mój organizm ciągle jest w europejskiej strefie czasowej
zwłaszcza wieczorem
on mi mówi że to są wczesne godziny ranne
a rybka we wczesnych godzinach rannych śpi
tyle że NY najfajniejszy jest właśnie po zmroku
i tak sobie negocjuje każdego wieczoru z moim opornym ciałem :)))
No to ja dzisiaj też walczę z jetlagiem, że jestem przed Olgą:))
OdpowiedzUsuńA wszystko przez pogodę:(
Dzień dobry :)
Usuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dzień dobry :)
UsuńU ciebie też tak leje?
Sollet, masz dwie drogi
Usuńbierz świeżą kawkę albo jeszcze wracaj pod kołdrę :)
u mnie słońce :)
Nie Olga ja dzisiaj mam trzecią drogę:)
UsuńMuszę jechać w Bory Tucholskie po Z. Odbieramy ją i jej koleżanki z obozu końskiego, dlatego martwi mnie ten deszcz.
No i biorę herbatkę:) Dziękuję
Usuńaaaaa, rozumiem
Usuńżyczę więc szerokiej drogi i wysyłam słońce
niech się przejaśni!
:***
Dzien dobry :)))
UsuńOlguś, Sollet :*
kawkę bardzo proszę, u mnie piękne słoneczko :)))
Dzieki za kafusiem Olgo:** i dzien doberek wszystkim:))
Usuńa u nas zaczęło słonkiem, a teraz chmurzyska niepokojące przyszły.... a my mamy jechać do kuzynki!!
Usuńna szczęście ciągle cieplutko
A ja muszę strasznie wysoko zadzierać głowę żeby zobaczyć czy som chmury czy nie som
Usuńmyśl o plusach - nei widzisz chmur, to się nimi nie stresujesz :)
UsuńA mozeich nie ma i ta wiadomość by mię ucieszyla niezmiernie?
Usuńja skutecznie popchnęłam słoneczko do Sollet, to i może do NY poślę ;p
UsuńOlgo, sloneczka w NYC jeszcze mi nigdy nie brakowalo:))) Szczerze to mam go dosc, chodze na spacery o 6tej rano, zeby go uniknac a i tak mnie dopada i swieci w oczy.
UsuńMozesz za to troche deszczu pchnac w moja strone, bo deszczowych dni to mamy tu bardzo malo.
A czy ja tez jestem w jetlagu?
OdpowiedzUsuńbo mnie godziny juz w ogole nie obejmuja.
dzien dobry
dzień dobry :)
Usuńjeszcze troszkę wytrzymaj :***
Witaj Lamuś :*
Usuńnie ma innej rady, wytrzymasz jeszcze trochę z dnia na dzień będzie tylko lepiej :)))
przeczytawszy definicje pol-jetlag :)))
Usuńdziekuje kochane
no i nie zamienilabym sie na nic innego
Usuń:**
ja myślę!!! :)))))
Usuńty to, Lamia, jesteś w amoku :)
UsuńAmorku prawie
UsuńOlga dziękuję za słoneczko:)
OdpowiedzUsuńrybenka oprocztego ze jestes w fajnym miejscu, spotykasz sie z Super Star bendom zakupy?
OdpowiedzUsuńjest dzisiaj okienko czasowe. po śniadaniu mamy iść na shopping :-):-)
Usuńco kupila?
Usuńszalik:-):-)
Usuńale fajny i nie drogi
a propos ostatniego posta, mnie przerazaja amerykanskie porcje.
OdpowiedzUsuńLamio po wielkosci porcji mozna poznac czy restauracja jest dobra czy byle jaka:) Im wieksza porcja tym gorsza restauracja ta gora, ktora podaja na talerzu to gora smieci, zeby nie powiedziec dokladnie gowna.
UsuńW naprawde dobrej restauracji dostaniesz na ogromnym talerzu naparstek jedzenia, ale bedzie ono tak pyszne, ze pod wrazeniem smaku zapomnisz ze zaplacilas za to dzienny zarobek:)))
Nie chodze do bardzo drogich restauracji, nie stac mnie, ale bywalam z bylym nawleczonym wiec wiem.
Wolowina nie dosc ze pyszna smakowo to zeby w nia wchodza jak w maslo, ale tez danie obiadowe z takiego steku kosztuje srednio gdzies w granicach 80-120 dolarow, a na talerzu 200g miesa, cztery liscie salaty, esyfloresy z udziwnionych sosow i plasterek pomidora. Ale ten palsterek pomidora to tez niebianski:)))))
W 85% jemy to co ugotuje, te 15% jak idziemy do restauracji to ZAWSZE zamawiamy jedno danie na nas dwoje, do tego jakas przystawke dla przyzwoitosci i to wszystko. Lokalne knajpy mam tu w Astorii bardzo dobre, duzo tansze od tych w Manhattannie, ale dobre jedzenie. Nie spodziewam sie po nich organiczynch owocow i warzyw, ani ekologicznego miesa, ale smakowo jest naprawde super. Raz na jakis czas, jak mi sie bardzo nie chce nic to jest OK.
to fakt
Usuńale w takim mieście jak NY masz w czym wybierać i możesz jeść w miarę normalnie
a w ogóle to przyjechałam z własnym czarnym pieczywem na śniadania :-):-)
UsuńI madrze zrobilas Rybenko, bo dobre pieczywo to trzeba wiedziec gdzie kupowac. Ja wiem, ale w koncu mieszkam tu 30 lat, a i tak pieczemy wlasne chleby:)))
Usuńi nei robili Ci żadnych wstrętów z ty chlebem na lotnisku?
UsuńW walizce miałam :)))
Usuńdzięki Star za wyjaśnienie.
Usuńwłaśnie zastanawiałam się czy oni naprawde potrzebują tyle jeść, bo gdybym ja dostała tyle paszy na talerzu... to bym się poczuła troche jak prosie, nie ubliżając zwierzętom.
pracując w pubie w L pewna amerykanka zapytała mnie czy może zamienić groszek na drugą porcje ryby w tej samej cenie!
oczywiście pobiegłam zapytać mojego bosa, ten jak to usłyszał, ne będe powtarzać, generalnie sie zgodził za podwójną dopłata, na co ona wybałuszyła oczy bardziej niż ja na początku.
No coz bywaja rozni Amerykanie jak i wszelkie inne narodowosci:))) Nie dosc, ze jej bylo malo to jeszcze skapa.
UsuńMy za to idziemy ze Wspanialym na obiad i zawsze prosimy o dodatkowe dwa talerze inforumjac, ze danie dzielimy na nas dwoje.
I tak najczesciej kelner/ka przynosi danie normalnie na talerzu i dodatkowo dwa, albo zdarzaja sie nawet tak rozgarniete przypadki, ze przynosza danie od razu podzielone na dwoch mniejszych talerzach:)))
Ale mamy tu w okolicy jedna knajpe, gdzie jak zamowimy rybe to nie tylko, ze nam wystarcza na pol, ale jeszcze polowe ryby bierzemy do domu:))) Bo oni daja cale dwa filety tak dlugosci ok. 25cm jeden.
My nie jestesmy w stanie tego zjesc.
No ale tez moj Wspanialy jest jednym z tych nielicznych przypadkow co to w wieku 66 lat ciagle nosi ten sam rozmiar spodni co na studiach.
Wiem inni tez tak probuja majac pasek pod miesniem piwnym, ale on to robi bez takich cudow:P
Nie cierpie go za to..............:P
Star ma racje, drogie porcje som maue, ale przepyszne. Asz masz ochotem talerz wylizac. :P U nas w zwyklych restauracjach jest normalne, ze nikt cauej porcji nie je tylko bierze na drugi dzien na lunch. Wsrod ludzi z ktorymi pracowalam bylo to dosyc popularne. Raz bylo smiesznie, bo dwoje pracownikow mialo zarcie w podelku z tym samamym logo restauracji, a facet, nietomny, zapomnil co mial i zjadl resztki po inne babie, ktora potem pol godziny szukala swojego pysznego lunchu i klela jak szefc, co to za firma, ze ktos komos zjada pol nadjedzonego steka. :P
UsuńStar, moj monsz mnie dobija, bo chudnie. Jest chudszy niz byl za mlodu,a on i tak zawsze byl szczuply. Ze niby zle go karmiem? :PP
Lola, moze to ten sam typ co moj, taki wiesz "never hungry, always horney" Jesli tak, to sie nie przejmuj, bo ich cza by dozylnie karmic:))) a wczesniej pozbawic przytomnosci.
Usuńnie, kochana, to jest taki co je 8 posilkow dziennie i ciagle glodny, ale nie tyle. Normalni ludzie biora do roboty tylko lunch, a ten lunch, snak na 10-ta, snak na 14 ta, snak na droge do domu. :P Chyba ma tasiemce i do tego mu sie jeszcze rozmazaja.
Usuńale faktycznie, jak sie wkreci to potrafi zapomniec i nie jesc przez 15 godzin.
O nie, to zdecydowanie nie ten typ co moj:))) Moj moze jesc raz dziennie jak nie zapomni;P
Usuńtwoj jest bardziej wydajny. ;))))
UsuńNa to wyglada:)))
Usuńja bez zmiany strefy ciągle negocjuję...
OdpowiedzUsuńmoże ty masz jetlag wrodzony?
Usuńja mam chyba wrodzony... chyba bocian się pomylił i miał mnie wysadzić w Ameryce, ale się zagapił, bo fajny prąd powietrzny załapał... albo zagadał z innym bocianem. Albo akurat rwał bocianową i bez sensu mu było lądować. Albo....
Usuńwystarczy :)
To bociany nie do Afryki tylko do Hameryki latajom???!!!
Usuńno jak z dziećmi to chyba po całym świecie? inaczej dzieci byłyby tylko u nas i w Afryce :)
UsuńNo Alusia, szacun!
UsuńTy to masz uep!
żelazna logika :)
UsuńAlusia, Wspanialy tak sie nie mogl napaczyc na te polskie bociany, ze az gdzies wyczytal, ze w Polsce zyje (latem) 55% calej bocianiej populacji swiata. Slowem Polska jest ojczyzna bocianow.
UsuńNie pamietam gdzie on to wynalazl, ale pokazywal mi ten artykul czyli jestem swiadkiem, ze nie klamie:)))
dzień dobry -
OdpowiedzUsuńnegocjuję z moim ciałem godziny bez snu...
nie negocjuj, tylko sie Misiu przespij jak tylko bedziesz mogla. :*
Usuńdzień dobry, dziefczynki :)))
OdpowiedzUsuńdzień dobry dziewczynko włączeniu:-):-)
Usuńdzień dobry Gaguniu :)
UsuńGagusia a co Ty ostatnio taka mauo obecna?
UsuńSmutasnie bes Ciebie jezd.... :(
i Lucha i Margo i Ruda i wogole widac, ze sezon ogorkowy.
Usuńale jak pada, to niech juz pszyjdom na cos goroncego.
ruda w poniedzialek do pracy po urlopie
Usuńdziwicie sie??
Spiom?
OdpowiedzUsuń:pp
Caly dzien sprzatala i ledwo zyje..... i to nie jakeis takie sobotnie sprzatanko tylko jak mowia Francuzi- doglebne:::)))
UsuńDobranoc:)
UsuńTo u was tam Francuzi po polsku gadajom??!!
Usuń:pp
Dobranoc
UsuńJa jeszcze płynę zobaczyć Manhattan nocą :))
Plyn Rybcia, plyn:)))
UsuńTime to say goodbye..
OdpowiedzUsuńtak śpiewał dziś dla mnie na koncercie w Krakowie Andrea Bocelli :-)
Michalina, no przyznaj, że ci się koncert podobał:)
UsuńMoże nawet zostaniesz fanką?
Kolorowych ♥
OdpowiedzUsuńmysle, ze wazniejsza jest tresc niz kolor. ;))
Usuńi oczywiście śpią? te w ameryce też???
OdpowiedzUsuńzalezy ktore. ;)
Usuńnoooo, dizeń dobry :) jedna nieśpiąca królewna :)
Usuńu nas kochana labor day weekend. Super przeceny. ;)
Usuńdżisas!!!! a ja w takim zacofanym miejscu mieszkam , że nie ma takich wynalazków!!! byłaś już, czy dopiero sie wybierasz?
Usuńwlasnie wrocilam, obladowana. :)
UsuńMielismy jechac na jeziora, ale starsza siem pochorowala, nie strasznie, ale smarka i gardlo jom boli. A ze my ze starszom i tak ryb nie lowimy to wyslalismy tylko menza z mlodszom. No to jak zostalam w miescie to czeba bylo to sobie wynagrodzic. :PP
czyli dziecko Ci uprzejmość zrobiło :) boszzzz, jak Ci zazdroszczę! pochwal się co nakupiłaś!
Usuńsobie w sumie malo, klapeczki, bluze i 3 daszki (takie do gry w golfa, mam wyjatkowe zuzycie na daszki :PP) ale mlodszej to szalalam, z 6 bluzek, tenisowki, kangurki, 4 pary jeansow, nawet kozaki, bo wszystko bylo 1/3 ceny. np. taka kurtke: http://www.crazy8.com/shop/prod_close_up_zoom.jsp?prodview=REGULAR za kora zaplacilam z moim kupionem prawie $10! Starszej niedawno kupilam podobna, tylko chabrowa za 5 razy tyle. :)))
Usuńno prosz..... wróc sie i sobie jeszcze dokup, bo wyraźnie poszkodowana jesteś :)
Usuńa daszki golfowe służą Ci do gry w golfa, czy tak ogólnie?
tak ogolnie :)
Usuńjutro tesz jest dzien i poniedzialek tesz jest wolny! :))
dżisas!!! same wolne!!! a ja jutro, upsss. dizsiaj mam niedizelę i się wybieram zrobić coś pozytecznego... to chyba za Was pójdę, co? żeby równowaga w naturze była.
Usuńidz, golym okiem widac widac, ze ci torebek brakuje. ;)
Usuńa kto powiedzial, ze nie mozemy isc obie? ;)
ale u mnie nie ma takich wyprzedazy..... moze mi coś kup, jak już sobie nei masz co? :) :)
Usuńto najlepiej wpadnij ;)
Usuńciekawe ile rybenka torebek nakupuje
Usuńna granicy jej bez cua nie przepuszczom. ;)
teraz to już na pewno śpiom
Usuńa ja się ledwo nawróciłam z podróży nocnej statkiem wokół manhattanu
widok zatyka dech w okaleczonej piesi
a przecen żadnych nie widzę :-(
ha, nie spiom.
Usuńno gdzie ty ich szukasz, na statku czy w sklepiku s pamiontkami? :P
Star ciem wezmie i pokaze. ;)