wtorek, 27 września 2016

poproszę coś rozweselającego

w polityce bagno
w szkole katastrofa
nie udało mi się załatwić pięciu ważnych rzeczy wczoraj
w urzędzie wpadłam na złośliwą dziumdzię
zgubiłam ważny rachunek
bolą mnie stawy
dzieje się kilka rzeczy o których nie moge tu pisać a spędzają sen z powiek
dosłownie

zepsułam swoje ulubione dżinsy

nie pociesza mnie słońce, ciepło,  udane życie rodzinne i brak problemów finansowych


bardzo proszę zatem o wesołe historie, żadnego tam pocieszania, raczej coś w rodzaju jak to na pierwszej wizycie u przyszłych teśció puściłam głośnego bąka !






109 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem w czarnej dupie, wystarczy?

    OdpowiedzUsuń
  3. I wszystkich zatkało. Dziękuję:pp

    OdpowiedzUsuń
  4. Od początku mojej znajomości z Sołtysem moja mama opowiadała mu wszystkie dowcipy o teściowych i zaśmiewali się do rozpuku.
    W dniu ślubu na teks teściowej "szkoda"odpowiedziałam szkoda to jest jak teściowa wpadnie do studni i się nie utopi, a wodę zatruje.

    nie spodobało się;D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      Nie wierzę? !
      Naprawdę tak powiedziałaś? ?
      Cha cha cha!

      Usuń
    2. etam...za to ona "odwdzięczyła" się potem wiele lat.
      np woła mnie do okna słowami -o, zobacz, taką żonę chciałam dla Sołtysa -a tam dziewczyna postury ciężarowca i o nienachalnej urodzie...cóż;D

      Usuń
    3. widac bała się konkurencji :p

      Usuń
    4. może się jej marzyła taka, co i wodę w wiadrach przyniesie, i drwa porąbie, i moze nawet na rękach będzie nosić :)

      Usuń
  5. Pierwszego dnia urlopu kolejno: zepsuł mi się aparat fotograficzny, wypadło mi szkło od okularów, zrobiły mi się dziurki w nogawce 2 spodni, wstrzasnelam otwartym kartonikiem soku rozlewajac go wszędzie, a w końcu przytrzasnelam soboe palec drzwiami. A potem było już tylko pięknie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O!
      To mi przypomina że mam ohydny przytrzasniety paznokieć! I jeszcze ze cztery miesiące będę miała taki brzydal!

      Usuń
    2. no już nie przesadzaj;D
      nie wyglądał tak źle dwa miesiące temu, teraz może być tylko lepiej;P

      Usuń
    3. Potem zrobię ci zdjęcie.
      Wygląda o wiele gorzej.

      Usuń
    4. maluj paznokcie na ciemne kolory.

      Usuń
  6. ja pierdnęłam na pierwszej randce z moim Tomkiem
    wsiadając do samochodu
    udawałam, że to drzwi skrzypnęły
    ale woń mnie zdradziła( jadłam wcześniej fasolkę po bretońsku chyba)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wzięłam urlop celem odeskortowania pisklaka
    Po zniesieniu wszystkich niezbędnych rzeczy do zabrania oznajmiono mi ze ja to juz sie raczej nie zmieszczę ..
    A sama tyle nakupowalam!

    OdpowiedzUsuń
  8. poproszem kawem s mlekiem i bes cukiera !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GAGA!!!
      Z MLECZKIEM SRECZKIEM???
      ŚWIAT SIĘ KOŃCZY!! :pp

      Usuń
    2. jak z Gagom to też kcem , ze wszystkiem!
      basia hesed

      Usuń
  9. Obi, kasa
    Stoję ze starszym bliźniakiem. Dochodzą do nas zapachy ciasteczek. Młody oczywiscie zaczyna rytuał słowny jakie to pachnące jak gofry a on lubi gofry i on by zjadł gofry..
    Na co ja.. Przecież ty lubisz wszystkie słodycze!
    - nieprawda! Nie lubię gorzkiej czekolady.
    Tadam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Rybka, nie narzekaj!
    A jakbyś raka miała????

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój starszy syn, gdy był jeszcze brzdącem zgłębiającym tajniki samodzielnego korzystania z toalety przyczłapał pewnej nocy z WC do kuchni i zakomunikował zaspanym głosem, że się pomylił. Po krótkim śledztwie okazał się, że się faktycznie pomylił i zamiast do muszli nasikał do kosza na śmieci... no cóż dzieci... :-) Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      Cóż, trzeba sie cieszyć, że w ramach pomyłki nie nasikał mamusi do torebki :P
      dzieki:))

      Usuń
    2. Ha! Moj szwagier, po pijaku, po imprezie, nasikal zonie do torebki! Nie zmyslam! :P

      Usuń
    3. ciągle są małżeństwem?

      Usuń
    4. Mojej koleżanki mąż na poprawinach stanął, wyjął interes i oddał mocz na stół, na szczęście z gości weselnych na sali byłam tylko ja i druga gwiazda:P

      Usuń
    5. dlaczego myśle, żę to Cie ubawiło do łez?? :p

      Usuń
    6. Moi ciagle sa malzenstwem, bardzo udanym zreszta.. :)

      Usuń
  12. Ja cię nie rozsmiesze bo sama jestem wkurxona
    Ale!... mam wino od szfagra! ;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, co mnie bardziej rozśmiesza
      to że będziesz to wino miała zawsze?
      czy ptencjalna mysl, że je kiedyś wypijesz:P

      Usuń
    2. No teraz to ja zwijam się że śmiechu ;p

      Usuń
    3. zara zara
      ale kto kogo miał rzucić w narożnik śmiechu??!!!

      Usuń
    4. Widzisz jaka ty jesteś fajowa???
      My mamy rozśmieszyć ciebie,a to ty wszystkim poprawiasz humor :)))

      Usuń
    5. to Wy mi poprawiacie nastrój:)))

      Usuń
  13. Rybenka, ja nie mam nic wesolego do opisywania, bo sama sie zmagam. Mozesz sie posunac, bedziemy razem plakac. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. siadaj, ale uprzedza, nie jestm zbyt sympatyczna w takich sytuacjach:/

      Usuń
    2. To miedzy plakaniem bedziemy sie podgryzac, a potem znow tulac.

      Usuń
  14. W sobote bylam na babskim spotkaniu i kolezanka opowiadala nam jak pare dni temu jej 3letnia corcia (sliczna,delikatna blondynka i kochany lobuziak)siedziala na ubikacji.W pewnym momencie ja wola.Poszla zeby jej powycierac pupe,a mala wziela raczke przysunela cala dlon do jej twarzy i mowi:Mamusiu jąchaj:)
    Ona na to:Gdzie ty trzymalas ta raczke?
    A mala:W dupie!
    ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O MATKO:DDDD
      oby tylko mama nie opowiadała tego na pierwszym spotkaniu z przyszłym zięciem :pp

      Usuń
    2. czyż nie jest to klasyka?
      Matki uwielbiają wspominać, jak to było, jak ich dzieci były malutkie :pp

      Usuń
    3. Mój syn, czteroletni wówczas, dostał od starszej, nobliwej cioci całą zgrzewkę gum do żucia. na moje pytanie:"co trzeba teraz zrobić?" beztrosko oświadczył:"trzeba iść po nożyczki...."
      Mina ciotki :)

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak
      ale wiesz
      jeżeli chodzi o kasowanie to tylko w wykonaniu gagi mnie rajcuje

      Usuń
  16. A jak szkola dzisiaj?
    Starsza wczoraj do pozna miala probe, wrocila padnieta, ale tak podniecona, ze ponoc pol nocy zasnac nie mogla. Miala wiec swietny pomysl, ze skoro jest tak potwornie zmeczona to chyba do szkoly nie pojdzie. :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hie, hie, a teraz napisala ze nastepny jest wuef i jak umrze, to mlodsza moze wzionc jej telefon. :PP

      Usuń
    2. No tak sobie. Ale bez łez. Przynajmniej

      Usuń
    3. A w tamtej szkole był zawsze zadowolony?

      Usuń
    4. zależy jak na to spojrzeć
      początek był trudny, ale nie aż tak
      ale ostatni rok to była jakaś masakra naukowa, chaos, dziwni nauczyciele ( nie wszyscy!)
      nielubił tego

      Usuń
    5. Pamiętam jak ten chaos opisywalas
      Nie wiem co to znaczy Masakra naukowa?

      Usuń
  17. Rybciu, przewertuj Żyrafowego bloga - będziesz miała zabawnych historii aż nadto! :D

    Chwilowo mam jesienny spadek formy- nie mogę sobie przypomnieć niczego śmiesznego z mojego życiorysu! A jestem przekonana, że coś było! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, ja tez ze spadkiem formy jestem
      mimo cudnej pogody
      ale jakoś tak sobie czasem trudno poradzić

      Usuń
  18. rybenka coś mi się widzi że chce Ci się tu zagnieździć reklamiarz, to jest rodzaj wirusa, usuń anonima i wyczyść ciasteczka w przeglądarce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się czyści ciasteczka?

      Usuń
    2. coś zrobiłam, ale wylogowało mnie i ten tego, starcha miałam, że sie cos tam zablokowało
      ciekawe czy na głupka pomogło

      Usuń
  19. przepraszam usuniętych razem z anonimem spamerem debiliem

    OdpowiedzUsuń
  20. Agatka dostała pierwsze karteczki, dziekuję:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Lekarstwem na zmęczenie nadal pływanie. Na nadciśnienie też. Może pomoże i na chandrę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sen, na chandrę to tylko sen:)

      Usuń
    2. kocham wode
      może pójdę na basen?
      jeziora w poblizu brak

      Usuń
    3. kocham wodę
      nienawidzę chloru

      Usuń
    4. teraz baseny sa ozonowane

      Usuń
    5. Ale chyba większość jednak chlorowanych ????

      Usuń
    6. na większości się nie znam, ten mój bliski jest ozonowany

      Usuń
    7. Jezioro nie jest chlorowane. Ozonowane też nie.

      Usuń
    8. Na jezioro to chyba trzeba poczekać do przyszłego roku

      Usuń
    9. obawiam się że futrzak zamienia się w morsa:p

      Usuń
    10. Najgorsze że mój F też ;)
      Nie wiem czy go w szpitalu podmienili czy co?
      Ja nawet rąk w chłodnej wodzie nie umyje
      A on może godzinami siedzieć w morzu, jeziorze

      Usuń
    11. no moje syny też są zimnolubne
      bardzo w przeciwieństwie do mnie!

      Usuń
    12. U mnie to samo tylko że w pojedynczym wydaniu ;)
      Mój potrafi z treningu w grudniu wrócić w krótkich spodenkach i koszulce z krótkim rękawem bo mu ciepło!
      Ciągle sa o to u nas kłótnie ;p

      Usuń
    13. odpuść!
      zahartuje się
      ja odpuściłam, syn się śmieje, że jego dziewczyna jest groźniejsza od matki i ona pilnuje żeby nosił czapkę :p

      Usuń
    14. Kiedy mi jest zimno gdy na niego paczę!!!
      Ale fakt, uważam że to go hartuje :D

      Usuń
    15. mi tez jest zimno
      ale fakty mówią same za siebie
      małego bardzo mało pilnuje z czapeczkami i kurtkami, raz w zyciu był naprawde chory, wirusówek raz na rok nie liczę

      Usuń
    16. Trochę musze dopilnować bo on nigdy nie założył kurtki
      Zawsze mu ciepło
      W ogóle to kiedy razem idziemy do szkoly, wyglądamy śmiesznie
      Ja w plaszczyku, zapięta pod uszy, a on w krótkim rekawku ;p

      Usuń
    17. o, to jakby nasze zdjęcie było:p

      Usuń
    18. u starszego to się w okolicach liceum naprawde przestałam wtracac, nawet jak zima szedł w tiszercie. W brytyjskiej szkole zlewał się z innymi
      gorzej to znosił mój mąż:p

      Usuń
    19. Ja nie mogę na to patrzeć! ;P
      Ale z drugiej strony jak widzę dzieci w tych szaliczkach, pozapinane, baaardzo grubo poubierane i ciągle chorujące to wtedy sobie myślę o młodym
      Ze on prawie goły chodzi, nigdy w życiu nie miał na sobie kalosonuf czy podkoszulek
      I jakoś żyje ;)
      I to żyje lepiej niż ja, ciągle zamarznięta, poubierana ciepło i ciągle chora!!!

      Usuń
    20. no jakoś musisz nabrać zaufania, że on czuje czy mu ciepło czy zimno
      przecież to jest sprawa indywidualna
      ja też na te czapeczki nie moge patrzeć, w Polsce to nawet latem widac dzieci w czapkach na uszy!
      brrrr!!!

      Usuń
  22. Ryba! Ty po prostu menopauzę masz!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałabym!
      Niestety wyniki badań temu zaprzeczają:/

      Usuń
    2. Bo wyniki się nie znają! Poza tym nastroje menopauzalne są odczuwane na długo przed konkretnym zjawiskiem

      Usuń
    3. a skąd Ty to możesz wiedzieć??:P

      Usuń
  23. widzisz rybko, nie cieszy Cię stabilizacja finansowa, a ja historię a propos interesów z banczkiem: idziemy do banczku jak na ścięcie, bo chcemy wakacje kredytowe ( cóż za eufemizm, fuj! ) ciężki miesiąc i w ogóle, ja w czarnowidztwie, siadamy przed panem, pan pyta standardowo: w czym mogę pomóc? ja czarnym głosem: poproszę cyjanek, a pan przecudnie: nooooo! takich luksusów to my tu nie mamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      piekne:))

      mnie bardzo cieszy stabilizacja finansowa
      tylko chwilo mnie nie pociesza wobec innych rzeczy
      ale juz sie powoli zbieram

      Usuń