, bo one robiom to samo!!

      Usuń
    6. Kawal super i wyjatkowo pasujacy na okolicznosc:)))

      Mia a co to jest szafarz? ktos kto robi szafy?

      Usuń
    7. :DDDDD
      swoją drogą ciekawe, skąd Mia zna takie słowo?

      Usuń
  3. ja też tego nie rozumiem, podobnie jak wielu innych wypowiedzi na temat magii,
    jako dziecko czytałam, tak jak wszyscy, wiele bajek, baśni, klechd i legend, w których aż roiło się od czarownic, wróżek, magicznych zdarzeń i co? i nic! jakoś nie zwichrowało to mojego umysłu, tak sądzę ;)))
    a potem słyszę, że jeden ojczulek z Torunia mówi, iż ponieważ jest katolikiem, to prawo go nie obowiązuje, to upewnia mnie to, że z moim umysłem jest wszystko ok :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powinno mu sie cos narysowac :PP

      Usuń
    2. no i potem siem dziwiom, że człowiek jest nastawiony negatywnie do kleru...

      Usuń
    3. Olga a mnie te bajki poprzestawialy w glowie i chwala im za to:)))

      Usuń
    4. Star, poprzestawiane, czy nie, nadal obie mamy głowy w zupełnym porządku! :))

      Usuń
  4. a u mnie wiedzma na oknie wisi:PP
    Co mnie pieronsko wystraszyla wczoraj bo maz zawiesil i poszedl spac, a ja sie zdziwilam ze drzewo ulozylo sie tak idealnie w postac.
    kiedy zaduma to zaduma
    kazdy wedle uznania i powiem do znudzenia ze skrajnosci w zadnym wypadku nie som dobre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzień dobry :)
      tak już kiedyś napisałam, ja się w tym czasie raczej zadumam, ale nie przeszkadza mi, że dzieciaki się przebierają i bawią

      a widzisz, wystraszyła Cię, czyli jednak zuo ;))))

      Usuń
    2. ale w sumie to u nas w Polsce nie ma tego święta... tzn nie spotkałam się jeszcze z dzieciakami latającymi w przebraniu po domach... jedyne oznaki Halloween to zabawa z dyniami, a to chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziło
      Lamia - podziwiam za zimną krew ;)))

      Usuń
    3. A u nas dzieciaki latają:))

      Usuń
    4. u nas też dzieciaki nie chodzą po domach, ani nie ma dekoracji kościotrupowych
      owszem, są dynie, w większych sklepach jako ekspozycja, przepięknie drążone


      Usuń
    5. do nas do domu nie przychodzą :)
      za to przepomniały mi sie zdjecia koleżanki z Holyłudu - tam dopiero, w tym upale, te wszystkie pajęczyny i kosciotrupy wygladały anachronicznie!

      a u mnie wiedźma siedzi na kanapie. Z lekkim szumem w głowie :)

      Usuń
  5. Dzien dobry, u mnie tez piekłem straszom za przebranie i bieganie za cukierkami

    OdpowiedzUsuń
  6. dzien dobry, Dziefczynki :)
    pienknom dziś mamy sobotem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzień dobry Dziefczynki :)
      witam też Kotę i Sunię :)

      Usuń
    2. I dzień dobry wszystkim :)
      I miłego dnia życzę :)

      Usuń
    3. dzień dobry
      chociaż chłodny

      Usuń
    4. U mnie też bardzo chłodno.
      I chciałabym dodać, że ja w ogóle chyba coraz mniej rozumiem; )

      Usuń
    5. witaj w klubie Sollet :)

      Usuń
    6. się nie zgadzam na takie niezrozumienie
      o
      a będąc tutaj w ogóle mam rozdwojenie jaźni
      inny biskup, inne zasady
      a biskupa w Lux mamy wspaniałego

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Łatwo powiedzieć
      ale są sprawy że człowiekowi ciśnienie podnoszą od świtu

      Usuń
    2. a któż to śmie Cię denerwować??

      Usuń
    3. byś i tak nie uwierzyła:PP

      ale tak naprawdę to jestem w dobrych emocjach od wczoraj:))
      poźno zaczynam dzień ale mam nadzieję, że będzie bardzo dobry
      bo każdy dzień zasługuje na to, żeby być dobrym:))

      Usuń
  8. dzień dobry :)
    kaszlem z lekka -Futi poleca grog - nie zabije mię?

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzien dobry :)
    głosów 9znaszego gniazdka
    chyba część z Was już nie głosuje???bo jedziemy jakby do tyłu....:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. albo inne jadom do przodu za bardzo i mało uczciwie:(
      i to zniechęca
      dzięki Alu, na Ciebie to można liczyć:**

      Usuń
    2. ja głosuję rano, bo kiedyś głosowałam wieczorem i link potwierdzający przyszedł następnego dnia i już potem nie mogłam głosować;(

      Usuń
    3. ja głosuję rano, codziennie 4 głosy

      Usuń
    4. glosuje, ale specjalnie nie wierze w sprawiedliwy podzial. pamietam watpliwosci s. Malgorzaty

      Usuń
  10. Moja syna bedzie Draculom... Jak sie odzial to zrozumiałam czemu wampirom łatwo ulegały..

    OdpowiedzUsuń
  11. Joł:) Ja dostałam prezent od klientki dzisiaj. Kilogram cukierków.Niech dzieci przyjdą to się podzielę. przynajmniej mi się Wonsz nie zatka. O:) Lecimy po zakupy:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja dziś kupiłam Eweli cudną bluzę w Lidlu!
      http://fanlidla.pl/gazetka/2012.11.26.moda/8013,Bluza,z,pluszu

      Usuń
    2. aż by się chciało przytulić:)))

      Usuń
    3. i jakie tanie!
      ciekawe, czy w moim Lidlu tez takie som!!

      Usuń
    4. u nas takie, he he he
      http://www.lidl.lu/fr/actions-550.htm?id=226&et_cid=42&et_lid=370&et_sub=FR_NF_D

      Usuń
    5. a ja sobie kupiłam w lidlu dynię i ciepłe rajstopy :)
      niestety golfów termicznych zabrakło

      Usuń
    6. też muszę kupić dynię
      będziemy drążyć:)))

      Olga, tam u Ciebie taki golf to chyba ważna rzecz?
      Ja w ogóle uwielbiam golfy

      Usuń
    7. też lubię golfy,zwłaszcza zima bo wkurzają mnie ogromne zamaszyste szale z którymi potem nie wiadomo co zrobić kiedy wejdzie sie do pomieszczenia publicznego typu market:)))

      Usuń
    8. lubię zimą mieć ciepło w szyję :)
      http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?action=showDetail&id=23416

      z wielkimi szalami dawno już zerwałam, mam fajny, zgrabny komin, nie za duży, nie za mały

      Usuń
    9. a ja wielkie szale uwielbiam
      mao się przydają w moim klimacie :(

      Usuń
    10. Rybenko, na szczęście u mnie to jeszcze nie jest biegun zimna :P
      jednakowoż ciepełko dobra sprawa :)

      Usuń
    11. oj dobra
      i w pewnym sensie - bardzo miła
      kocham lato
      ale kocyk i gorąca herbatka też są miłe

      lubie 4 pory roku:))

      Usuń
    12. nie lubie golfów ale lubie chustki

      Usuń
    13. ale że na głowę czy szyję?

      Usuń
    14. Futi!;))
      I mnie golfy gryzą!
      szale lubię, a chustki ..polubiłam;)

      Usuń
    15. jeszcze kupiłam sobie makaron szpinakowy i oliwę z oliwek z papryczką chilli:PPP

      Usuń
  12. Ja tylko cukierków nie lubiem w tym śfiecie. Chłopcy się cieszom. Przebranie i zabafy f szkole, potem s kolegami chodzenie po domach, a potem mama przebiera w cukierkach i połowę tych najgorszych wyrzuca, chociaż jedzenia nie lubie wyrzucać, ale czy to jest jedzenie? Coraz więcej przynoszą naklejek, kolorowych ołówków i innych niejadalnych drobiazgów. Ludzie zaczynają widzieć zło w cukrze ale nie we święcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem Anonimową Cukroholiczką nie jem cukru od 2 lat 4 miesięcy i 15 dni
      czy cos w tym guście
      cukier to zuo
      a zabawa to dobro jest

      Usuń
    2. Mnie wypadną 2 lata na poczonku grudnia

      Usuń
    3. to dzieli nas tylko ół roku
      możemy jakąś grupę wsparcia nawet utworzyć, c'nie?

      Usuń
    4. do tej grupy wsparcia oczywiście :)
      ja nie jem cukru wcale od roku i dwóch dni :)
      a wcześniej starałam się, ale czasem "zgrzeszyłam"

      Usuń
    5. mnie raz na kilka miesięcy zdarza sie grzech
      zaplanowany, zawsze związany z jakąś okazją
      ale ostatni raz to jakis koszmar, w ogóle nie smakowało mi kiedys ulubione ciasto:((
      nie warte grzechu :PP

      Usuń
    6. to prawda, słodycze przestają smakować!

      Usuń
    7. a co dziwniejsze, oczami jem coraz chętniej!
      a jak juz sobie na coś pozwolę, to... no nie da się przełknąć:/

      Usuń
    8. a ja nie, ani oczami, ani nawet nie kusi mnie prawie wcale
      zauważyłam, że jak mam odpowiednią ilość węglowodanów złożonych, to obok słodyczy mogę przejść zupełnie obojętnie

      Usuń
    9. ja zdecydowanie wolę teraz konkrety niż słodkie
      po ostatniej próbie to długo nawet oczy me nie zapragną słodyczy
      a zawsze byłam uzależniona od słodyczy

      Usuń
    10. ja znuf zaczeuam zrec na potenge

      Usuń
    11. cusz
      może brak ci tego i owego mineraua?
      a moze tylko zima idzie :PP

      Usuń
    12. Mnie tesz jusz nie smakujom

      Usuń
    13. a dlaczego Izabelo rzuciłaś cukry proste;?

      Usuń
    14. Złożona historia i b.długa. Musiałam zmienić dietę, bo jelita nie pobierały składników odżywczych i byłam skrajnie niedożywiona, dodam że z prawidłową wagą i do tego ciągle niebezpiecznie spadał mi cukier we krwi. Teraz jem cukry złożone zawsze z dodatkiem białka i tłuszczu i nie mam tych niebezpiecznych skoków cukru.
      Ale rodziny nie nawróciłam. A Twoja rodzina je cukier?

      Usuń
    15. mój mąż zawsze jadł mało
      dzieci niby lubią, ale tak naprawdę w niewielkich ilościach słodycze, mały co nam się w domu jedyny ostał, zjada deser typu kawałek czekolady raz dziennie

      co rozumiesz przez cukry złożone?

      Usuń
    16. A mój mąż uwielbia słodycze. Dla mnie cukry złożone, węglowodany to głównie warzywa. To też cukry, tyle że zdrowe :)) Tymi się objadam non stop, tylko że z dodatkiem czegoś co ma białko lub tłuszcz. Cukry złożone ale bardzo przetworzone to też produkty mączne. Rybenko, to taki mój uproszczony podział, niezupełnie poprawny z punktu widzenia chemika. Dla mnie liczy sie: zdrowo i smacznie.

      Usuń
    17. ja się pytam, bo lubię słuchać co inni mądrzejsi wiedzą
      ja jak się naprawe zdrowo żywię, to 50% surowych warzyw, do tego kasze i warzywa gotowane, pieczone, ryby, drób

      Usuń
    18. przy takich objawach to brzmi jak nietoreancja glutenu czy cuś

      Usuń
    19. No to jemy podobnie, i zgadza sie, nietolerancja glutenu i mleka, alem taka mondra nie była 2 lata temu

      Usuń
    20. u mnie to bardziej skomplikowane
      czułąm się świetnie
      i tak sie czuję teraz
      gluten i mleko ok
      tylko ten rak:/

      Usuń
    21. Ja siem nie pytałam, bo siem domyślałam. Nie jedz Rybenko cukru jak nie musisz, ja tam wierze, że te srakowate komórki uwielbiają cukier, lepiej ich nie dokarmiać, najwaszniejsze, że dobrze się czujesz.

      Usuń
    22. ja właśne nie mam tej pewności
      że dobre samopoczucie cośudowadnia
      ale mam jakąś świadomość
      to staram się żyć zdrowo
      tylko tylke mogę
      ale
      ale
      Anna P też żyła zdrowo
      i bardzo krótko...

      Usuń
    23. Dobre samopoczucie nic nie udowadnia, ale łatfiej żyć s dobrym samopoczuciem.

      Usuń
    24. hm
      łatwiej
      ale czasem krótko :PPPm

      Usuń
  13. a kto sie cieszy, ze jutro śpimy godzine dłużej?
    Olga, na 5 ustawić może ?:PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że wspomniałaś, bo dzwoniłabym do Polski nie o czasie.

      Usuń
    2. :DDD
      kiedyś poszlismy do teściowej na obiad, jak zawsze punktualni do bólu, ona otwiera, zadziwiona, w dresie
      zapomniała!!!
      ale przynajmniej mogłam pomóc w przygotowaniach
      :))

      Usuń
    3. zapomniała o zmianie czasu, nie obiedzie ofkors!!

      Usuń
    4. poprzednia zmiana czasu namieszała mi strasznie
      aż się boję, co będzie teraz

      Usuń
    5. rozregulowałam sobie zegar biologiczny i godziny snu

      Usuń
    6. no co ty???

      dziwi mnie to, bo wszystkie moje dzieci przyjmowały zmianę czasu lepiej od nas
      czyli ze to powinno byc naturalne berdziej niż myślimy

      Usuń
    7. wcześniej te zaburzenia trwały około dwóch tygodni,
      teraz niestety dużo dłużej

      Usuń
    8. Olga
      to siedzi w głowie zatem
      ale co ja truję
      Ty sama wiesz lepiej ode mnie

      Usuń
    9. dla mnie zmiana czasu bez różnicy,
      ale Sołtys poszedł na nockę;)))))

      Usuń
    10. kryste! wywiozuabym je godzinem wczesniej !!! byuam pewna, ze to za tydzien :)

      Usuń
    11. no jaja se robisz publicznie!!!!!

      Usuń
  14. aaa przypomnijcie mi jutro że mam napisać posta o internecie, dzieciach i edukacji seksualnej? bo dziś jestem chyba zbyt rozbita. przeciążenie obwodów.

    OdpowiedzUsuń
  15. W zeszłym roku, gdy zaczęła się moja blogowa przygoda, trafiłam na "Przystań", blog prowadzony przez księdza i współredagowany przez kilka świeckich osób.
    Post traktujący o amerykańskim sposobie obchodzenia dnia Wszystkich Świętych, czyli Haloween, pozytywnie mnie zaskoczył. Zamiast potępienia w czambuł, jak to ma miejsce w ortodoksyjnych kręgach, przeczytałam wpis o pluralistycznym wydźwięku, nacechowany zrozumieniem dla innej kultury i obyczaju. Podaję link:
    http://blog.fpr.pl/halloween/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. errato!
      dzięki!!!
      to miód na moje zszarpane nerwy:)))

      Usuń
  16. A jednak pomieszali coś z tą godziną :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja komisyjnie sprawdzauam, jak godzina mi siem zmienia na zegarach z 2.59 na drugom- muoda godzina jeszcze :p

      Usuń
  17. Ja jestem zdania, że święto haloween powinno obchodzić się w gronie rodzinnym i wspominać swoich bliskich, których już z nami nie ma. Nie w sensie takim, żeby ich opłakiwac tylko wspominać takie chwile, gdzie spędziliśmy z nimi niezapomniane momenty. Oni już nie wrócą do nas i im się należy szacunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja myślę, że tak trzeba robić
      ale niekoniecznie nawet trzeba nazywać to świętem takim czy siakim
      bliscy, którzy odeszli, powinni z nami zostać w naszych wspomnieniach

      Usuń