co roku na koniec roku szkolnego starałam się nakłonić dzieci do gruntownego sprzątania pokoju
pozbycia się niepotrzebnych książek, zdezelowanych zabawek, przyklejonych do szafek gum, odkurzenia każdego zakątka, komisyjnego wywalenia niepotrzebnych zeszytów i książek
rok temu to była robota na cały dzień, czułam się jak kopciuszek przebierając miliony klocków lego - ale jaki efekt! znaleziona polska karta SIM!!
moje dzieci na pewno nie są pedantami, no bo i po kim?
ale kiedyś przypadkiem weszłam do pokoju późnonastoletniej córki mojej przyjaciółki, która sama będąc pedantką odmówiła sprzątania w tym pokoju, słusznie moim zdaniem twierdząc że to sprawa dziewczyny jak wygląda jej pokój
MATKO
CÓRKO
AUGIASZU I HERKULESIE
ocierało się o zagrożenie epidemiologiczne
trochę mnie to pocieszyło, bo zawsze się obawiałam, że moje dzieci sa najgorsze pod tym względem
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dzień dobry to ja się kawką poczęstuję :-)
UsuńWiaderko poproszę
UsuńOdsuwam butem
OdpowiedzUsuńCzasem i tak można nie dotrzeć do drugiego brzegu: pp
UsuńMnie targa flakami jak widzę metrową wieże z ciuchów Koguta,czasami jeszcze mi się zdarzy,poukładać i pochować.Przeważnie musze lekko wydrzeć ryja-to najbardziej skutkuje.Resztki żarcia -niedopuszczalne,ale i owszem byl etap "ogryzkowy"-juz się oduczył:-)Najbardziej mnie dobijalo jak nagle coś"zginelo"-oczywiście w 90% bylo gdzies zakopane na spodzie.Troche sie obawiam jak to będzie w domu,bo tam Kogut ma dużo większy pokój...
OdpowiedzUsuńRybko,końcem roku szkolnego tez gonie go do uporania się z tą dżunglą.
Moze Bubu będzie pedantem?:DDD(o ja naiwna)
Pedant to trochę psychopata więc może lepiej nie? :pp
UsuńMoze i nie :-)
UsuńPowiem tak, z patologicznego zasyfienia wyrasta sie z wiekiem. Moje bestie byly klinicznym przypadkiem balaganiarstwa. Teraz mozna w ich wlasnych domach jesc z podlogi i pic wode z kibla - taki porzadek i sterylna czystosc. Ale co mnie nerwow kosztowaly, to moje.
OdpowiedzUsuńJa w sumie też byłam patologicznym bałaganiarzem. Ale do pedanta baardzoo mi daleko
UsuńBylam i jestem balaganiara. Co dziwne, w balaganie jakos lepiej wiem gdzie co jest, a jak nie wiem to macham reka "przy przeprowadzce sie znajdzie":)) Ale mam "strefy" gdzie jestem pedantyczna i z tych maja zawsze ubaw, tak Wspanialy jak i Junior:))))
Usuńcholera, temat dla mnie więc nic nie napiszę :p
OdpowiedzUsuńO!
UsuńLuszka!
patrzę na to trochę z innej strony
OdpowiedzUsuńbo gdyby tak pewnego dnia ktoś wszedł do mojego pokoju, wyrzucił mi wszystko z szafek i poukładał po swojemu, pozmieniał wszystko na biurku, poprzekładał i poukładał?
Inna sprawa że u mnie widać podłogę a biurko się jednak nie lepi, nie jem w swoim pokoju (tak tak, jem przy stole i od razu wkładam naczynia do zmywarki)
ale moja matka miała okrutne metody przyuczania do porządku - otwierała drzwi na ganek i wyrzucała nasze rzeczy przed dom
ja jestem matką idealną, wiadomo, nie wyrzucam nic bez zgody dziecka, moim celem jest po prostu raz w roku mieć pewność, że jedzenie nie wypełznie znienacka spod ubrań, zeszytów, zabawek, butelek po napojach, nie układam po swojemu, moim marzeniem jest, żebym nigdy już nie musiała robić tam porzadków!!
Usuńja się brzydziłam sprzątać w pokoju dziecka :D
Usuńzałożyłam uniform jak w zagrożeniu zarażeniem ebolom:p
UsuńWyrasta się z tego! Za małoletnich czasów straszą byłam balaganiarą! A teraz często napada mnie obsesja czystosci, może coś w tym jest że o swoje się dba. A u rodziców to co innego:-)
OdpowiedzUsuńja czekam na dopadnięcie przez te obsesję:pp
UsuńJeszcze mnie ta obsesja nie dopadla:)))
UsuńZnam to - w pokoju Matyldy nawet naczynia kuchenne znajdowałam w łóżku... Adekwatny był taki żart, że do sprzątania u niej potrzebna jest łopata i kompas.
OdpowiedzUsuńO!
UsuńZwłaszcza kompas!
U nastoletniego Juniora przydalby sie wykrywacz metali, bo jakos "ginely nam sztucce w dziwnych okolicznosciach" a potem ujawnialy swoja obecnosc pod jego lozkiem, za biurkiem itp.
UsuńMoja Mam znajdowała w szufladach niezjedzone stare kanapki- rzadko, bo raczej nie zaglądała. To samo ja u swoich dzieci, więc przestałam robić ;) Misiek kolekcjonować w kanapie puste plastikowe butelki po wodzie, którą pił litrami.
OdpowiedzUsuńGoniłam do sprzątania, ale najważniejsze, że nie musiałam gonić do mycia się ;ppp Bałaganiarzy toleruję- bo sama jestem w niektórych miejscach jak torebka czy biurko mistrzynią bałaganu- ale brudasów bym nie zdzierżyła!
Na swoim potrafią się ogarnąć, a teraz to nawet pomagają mi ograną dom :)
Roksanno,dokladnie mam to samo z moim 16-letnim dziecięciem.Bałaganiarstwo,to jego drugie imię,ale chlopina codziennie wlazi do wanny i myje się caly plus glowa.Pracowałam nad tym od malego,teraz ma to ju w nawyku.
UsuńPrzypomniało mi się jak mama mojego kolegi opowiadała, że jak jej syn spał, to mu przykleiła jego brudną skarpetkę do nosa, bo nie mogła zdzierżyć, że brudne rzeczy walają się po podłodze zamiast lądować w koszu na bieliznę ;DDD Do czego to matki są zdolne by nauczyć porządku ;pp
UsuńDobre :pp
Usuń:DDD drastyczny przykład i pomoglo?:-)
Usuńmusze przyznać, że brudnych ubrań w pokoju nie ma, w każdym razie sporadycznie
Usuńmyje sie co drugi dzień, niestety, ale to lekarskie zalecenie, azs :(
Ha, bo na tym wlasnie polega urok balaganiarzy, ze nie sa brudasami:))) Brudu nie zniese, ale balagan to taki wrecz artystyczny stan:P
UsuńI zawsze sa w stanie znalezc z mistrzowska precyzja tej jeden maly drobiazg potrzebny na teraz, w tym balaganie. :)
UsuńU mnie w biurku mama mogla jedynie zlanezc polowke czekolady, kiedy pracowalam nad silna wola i probowalam nie wszamac calej na raz.. :p
Pod katem czystosci bylam pedantka. Co piatek robilam powazny remanent mojego pokoju. Wszystkie szafy, biurko, niepotrzebne rzeczy szly do kosza, ciuchy byly poskladane w kostke, nawet skarpety i bielizna byly poskladane.. Zeszyty i ksiazki wedlug rozmiaru poukladane. Posciel chowalam w wersalce codziennie. I wciaz (!) mialam czas na to, zeby wyjsc na dwor z chlopakami/dziewczynami. :D
Na starosc mi to zboczenia jednak przeszlo.. niestety balagan kluje strasznie w oczy, chociaz z tym walcze. Ale kloce sie z mezem, ze ja po prostu nie moge pracowac na caly etat, obrobic tak duzy dom (3 sypialnie i 2.5 lazienek, 3 poziomy) i miec czas na relaks. A relaks jest sprawa priorytetowa. ;) Wiec mam nadzieje, ze jak sie bedziemy przeprowadzac, co znajdziemy cos duzo mniejszego..
dużo się zmieni wkrótce:pp
UsuńTzn. ze jeszcze bardziej bedziemy tonac.. ? :p Dlatego tak sie kloce, ze chce cos mniejszego. :D
Usuńprzy dziecku to ja wolałabym większe
Usuńwtedy można mieć pomieszczenie, które sie po prostu zamyka i nie widać bałaganu:p
Owocku...nie od razu, ale do tego doszło rozpowiadanie wszem i wobec, więc żeby mu przed koleżankami nie robiła wstydu, zaczął ogarniać temat ;PP
UsuńMoj tez do pedantow nie nalezy;)W pokoju ma balagan,a biurko nie sluzy mu do odrabiania lekcji;)Sam odkurza i z grubsza ogarnia.Dopoki nie ma resztek jedzenia,kubkow itp to nie ingeruje.Ja balagan toleruje,ale syfu juz nie😜
OdpowiedzUsuńMartku, u mnie tradycyjnie biurka nie były do odrabiania lekcji. Zresztą Misiek w podstawówce zawsze zdążył odrobić w szkole.
UsuńDo odrabiania służyło łóżko ;p
U nas lozko albo podloga :p
UsuńJa bylam taka sama😜
Biurko ma do "wyzszych"celow:p
no w genach przekazujemy ;p
Usuńno to jak u mnie, podłoga nowym biurkiem
UsuńAle ja tez jem przy moim biurku, ba ja nawet jem w lozku jak jestem glodna to dlaczego nie:))) W sumie co to za roznica, gdzie jem, wazne zeby glod zaspokoic. Tylko Wspanialy czasem trzeszczy, ze mu moje ziarna i kawalki orzeszkow w dupe wchodza w nocy:)))
Usuńbrrr, w sprawie łóżka i czystości w nim jestem psychpatkom:p
UsuńDobrze, ze razem nie spimy Rybciu:))) Zawsze pozeram orzeszki i ziarna w lozku, czasem sie jedno gdzies zagubi to nie jest zjawisko masowe, ale sie zdarza.
UsuńNie tylko z powodu czystości skórę cieszę że razem nie śpimy: DDD
UsuńUff jak fajnie oderwać przy bałaganie myśli ;)
OdpowiedzUsuńMojego Dziecka nic nie przebije. Po dwóch latach zapuściła tak nowe mieszkanie, że asz strach. Ona ma tyle talenuf i wielki antytalent do sprzątania-od dziecka płakała jak miałyśmy razem chować zabawki. Teraz dostała w prezencie "sprzątanie chaty" i pani przychodzi do niej co tydzień -innego wyjścia nie było. W pracy się spełnia,fajnie gotuje-nie musi umieć fszystkiego :P
Dzięki za moce ,Mąż nie usnął.,zaraz idem do pracy,pogoda cudna
Rypko, mache jutro Swięto ?
no nie, my nie mamy świeta
Usuńza to mamy piękną pogodę:)
dobrze, że dotarliście szczęśliwie
a córka - masz rację, nie może być nadczłowiekeim!!
Juz kiedyś o tym pisalysmy podejrzewajac ze nasze chłopaki to bracia ;p
OdpowiedzUsuńNo wienc na biurku nie ma miejsca i lekcje czeba zrobić na podłodze
Kiedy szykuje plecak na drugi dzień i wkłada świeżą butelkę z wodom to te pusta kładzie kolo biurka, nie czuje tego ze jej miejsce jest w worku z plastikami.
Itd., itd., niekończąca się historia.
Natomiast nie boje się zgnitych Kanapek czy innego jedzenia które mogłoby zacząć żyć swoim życiem, bo tego F. nie zostawia. Jego prawie wszystko brzydzi wiec gdyby taki numer wywinal to jedynie przeprowadzka by mu została ;pp
Ja postawiłam kosz na śmieci. Więzień zwykle się z niego wylewa ale jakoś jest zlokalizowane: pp
UsuńRybka to wiezniow tez mlody przechowuje w pokoju? czy to jest Lux legalne? :)))
Usuń😂😂😂
UsuńNawet nie wiem cho chciałam napisać: pp
:) Dobre
OdpowiedzUsuńkto wyjeżdża?
OdpowiedzUsuńja, ale jeszcze nie teras. ;)
UsuńNo to u nas to samo. Moze to balaganiatstwo to jakis polski gen?
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie jak niektorych dziewczyny powyzej. Mialam potrworny balagan u siebie w pokoju gdy mieszkalam z rodzicami, teraz bronboze nie nazwalaym siebie pedantkom, ale lubie jak jest ogarniete, tzn, ze na pierwszy rzut oka jest estetycznie. Balagan w szafach, garderobach, szufladach, skoro go nie widac, spoko moze sobie byc.
czego oko nie widzi, sercu nie żal:P
UsuńBardzo przepraszam ze na inny temat ( jak mialabym napisac o balaganie u corki w pokoju to pewnie slow grzecznych i milych by mi zabraklo :-)
OdpowiedzUsuńA wiec potrzebuje Waszej opinii w sprawie Anny Lewandowskiej, bo juz nie wiem, czy to ja jestem dziwna czy inni. Jak by to Klarka powiedziala, "do brzegu". Zauwazylam, ze Anna jest ciagle hejtowana za to, ze jest po porodzie szczupla, energiczna, usmiechnieta. No i wszystkich boli ze nie ma wielkiego, zwisajacego brzucha. I razi to, ze pokazujac swoj brzuch miesiac po porodzie wpedza w kompleksy inne kobiety. Ja tego nie rozumiem, czy to znaczy, ze ytrzeba obnosic sie z pozostaloscia brzucha, rozstepami, rozmemlaniem - wtedy jest sie prawdziwa matka poswiecajaca siebie dla maciezynstwa ? Kazdy przechodzi ten stan inaczej, to zrozumiale, ale tez ciagle u nas pokutuje myslenie, ze w ciazy sie je za dwoje, siedzi na zwolnieniu (nie mowie o trudnych ciazach), nie cwiczy i chodzi w worach.
to bylam ja, Lidka, ale nie moge sie zalogowac jako ja, chyba Rybka mnie nie lubi :-(
UsuńWiesz, na hejt nic nie pomoże
Usuńjak ktoś się zechce przyczepić to się zawsze przyczepi
ja tam zgrzytam zębami z zazdrości jak widzę Annę L z takim brzuszkiem slicznym, za drugim i trzecim razem po porodzie byłam gruba i niewysportowana. Chętnie bym ją pohejtowała za to;))
żartyję oczywiście
nie ma co się przejmować takimi hejtowymi opiniami
każdy jest jakiś
Anna L ma takie podejście do swojej figury - fantastycznie
ktoś to olewa - też ma do tego prawo
ani jedna ani druga postawa nie mówi NIC o tym jaką się jest matka, a w 95% jest się wspaniałą:))
ja na ten przykład chętnie bym też hejtowała wszystkich, co sie nie podpisujom;))
Ja bym powiedziala - zazdroscic. :) I tyle. Sama sie nie spodziewam, ze u mnie bedzie plasko i gladko po porodzie, ale mam w rodzinie przypadki dziewczyn (mlodych), ktore juz pare tygodni po wlasciwie wrocily do ksztaltow sprzed. :)
Usuńaaaaa, uffff, już normalnie zaczęłam wdrażać procedurę hejtu
UsuńLidka, nie wiem, dlaczego tak jest!!!
No czegoz sie nie robi zeby sie przedrzec na blog Rybki :-) Teraz udawadnialam ze robotem nie jestem :-) Kas, nigdy nie wiadomo, ja tam dzeicko mialam w wieku 36 lat i moj brzuch wygladal jak brzuch Ani juz po tygodniu, takie szczescie mialam (no i troche cwiczylam w ciazy i przed). Malo tez przytylam, ale to chyba zasluga genow, jesc tez mi sie nie chcialo. No to teraz ja sie na hejt wystawilam :-) Milego weekendu zycze tym co go maja ! Lidka
Usuńja po pierwszej ciąży szybiutko wróciłam do figury sprzed
Usuńale druga ciąża po dwóch latach - to juz było trudno
o trrzeciej pomilczę nawet:)
Z Tuśką przytyłam ponad 20 kg a doszłam do siebie nic nie robiąc czyt. bez diety i ćwiczeń w 3 miesiące. Z Miśkiem mniej przytyłam, ale też do swojej wagi czyli około 52 kg doszłam mniej więcej w tym samym czasie. Rozstępy mam do dziś, więc po Miśku wskoczyłam w jednoczęściowy kostium kąpielowy nie bardzo się tym przejmując. Dziś jest jakieś szaleństwo w tym dążeniu do perfekcyjnej figury. Rozumiem kogoś kto dbał o swoją figurę przed ciążą, w ciąży i po niej- super! Hejt jest zawsze z powodu zazdrości, zawiści i braku argumentów. I tyle. Pozwólmy jeść za dwoje jeśli przyszła mama na taką ochotę i dbać o zbilansowaną dietą- najważniejsze, żeby ten czas był czasem błogosławionego spokoju a nie stresu!
UsuńSwieta racja, po prostu zyj i daj zyc innym :-)
UsuńNie cierpie hejtu, ludzie ktorzy to robia musza miec meeega kompleksy i w sumie to mi ich zal, tracic czas i energie na takie cos. Lidka
ludziom z jakiegoś powodu sie wydaje, że mają prawo oczekiwać od innych podzielania swojego podejścia do zycia, poglądów
Usuńa są i tacy co tylko szukają, żeby komuś przyp...
to się bierze też z kompleksów i takiego swoistego dowartościowania się
UsuńNie wiem jaki hejt na Lewandowska, ale przyznam ze u nas to jest jakis konkurs, kto szybciej pokaze plaski brzuch po porodzie. To tez moim zdaniem jest bez sensu. Jakby kobieta nie mogla dac sobie czasu, tylko jak ta murarka warszawska, 500 procent normy, szybko panie, szybko, wczoraj rodzilam, ale dzisiaj juz, paczcie, juz jestem, jestem seksi, bierzcie, kupujcie, kochajcie. Kiedys Kate Hudson udzielila wywiadu po takiej okladce, przyznala sie ze tyle jeszcze w zyciu nie cwiczyla, to bylo chyba z 5 razy dziennie, aby zrzucic te kilogramy i wypasc korzystnie. I niby kazdy bawi sie jak lubi, ale to jednak wysyla srednio wartosciowa informacje dla takiej kobiety ktora juz prawie nie spi, a teraz jeszcze powinna 5 razy dziennie pocwiczyc. Ile to kobiet ma depresje poporodowe, bo te poczatki nie wygladaja jak na okladce gazetki mama i ja.
UsuńWiadomo, że takie gwiazdy/sportowcy obracając milionami żyją inaczej. Stać ich na rzeczy na które przeciętny człowiek nie może sobie pozwolić. I myślę, że to przez to bierze się zawiść. Jednak ci wszyscy sobie na to zapracowani talentem/pracą/ szczęściem. A po co i dlaczego taka nienawiść to nie wiem:-)
UsuńA sportowcy po latach treningu tak mają że ich ciała szybciej wracają do formy do tego diety itp. A gwiazdy to mają super wyretuszowane zdjęcia:-) mi pozostaje być dumna ze swoich rozstępów bo mam takie cudo w domu że hoho:-) i tak sobie tłumaczę😄
Usuńrozstępy to geny
Usuńja nie mam ani jednego, a uwierz, byłam duża!
mam trzy cuda, mogłabym mieć milion rozstępów:))
a każdy powienien patrzeć siebie
inna sprawa, że to bywa frustrujące, jak się patrzy na takie laski, co od razu po porodzie wchodzą w dżinsy sprzed ciąży
bo mało która tak ma
Ja na ten przyklat nie wiem czy tom litke lubię skoro tydzien po porodzie miała brzuch jak Lewandowska!😝😝
UsuńJa już dzisiaj wam mogę powiedzieć ze takiego mieć nie będę 😁😉
Litka to anonim, nie lubim anonimuf!!!:ppp
UsuńZwuaszcza szczuplych! ;pp
Usuńzwuaszcza!!!!
UsuńA w ogóle to pięknie napisałaś! " mam trzy cuda, mogłabym mieć milion rozstepuf" ❤
UsuńI dlatego ciebie Melu lubimy! :PPP
UsuńRoksa, ja zawsze mowiem, ze mam ten luksus ze nie jestem striptiserkom i mi zadna zmiana na figurze kariery nie zrujnuje. :PP
rybenka, ja ogolnie nie lubie takich nienaturalnych przeslan. Te wszystkie bulimie nie biara sie z powietrza. To ludzie ludziom zgotowali ten los. Dlatego zachwycala mnie poporodowa figura Kate Middleton, ktora byla chyba wyjatkiem, bo kobiety najczesciej pojawiaja sie w mediach dopiero gdy juz wygladaja jakby nigdy w ciazy nie byly.
to prawda, mnie Kasia bardzo zachwyciła i potroiła mojom sympatiem!
Usuńcos w tym jest, ale chyba nie do końca
te wszystkie zaburzenia odżywiania biorą się z innych spraw, ale fakt, że media moga to pogorszyć
Lola, za wielgi brzuch mię lubicie???:pp
UsuńNo nie ze cala bulimia to wina ciezarnych z okladek :P
UsuńAle media ogolnie promujom malo naturalne sylwetki
ze o ustach nie fspomnem
I tu znowu Kate odstaje na tle grupy. ;)
za brzuch masz dodatkowe plusy dodatnie. ;PP
Usuńza cienka jestem na walkę z mediami
UsuńLewandowska wydaje mi się uczciwa w tym, co prezentuje
choć to w ogóle nie moja bajka
ależ bym pogłaskała ten brzuszek melowy!!
UsuńA taki jezd miły jakby atlasowy :D
UsuńNa całym ciele sucha skóra A brzuch jakby doczepiony od innej osoby 😆
od maleństwowej chyba:))
UsuńA czy ja tu agituje jakoms wojnem z mediami?
UsuńCzy moze juz hejtuje i jak ci ludzie w kawale co mowiom prozom a o tym nie wiedzom :P
ja jak widzę te puaskie brzuchy to hejt od raz mam w sercu i na widelcu!!
Usuńtak że tego
Może :)
UsuńEch, jaki on już jezd kochany ❤
Swoja droga ciekawe ze tak siem to slowo hejt przyjelo. :P
UsuńMedia nie mowia ze ludzie kogos lovujom ale hejtujom to juz widzem ze slowo potoczne. :P
ja lubię takie wzbogacanie jenzyka
Usuńhejt to w internecie jeno:))
mela, chlip chlip, nawet ja jeste zadurzona w niem!!
I bardziej mnie wnerwia jak ludzia jedzom co kcom i ile kcom i som zgrabne jak modelki, a gdy Lewandowska 7-me poty wyciska to juz mnie taka zazdrosc nie bierze. Bo tez bym w sumie tak mogla tylko mi siem nie kce. :PPP
Usuńznałam takie podłe istoty!!
Usuńale w mojem wieku takowych nie mam w środowisku
HA!!!
Rypko 😙
UsuńJuż dzisiaj u Laili pisałam że Małego jeszcze z nami nie ma a już tak nas w sobie rozkochal ze brak suuf! 😆
bo to tak jest!!!
Usuńmatki są wspaniałe
i dlatego będę zawsze po stronie kobiet!!
No, matki som w stanie na koniec sfiata iść żeby dziecku swemu pomoc albo żeby to dziecko w ogóle mieć
UsuńAle ojce też kochane som! Mój monz łeb w łeb ze mnom cionze przechodzi
Nawet mdlosci miau! 😄😁
A Mamy czuję ze go obgadujemy bo wygina się na fszystkie strony 😉
Tzn Mały
UsuńTAK!!!
UsuńKochane som ojce!
ale tylko te dobre i mondre
bo matki to prawie fszytskie:))
Widzę że czymasz stronę matek ;)
Usuńno jakby czasem
Usuńja jestę matematyczna
i jak wiem, że 80% facetó porzuca rodziny w momencie jak rodzi sie niepełnosprawne dziecko - to z założenia jestę po stronie kobiet
choć muj monsz wiem, że y trwau!!
Ja też swojego menza jestem pewna
Usuń80%, serio?
Niestety: ((
UsuńDodam że widzę w tym"winę "żon
Trudne sprawy...
A ja sama mam bajzel ;p a co mi tam. w sumie salonie zawsze ładnie, czyściutko. A w sypialni czy tam w moim byłym pokoju. hahaha.
OdpowiedzUsuńIm człowiek starszy tym bardziej sprząta i dba o resztę.
pozdrawiam.
czyli jeszcze jestem młoda, yupi!!
UsuńCzy ktos moze wie, dlaczego nie moge u Rybki logowac sie jako Lidka ? Kaza wybrac profil, moj jest w outlooku a nie ma takiej opcji. Jakos mnie to zasmucilo, bo nie chce byc anonimem :-(
OdpowiedzUsuńja nie wiem
Usuńale przecież bywałaś tu jako Lidka!
No wlasnie, bywalam ale zostalam wygnana :-(
Usuńno a wcześniej nie miałaś profilu na blogospocie? albo konta w Google?
UsuńMoge pisać z telefonu 😊 hurra ! Taka mala rzecz a cieszy
UsuńRoksanna, gupio sie przyznac, ale zapomnialam na jakim adresie konto Google zalozylam, wpisalam chyba inne i mni ni wpuscilo 😊
Usuń:DDD
Usuńja dlatego nie mogę pisać z telefonu na blogspocie bo jestem na stałe zalogowana do innego konta a właściwie dwóch ;)
te wszystkie konta mnie normanie przerastajom!!
UsuńMam nadzieję, że z bałaganiarstwa się nieco wyrasta. W pokoju mojej Igi co chwile odkrywam nowe rzeczy. Wśród tony zabawek leżą np chusteczki higieniczne, z których Iga robi kołdry dla lalek! Papierki z każdej kinder niespodzianki - nie wiem po co, ale córka twierdzi, że są niezbędne! ;) Ubrania wg niej nie maja miejsca w szufladzie, albo w szafie - lepiej zostawić je na łóżku!
OdpowiedzUsuńale to jest nie bałagan tylko tfurczość!!
UsuńZdecydowanie tfurczosc!
Usuńtfurczość przez wielkie T ;P
Usuńto prorokuje przyszłośc przez duże P!!
Usuń