W Polsce 15 lat temu weszła ustawa zakazująca palenia w miejscach publicznych. Najważniejszym skutkiem było zniknięcie dymu papierosowego z restauracji i barów.
W lux zadziało się to wcześniej, i były te same dyskusje co w Polsce, że jak tak można, że zabije to przemysł gastronomiczny, bo przecież palacze już nie będą chodzić do knajp. A oczywiście stało się dokładnie inaczej. Dzięki temu, że nie trzeba było siedzieć w smrodzie papierosów do restauracji zaczęli przychodzić ci, co nie mogli znieść dymu. Wszyscy na tym zyskali. No, może poza producentami fajek, ale tych mi jakoś nie szkoda.
Profesor Jacek Jassem, onkolog, współtwórca i orędownik ustawy o zakazie palenia w miejscach publicznych powiedział, że jest pewien, że tą ustawą uratował więcej żyć niż w czasie 50 lat pracy jako onkolog.
Apropos rak. Przyjaciółka dziś ma ważne badanie, od 11 30 trzymać co się da!!!


