No u Was prawie północ, po winie lub piwie wienkszoś Fariatek i nikt kawy Olgi nie ruszył ???????!!!!!! Wstyd!!! Dzienki Olga, sze codziennie tak wiernie wstajesz i kafkem serwujesz :) Ja doceniam:)) Tfoje wirtualne ziułka w wywobraźni codziennie wypijam, ale nie wpisujem siem, bo muwiom, sze ekrany zmieniajom fale muzgowe i zaburzajom sen. Zależy mi, aby sprubować wszystkie możliwe alternatywne metody pomagajonce spać wraz z „normalnymi” lekami, zanim zdecydujem sie na ostateczność, czyli domowom, niebezpiecznom narkozem. Pozdrawiam Olga :***
Przy temperaturze 26 °C jest nadzieja ze do Ciebie wreszcie napisze. Mozg zaczyna normalnie funkcjonowac.:) Klarka? a w samochodzie okna chociaz otworzylas?:))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
No u Was prawie północ, po winie lub piwie wienkszoś Fariatek i nikt kawy Olgi nie ruszył ???????!!!!!!
UsuńWstyd!!!
Dzienki Olga, sze codziennie tak wiernie wstajesz i kafkem serwujesz :) Ja doceniam:)) Tfoje wirtualne ziułka w wywobraźni codziennie wypijam, ale nie wpisujem siem, bo muwiom, sze ekrany zmieniajom fale muzgowe i zaburzajom sen. Zależy mi, aby sprubować wszystkie możliwe alternatywne metody pomagajonce spać wraz z „normalnymi” lekami, zanim zdecydujem sie na ostateczność, czyli domowom, niebezpiecznom narkozem.
Pozdrawiam Olga :***
Dziękuję Iza :***
UsuńSłyszałam o tym, że powinno się dbając o dobry sen unikać światła, także światła wszelkich ekranów
Życzę Ci dobrego snu :)
Odpoczywaj w tej puszczy ile sił i upajaj się naturą! :)))
OdpowiedzUsuńO tak! Ładuj akumulatory Rybenko!!
UsuńNatura daje ogromna siłe:)))
I siem psxytulaj do brzus ;)))
Usuńoddychaj, czytaj, uśmiechaj się:)
Usuńbardzo ci tej puszczy zazdroszę, ale tak życzliwie of course :)))
Ja tam lubię tulenie do źubra :p
Usuńżubry som fajne :)
Usuńmiłego Rybcia
W Białowieskiej żubrówki pod dostatkiem ;)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu!
no to może trawy sobie nazbieram:)
UsuńTo ja se pojadę w inna strone..
OdpowiedzUsuńNie to nie
To ja se pojechałam w inną stronę, pozdrowionka i jod przesyłam, póki wi-fi działa:P
UsuńJa tam nigdzie sie na razie nie ruszam:) ochlodzilo sie. Co bede los wyzywac.
OdpowiedzUsuńJak u Was? Tez chlodniej?
chłodniej czyli trzydzieści w cieniu (jest dziesiąta)
Usuńwczoraj jechałam 150 km autem bez klimatyzacji,
było dość trudno
Przy temperaturze 26 °C jest nadzieja ze do Ciebie wreszcie napisze. Mozg zaczyna normalnie funkcjonowac.:)
UsuńKlarka? a w samochodzie okna chociaz otworzylas?:))
no jak, fryz by mi rozwiało ;))
Usuńno i te krakowska czapeczke wiatr by ci porwal:)
UsuńMy som miendzy sosny :) poniewasz zaczeuam urlop- pada :-!
OdpowiedzUsuńLuszka przegoń ten deszcz, nie po to tyle kilometrów przybyłam,jak na razie nie było ani kropli zobaczymy jutro:))
UsuńA ja lubię posiedzieć przy żubrze.
OdpowiedzUsuńco trzeba na pewno spakować w puszczę?
OdpowiedzUsuńzałamałam się
OdpowiedzUsuńwczoraj miałam przyjęcie u siebie
miała być polędwiczki wieprzowe zawijane w szynkę parmenską na rabarbarze
otwieram dzis lodókę
szynka parmeńska jak leżała zapakowana tak leży...
to dziś szynka bez polędwiczek
UsuńMoja tesciowa tez tak ma ze zawsze zapomni czegoś podać
UsuńAle poza tym było co jesc?
polędwiczki wyszły ok
Usuńale to nie było to!!!
może tydzień w puszczy dobrze mi zrobi...
a w co zawinelas te poledwiczki? bo sie zaczynam bac:)
Usuńbuk szczek
Usuńw nic
"nic" jest dobre na odchudzanie::))
Usuńmyslisz, że rodzina to doceni?
Usuńnie wiem, czy się przyzać sąsiadce, któa dała mi przepis i włąsnoręcznie zdobyta szynkę :((
A chociaż na rabarbarze?
Usuńuciekasz do puszczy przez poledwiczki.... biedna:)
UsuńMieso ci jednak nie sluzy:)
dżisas.... idzie koniec świata, albo kosmici rozpoczęli podbój ziemi.... ciemno, walą pioruny, na razie nie pada.... jakoś tak grozą wieje....
OdpowiedzUsuńNooo u nas wczoraj powiao
UsuńALE ŻYJECIE?
UsuńNie
Usuńtego się obawiałam...
Usuńu nas chyba jednak na razie nie będzie inwazji
Baw sie dobrze i zrób sobie koniecznie selfi z żubrem ;)
OdpowiedzUsuńO tak, selfi z żubrem zapodaj :))
UsuńA po żubrufce zafsze miuam bul głowy.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dobre, sprawdzone czerwone wino. Miuego podruszowania :))
Iza, u nas na studiach żubrówka z sokiem jabłkowym była najbardziej kulowym drinkiem, prawie tak jak kilka lat wcześniej wódka z koka kolom :P
UsuńJa kiedys pszeholowauam z żubrufkom, od tamtego czasu nie jadam jabuek;)
UsuńI będzie teraz Ryba w trawie puszczy ;-)
OdpowiedzUsuńOj działo się chyba działo :D
OdpowiedzUsuń