każdy ma swoje ulubione klimaty do wakacji
sposoby ich spędzania
kilka postów postanowiłam temu poświęcić, Laila mię natchua:))
moi wiejscy przodkowie nigdy nigdzie nie wyjeżdżali, to oczywiste
chyba że na odpust do sąsiedniej wsi
rodzice zatem nie mieli tradycji, z której mogli czerpać
mimo to dbali o to, żeby dzieci co roku spędzały wakacje na koloniach, zwłaszcza nad morze często jeździłam i bardzo dobrze wspominam
drugą część lata spędzałam u babci na wsi, to jest synonim dzieciństwa dla mnie..
ale z rodzicami niewiele razy gdzieś pojechalismy wszyscy razem ( nie licząc wyjazdów do rodziny)
jak walizeczka podróżna:))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Chyba melise wezmę po tym meczu. Szkoda, że się nie udało, ale byli dzielni.
UsuńO tak, ja proszki na uspokojenie wzielam przed karnymi 😊
UsuńOdpadli, ale w jakim pięknym stylu...!
UsuńA teraz kibicuję Islandii.
Wakacjuj Rybenka i wypoczywaj!!
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie było...kolonie,reszta u Babci na wsi i czasami wczasy z rodzicami nad morzem,których raczej nie lubiłam :P
Nielatwo bylo moim pracujacym rodzicom wypelnic mi te ponad dwa miesiace wakacji, wiec pomagali dziadkowie, a pozniej kolonie, obozy sportowe i harcerskie. Mialam wiec na ogol cale wakacje wypelnione wyjazdami. Na wsi mielismy daleka rodzine, ktora serdecznie nas do siebie przyjmowala, jesli w wakacyjnych podrozach zostala jakas luka. Kogo teraz stac na zapewnienie dziecku tak wypelnionego programu wakacyjnego?
OdpowiedzUsuńMało kogo.
UsuńMało kogo.
UsuńByłam kilka razy na koloniach. Poza tym wakacje spędziłam na wsi. Zawsze jakaś pomoc w polu się przydała. Kilka też razy byliśmy na wczasach i z przyczepą kempingową nad jeziorem. Tych wyjazdów wczasowo-kempingowych nie lubiłam. Ale pamiętam dwa wyjazdy rodzinne. Pierwszy to objazd całej Polski i zwiedzanie. A drugi to wyjazd do Wiednia! Tam pojechałam sama z rodzicami, bo siostrom nie dali paszportu... no i mama jak ten zgniły zachód zobaczyła, to chorowała jeszcze długo po powrocie...
OdpowiedzUsuńjeeesoooo!!!!! to powinien przeczytać każdy przychlast, który uważa, że za komuny było super.. żeby rodzina nie mogła wyjechać!!! w sumie logiczne, dwoje dzieci zostawało w domu, żeby resztę mobilizować do powrotu...
UsuńA my zawsze jeździliśmy cala rodzina na wczasy nad morze (tata dostawal wczasy rodzinne, w super firmie pracowal) a potem kolonie. Reszta czasu z koleżankami hm... "na ulicy" 😊
OdpowiedzUsuńPodobnie teraz robimy z naszym dzieckiem, ten sam schemat. Trochę zajęć, trochę nudy kontrolowanej. Rybko, milego wypoczynku Ci życzymy. My wracamy na chwile w niedziele znad morza, a pod koniec lipca Malta i Sycylia. Buziaki !
Całą podstawówkę obozy wędrowne po Polsce, w liceum to już namioty ze znajomymi, dwa razy kolonia zaliczona.
OdpowiedzUsuńFajne wakacje, zawsze
Co by nie mówić to kiedyś wakacje byly wypelnione za niewielkie pieniądze, js zawsze kolonie z Akademii Rolniczej( zaklad pracy taty, z zakladu mamy balam sie jechać, bo pracowala w psychiatrycznym )a potem wczasy z dziadkami i drugie z rodzicami.
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj współczuję Kubie ......nalezal nam sie polfinal !!!!!
Portugalczycy nie wygrali żadnego meczu, same remisy i wygrali karnymi, nawet niemieckie media piszą, że to żenada, że taki zespół wszedł do półfinałów,a my odpadliśmy mając dwie wygrane i 3 remisy
UsuńZawsze zazdrościłam koleżankom tych dziadków na wsi, bo ja nie miałam:(
Jeździłam na kolnie, obozy i wczasy z rodzicami, tych ostatnich niezbyt lubiłam, bo moja matka zawsze nerwową atmosferę wprowadzała, zresztą nie tylko tam, ale to inna historia ;)
Dzis rano moja sasiadka slozyla mi serdeczne wyrazy wspolczucia z powodu przegranego meczu...
UsuńOna jest Hiszpanka ale trzymala z cala rodzina strone naszych.
A my w czasie meczu byliśmy w samolocie
Usuńa karnych słuchaliśmy we włoskim radiu!
Żadne z nas nie mówi po włosku ale się szybko domyślilismy:(
Zmieniłam klimat. W lux dzisiaj 16 stopni. A tutaj na razie 21.
OdpowiedzUsuńTutaj, czyli gdzie?
UsuńTutaj, czyli gdzie?
Usuńto przeżywasz szok termiczny :PPP
UsuńJestem na wyspie mafiosuff:)
UsuńOgromny!
UsuńSzok!
Już 28:)
Rybko na podkarpaciu 32..no po co wloczyc sie po świecie w poszukiwaniu upału,w Polsce jest ci go dostatek:-)
UsuńAle włoskich mafiosuff nie ma:pp
UsuńCiekawa jestem, czy widać tam uchodźców?
UsuńZ obcokrajowców najbardziej widać Polaków:pp
UsuńOj oj, jak miło!☺
OdpowiedzUsuńZ rodzicami jeździłam, głównie nad morze i Roztocze, ale niezbyt często! Moje dziecko ma zgoła odmienną sytuację ;)
We wczesnym dziecinstwie bylam z rodzicami nad morzem,potem wakacje u dziadkow na wsi.W podstawowce zaliczone obozy harcerskie-swietna sprawa:)
OdpowiedzUsuńA teraz moje dziecko ma rodzicow Wloczykijow i pewnie czasem ma dosc ;)
a moj tataś był powsinoga i ciągle wyjeżdżalismy - byli posiadaczami przyczepy campingowej. W sumie to nawet czasem byłam zła, że nie mogę spokojnie w domu posiedzieć ;) :) Właściwie to doceniłam, jak znów gdzieś jechaliśmy i jakieś dziecko pzed blokiem powiedziało: a Ci F to czwarty raz jadą na wakacje, a ja to wcale...
OdpowiedzUsuńPoza tym parę razy na koloniach, na obozach, w tym słynny do NRD :)
Jedną babcię miałam tak prawie na wsi, w małym miasteczku, ale byłam tylko raz, nieszczęśliwie z jedną kuzynką, obydwie byłyśmy strasznymi niejadkami i w dodatku w ramach dobrych chęci wyplewiłyśmy babci grządkę do gołej gleby :) :) jakoś sie obawiam, że to miało wpływ na fakt, ze nigdy już na dłuzej tam nei pojechałam :) :)
A w ogóle to mamy dzisiaj URODZINY MELODII ULOTNEJ !!!!
OdpowiedzUsuńŻyj nam Melu długie lata
w zdrowiu i w chorobie :)
Niech Cię szkoła nie zharata
miej zawsze pstro w głowie !!!! :DDDD
To ja jeszcze raz sle zyczenia szczere
UsuńNiech Cie uczniowie kochaja
w dni powszednie i w niedziele
Lepiej z Mela upiec ciasto
niz z Ronaldo wyjsc na miasto
Lepiej z Mela krowki zjadac
niz sie ksiedzu wyspowiadac
Sto lat🍷🍸🎈🎂
Mela, wszystkiego najlepszego!!!!
Usuń:***
Lepiej z Melą nie pić wódki
Niźli mieć w budyniu grudki :))
Lepiej jak Mela założyć konto
niż mieć na szyi ciasne homonto ;p
Lepiej z Melą tu wariować
Niż w wakacje zachorować!
Hej Melu Ulotna,
Usuńco na podjum siem wpychasz,
i starszych o pozwolenie nigdy nie zapytasz,
Ty jesteś smarakata,tutaj w Rybnym pyskata:P
ale ja Cię lubię,mimo takich wad
żyj w zdrowiu i szczęściu,jeszcze ze sto lat!!!!!!!
Mąż, synek,córeczka,niechaj Cię kochają
i sprzątania w soboty,niech nie wymagają :p
Zostań taka miła i wesoła tesz
odpal parę krufek,razem ze mną zjesz:)
Lepiej z Melą jeść cukierki, niż przeziębić sobie nerki,
lepiej z Melą być w przyjaźni niż mieć rozszczepienie jaźni :PPP
Fszystkiego NAJ,NAJ-lepszego Meloniku:***
dla Ciebie Melodio Ulotna, Melu miła :) :* KLIK
UsuńFszyskiego najlepszego :***
UsuńDziękuję Wam Kochane :**
UsuńZa wspaniałe wierszyki i cudne kwiatki
Ajda, ja pyskata!!??? ;P
I skont ty wyczasnelas u mnie córeczkę??
Aż się przejrzałam po swoich czy czegoś nie przegapilam! ;P
Sto lat bez wierszyka!
UsuńAjda prorokuje ;ppp
UsuńTo jeszcze raz STO LAT!!!
Usuńi krówek pod dostatkiem ;)
Gdyby się jej proroctfa spełniły to moglabym jej darować nawet to że napisała że jestem pyskata! ;P
UsuńLaila! :**
Po takich życzeniach to będę miała zycie krufkami plynonce :))
Bogusia :*
UsuńSto lat naszym kochanym psiaczkom :***
OdpowiedzUsuńO tak! Dziś piesy mają swoje święto!
UsuńNiech będą zdrowe i szczęśliwe :))
Nie miałam pojęcia :)
UsuńA ja tak nie w temacie za bardzo, ale patriotycznie: POOOOOLSKA biało -czerwoni!!!!! Jestem dumna z naszych piłkarzy.
OdpowiedzUsuńMela, wszystkiego dobrego! Najlepszego.
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńMela, wszystkiego naj, naj, naj!
OdpowiedzUsuńDziękuje Sollet :*
UsuńMelu wszystkiego najserdeczniejszego :**
OdpowiedzUsuńDziękuję :**
UsuńBardzo słabo mam tu z dostępem
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że moja nieobecność nie bardzo wam przeszkadza.
Buziaki
Byle miejsce bylo 😜
Usuńno raczej bedzie
UsuńMela serdecznosci!! Miłego wieczoru !!
OdpowiedzUsuństrasznie sié tu wczenie robi ciemno!
Usuńa póno jasno raczej
piékny wieczór
ciepy
jest cudownie
tylko klimatyzator haásuje:/
Dzięki Margo :*
Usuńchwilowo w hoteliku, w którym mieszkamy nie ma innych gości:)
OdpowiedzUsuńjest przemiła właścicielka
i niesamowity basen, przerobiony z jaskini
może uda mi się go obfocić jakoś
taka sprawiedliwość
OdpowiedzUsuńjak w końcu ma m internet, o nie z kim pogadac
wszyscy mecz oglądajom czy co? :PP
A jest jeszcze co oglądać? ;P
Usuńelgia gra z Waliom!!
Usuńa jutro Włosi
musimy chyba póśc do jakiejś knajpki, fajnie edzie oglądać z Włochami:))
Ja już nic nie oglądam bo po wczorajszym miałam koszmary i obudzilam sie co godzinę
UsuńTak mi było żal naszych chłopaków!
Mela!! :**
Usuńżąl czy nie, są wspaniałą drużyna teraz i warto na nich patrzeć:))
to, ze tak grają, ze są w ćwierćfinale to ukces stulecia
Usuńi trzeba im gratulować, a nie im współczuć
oza tym zarabiają miliony :ppp
Ale już nie grajom to na co ja mam paczec???
UsuńNormalnie myslalam ze otworze z nerf to wino od szfagra! ;P
:DDDD
UsuńPosikałąm się :DDD
jak dobrze, że nie przeszli, bo jak nic na nastepnym meczu byś otfarua!!!
Ale ja im nie współczuję tylko tak mi ich było szkoda jak paczylam na ich smutne minki :(
Usuńtrudno, zeby mieli inne miny!
UsuńRypko może i bym otfarua ale wino od szfagra zostało w domu a jestem nad morzem ;)
Usuń:DDDD
UsuńNie wyczymię s Tobom!!!
Też jestem nad morzem!!!
i też majom tu wina :PPP
ALE OD SZFAGRA?????;P
Usuńno fakt!!
UsuńHierarhia ważna rzecz :PPPPPP
;)))
UsuńJa tez nie moglam po meczu spac:(
UsuńMela jak moglas nie zabrac wina od szfagra?Tosz to karygodne😉
Ale po co mialabym je tak wozić w te i z powrotem?! ;P
UsuńZ powrotem to sobie korek zabierz,albo wode z morza w butelce😜
UsuńA wino mam wylać???
UsuńNie szkoda?? ;P
Wino wylac?WYPIC☺
UsuńA M.tez nie pije?
M czasem piwo wypije ale moim zdaniem to jezd jeszcze gorsze od wina bo śmierdzi!;p
UsuńMela!
UsuńZimne piwko w upal-niebo w gebie
Fuj! Gorzkie i śmierdzi!
UsuńEee tam☺
UsuńOlga będzie ze mnie zadowolona :))
OdpowiedzUsuńBo od niedzieli jestem nad morzem a dzisiaj zadzwoniłam do swojego ginekologa umówić sie na wizytę kontrolnom po powrocie z wakacji :)
Czyli ze nie tylko wino od szfagra mi w głowie ale poważne sprawy również! :))
O Matko!!!
Usuńzemglałam, a Olga da Ci jutro najlepszom kawem!!!
Przecie ja rzuciłam kawę!;p
UsuńTo dostaniesz wino w nagrode☺
UsuńMartek! :D
Usuń😚
Usuń:DDD
Usuńja to sie powaznie zastanawiam
czy się kolegowac z tom Melom
ani wina
ani kawy
ani raka
no jak zyc????:ppp
Rypko nie odrzucaj mnie zbyt pochopnie
UsuńMam przecież wino od szfagra! ;P
Dobrze,ze szfagier wiedzial co kupic ;p
Usuńmieć a pić to BAARDZO różne rzeczy!!!
Usuńchyba mam tylko jednom takom znajomom jak Ty
cienszko, bardzo cienszko,,
chyba ze śmiechu jusz zasypiam :pp
UsuńZafsze byłam odmieñcem
UsuńNawet na blogach ;p
A z czego się smiechasz??
UsuńPowiedz to też się posmiejemy z Tobom!
Chyba zasnela ;)
UsuńNo! Spać tam pojechała! Też mi coś!
Usuń;P
Pije wino i szaleje z Wlochami:p
UsuńOby! Bo przecież szkoda spać w wakacje ;p
UsuńSpanie to strata czasu :)
UsuńAle chyba tylko my dwie o tym wiemy! :D
UsuńI moj syn :)
UsuńMój też :)
UsuńJeszcze nie śpi
Moj tez nie spi:)
UsuńPotpionć siem nie mogem, ale kciauam pszypomnieć, że w niemarmowaniu czasu na spanie to ja miszczem jezdem :PPP
OdpowiedzUsuńMela ja caue życie nie pijem (no parę razy tutaj próbowauam ale jakoś mnie nie wciongneuo) a pifo jest okropnie gorzkie i śmierdzi- fakt; szkoda że kakao procentuf nie ma tzn są likiery czekoladowe, ale ten alkohol w nich to jednakofoż bynajmniej smak psuje:P
Rypka popływaj sobie w ciepuej wodzie, samych pszyjemności:))
Fszystkie śpicie jusz?
A co do córeczki to bendzie,bendzie ;) no chyba że raczej synkiem siem drugim okaże.....Ale raczej niekoniecznie :P
OdpowiedzUsuńJa własnie po wojażach, więc miło mi się czyta te urlopowe opowieści :)
OdpowiedzUsuńZ moimi rodzicami pojechaliśmy kilka razy, a to nad morze, a to w góry. Ale bez szału z ilością. Nas też wysyłali na kolonie i obozy - o dziwo, bardzo to lubiłam. Jak byłam młodsza to i do babci miastowej jeździłam, ale nie lubiłam tego.
Jak przyszedł czas, że rodzice mogli wyjechać gdzieś dalej to już my byliśmy za starzy na takie wyjazdy z nimi ;) jeżdżą więc sami, ale teraz przyszedł czas, że ja z nimi mogę.
Ja ogromnie lubię wyjazdy - blisko, daleko, nieważne. Na pewno rodzice zaszczepili we mnie miłość do gór i niechęć do plażowania ;))