I to jest absolutnie naturalne. Takich przypadkow nie jest wiele, ale moja znajoma z pracy opowiadala mi, ze tuz po urodzeniu swojego pierworodnego, dowiedziala sie, ze w tym samym czasie zmarl jej tata. Moze to zabobony, ale ja widze w tym jakas przepowiednie opieki malego przez dziadka na przyszlosc..
A z powodu odjescia Agaty bardzo mi przykro, bo od dlugiego juz czasu mialam wrazenie, ze ona glownie sila woli walczyla z krabem, dla corki. I czasem wygladalo na to, ze mimo wszelkich przeciwnosci, udaje jej sie to.. ale kazdy organizm ma okreslona wytrzymalosc. Dobrze, ze juz nie cierpi..
Zgodzam sie. Nie powinno byc. Ale tez gryze sie sama ze soba, bo wiem, ze Agatka byla swiadkiem wielu ciezkich chwil, wlasciwie od samego poczatku. Dziecko nie powinno byc ani pozbawione rodzicow, ani byc swiadkiem tak ogromnego cierpienia..
jak moja mama była umierająca dowiedziałam się, że jestem w ciąży jak się ucieszyła!!! ale umarła, zanim poznała małego:(( a to maleństwo bardzo nam wszystkim pomogło...
Tak to się przeplata. Jedno życie odchodzi dając miejsce nowemu. Ale zawsze gdy ta śmierć jest przedwczesna mamy żal. Tylko czy jest odpowiednia chwila,wiek, sytuacja w której śmierć nie powoduje bolu bliskich?
Teściową mi opowiadała ze 10 dni przed urodzeniem córki zmarła jej mama Czyli ze babcia nie poznała wnuczki Ale tak jak mówisz rybko, maleństwo pomogło przetrwać trudne chwile Zreszta mój teść tez nie doczekał wnuczki, urodziła się kilka miesięcy po jego śmierci
Da rade, bo przeciez jakos te dzieci żyją Ale na jakiś czas zawala mu się świat Tak samo mama która wie ze odejdzie ma serce rozerwane na strzępy ze dziecko będzie bez niej sie wychowywac To jest straszne :((
mój stracił tate będąc małym chłopcem dał radę ale ja widze, jak bardzo tę rodzinę ta śmierć dotkęł w najgorszy sposób.... mąż jest najwspanialszym człowiekiem ale relacje rodzinne są koszmarne...
Dziecko da rade,bo musi... Ale trauma pozostaje na cale zycie... Tata nigdy nie zastapi Mamy,a gdy sam nie moze sie pozbierac to jest podwojny dramt. A mysli,ktore temu dziecku przychodza do glowy...
mój najmłodszy syn tyle słyszy o mojej babci Pei że kiedyś prawie ze łzami w oczach powiedział, że żałuje, że jej nie poznał.. to działa w obie strony ja tez żałuję, że nie pamiętam moich dziadków ale takie zycie...
Bardzo mi przykro z powodu Agaty! Przez długi czas miałam wrażenie, że zwyciężyła. W takich chwilach trudno mi się oprzeć pokusie powiedzenia, że życie jest bardzo niesprawiedliwe.
Kass, Kochana!! Gratuluję serdecznie!!! Cieszę się razem z Tobą!!! 😚
Radość ze smutkiem sie przeplataja
OdpowiedzUsuńA miski chłopaki niedługo juz roczek będą mieli:)
OdpowiedzUsuńBo ona w maju rodziła chyba?
chyba tak!
Usuńtez o niej myslę:)
Tak to juz jest w tym naszym zyciu...
OdpowiedzUsuńDzis lzy po smierci Agatki,a przed chwila ogromne wzruszenie z nowego zycia u Kas :***
też tak miałam...
UsuńI to jest absolutnie naturalne. Takich przypadkow nie jest wiele, ale moja znajoma z pracy opowiadala mi, ze tuz po urodzeniu swojego pierworodnego, dowiedziala sie, ze w tym samym czasie zmarl jej tata. Moze to zabobony, ale ja widze w tym jakas przepowiednie opieki malego przez dziadka na przyszlosc..
OdpowiedzUsuńA z powodu odjescia Agaty bardzo mi przykro, bo od dlugiego juz czasu mialam wrazenie, ze ona glownie sila woli walczyla z krabem, dla corki. I czasem wygladalo na to, ze mimo wszelkich przeciwnosci, udaje jej sie to.. ale kazdy organizm ma okreslona wytrzymalosc. Dobrze, ze juz nie cierpi..
Nie cierpi
UsuńAle mala dziewczynka została bez mamy
Nie powinno tak być :(
Zgodzam sie. Nie powinno byc. Ale tez gryze sie sama ze soba, bo wiem, ze Agatka byla swiadkiem wielu ciezkich chwil, wlasciwie od samego poczatku. Dziecko nie powinno byc ani pozbawione rodzicow, ani byc swiadkiem tak ogromnego cierpienia..
UsuńNie powinno :(
UsuńTaki maluch nawet nie rozumie dlaczego nagle nie ma mamy
jak moja mama była umierająca dowiedziałam się, że jestem w ciąży
Usuńjak się ucieszyła!!!
ale umarła, zanim poznała małego:((
a to maleństwo bardzo nam wszystkim pomogło...
Tak to się przeplata. Jedno życie odchodzi dając miejsce nowemu. Ale zawsze gdy ta śmierć jest przedwczesna mamy żal. Tylko czy jest odpowiednia chwila,wiek, sytuacja w której śmierć nie powoduje bolu bliskich?
Usuńale jednak ból jest różny
Usuńśmierć młodego rodzica rzutuje na dziesięciolecia
to to, co widze w rodzinie
...
Teściową mi opowiadała ze 10 dni przed urodzeniem córki zmarła jej mama
UsuńCzyli ze babcia nie poznała wnuczki
Ale tak jak mówisz rybko, maleństwo pomogło przetrwać trudne chwile
Zreszta mój teść tez nie doczekał wnuczki, urodziła się kilka miesięcy po jego śmierci
Tak. Bardzo ciężko wychowywać się bez rodzica. Szczególnie bez mamy.
Usuńnie umiem sobie wyobrazić
Usuńmiałam trudną relacje z mamą
ale bez niej świat byłby koszmarem!!
jestem rozdarta w tych emocjach
Usuńbałam się, że nie wychowam dzieci
teraz marzenie o wnukach wydaje mi się nadużyciem...
Zgadza się
UsuńZawsze rozrywa mi serce gdy dziecko traci matkę
mama jest najważniejsza
Usuńale jak dziecko ma dobrego tatę to da radę...
Da rade, bo przeciez jakos te dzieci żyją
UsuńAle na jakiś czas zawala mu się świat
Tak samo mama która wie ze odejdzie ma serce rozerwane na strzępy ze dziecko będzie bez niej sie wychowywac
To jest straszne :((
mój stracił tate będąc małym chłopcem
Usuńdał radę
ale ja widze, jak bardzo tę rodzinę ta śmierć dotkęł
w najgorszy sposób....
mąż jest najwspanialszym człowiekiem
ale relacje rodzinne są koszmarne...
ale pewnym sprawom nie damy rady
Usuńtrzeba wziąć bya za rogi
życie to trochę walka
Dziecko da rade,bo musi...
UsuńAle trauma pozostaje na cale zycie...
Tata nigdy nie zastapi Mamy,a gdy sam nie moze sie pozbierac to jest podwojny dramt.
A mysli,ktore temu dziecku przychodza do glowy...
Ty kochana wiesz co mówisz...
Usuńwiecie co, ludzie się nad sobą użalają, niektórzy kudzie
Usuńbo w domu nie było stać kogos na to czy tamto
a ci naprawdę skrzywdzeni
nie użalają się
tylko ida w życie
bo tak trzeba...
U mnie tez tak bylo, tato odszedl, a pojawila sie moja wnusia. Szkoda, ze nie doczekal prawnuczki.
OdpowiedzUsuńmój najmłodszy syn tyle słyszy o mojej babci Pei że kiedyś prawie ze łzami w oczach powiedział, że żałuje, że jej nie poznał..
Usuńto działa w obie strony
ja tez żałuję, że nie pamiętam moich dziadków
ale takie zycie...
Cóż można mądrego napisać? Żal ogromny. Przed chwila Dama, teraz Agata. Za szybko, przedwcześnie? Ze niesprawiedliwe?
OdpowiedzUsuńjakże wszystkie słowa w takich chwilach wdają się banalne:(((
UsuńBardzo mi przykro z powodu Agaty! Przez długi czas miałam wrażenie, że zwyciężyła. W takich chwilach trudno mi się oprzeć pokusie powiedzenia, że życie jest bardzo niesprawiedliwe.
OdpowiedzUsuńKass, Kochana!! Gratuluję serdecznie!!! Cieszę się razem z Tobą!!! 😚
Dziekuje Laila.. jest zycie po zyciu.. ;) :**
Usuń