wtorek, 17 stycznia 2017

bez niezdrowyh emocji

prawie wszyscy w Polsce popierają WOŚP
( matematyczna definicja słowa prawie - wszyscy poza skończoną ilością)

nie oglądam TVPis, ale jak wielu tego dnia czyli w niedzielę wlaczyłam żeby zobaczyć co powiedzą o WOŚP

i się załamałam

PIS idąc do władzy obiecywało że telewizja publiczna będzie służyła WSZYSTKIM Polakom
sama uważałam, że mam pewien niedosyt związany z brakiem informacji o wydarzeniach religijnych w Polsce i na świecie
niedosyt!!!
ale nie brak!!

nie mieści mi się w głowie, że można WOŚP poświęcić 5 sekund jako ostatniej wiadomości w njusach  dnia, po skokach narciarskich, krytyce opozycji, uwielbieniu prezesa, terrorystach w Belgii i pożarach

a żeby było śmieszniej, to taka ilustracja



Orwell jako żywo:)))





86 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet mi się nie chce tego komentować...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pis duzo obiecywal, np. ze z wypadku lotniczego zrobi zamach albo ze postawi pomnik temu miernemu prezydentowi Lechowi... Tych obietnic na pewno dotrzyma!
    Nie obiecywal tylko dyktatury, ale to drobiazg. :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Rybeńko, naprawdę odczuwałaś niedosyt?
    Przecież w tv było sporo programów o tematyce religijnej, Kościół z bliska, Między ziemią a niebem, Słowo na niedzielę, dla dzieci Ziarno itd, w wiadomościach zawsze były informacje o ważnych świętach i wydarzeniach religijnych, sporo transmisji na żywo z tychże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem. Ale masz rację! Było dużo informacji. I to nie tylko o katolikach.

      Usuń
    2. To prawda, były też programy ekumeniczne.

      Usuń
    3. Nie odczuwam braku tematyki religijnej w tv.Za to teraz tureckie zapchaj dziury żałosne telenowele rządzą.
      Rybko,tez oglądałam Wiadomości,zastanawia mnie czy Ziemiec sam od siebie bąknął o WOŚP,czy miał ZGODĘ...tak czy inaczej bylo to ŻAŁOSNE do kwadratu.Gdzie te czasy,kiedy transmisja z przebiegu WOSP byla fragmentami co chwile nadawana na 1 i 2????.....
      A zamazane serduszo-to juz nawet nie bylo śmieszne...
      Plus taki,ze w mojej parafii nie bylo słowa złego na WOŚP.Wolsntariusze ogrzewali sie w kościele.U mojej koleżanki mieszkającej kolo Poznania,kawiarnie rozdawaly cieple napoje wolontariuszom-to bylo super...ponoc w sąsiedniej wsi ksiądz napierniczal na mszy o Wośp,efekt byl odwrotny,bo właśnie tam zebrali najwięcej kasy :-)

      Usuń
    4. Jakieś to wszystko schizofreniczne. Ale mam nadzieję że zawsze tak będzie. Ze WOŚP będzie łączył! !

      Usuń
    5. To wszystko jest żenujące, ale im bardzie "oni" się odwracają, tym bardziej ludzie sie jednocza:)

      Usuń
    6. U nas też wolontariusze zbierali miedzy innymi pod kościołami i nikt ich nie przeganiał, w odróżnieniu od straży Jasnogórskiej...
      Taka to schizofrenia nasza.

      Usuń
    7. Olga,serio straż Jasnogórska przeganiala wolontariuszy?...brak słów...

      Usuń
    8. na Jasnej górze od lat dzieja się złe rzeczy
      złe słowa padaja z ust duchownych
      boli mnie to strasznie

      Usuń
    9. Rybeńko...a ja sądziłam,że własnie TAM jest normalnie...:(Chociaz po ostatnim reportażu pani Kopińskiej.zaczełam wątpic w rózne rzeczy....
      http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,21210057,pedofilia-w-kosciele-ksiadz-gwalcil-13-latke-nadal-odprawia.html

      Usuń
    10. A wiesz ile w tym czasie tatusiów gwałci swoje dzieci a mamusie udają że nic nie widzą?
      Nie bronię księży. Wręcz przeciwnie.

      Usuń
    11. Ja przytaczam tylko sprawę z linka,ktora wola o pomstę do nieba...takiego "tatusia"na pewno daliby za kraty na żadnych pare lat,a ksiądz odsiedział malutko,wszak zakon oplacil super adwokata i ksiezulo nadal ODPRAWIA MSZE...

      Usuń
    12. Rybko przeczytaj....dziewczyna-ofiara jest wrakiem psychicznym,byla w ciąży z tym oprawcą i on ją zmusil do aborcji-przeczytaj spokojnie ten artykuł....,ten gnój klecha jest nietykalny,a kościół niestety zamiata sprawę pod dywan.Oglądałam wywiad z ta dziennikarką,włosy dęba stają...a zaproszony do studia ksiądzktiry zajmuje sie ściganiem pedofilów w kościele Nic nie wiedział

      Usuń
    13. Owocku, jestem nie mniej oburzona niż TY!
      Ta sprawa jest wstrżasająca, jak każda
      Zamiatanie pod dywan przez kościół to niegodne i wstrętne
      Moze niepotrzebnie napisalam to wyzej, po prostu wiem, jak dla przyzwoitych księży, a takich znam dużo, przykre jest stawianie ich w jednym rzędzie z pedofilami, a dla wielu osób ostatnio ksiądz=pedofil.

      Usuń
    14. Oczywiście ze nie można wrzucac wszystkich do jednego wora-to jest chore....mnie dobija fakt bezkarności w takich przypadkach ....

      Usuń
    15. niestety...
      szlag mnie trafia przy takich niesprawiedliwościach
      najgorzej, jak to dotyka dzieci, to zło świata:(

      Usuń
    16. Tak....a potem takie dziecko ma okaleczoną psychike na resztę życia :(

      Usuń
    17. warto przeczytać, żeby choć troche zobaczyć druga stronę medalu
      http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,28939,rzecznik-chrystusowcow-nie-chce-bronic-pedofila-wywiad.html

      Usuń
  5. Tomasz Kalita zmarł (glejak okazał się silniejszy). Tak mi żal!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam rano w radiu
      przykro:(

      Usuń
    2. tez w nocy widzialam wiadomosc. kurcze po operacji zmarl tzw udanej operacji. Bylo w nim cos niesamowicie pozytywnego.
      Mam wrazenie.ze glejakow jest duo wiecej niz kiedys -wiem. wszystkiego jest wiecej ale to nie byl czesty nowotwor.
      Bardzo zal :(

      Usuń
    3. Moja sąsiadka ma córkę (mloda mezatke) po takiej właśnie operacji. Stale powtarzala, ze dzieki Kalicie, takiemu sympatycznemu człowiekowi, czują, ze i corka da rade. Nie wyobrażam sobie, co czują teraz, kiedy uslyszaly te wiadomosc. Bardzo wspolczuje...

      Usuń
  6. Nie potrafię tych ,,polityczno - kościelnych " bredni już strawić. Tam gdzie dobro - niszczą, tam gdzie coś zrobić, zmienić trzeba - to ich nie ma. Paranoja i tyle...ludzi za głupców mają...Szkoda, wielka szkoda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są różne oblicza kościoła
      http://wawalove.pl/WOSP-w-stolicy-Ks-Drozdowicz-z-sercem-Orkiestry-podczas-mszy-a25325

      Usuń
    2. i jeszcze reakcja na księdza krytykująccego WOŚP

      Od słów księdza niemal od razu odciął się proboszcz parafii i kuria. - Z wielkim ubolewaniem przyjęliśmy taką wypowiedź, ponieważ nie jest to w żaden sposób oficjalne stanowisko Kościoła. Ambona i Kościół to nie miejsce, by głosić słowa przepełnione nienawiścią, niechęcią i które obrażają człowieka. To miejsce, gdzie głosi się miłość Chrystusa – mówił wczoraj Onetowi ks. Joachim Kobienia, rzecznik diecezji opolskiej.

      Usuń
    3. ...ale to sa jednostki w obliczu caloksztaltu. Takie moje zebrane doswiadczenie , szkoda

      Usuń
    4. ja mam inne
      no i lubię wierzyć, że nauka płynąca z Ewangelii zwycięży

      Usuń
    5. i dobrze, moc w Tobie :)

      Usuń
  7. Orwell, jak babcię kocham;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam wczoraj to zamazane serduszko i aż mną zatrzęsło! Sam bohater reportażu bardzo szybko zareagował umieszczając w sieci filmik.
    Przeraża mnie jakich czasów doczekaliśmy. Stosunki z sąsiadami na ostrzu noża, a teraz także w samym środku podzielonego narodu. Obawiam się, że to wszystko zmierza do jednego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Laila, ja niestety też z tych pesymistó, którzy sie boją tego co może nastąpić:((

      Usuń
    2. ja chyba juz tez powoli mysle. ze wszystko jest mozliwe

      Usuń
  9. Wlazłam!!!
    Serduszek jest dużo i wszystkich wymazać się nie uda! A to zaciekłe zwalczanie Orkiestry przyniosło ten nieprzewidziany skutek, że do szlachetnego powodu niesienia pomocy chorym dzieciom i seniorom doszedł jeszcze jeden - zrobić na złość pisiorom! I przełożyło się to na finansowy efekt zbiórki.
    A że nie wiem, kiedy mi się drzwi nie zatrzasną, napiszę jeszcze o mojej kuracji: stałam się pacjentką "hospicjum domowego". Dowiedziałam się o tym przypadkiem i zgłosiłam sie na początku grudnia (potrzebne było skierowanie od lek. rodzinnego). W zeszłym tyg. była pierwsza wizyta lekarza i pielęgniarki. Działa to tak: pacjent jest normalnie w domu i kontynuuje swe zwykłe leczenie (chemię, czy co tam ma). W ramach hospicjum ma dwa razy w miesiącu domową wizytę lekarza, dwa razy w tyg. wizytę pielęgniarki, wizytę psychologa (jeśli potrzebuje to wizyty psychologa mogą być systematyczne). Hospicjum ma całodobowy telefon i o każdej porze dnia i nocy można dzwonić. Przez telefon można uzyskać poradę, a jeśli trzeba, to lekarz przyjedzie do domu bez względu na porę.
    Ta pierwsza wizyta u mnie trwała prawie dwie godziny, lekarz mnie zbadał i przeprowadził ze mną obszerny wywiad. Aż mi głupio trochę było, bo prawdę mówiąc czuję się teraz dość dobrze i miałam poczucie, że zabieram czas innym bardziej potrzebującym.
    Piszę o tym by z przyjemnością donieść, że jeszcze nie wszystko udało się dobrej zmianie popsuć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest nadzieja, że ministeer zdrowia nie czyta, to może nie zamknie tych hospicjów
      moja mama była pod opieką takiego hospicjum, to było wspaniałe doświadczenie

      a najważniejsze - że czujesz się za dobrze:)))

      ech, jak ja bym chciala żebyś mogła zawsze wejść!
      ale nikt nie chce czytać setki takich samych komentarzy napisanych przez chorego na umyśle fanatyka
      jakby nie mógł napisać na wiadomym blogu, tam gospodyni się skarży na brak komentarzy:pp

      Usuń
    2. A mogłabyś mi na pociechę, że nieraz muszę pod drzwiami stać nadaremnie, przyszpilić moją "Wronę i..." na Twojej liście blogów na szpalcie? Tu parę osób pisało w komentarzach, że nie jest to najgorszy z blogów, więc się ośmielam poprosić.

      Usuń
    3. oczywiście!
      ostatnio bardzo mało zaglądam na szpaltę, może czas na porządki?
      tez zaglądam ale - przerasta mnie komentowanie:p

      Usuń
    4. Och, jakby mnie uradowało, gdyby Cię od czasu do czasu nie przerosło!

      Usuń
    5. a tego naprawdę nie da się uprościć?
      bo mnie też by radowało!!!

      Usuń
    6. Damokier, miło mi, że oprócz kotów przecudnych masz na blogu zdjęcie psiego wolontariusza:)

      Usuń
    7. Damakier, od paru miesięcy czytam Cię z wielką radością :)))

      Usuń
    8. Damokier, witaj! Milo przeczytać, ze lepiej sie czujesz i ze w tej szarej rzeczywistości bywają jeszcze jakies pozytywy i dobrzy ludzie. Oby tak dalej❤

      Usuń
    9. nie wiedziałam, że ludzie nie wiedzą o hospicjach domowych, muszę o tym napisać, u mnie na blogu tyle czasu wisiał baner "pola nadziei" oni właśnie mają w Krakowie i okolicy takie

      Usuń
    10. Rybko, ale u mnie komentować jest bardzo prosto. Nie potrzeba się logować, wystarczy kliknąć w "dodaj komentarz", napisać i kliknąć wyślij.
      Widziałam, że jestem już na Twojej liście - dziękuję.

      Repwomen - Wronka jest wielką entuzjastką Orkiestry i co roku każe się umieszczać na blogu z czerwonym serduszkiem.

      Gago, Izo - dziękuję :)

      Klarko, napisz koniecznie. Twój blog ma taki zasięg, że na pewno do wielu ludzi to dotrze.
      Co mnie zdumiewa to fakt, że o istnieniu hospicjum domowego nie poinformował mnie ani szpital, ani lekarz rodzinny i teraz, w czasie kuracji chemicznej nikt się o tym słowem nie zająknął.

      Usuń
    11. nie trzeba tych wszystkich pól wypełniać?

      Usuń
    12. Jeśli chcesz napisać jako "rybenka" i żeby kliknięcie Twego nicka przekierowywało do bloga, to musisz się zalogować. A jeśli chcesz tylko pozostawić komentarz, to nie trzeba. Ale podpisz sie wtedy, żebym wiedziała, że to Ty.

      Usuń
    13. i damakier, zamkuam, bo znowu debil przyszedł, znowu pomylił blogi
      i leków nie wzion

      Usuń
  10. Znowu się poPISali buractwem i kołtuniarstwem. Czemu mnie to nie dziwi?... :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Pisalam Wam u Laili o dzisiejszym dniu:)
      A jeszcze wszędzie słyszę glosy (w rodzinie) ze robię blont wracając do pracy

      Usuń
    2. Mela, ja nawet o tym dzisiaj mysle
      i nie wiem, co powiedziec
      Ty sama musisz zdecydować
      ale mądrze
      bo widzę, jak Cie dręczy

      Usuń
    3. Melus,ja Ci powiem tak:sluchaj siebie! To Ty sama musisz podjac decyzje. Ty wiesz najlepiej :***

      Usuń
    4. mnie by też kusiło nie brać tego zwolnienia...

      Usuń
    5. Czasami mi sie udaje😉
      Ja pamietam jedna decyzje,ktora podjelam bo inni doradzali...
      Do dzis zaluje.
      Melus,Twoja rodzina chce dla Ciebie dobrze,ale jak Ty czujesz,zeby nie brac tego zwolnienia to wiesz...

      Usuń
    6. Kiedy dzisiaj wrocilam (z nastawieniem ze tylko do czwartku) czulam się w szkole dobrze, nic mi nie było
      Nie jestem nieodpowiedzialna, uważam na siebie, nie zjezdzam po poręczy tylko chodze po schodach np :pp
      Bardzo mnie to dręczy bo znam zagrożenia ale przecież uważam na siebie
      I wiem ze w każdej chwili mogę iść na zwolnienie, kiedy tylko poczuje ze cos jest nie tak

      Usuń
    7. Szkola to nie kopalnia
      A twoj stan to nie choroba :)
      Widze,ze praca daje Ci duzo radosci
      a na L4 zawsze mozesz isc :*

      Usuń
    8. Dziękuje Wam dziewczyny :***

      Usuń
    9. Też sobie myślę że takie sytuacje nie stanowią zagrożenia
      jak moja mama umarła i poszłam do lekarza po jakieś leki żeby wiadomo z dzieckiem było dobrze to popatrzył mi woczy i powiedział że tylko w filmach nagle dzieje się źle.
      No

      Usuń
    10. Rybko :***
      Melus w tej sytuacji nie sluchaj co mowia inni.Nas tez nie sluchaj 😜
      Ty sama TO wiesz.

      Usuń
    11. Meluś, ja wiem, że nie do końca w temacie (nie ogarniam naszego świata blogowego w pełni). Może nie wiem o jakichś poważnych zagrożeniach. No ale poza tym to przecież od zawsze kobiety pracowały, chyba że w grę wchodziły dodatkowe rzeczy.
      I nos do góry, bo cię to strasznie dręczy

      Usuń