Podróżując trzeba jednakowoż gdzieś spać
Ze spania w namiotach czy samochodzie wyroslismy już jakiś czas temu a ja nawet radośnie
Hoteliki czy pensjonaty wybieramy tak żeby było miło czysto i niedrogo.
I żeby mieli wifi.
No i niestety najczęściej jest kłopot
Albo zalogowanie się trwa godzinę. Albo nie hula jak powinien
Albo wylogowuje się co kilka minut
A najciekawiej było jak działal tylko na korytarzu i trzeba było leżeć z komórką pod drzwiami pokoju.
Także jak kiedyś nie napiszę posta jak będę w podróży to nie moja wina 😎😆
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
To jest pensjonat/hotelik w ktorym sie zatrzymaliscie, Rybenka?😛😛
OdpowiedzUsuńI tym skuterem podrozujecie, z wiatrem we wlosach? Odwazna jestes!
UsuńA posta mozesz napisac, lezac z komorka pod drzwiami pokoju:) Co to dla Ciebie😉
Wlasnie, Iza, zapomnialam o skuterze😃😃
UsuńTen wiatr we włosach mnie przekonuje: )
UsuńPatrze na ten skuter i zazdraszczam.
UsuńMnie nie przekonuje, bo jakby mi ten wiatr moje ostatnie czy włosy wyrwał to bylabym łysa 😱
UsuńW samochodzie w dobrym towarzystwie - zawsze! I na plaży w Barcelonie z dresem pod głowa 😛
OdpowiedzUsuńNa plazy z dresem pod glowa, a gwiazdy nade mna... Albo w namiocie w upalne noce. Kiedy to byli? Piekne czasy:)
Usuńto byli dwa lata temu:)
UsuńPiękne
UsuńMoje ciało już z takimi warunkami spania nie współpracuje
ciało mdłe ale duch ochoczy!
Usuńa wszak spiritus flat ubi vult.
Oj,Repo,co racja to racja z tym cialem duchem:)
UsuńRybko, wypracujcie z cialem (i mezem) jakis konsensus, wszak gorace noce w namiocie sa niezapomniane!
Jak o spirycie mowa to zaraz Klarka się zjawi
UsuńIza. Wolę pamiętać te moce w namiocie kiedy nie jęczałam z bólu i niewygody: pp
Usuńnie wiem, jak Wy, ale mój pierwszy raz był oczywiście w namiocie:p
UsuńNie ale już zaczynam żałować: pp
Usuńrok 1985........:)
UsuńRybka. pewnie, ze lepiej pamietac te, kiedy sie jeczalo z wygody:)))
UsuńRepo, w '85 to ja bylam z drugim dzieckiem w ciazy i dawno mialam za soba pierwszy raz:) Mlodka jestes!
W 85 to ja w zerowce bylam😜
UsuńJa miałam 4 latka 😉
UsuńSame siksy:) Co ja tutaj robie?
UsuńMela, moja corka jest w Twoim wieku!!!
UsuńWiem Izka, juz kiedyś się na ten temat zgadalysmy 😄
UsuńI jeśli dobrze kojarze to nawet blisko siebie mamy urodziny ;)
Ona 26 czerwca, a moj syn z 9 sierpnia. Moze urodzisz tez wtedy?:)
UsuńA ja z 1 lipca a mój syn zobaczymy kiedy postanowi się ewakuować 😄
UsuńNa 6 sierpnia mamy termin 😄
JA JESTEM Z 4 SIERPNIA
UsuńO! A ja z grudnia i to dopiero 28-go:( Zawsze bylam w szkole najmlodsza!
UsuńA Rybka milczy.... Namiotu szuka 😁
UsuńNiestety brak wifi czasem utrudnia sprawę, gdy jednak w czasie wypoczynku trzeba popracować. Nie lubię tego, lecz często musze.
OdpowiedzUsuńNo to jak mój mąż. Ale o ma wszędzie mobilny i to mu załatwia sprawę
UsuńRenata, jak tam w kraju? Milo bylo?
UsuńDopiero wczoraj wylądowałam w Gdańsku. Przede mną tydzień w Polsce. Wczoraj upał, dzisiaj zimno :'(
UsuńMimo to baw się dobrze!
UsuńDziękuję. Postaram się, choć praca skutecznie zatruwa radość pobytu. Tobie Rybenko też życzę fajnego wypoczynku.
Usuńpraca straszy Cię z daleka czy z bliska??
UsuńZdecydowanie to strachy dalekiego zasięgu. Ale dam radę :-)
UsuńJa to nawet lubię być odcięta od świata...Tylko teraz się nie da, bo w komórce jest zawsze, a jak wezmę malucha ze sobą, to i mobilny biorę. Najchętniej bym nie brała, zaszyła się w tych Bieszczadach, ale wyjeżdżamy w takim terminie, że OM musi mieć dostęp, a telefon nie wystarczy.
OdpowiedzUsuńA spać mogę wszędzie byle prysznic był ;p...jedną szaloną noc- ostatnio 6 lat temu na leżakach z moją PT przed domem Tuśki ( pilnowałyśmy elektryki) dopiero krople deszczu nad ranem wygoniły nas
do domu na łóżka polowe ;p Dom był w budowie rzecz jasne ;) Ale po drodze miałyśmy noce na plaży, tyle że więcej gadałyśmy niż spałyśmy, na spanie o świcie ewakuowałyśmy się do pensjonatu.
W samochodzie z OM też spaliśmy nie raz...dobrze, że to zawsze kombi był ,p
Ja sie ciesze, ze jestem teraz odcieta od polskiej rzeczywistosci, szczegolnie tej politycznej! A pobyt w Bieszczadach to moje marzenie... Nie bylam tam od lat
UsuńIza ja nie byłam 20! Jak to napisałam to się przeraziłam;p
UsuńI cieszę się, bo będziemy mieszkać w agroturystyce u bardzo bliskich znajomych a na dwie noce -właśnie- zabukowałam pobyt nad Soliną tzn. do zapory 1,4km bo to nad jeziorem Myczkowskie, ale wszędzie blisko :) Po górach nie pobiegam, ale sobie popatrzę :) No i przede wszystkim spotkanie najważniejsze- tam wszystko inaczej smakuje w przenośni i w ogóle, bo to taki powrót do korzeni naszych ojców...
Boschee jakie ja mam wspomnienia z Bieszczad😉😊😊😊
UsuńRybko dziewczeca baw sie dobrze.
OdpowiedzUsuńCo za poroniony pomysl lezec na korytarzu z komorka w reku.
W roznych miejscach spalam:w namiocie,na plazy w starej lodzi,w samochodzie na polach z ziemniakami;)
OdpowiedzUsuńTeraz wybieramy noclegi w zaleznosci od nastroju:od komfortowych hoteli do namiotu pod skalkami:)
Dla syna brak wifi to katastrofa😉
Sypialo sie w roznych miejscach i roznych lozkach. Przypomina mi sie, jak corka znajomej spisywala na kartce grzechy przed 1.spowiedzia. Napisala tez, ze cudzolozyla! Znajoma ze zdziwoeniem spytala, co przez to rozumie, mala, ze spala w babci lozku. Jesli cudze, to myslala, ze cudzolozenie to jest to:) Nikt jej nie wyjasnil, co znacza nazwy grzechow.
UsuńDobre :D 😁
Usuń😂😂😂😂😂
UsuńNie mogę zostawić komentarza u laili😣
OdpowiedzUsuńA chciałam napisać: hej lailo!😄😝
A to czemu????
UsuńWszystko przecież działa :( A smutno mi bez Ciebie!
Czasem dobrze jest przełączyć się w tryb offline Rybko. ;)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj! :*
Rybko odpoczywaj! Wyślij trochę energii ze swoich wakacyjnych wojaży! :)
OdpowiedzUsuńI oby wifi nie zabrakło! ;P
Lailus jak sie czujesz po wczorajszym spacerze? :*
UsuńChwilowo nie zabrakło:))
UsuńEnergii czy wifi?! 😉
UsuńMartuś ranek był obiecujący, a popołudniu dostałam wycisk! Jadę na podwójen dorotce 😉
Wifi:pp
UsuńJutro będzie kilka zdjęć: )
Z energią: )
O! To nie mogę się doczekać! :D
UsuńCudne komentarze: ))
OdpowiedzUsuńDziękuję
Ja tymczasem mocno przemoknieta
Opiszę jak dam radę
Oooo:-( deszczysko cię dopadło? Zdjęcie urocze.
UsuńDopadło. Ale było więcej śmiechu niż złości: )
UsuńA poza tym jak mija poniedziałek?
OdpowiedzUsuńPracowicie!
UsuńPaznokcie znowu malujesz??
UsuńZakupy... bardzo pracowite i męczące. Nie lubię kupować ubrań. Jestem jak typowy facet :-(
Usuńa nie wygladasz!!!
UsuńPaznokcie jutro rano!
UsuńNa czczo!
😝
Renata, tez nie lubię kupować ubrań ;)
coś za często malujesz!!!
UsuńRaz w tygodniu
UsuńOdrapuje bo chodze jak ostatnia łamaga 🙋😉
może nie używasz dobrych lakierów albo topów??
Usuńja chodze kilka tygodni w jednym namalowaniu!
f tfojem stanie to ważne nie musieć malować f kooouko!
UsuńMoże tak ale ja ciągle zahaczam o krawężnik i i inne przeszkody😉
UsuńWyobraź sobie ze czy razy miałam złamany mały paluszek u nuszki, zawsze zawadził o cos wystającego 😜
Teraz kupuje takie sandalki które chowają male paluszki 😆
Uuuuu
UsuńUmiesz czuowieku zaimponować: pp
😝😋
Usuńakurat to co piszesz to norma.
OdpowiedzUsuńróżnie to z netem i tym wifi jest.
Odpoczywaj, opowiesz wszystko jak wrócisz. :D
pozdrawiam
hej sikoreczko:)
UsuńZjadłabym kruche babeczki z galaretka, truskawkami i bita śmietana 😱
OdpowiedzUsuńDo tego śledzia i korniszony??
Usuń😨
Nie, niekoniecznie, nie jestem Wymagajaca :p
UsuńWystarcza te babeczki 😆
Zrobię na dzień dziecka :)
To już zaś: ))
UsuńNo tak, tylko ze ja bym teraz zjadła ;p
UsuńA może byc tarta z truskawkami i kruszonka? Corka dzis upiekla i kawałek zostalo:)
Usuń#AktywnaRodzina :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń