niedziela, 13 grudnia 2020

Stan

 13.12 1981 to też była niedziela. 

Ale nie chce mi się o tym pisać. 

Wczoraj zadzwoniłam do koleżanki, bo bardzo dawno się do mnie nie odzywała. Bałam się trochę, że jak inna, może być na mnie za coś obrażona. Na szczęście nie. Na szczęście to tylko rak. Na szczęście męża rak. 

To sarkazm. Jakby się kto pytał. 

Rąbnęło mnie to. Przegadałam z nią dużo. Rokowania są dobre. Chemia w trakcie. Fantastyczna żona u boku. 

Będzie dobrze!



54 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. 13 XII
    Co to dzisiaj będzie??
    Dużo terytorialsów z całego kraju jedzie ponoć do Warszawy

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie będzie dobrze,będzie strasznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw będzie strasznie
      Potem będzie dobrze

      Usuń
    2. Przecież nie piszę o chorobie tylko o obchodach 13 grudnia!

      Usuń
  4. O matko! Wczoraj wykonałam podobny telefon i otrzymałam podobna odpowiedź. ☹️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko wcześniejszy etap, czyli poszukiwanie madrego lekarza, bo kilku się nie poznalo.

      Usuń
    2. Niestety czasem mogą i lekarze się nie poznać
      Trzymam kciuki za po happy end...

      Usuń
  5. 13.12. 1981 mialam niecałe pół roku

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam ten straszny dzień jak wprowadzili stan wojenny. Milicję i inne służby na ulicach i czołgi, bo mieszkałam koło strategicznego punktu. I pamiętam, że była wtedy pierońska zima.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też pamiętam. Specjalnie się z łózka wygrzebałam, żeby o 10 obejrzeć w Starym Kinie... Taty akurat nie było, bo pojechał na wieś do dziadków, żeby spojrzeć na ule, które wtedy jeszcze miał wolnostojące, a tu zima i śnieg po pas. Jak wracał, to w jednej z miejscowości czołg wjechał w dom, wyszedł z auta i się pyta ludzi co się dzieje, a oni, to pan nie wie?? wojna!
      Po kilku dniach obserwowałam z okien jak milicja i wojsko otoczyły w nocy zakład Dana, gdzie właściwie pracowały tylko kobiety... Tylu ich było, że pobudzili nas swymi działąniami.

      Usuń
    2. Do teraz mam ciarki... mimo, że gówniarzem byłam czuło się strach.

      Usuń
    3. Moja mama pracowała w wojsku. Rano w niedziele pojechała do pracy. Trochę dziwnie ludzie się zachowywali
      Ale nie rozumiała dlaczego

      Usuń
    4. A dziś znów suki na ulicach, a prezes chroniony niczym twierdza. Ciekawe , czy go ta sytuacja tak podnieca, czy raczej przerosła.

      Usuń
    5. Stawiam na ten onanizm własnego ego

      Usuń
    6. ja mieszkała ok 200 metrów os siedziby solidarności - Gdańsk, z tego dnia pamiętam czołgi, ale nie rozumiałam co się dzieje, natomiast pamiętam też różne pochody/demonstracje potem i jak milicja je traktowała gazem łzawiącym, który się dostawał do mieszkania

      Usuń
    7. Roksana,
      obstawiam, że przerosła. Nie przypuszczali, że tak im się potoczy to panowanie.
      Miękiszon - to słowo hicior :))).

      Usuń
    8. Lucha
      Ja ten zapach mam aż za dobrze zapamiętany

      Usuń
  7. 13. grudnia to też dzień św. Łucji w Szwecji, czyli święto światła, procesja, którą prowadzi dziewczyna ze świecami na głowie, bułeczki szafranowe z kawą i muzyka. "Łucja, odziana w białe szaty, z płonącymi świecami na głowie, przynosi światło, które ma rozpraszać zimowe ciemności". Bardzo lubię obchody tego święta i wolę je wspominać :)
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to święto. Nieraz widziałam w międzynarodowych szkołach procesje dziewczynek z wiankami i świecami. Nawet umiem śpiewać Saaaantaaaa luuucija santaaaa lucija!

      Usuń
    2. Ja to nawet zaśpiewam w miłym towarzystwie. Znam słowa, ale nie mogę sobie przypomnieć skąd....🙈

      Usuń
    3. Jaś poza Santa Lucija nie znam
      Kristal!!
      Jesteś podejrzana!!

      Usuń
    4. Ciut przekoryzowałam....tylko refren.....🙈

      Usuń
    5. Cha cha cha
      Czyli zwłaszcza po winie byśmy obie śpiewały SAAANTAAAA LUUUCIIIA SANTAAAA LUCIA!!

      Usuń
    6. Ja ciut fałszuje ale to chyba ci nie przeszkadza ?

      Usuń
    7. Ani trochę
      sama w tym jestem świetna
      Choć hórzystka😂🙈

      Usuń
    8. Jam ci tez chórzystka ale dawna . Teraz tylko bez publiczności. Choć mam ochotę się zapisać do naszego gminnego chóru.... ale byłabym tam najsłabszym ogniwem zapewne. 🙈

      Usuń
    9. Nie poddawaj się!!
      Też tak o sobie myślałam!!
      A śpiewanie jest bardzo ważne
      Wiesz, że to najlepiej reguluje oddech a oddech jest najważniejszy!!

      Usuń
  8. Widziałam!!
    Ma dużo czupkufff

    OdpowiedzUsuń
  9. A ona nie jest do góry nogami? Albo to dwie złączone w jedna 🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
  10. A to nie ta co masz w zdjęciu profilowym? Ona już uzbrojona w bombki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swojo drogo
      Czemu my mamy pośrednikuff?

      Usuń
    2. No ja nie wię 😂😂😂

      Usuń
    3. Co Ty Rybeńko kombinujesz, żeby mię pominąć???hę?

      Usuń
  11. My też już mamy choinkie
    Ale. Okazało się, że nie mamy podstwaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba prozaicznie kupimy podstawkę 😂😂

    OdpowiedzUsuń
  13. mam tylko nadzieję, że tego będzie dobrze nie wypowiedziałaś w ich kierunku.. bo z przegryzioną tętenicą sie długo nie żyje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wręcz przeciwnie
      Ja to przeginam w drugą stronę...

      Usuń