niedziela, 9 lipca 2017

jak wczołgiwałam się do metra

musiałam przejechać się komunikacja miejską
wsiadłam do autobusu i kupiłam sobie bilet
( na zdjęciu pierwszy z lewej)
jednorazowy, na pierwszą strefę, przesiadkowy
wysiadłam z autobusu i poszłam de metra
stanęłam przed bramkami i zgłupiałam
ewidemą jest różnej wielkości niż zwykły bilet kupowany w kiosku lub naziemnym automacie
( na zdjęciu po prawej)
i za cholerę nie pasował do otworu do którego wkłada się bilety!!!
a była to stacja bez obsługi !!

miotałam się w te i we wte i w końcu bach, na kolana i wczołgałam się pod barierką!






ciekawe, czy ktoś podpatrywał na monitoringu:pp



77 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza i to w niedzielę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Indyku,Ty nie podskakuj:DD bo jest niedziela,a Olga zawsze jest piersza z Gagom(choc ona niefidoczna ale jest:-))))

      Usuń
    2. Ta je!
      Gagunia pierwsza: pp

      Usuń
    3. a skont Indyk tu jak jest w mojej lodówce???

      Usuń
    4. Właśnie Roksanna,u mnie tez w lodowce,dziwna sprawa:D

      Usuń
    5. Zgadza się:-)Ten Indyk jest pokręcony :-)Im częściej sie go je ,tym częściej jest na blogu:-)W dodatku klonuje sie i lubi golonkem :D

      Usuń
    6. Jak ja jestem pokręcona to niech mnie wytłumaczo jak owoc może być głodny ;p

      Usuń
    7. Oczywiście ze Owoc moze być glodny,skoro jest na diecie:D

      Usuń
  3. Dobrze że cię nie zatrzymali. To istne przestępstwo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam zamiar w razie czego dzwonić do adwokata😉

      Usuń
  4. No mosz Pani,Rybka-pszestempca :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama widzisz że trol miał swoją rację: pp

      Usuń
  5. Jesusmaria! Jak ja sie boje takich sytuacji.
    W Uc usilowalam skasowac bilet w (jak sie pozniej okazalo) biletomacie, ktory widzialam po raz pierwszy w zyciu i myslalam, ze to nowy kasownik. Dobrze, ze ludzie byli i naprowadzili mnie na dobra droge.
    Wpusc chlopa do biura, to atrament wypije. :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. I doszlas juz, co to za numery? Dlaczego nie pasowal?

    A w razie wieznia, to wiesz ze my jusz jestesmy bardzo na takom ewentualnosc przygotowane i niektore moze nawet powiedza nareszcie. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilość przestępstw nie działa na moją korzyść😨

      Jakaś idyjota nie pomyślała i takie biletomaty zamówiła!

      Usuń
    2. A nie bylo wejscia z otwarta barierka??

      Usuń
    3. Nie było! Ale podobno mogłam spróbować zjechać windą

      Usuń
    4. Tak- w takiej sytuacji chyba winda to jedyne humanitarne rozwiązanie :) ja za to kiedyś chciałam sobie zapas biletów zrobić i kupiłam od razu 4 w takim automacie w autobusie... dopiero po chwili doczytałam, że ten bilet jest automatycznie skasowany... więc pozostałe 3 mogłam mieć na pamiątkę własnego roztrzepania :) Ha! a ja dzisiaj po prawie 5 latach wracam do Warszawy (z angielskiej emigracji) ;-)

      Usuń
    5. O!

      Ciekawa jestem twoich odczuć za pół roku

      Usuń
  7. dlatego do stolycy nie jeżdżem, bo jestem jak dziecko we mgle :P
    w Poznaniu nie wlazuabym kiedyś na czas do toalety, gdyby litościwa pani z personelu nie pomogła opanować durnej bramki, bramki do toalety!!! zgroza:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie musiała ta akcja wyglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rybka!! Przeszukuje yutuba!! Film z Twoich wyczynów z pewnością tam jest!!!! 😄😄

    A tego biletu nie zczytuje się po kodzie QR?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przy metrze!!
      Wszędzie ten kod przykudałam!😐

      Usuń
    2. To strach jechać do stolycy!! Jeszcze sprzedadzą mi taki bilet i będę musiała włamywać się do metra 😃

      Usuń
    3. Najgorsze że sama sobie kupiłam taki bilet: pp

      Usuń
    4. Przyjedź do Lu!!! Tu nie ma takich problemów! 😄

      Usuń
  10. http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,do-metra-z-wejsciowka-kto-moze-skorzystac,142357.html

    Mam nadzieję że link działa ale znalazłam taką informację.
    Pozdrawiam Katka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak!
      Problem w tym że oczywiście wtedy nie wiedziałam. Po drugie nie było tam skąd wziąć takiej wejściówki. Ale mam zamiar skórę w nią zaopatrzyć

      Usuń
  11. Bramkę boczną można otworzyć :) albo używać wejściówki, takie są do wzięcia. W tak dumnie zwanej "drugiej linii" dołem nie wejdziesz, bo są rozsuwane wejścia, więc warto zaopatrzyć się w te wejściówki, one są wielokrotnego użytku. W razie totalnego klinczu zawsze można zjechać windą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zrobię. Zaopatrzę się. Ale wtedy sytuacja kompletnie mnie zaskoczyła.

      Usuń
  12. Matko :) od razu zrobilo mi sie razniej:)Nie ja jedna czuje sie kompletnie oglupiala kiedy mam skasowac bilet w tramwaju czy autobusie:) ( w Poznaniu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. matko i curko, Małgosiu, Ty jeździsz do Poznania ?

      Usuń
    2. a i fczoraj Ci odpisałam ;)

      Usuń
    3. wiem : widzialam dziekuje Ajda:) Wlasnie mialam prosic nasza Rybke o twoj adres:)
      Jestem z Poznania , ty tez?????

      Usuń
    4. no jeszcze jak :PP
      od samego urodzenia ;))
      Właśnie jestem,pozdrawiam ze słonecznego Pnia :))

      Usuń
    5. Ajk mi jeszzce powiesz zes z Winograd albo Jezyc to nie uwierze::))

      Usuń
    6. może i powiem ;))
      na Jeżycach się urodziłam i 6 lat mieszkałam...
      a Winogrady :DDD

      Usuń
    7. Napisalam do Rybenki czekam na Twoje namiary::))
      :D:D:D

      Usuń
    8. też czekam, jeszcze prawie godz jestem w domu,
      albo wieczorem odpiszę :D

      Usuń
    9. To ja idem piec pizze:) A jakby do wieczora nic nie przyjszlo to pogon zyczliwie Rybenke::))

      Usuń
    10. Kurczę. Dopiero teraz mam chwilę i możliwość

      Usuń
    11. Grunwald pozdrawia! 😄 A na Jezycach miałam babcie i tata sie tam wychował.

      Usuń
    12. Wiedziałam ,ze sie odezwiesz::))

      Usuń
    13. Uderz w stół ;))

      Usuń
    14. Spora ekipa z tego Poznania ;)

      Usuń
  13. ha!! 2 lata temu w stolycy byuam i umiałam komunikację!!

    OdpowiedzUsuń
  14. I pszy okazji, bo na fczoraj to nikt nie zaglonda :P
    Kciuki, moce i myśli zadziałały-jechało się bardzo dobrze,nawet deszcz przed nami uciekał, zostawiając za sobą mokre ślady.
    Dzięki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i taka refleksja: na miejscu anonimuf to bym się bała bo moc jednak i siły są i bynajmniej można je w różny sposób użyć :PP

      Usuń
    2. Zwłaszcza zła Karma wraca: )

      Usuń
  15. To musiał być widok: rybka wczołgująca się ;pp

    Ja raczej komunikacją się nie poruszam podczas pobytu w DM, ale w tamtym roku wsiadłam dwa razy, za pierwszym razem mając bilet kupiony w kiosku, ale zobaczywszy, że można kupić w tramwaju za drugim razem nie fatygowałam się tylko na pewniaka wsiadłam, a tam była jakaś maszyna, ale gadzina pieniędzy nie przyjmowała, bo nie miała takiego otworu. Stałam przed nią i studiowałam, ale nic z tego nie rozumiałam, i wysiadłam nie na swoim przystanku, bo nie chciałam jechać na gapę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też wyszłam z wprawy, dawno nie korzystałam z komunikacji miejskiej.
      Kurcze a w takim Berlinie wsiadasz i bilecik u kierowcy autobiustu kupujesz:P No przynajmniej 7 lat temu tak było, jak bywałam w B.

      Usuń
    2. a bilecik u kierowcy tylko w porze nocnej, gdzieś wyczytałam.

      Usuń
    3. W lux no problem. Można zawsze u kierowcy

      Usuń
  16. Czy to mozliwe takie wczolganie. Rybko, czy Ty jestes taka drobniutka? probuje sie nie smiac ale trudno sie powstrzymac, z drugiej strony podziwiam ze jestes taka wygimnastykowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie drobniutka
      Ale sport mi nie straszny:)

      Usuń
  17. A jaka piękna, nowa torebeczka !

    OdpowiedzUsuń
  18. Po latach jazdy wyłącznie służbową furą musiałam przemieścić sie miedzy dwoma punktami w stolicy. Kupiłam bilet w biletomacie i przejechałam z nm w reku całą trasę mysląc, że biletomat go skasował i ja nie muszę:p

    OdpowiedzUsuń
  19. Siedzę na tarasie i zaczyna się
    Chrabonszcze atakujom!!
    Nie dam się im, nie pójdę do domu!
    jestem uzbrojona w packe na muchy!

    OdpowiedzUsuń