Oczywiście do płacenia używam głównie karty. W tych czasach trzeba by przy sobie nosić milijony, żeby zrobić zakupy na tydzień. Ale nie wyrzekam się gotówki, a drobne przydają się do płacenia za parkingi, system w lux jest przestarzały i czasem wręcz nie ma możliwości zapłacenia kartą. I też do napiwków warto coś mieć idąc do restauracji.
I dlatego trudno mi zrozumieć osobę, która nie zaposiada ani jednego euro w monecie. Składaliśmy się na coś i kobieta zapytała, czy może wysłać na telefon... Chodziło o 2 ojro...
A ostrzegajo, miej q domu gotuufkeee, naładowane pałerbanki, zapas wody i takie tam.
No. Dbajcie o siebie!





