W te upały troche kicha rodzic.Od środy ma się konkretnie ochłodzić,to może Dzidziuch będzie łaskaw do środy poczekać?:-)Choc wiem ze parcie Zyrafy na jutrzejszy dzien jest dość mocne:-)Niech ona prze a Ty ciach -ciach urodzisz-)
ledwo zdanżyłam:p przy drugiej przespałam cały poród, obudziłam się 40 minut przed końcem, gnaliśmy z tata. Przy ostatniej w sumie też większość przespałam:p
Ciekawe, jak w Lublinie:) Co do Lublina, to przed chwila słyszałam w radiu taki dowcip: Pewna para świętuje 10 rocznicę ślubu. - Muszę ci, moja droga, coś wyznać - mówi mąż - Jestem daltonistą. - Ja też chciałabym ci coś wyznać - odpowiada żona - Nie jestem z Lublina, jestem z Mozambiku.
:D Po urodzeniu Koguta,na obchodzie,lekarz zapytal "a u pani są odchody?"....Zgłupiałam,jakie odchody,wiec powiedziałam,ze nie mam problemów z wypróżnianiem :DDD
Melu, w przerwie wakacjowania wpadam sprawdzic co u Ciebie, ale widze ze wszystko zgodnie z planem :-) Ciociami zostajemy w poniedzialek, mowie Wam, mam przeczucie :-) Sorki Repo :-)
Czytam te wieści o porodach i nie wiem czy się przyznać, ale kompletnie nie wiem co to są bóle porodowe. Za to po cesarce już tak. Mnie było tylko duszno, więc wzięli wyciągnęli, i tak dwa razy. Raz przyszłam po terminie tydzień, a drugim razem 3 tygodnie przed terminem.
Lidka, też jestem za opcją poniedziałkową ;) Ale niech Maluch sam zadecyduje kiedy, oby sprawnie i zdrowo!
mi za każdym razem inaczej raz przebijali raz pekł w momencie położenia się na stole, kilka minut przed porodem i trzeci raz, tajemniczy wszystko co jest związane z moim trzecim synkiem jest albo dziwne albi tajemnicze:pp
Raz musialam uspokoic pacjentke,bo stala w korytarzu na porodowce i tak strasznie plakala do tel.Zalila sie mezowi,ze te "wredne,s... polozne"jej pecherz przebily i uszkodzily(myslala,ze moczowy 😜) :ppp
Ja tylko bym prosila bez szczegolow, jak mozna. Juz sie nasluchalam, jak to sie za komuny rodzilo, kiedy mialam 20+ lat, normalnie sie odechciewalo zachodzic w ciaze.. :p :p
Mela, jeszcze masz czas do jutra.. moze dzis maly zdecyduje, ze cza szukac exitu.. :D
Kas, Ty się nie martw, nie stresuj, ino sie relaksuj!!! Wody to wody- szerokie, głębokie, wskazane przy upalach...Zadnych innych skojarzeń, moja droga:) I na Ciebie przyjdzie czas, to będziesz sie martwic. Teraz luz bluz😊
W Krakowie jak na równiku.I nie ma wiatru. I jak rodzić w takie upały? Do mojej chyba 3 letniej wtedy córki lekarz pediatra zwraca się z pytaniem "kiedy był stolec?" A ona na to "a co to jest stolec"
Terebeczka ładna, jak zwykle nie w moim guście, w sensie, że nieprzydatna mi ;ppp Ale! ja wczoraj kupiłam torebkę, i to drugą w tym roku i jestem w szoku ;ppp
Ja to bym nie dwie ale więcej kupiła. Torebki i buty mnie wręcz fascynują, ale muszę się powstrzymywać bo inaczej musiałabym dobudowac chociaż jedno skrzydło do mojej obecnej rezydencji co pewnie spotkałoby się z poważnym sprzeciwem konserwatora :-). Tak więc ćwiczę silna wolę, nie zawsze sukcesem.
Indyczku , jak ja Cię rozumiem. Jestem chyba jeszcze bardziej zboczona bo dla mnię już w połowie lipca to prawie jesień- ptaki milkną, dzień się skraca, buuuuu Za to przyznaję początek lutego, mimo najgorszego nawet syfu czyli śniegu, to już wiosna :) a najgorzej przetrzymieć listopad i grudzień -do Swiąt :-Ooo
U mnie to jeszcze bardziej skomplikowane, bo ja z kolei lubię wrzesień :D i uwielbiam wczesną, ciepłą jesień. Ale sierpień mnie dobija totalnie... żal mijającego lata... Z lutym mam podobnie, a czasem nawet w styczniu psy już wiosennie szczekają ;)
A wcale ze nieeee!! W listopadzie urodził się starszy więc zawsze będę lubiła listopad 😄 Wszystkie miesiące są fajne No, może styczeń jakiś taki najmniej fajny ;)
Moja najstarsza z listopada ale nie bardzo ucieszyły mnie jej narodziny, byłam nastolatką. A Ty Melu rodzisz jutro i lepiej dla Ciebie żebyś urodziła 😛
Osz kurcze, oczywiscie mialo byc Owocku.. zapewne mam niezdiagnozowana dysleksje. :p
Bylam raz, w wieku 17 lat, z moja pierwsza miloscia, w recznie malowanych dzinsach, oblecialam wszystkie sceny, nie wiem czy w ogole spalam, karmil nas ksiadz na polu namiotowym kanapkami z dzemem i pasztetem, wrazenia - te muzyczne - pozostaly do dzis, w domu mam jeszcze gdzies przepustke na glowna scene, mialysmy z psiula nietuzinkowe koszulki, wiec ktorys z fotografow zrobil nam zdjecie, ktore pozniej zlalazlo sie na wystawie jarocinskiej u mnie w miescie, a w drodze powrotnej ukradli nam namiot.. ;)
A pozniej festiwal zaczal sie troche psuc, i bylo mi bardzo przykro, ze nie bylo nam dane zaczac jezdzic wczesniej..
Te festiwale jarocinskie z lat 80-tych byly najlepsze.. tak mi zawsze starsi koledzy powtarzali. I czesto sobie wypominalam, ze sie za pozno urodzilam.. ;)
Monz pojechał na nocną zmianę ;) Miałam dzisiaj troche pracy, później ktg i niespodziewana wizyta u lekarza bo coś tam położna zaniepokoilo Niedawno wróciłam ze spaceru A teraz zdycham pod wentylatorem
Nie, lekarz rozwial :) Położna miała jakieś wątpliwości co do zapisu i powiedziała ze pewnie wszystko jest ok ale ona będzie spokojniejsza jeśli lekarz to sprawdzi
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Tak! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczna! :)
OdpowiedzUsuńJest: )
UsuńTaka paysanne😛
OdpowiedzUsuńAle wyrafinowane określenie!!
Usuńczyta sie akurat Marię Antoninę:)
UsuńNiczem dla królowej angielskiej 😁
OdpowiedzUsuńFaktem jest że królowa też tylko małe nosi: )
UsuńKrolowa moze nosic male torebeczki, sluzba nosi za nia cala reszte, ktora normalna kobieta ma zwykle w torebce::))
Usuńno właśnie
Usuńwszak ja też mam dwur:))
Bien sûr Madame. za pania psze pani ciagnie sie sznur roznistych kontess, chrabianek i markisof:)
Usuńi nawet fo frąsusku umieją parlować:p
UsuńI nie tolka:)
UsuńŚliczna letnia acz dystyngowana! Dziękuję ☺ I wszystkim fariatkom życzę miłego dnia. Troszkę zabiegana jestem ale wpadnę wieczorkiem.
OdpowiedzUsuńTak tak
UsuńSprawdzić czy nie jesteś ciotką Melowego dziecka
😄😄😄
Usuńa czy to nie dziś są urodziny repo?
OdpowiedzUsuńChyba nie
UsuńChyba jutro
Jutro:)
UsuńA to dlatego Repo tak nalega na Mele zeby wytrzymała do piątku😁
UsuńMela raczej śpi niż rodzi...
Usuńjutro moje i synka Meli:p
UsuńKalrko, ale Ty mi taki piekny prezent już dzisiaj dałaś!
Usuńrepo kilka razy usłyszałam na temat Waldemara i spółki, że szkoda czasu na czytanie o debilu, i dlatego ich porzuciłam choć czasem wracam
UsuńDebil??!!!!! To jest mężczyzna naszych czasów. O Rysiu et consortes czytam z zachwytem!!!!
UsuńRepo ale by były jaja !! 😁😁
UsuńTylko ...ja nic nie czuję, no!😡
jak burza jutro sie zepniesz!
Usuńja nigdy nic ine czułam do 8 cm rozwarcia;p
Mela:) dzien sie dopiero zaczyna:::))
Usuństworzona do rodzenia
UsuńMatko! Jak nie czulas do 8 cm!???
UsuńJa też tak kceee
repo????do 8 cm rozwarcia nic nie czulas?I rodzilas jak przystalo na zyrafe -stojac?::))
UsuńRepo jest jedyna w swoim rodzaju,Melku tylko ona mogą nie czuć Nic do 8 cm :DD
UsuńTobie życzę żeby bylo przede fszystkiem Szypko!!!!!
Ja nie wiem jakim cudem zdążyła do szpitala w takim razie! 😃
UsuńChociaż...moja siostra też takie porody miała 😀
Tak, Otwocny, byle szypko poszło 😉
W te upały troche kicha rodzic.Od środy ma się konkretnie ochłodzić,to może Dzidziuch będzie łaskaw do środy poczekać?:-)Choc wiem ze parcie Zyrafy na jutrzejszy dzien jest dość mocne:-)Niech ona prze a Ty ciach -ciach urodzisz-)
Usuńledwo zdanżyłam:p przy drugiej przespałam cały poród, obudziłam się 40 minut przed końcem, gnaliśmy z tata. Przy ostatniej w sumie też większość przespałam:p
UsuńRepo ja dokladnie jak Ty, nie pamietam ile bylo cm, ale caly porod trwal 20 min.
UsuńJa po prostu nie mialam chyba czasu na glupoty:)))
Torebeczka elegancka!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:) U nas nadal duchota, nie ma czym oddychać!
U nas teraz ok. 20 stopni i wiatr. Ale ma się pogorszyć czyli ocieplić
UsuńCiekawe, jak w Lublinie:) Co do Lublina, to przed chwila słyszałam w radiu taki dowcip:
UsuńPewna para świętuje 10 rocznicę ślubu.
- Muszę ci, moja droga, coś wyznać - mówi mąż - Jestem daltonistą.
- Ja też chciałabym ci coś wyznać - odpowiada żona - Nie jestem z Lublina, jestem z Mozambiku.
:)))
UsuńUPAŁ JAK CHOLERA!
UsuńIza, zyrafa wiadomo, że z Mozambiku:)
Usuń:)
UsuńHaaaa, żart zdecydowanie w moim guście :)
UsuńIndyk, gdzies Ty byla, jak Cie nie bylo??? Boisz sie Owoca? Nieszkodliwy:)
UsuńTaki nieszkodliwy, że ciągle noże ostrzy ;P chofam sie.
UsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńSpalam, nie rodzilam ;)
Lidka możesz spokojnie wakacjowac ;)
A moze urodzilas podczas snu?😜
UsuńSprawdz dobrze😀
a były takie przypadki???
UsuńDo łóżka przygramolil mi się jakiś klopak Ale trochę za duży jak na noworodka i gada jak najety...więc chyba to nie ten 😜
Usuńto może jest mój??:p
UsuńCzekaj, sprawdzę 😜
Usuń......
Mój! 😄😄😄
me lepszą kostkę R? :pp
UsuńHahaha 😁😁
UsuńUważaj bo mam nieszczelny pęcherz! 😜
to Ty uważaj!!
Usuńi nie pomyl sików z wodami jak ja:pp
No nie gadaj że pomyliłaś!!!
UsuńAle w ktorom strone? siki uznalas za wody czy odwrotnie? 😜
I jak ja za pierwszym razem:)))
Usuń:D
UsuńPo urodzeniu Koguta,na obchodzie,lekarz zapytal "a u pani są odchody?"....Zgłupiałam,jakie odchody,wiec powiedziałam,ze nie mam problemów z wypróżnianiem :DDD
To jak lekarz pytal babcinke na obchodzie, czy byl stolec, a ona na to, ze żadnego stolca nie pamięta, tylko caly czas miala sraczke w nocy (sorry):D
Usuń:DDD
Usuńja gdzieś jakoś straciłam ze dwa dni przed porodem wody
więc ten tego
Ja dzień przed porodem Ale czułam ten potop 😃
Usuńa ja nigdy, przebijali mi na stole
UsuńDalej o tych wodach czy o innej stracie? Repo, co Ci przebijali? Ty nam wyjasnij precyzyjnie:)))
UsuńMelu, w przerwie wakacjowania wpadam sprawdzic co u Ciebie, ale widze ze wszystko zgodnie z planem :-) Ciociami zostajemy w poniedzialek, mowie Wam, mam przeczucie :-) Sorki Repo :-)
UsuńCzytam te wieści o porodach i nie wiem czy się przyznać, ale kompletnie nie wiem co to są bóle porodowe. Za to po cesarce już tak. Mnie było tylko duszno, więc wzięli wyciągnęli, i tak dwa razy. Raz przyszłam po terminie tydzień, a drugim razem 3 tygodnie przed terminem.
UsuńLidka, też jestem za opcją poniedziałkową ;) Ale niech Maluch sam zadecyduje kiedy, oby sprawnie i zdrowo!
Repo, no nie moge, siostro, mnie tez przebijali juz na stole porodowym:)))
UsuńWIEDZIAŁAM!
Usuńmi za każdym razem inaczej
Usuńraz przebijali
raz pekł w momencie położenia się na stole, kilka minut przed porodem
i trzeci raz, tajemniczy
wszystko co jest związane z moim trzecim synkiem jest albo dziwne albi tajemnicze:pp
Raz musialam uspokoic pacjentke,bo stala w korytarzu na porodowce i tak strasznie plakala do tel.Zalila sie mezowi,ze te "wredne,s... polozne"jej pecherz przebily i uszkodzily(myslala,ze moczowy 😜)
Usuń:ppp
Rybenka, niby ze synek wypil cale wody?? :p :p
UsuńJa tylko bym prosila bez szczegolow, jak mozna. Juz sie nasluchalam, jak to sie za komuny rodzilo, kiedy mialam 20+ lat, normalnie sie odechciewalo zachodzic w ciaze.. :p :p
Mela, jeszcze masz czas do jutra.. moze dzis maly zdecyduje, ze cza szukac exitu.. :D
Kas, Ty się nie martw, nie stresuj, ino sie relaksuj!!! Wody to wody- szerokie, głębokie, wskazane przy upalach...Zadnych innych skojarzeń, moja droga:) I na Ciebie przyjdzie czas, to będziesz sie martwic. Teraz luz bluz😊
UsuńJa sie w ogole nie chce martwic!! :p Czy tak sie da? :)
UsuńI tak trzymac!
Usuńi kapustka...
OdpowiedzUsuńczy da się zapomnieć??
Usuńi sul...
UsuńA limonka?
UsuńŻar się z nieba leje! Pozdrawiam z wysokości! 😊😊
OdpowiedzUsuńZadzieramy głowy i odklaniamy sie:)
UsuńLaila i tak zazdraszczam wysokości!!
Usuńbuziaki ;***
Widoki piękne!! Tatry widać!! 😃
UsuńLaila,patrzem,patrzem i chyba gdzies Cie tam widzem wysoko w gorach 😜
UsuńZdobywaj te szczyty i wracaj,bo Melka bez Ciebie nie urodzi.
Laila, to trzeba Wam gorskiego potoku!! Gorski potok w taki gorac to idealne miejsce.. :*)
UsuńW Krakowie jak na równiku.I nie ma wiatru.
OdpowiedzUsuńI jak rodzić w takie upały?
Do mojej chyba 3 letniej wtedy córki lekarz pediatra zwraca się z pytaniem "kiedy był stolec?" A ona na to "a co to jest stolec"
To jak tak babcinka, o której wyżej dowcip:)))
UsuńTerebeczka ładna, jak zwykle nie w moim guście, w sensie, że nieprzydatna mi ;ppp Ale! ja wczoraj kupiłam torebkę, i to drugą w tym roku i jestem w szoku ;ppp
OdpowiedzUsuńtak czy siak, TOREPKA!!:P
Usuńnie da się ukryć ;P
Usuńa ja zauważam u się ,że s wiekiem bardziej się mnie torepki podobajom
UsuńDafniej z byle czem na plecach popylałam a teras tesz 2 w tym roku kupiłam :p
Ajda, mam tak samo! Im starsza jestem, tym wiecej torebek kupuje, choc czasem mi wcale nie trzeba. I to dużo torby:)
UsuńDUZE
UsuńTo nie kwestia wieku, to wpływ Rybeńki. Ja też w sklepie torebki ciągle oglądam, jak głupia.
Usuń:DDD
UsuńJa to bym nie dwie ale więcej kupiła. Torebki i buty mnie wręcz fascynują, ale muszę się powstrzymywać bo inaczej musiałabym dobudowac chociaż jedno skrzydło do mojej obecnej rezydencji co pewnie spotkałoby się z poważnym sprzeciwem konserwatora :-). Tak więc ćwiczę silna wolę, nie zawsze sukcesem.
UsuńPelna wdzieku ta torebeczka, taka na bal.
OdpowiedzUsuńtylko gdzie te bale??
UsuńNo nie wiem, moze rzeczywiscie do karnawalu trzeba poczekac, a moze studniowka.
UsuńTo już niedługo, za chwilę będziemy choinki ubierać. Nie lubię sierpnia, dla mnie to koniec lata :( mimo afrykańskich upałów :P
UsuńIndyczku , jak ja Cię rozumiem. Jestem chyba jeszcze bardziej zboczona bo dla mnię już w połowie lipca to prawie jesień- ptaki milkną, dzień się skraca, buuuuu
UsuńZa to przyznaję początek lutego, mimo najgorszego nawet syfu czyli śniegu, to już wiosna :)
a najgorzej przetrzymieć listopad i grudzień -do Swiąt :-Ooo
Najgorszy listopad!!! A w sierpniu tez krótsze dni i jakos tak depresyjnie sie robi:(
UsuńU mnie to jeszcze bardziej skomplikowane, bo ja z kolei lubię wrzesień :D i uwielbiam wczesną, ciepłą jesień. Ale sierpień mnie dobija totalnie... żal mijającego lata... Z lutym mam podobnie, a czasem nawet w styczniu psy już wiosennie szczekają ;)
UsuńA wcale ze nieeee!! W listopadzie urodził się starszy więc zawsze będę lubiła listopad 😄
UsuńWszystkie miesiące są fajne
No, może styczeń jakiś taki najmniej fajny ;)
Moja najstarsza z listopada ale nie bardzo ucieszyły mnie jej narodziny, byłam nastolatką.
UsuńA Ty Melu rodzisz jutro i lepiej dla Ciebie żebyś urodziła 😛
Styczen jest kulminacja sezonu narciarskiego, jest jak najbardziej fajny! Tylko trzeba jezdzic na nartach czy desce.. :)
UsuńMoj maz tez z listopada, i chrzesniak. Fajny miesiac. Mozna z kawa przy kominku posiedziec (jak pada), swoim lub kawiarnianym.. ;)
Repciu, nic tego nie zapowiada 😱
UsuńCisza taka jakby jeszcze z czy miesiące zostały
moje synki przwdworczaj pojehało na Woodstock
OdpowiedzUsuńi nie widzę w tym żadnego zagrożenia
UsuńJa nic nie wiem, co sie dzieje.. jakies zagrozenie w Woodstocku? Moja sis z corka pojechala, jak ta miala 4 czy 5 lat, ale w tym roku chyba nie jada..
UsuńLucha, i fajnie, ze pojechalo! Jakie tam zagrożenie? Rodowicz nie chciala, bo sie bojala:) Owsiak ja zapraszal, a z jej strony żadnej reakcji!
UsuńA kysz z Rodowiczka:-)
UsuńUwielbiam takie festiwale,niedługo tez się wybieram na taki jeden.
Lucha synowi nic nie grozi oprócz zajebistej zabawy.Ja Jarocin wspominam do dzisiejszego dnia z lezka w oku.....
UsuńOwcoku, ja tez. :)
UsuńKas jezdzilas do Jarocina?:-)
UsuńOwcoku?Kas :DDD
UsuńOsz kurcze, oczywiscie mialo byc Owocku.. zapewne mam niezdiagnozowana dysleksje. :p
UsuńBylam raz, w wieku 17 lat, z moja pierwsza miloscia, w recznie malowanych dzinsach, oblecialam wszystkie sceny, nie wiem czy w ogole spalam, karmil nas ksiadz na polu namiotowym kanapkami z dzemem i pasztetem, wrazenia - te muzyczne - pozostaly do dzis, w domu mam jeszcze gdzies przepustke na glowna scene, mialysmy z psiula nietuzinkowe koszulki, wiec ktorys z fotografow zrobil nam zdjecie, ktore pozniej zlalazlo sie na wystawie jarocinskiej u mnie w miescie, a w drodze powrotnej ukradli nam namiot.. ;)
A pozniej festiwal zaczal sie troche psuc, i bylo mi bardzo przykro, ze nie bylo nam dane zaczac jezdzic wczesniej..
A Ty regularnie jezdzilas? :)
Moj pierwszy Jarocin 1984😀
UsuńTe festiwale jarocinskie z lat 80-tych byly najlepsze.. tak mi zawsze starsi koledzy powtarzali. I czesto sobie wypominalam, ze sie za pozno urodzilam.. ;)
UsuńPojechalabym
UsuńTorebeczka bardzo slodka dzisiaj. Romantyczna taka.. w sam raz na randke.. :)
OdpowiedzUsuńJaki mamy stan urodzonych dziecków na dzisiaj?
OdpowiedzUsuńMniam mniam....Indyczku:D
UsuńNawet na dziecka Ci ślinka leci?! ;P
UsuńKanibalizm?:D nie nie spoczko,nie udawaj Indyku ze nie wiesz o co cho,do niedzieli juz niedaleko :D
UsuńA Melek nie rozpakowan jeszcze:-)
Usuńmoże seks uprawia, coby dzisiaj zacząć rodzić??:p
UsuńMonz pojechał na nocną zmianę ;)
UsuńMiałam dzisiaj troche pracy, później ktg i niespodziewana wizyta u lekarza bo coś tam położna zaniepokoilo
Niedawno wróciłam ze spaceru
A teraz zdycham pod wentylatorem
Chcialas napisas wentyl autorem, Mel..? :p :p
UsuńTo tak a propos seksu.. lol ;)
Ale wszystkie niepokoje polozna rozwiala, tak? :*
Hahaha :))
Usuńten wentyl autor to mi sie udal :pp
Nie, lekarz rozwial :)
Położna miała jakieś wątpliwości co do zapisu i powiedziała ze pewnie wszystko jest ok ale ona będzie spokojniejsza jeśli lekarz to sprawdzi
Wentyl autorem rulez :DD
UsuńSwojom drogom te srajfony naprawdę piszom co chcom:-)
UsuńTylko pszypomnem ,treść wyslanego sms "muszę srać w kolejce"stać-miało byc...
Poród Meli nieprzegapiony, pogróżki Owocka zaliczone, mogem iś spać :p
UsuńIndyku :DDD
Usuńale sobota zapasem :PPP
UsuńRybko, do kiedy jesteś na łonie, jeśli można spytać, oczywiście?
OdpowiedzUsuńmozna:))
Usuńjuz niedługo
w połowie sierpnia jakoś się nawrucem:pp
Cos mi przypomina ta torepka ;)
OdpowiedzUsuńW takich najciekafsza jest zafarosc;)
Oras dzie dobry