sobota, 13 września 2025

O gópotach

 Wiecie jak bardzo lubię solarne lampki. Mam ich dużo i nie waham się ich używać. Nawet wykorzystuję je w domu. Przynoszę do środka jak się ściemni. I pewnej nocy co ja pacze!

Otusz lampki mają bardzo zaskakującą cechę! Wyłączają się po jakimś czasie mimo, że nie wyczerpuje im się bateria! A jak się tylko na moment zapali światło to się budzą i znowu świecą!

No cuda panie, cuda!!

No cusz. Życie jest pełne niezpodzianek. 

Dziś by były imieniny mojej mamy Eugenii. Swoją drogą, to nie było zwyczajne imię na wsi w tamtych czasach. Genowefa tak, ale nie Eugenia. Ciekawe, co przyszło do głowy mojej babci Pelagii i dziadkowi Marianowi, żeby tak nazwać swoje pierworodne dziecię. 

Ps. Gaga piersza!

19 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę rzadkie imię!
    Zbiegiem okoliczności - na Simi była kobieta o tym imieniu, która jako pierwsza założyła skafander do połowu gąbek!

    OdpowiedzUsuń
  3. oprócz solarnych sów, łańcuchów i światełek w kwiatach mam kilka praktycznych solarnych lamp na ruch, oświetlają strategiczne miejsca, schody, wejście do ogrodu i garaż, w tym roku się zawzięłam i nie dokupiłam ani jednej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja te dwie dokupiłam, a trzeba było mi się zawziąć bo te są jakieś dziwne😅

      Usuń
  4. Moja babcia miala na oknie roslinke o nazwie eugenia, cos podobnego do mirtu, zawsze zielona, nawet po ususzeniu. Czyli taka roslinka uszlachetniona uzywana do wielu waznych okazji: mimo czestego obcinania zawsze odrastala.

    OdpowiedzUsuń
  5. rany julek, a Pelagia, to jest niby zwyczajne ? imię ? Kto, jak nie Pelagia nazwie córkę Eugenia 😄😁
    bez urazy, ale Pelagia mnie śmieszyła, całe życie. 🫣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też! To znaczy uwielbiałam babcię Pelę, to osoba kultowa w naszej rodzinie. Nie żyje od 25 lat jakoś a nie ma spotkania rodzinnego, na którym by się o niej nie mówiło.
      Ale imię mnie nie zachwycało. Choć jest baaaardzo starym imieniem.

      Usuń
  6. dziękuję♥
    dobrze, że przypominasz:p

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładne imiona,choć może ciut niedzisiejsze.Pele znam z dzieciństwa,to było dość popularne imię w pokoleniu babć.
    Jedziemy zobaczyć,jak góry wyglądają 😊miłego dnia ! Chmu rzy się..😠

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam dwie ciocie Genowefy, ale obie przedwojenne, sprzed pierwszej wojny światowej. Znałam też panią Pelagię, znajomą mojej babci, bardzo sympatyczną, a w dzieciństwie miałyśmy z siostrą lalkę Pelasię, szmaciankę z celuloidową buzią. Dopiero później "pelaśka" stała się synonimem kobiety wątpliwej konduity, że tak to elegancko nazwę :D:D:D
    No i nie zapomnijmy o popularnej nazwie pelargonii :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, że pelargonie som od Pelagii??

      Usuń
    2. Odwrotnie, na pelargonie mówiono "pelaśki", dotąd tak mówi spora część moich znajomych ;)

      Usuń
  9. cholera, w moim województwie spadają drony...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyszło ci kiedyś to do głowy, że tak będzie??

      Usuń