czwartek, 26 maja 2016

Mama jest jak powietrze

oczywista
musi być, żeby człowiek zaistniał
dla dziecka jest jak element stały otoczenia
jest obok i dopiero jak jej zabraknie okazuje się, że tego powietrza brakuje, już na zawsze istnieje dziura powietrzna...







Torebka od mojej Mamy...


A tymczasem cieszmy się macierzyństwem Miski drugiej

Niech Twym Synkom Misiu Pan Bóg błogosławi :)

PS
Olga znalazłą, bardzo mi sie podoba:)


140 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, jak mamy zabraknie to bardzo dotkliwie odczuwa się jej nieobecność
    w każdym wieku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olgus,dokladnie tak...
      Ta pustka jest ogromna i niestety nie zmniejsza sie z wiekiem:(

      Usuń
    2. nie zmniejsza się wcale, masz rację Martek

      Usuń
    3. Mnie ten brak zawsze "dziobie" dusze w pewnych okreslonych momentach: urodziny, swieta, rocznice...Kiedy sobie pomysle z moje dzieci babci nie zazanaly...

      Usuń
    4. A w takie święto tęsknota się nasila, bo nie ma już komu życzeń składać...

      Usuń
  3. Pozdrawiam z nowego życia 😃 gdzie pojęcie czasu i pory dnia ma inne znaczenie .....nie w zasadzie nie ma go juz 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tak już będzie przez jakiś czas...

      Usuń
    2. Pamiętam dokladnie to o czym piszesz:-)
      :*

      Usuń
    3. Czyli wszystko dokładnie w normie; )))

      Usuń
    4. I tak kilka lat:))))

      Usuń
    5. nowa obowiązująca norma :P Tfierdzem brawurowo,że już nigdy nie bendziesz tak do końca paniom sfego czasu :PP Nafet jak dzieć dorosły i zadzwoni że kce przyjść, zmieniasz sfoje plany :))

      Usuń
    6. Ajda, swieta prawda!!! Kiedy sa dzieci, nie jestes juz pania swego czasu. Male czy duze, zawsze o nich myslisz:-) Kiedy male, martwia cie kaszki, kupki, kolki. Potem szkola, potem studia. Potem czy znajda prace, czy im sie ulozy w zyciu, czy znajda te drugie polowy i tak w kolko. Potem martwisz sie o wnuki... A im wieksze te pociechy, tym, zmartwienia powazniejsze. Takie sa moje refleksje matki-Polki:-) Ale bez dzieci jakos nie tak!!!

      Usuń
    7. dokładnie,tak to jest z dzieciami:)))
      Ania

      Usuń
  4. Czasem jest jak powietrze... morowe.
    Ale tez matka, bo matki sie nie wybiera.
    Matke jest przymus kochac, bo matka jest tylko jedna. A jej nieobecnosc to prawdziwa ulga.
    Taka przeciwwaga do dzisiajszych slodko-pierdzacych westchnien na dzien matki.
    Bo matki sa naprawde rozne, a te wyrodne tez maja swieto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja była trudna.
      Ale bardzo mnie kochała.

      Te wyrodne też są. Ale nie jest ich dużo. A dzieci też potrafią być potworami

      Usuń
    2. Kazdy swoje święto kiedyś ma
      A za tym świętem czai sie człowiek
      Różny..

      Usuń
    3. AMP - rozumiem, że ty matką nie jesteś?

      Usuń
    4. jest nawet wielomatkom

      Usuń
    5. Ja właściwie też jakoś nie przepadam za tymi matczynymi słodkościami. Sama jestem matką i cześć. Wprawdzie nie traktuję tego jak kuli u nogi, ale też nie przypisuję sobie jakichś szczególnych zasług.

      Usuń
    6. Ja mam podobnie - może dlatego,że nie przepadam za świetami "narzuconymi":))
      Lubię być mamą,patrzę z przyjemnością na moje ze wszech miar udane dziecię..,ale wiem,że byłabym nieszczęśliwa,gdyby "bycie mamą" miałoby być moją jedyna życiową rolą.Tak,że bez szaleństw..,wszelkie "ochy i achy" w rozsądnych granicach:)))
      Ania

      Usuń
    7. ja czujé sié bardzo kochana przez dzieci mamą
      i jest mi niezmiernie miło, że moje dzieci pamietaja o tym święcie i sié starają zrobic mi przyjemność
      niewiele oczekuję, duzo dostaję, karmię się ich ciepłymi słowami

      Usuń
  5. Gaga piersza!!

    Trudno być Krulowom...:pp

    OdpowiedzUsuń
  6. No to ja druga :)
    Nie jestem dobrą matką
    ale też obchodzę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dostałąm dziś 5 euro od dziecka w prezencie :pppp

      Usuń
    2. a moja syna pszyjdzie do mię albo rano albo wieczorem :)

      Usuń
    3. no moje dwa dziecka nie przyjdom
      a jeden bedzie ze mnom po południu
      fajnie byc matkom, c'nie?

      Usuń
    4. u mię nawet na tę okazyjność słoneczko zaświeciło, a to naprawdę cos wyjontkowego:))

      Usuń
    5. Rybenko, a Ty obchodzisz Dzień Matki podwójnie?
      Po polsku i po luksembursku?
      Sprawdziłam, że 26 maja to wyłącznie w Polsce data tego święta!
      W Boliwii jutro ;))
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_Matki

      Usuń
    6. tylko po polsku
      moje dzieci nie chodziły nigdy do lokalnych szkół, nawet nie wiedzą kiedy jest lokalne święto mam

      Usuń
    7. U mnie to swieto dopiero w niedziele.I bede miala wyjatkowo wszyskie dzieciaki w domu:)

      Po cichu nosilam sie z nadzieja Miska urodzi 25 maja . Dokladnie jak ja 25 lat temu:) i prawie dokladnie co do godziny:)

      Z innych dobrych wiadomosci chialam wam powiedziec ze moja najstarsza corka bedzie w te sobote na slubie przyjaciolki.
      Niby banalna sprawa ale jak sie wie ze obydwoje mlodzi przezyli atak w Bataclanie ...
      rozumiecie ze ciesze sie z tego wesela w wyjatkowy sposob.::))




      Usuń
    8. Małgosiu! Cieszę się z Tobą!!!
      :*

      Usuń
    9. no i urodziła 25go:))

      Małgosiu, ciary...

      Usuń
    10. No dziewczyny ...jak sobie o tym wszyskim pomysle to plakac mi sie chce: ze szczescia bo zaplanowany slub sie odbedzie i ze smutku za tymi co odeszli.

      i dochodze zawsze do tego samego wniosku:
      trzeba dobrze , jak najlepiej to nasze zycie przezyc.
      Korzystac z kazdej chwili szczescia.
      Wiem ze to starszny banal , ze nie zawszze sie da bo problemy, itd. ale kurcze to ze jeszcze tu jestem do czegos mnie zobowiazuje:)

      No i zeby nie bylo za powaznie to powiem wam ze dzis czuje sie zobowiazana do dalszych toastow za blizniaki i wszyskie mamy , i wooogle ::))

      sciskam was drogie wariatki jak na pracujaca kobiete przystalo - zza biurka-
      u mnie nie ma swieta Bozego Ciala:)




      Usuń
    11. U nas tez nie ma

      Małgosiu, to banała, ale bardzo mało popularny
      lepiej brzmi narzekanie i szukanie dziury w całym

      a naprawdę nikt nie wie, co będzie jutro..
      dlatego trzeba żyć mocno i dobrze i pieknie
      zeby kiedys nie żałować

      Usuń
    12. Bonżur Małgosiu,
      straszna ruletka to nasze życie, jednym się udaje i radość wielka, dla innych niestety ....
      W pewnym sensie wesele podwśjnie radosne ale w tle pewnie i te smutne myśli.
      Fajnie sobie z Miśką te dzieci urodziłyście :))
      Pozdrawiam z PL

      Usuń
    13. A my najfpierf dwie Mamy odwiedzimy (moją i Mężyny) a potem na kolację do naszego Dziecia idziemy:)

      Usuń
    14. piontka Bogusiu!
      Dwa "Amen" równocześnie z jednego miasta :)
      Nie widziałam Tfojego, bo ja zafsze długo wysyłam /jak już jezdem to różne rzeczy równocześnie klikam i oglądam/

      Usuń
    15. Wiekie umysły myślą tak samo! :)

      Usuń
  7. Najlepszego dla wszystkich Mam!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Święta racja Rybeńko;D

    A tego roku to święto bardziej przezywam z moją córcią, która pod sercem nosi dziewczynkę;D

    I gratulacje dla Miśki -niech Bóg Wam błogosławi;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIEWCZYNKĘ???
      :)))))))))))))

      Usuń
    2. ma już 600 gram;D
      i cieszymy się jak nie wiem co;D

      Usuń
    3. wyobrażam sobie:))
      :**

      Usuń
    4. Dziewczynka! Nareszcie jakaś odmiana ;)))

      Usuń
    5. właśnie;D
      i nas też 5 chłopaków w ostatnich latach, więc dziewczynka wypatrywana bardzo ;)

      Usuń
    6. U mnie w rodzinie tez same chłopaki!

      Usuń
  9. Wszystkiego najlepszego dla Mam i duzo milosci od dzieciakow:)
    Mnie synek rano mocno wzruszyl...
    Milego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  10. I najlepszego dla tych Teściowych, ktore potrafia przygarnac do serca swoje synowe 😍 moja Mama nie żyje ake Tesciowa godnie ja zastępuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz duzo szczescia Repo, doceniaj i delektuj sie :)

      Usuń
    2. Repo, jak zwykle pomyslalas tez o tesciowych, tych przyszywanych mamach, tak rożnych:) Ja przygarnelam serdecznie ziecia, bo jego matka wredna kobieta jest, a mojej Mamy dzis bardzo mi brakuje:( Caly czas o niej mysle! I mam taki zwyczaj, ze wysylam jej e-kartke (adres mailowy ma aktywny), zeby wiedziala tam na gorze, ze pamietam.

      Usuń
    3. Piękny pomysł Iza! Małgosiu doceniam ☺

      Usuń
    4. Moja teściowa to skarb! Nie myślę o niej inaczej niż Mama 😊

      Usuń
    5. Ja też dziś życzenia dostałam pierwszy raz od prawowitej synowej i syna - i to z bardzo daleka!

      Usuń
    6. a ja zawsze tego dnia dostaję życzenia od mojej chrześnicy i niezmiennie mnie to wzrusza!

      Usuń
    7. wánie moja chcrześnica mi złożyła życzenia
      to bardzo miłe :))

      Usuń
    8. Tak, juz pisałam, że są w Japonii.

      Usuń
    9. No przecież!!!
      Ja dzisiaj znowu w wirze spraw i z kojarzeniem nie mam najlepiej...

      Usuń
  11. Czytając was, wzruszyłam się...

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie byłyśmy z moją Mamą specjalnie blisko i trudne miałyśmy kontakty zwłaszcza, gdy założyłam własną rodzinę i przez wiele lat dzieliłyśmy wspólny dom. Wiele wtedy miałam do niej żalu. Moja Mama nie żyje już 25 lat i im dalej od Jej śmierci i im bardziej ja jestem starsza, coraz bardziej Ją rozumiem i coraz wyraźniej widzę, że nie tylko ja miałam powody do rozżalenia...

    A od teraz, to mi się Święto Matki już zawsze z Miśką i jej bliźniakami kojarzyć będzie. Miśko, podwójne buziaki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem Cię bardzo dobrze damakier...

      Usuń
    2. Racja.I dlatego czasem myślę, że i moim dzieciom otworzą się oczy na pewne sprawy -kiedyś.I wybaczam zaocznie;D

      Usuń
    3. Przypomniało mi się,jak nasza Madzia chyba 2 lata temu,napisala piękny post w Dniu Matki o swojej Teściowej,którą traktowala i kochana jak rodzoną mamę...

      Usuń
    4. Olga...super nic dodac nic ująć

      Usuń
    5. aż wkleiłam w posta:)

      Usuń
  13. ktoś chentny na botfinkie ?

    OdpowiedzUsuń
  14. dziecko mi właśnie zbudowało z lego terepke :pp

    OdpowiedzUsuń
  15. bo życie jest jakie jest
    a będzie jakie będzie

    OdpowiedzUsuń
  16. musiałam sprzedac swoje auto stare, ale nie takie bardzo stare
    kupiłam je zanim się dowiedziałam, że mam raka
    jak zachorowałam to pomyslałam, ze niepotrzebnie je kupilśmy, to auto
    teraz mmam nowe, wspanialsze
    ale oddanie go...

    normalnie musze się napić tego wina!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O masz!
      Kiedy bym tu nie zajrzała to o piciu jezd!;p

      Usuń
    2. :DD
      wody??
      włąśnie mi dziecko przyniesło :p

      Usuń
    3. Dziękuje :)
      Pije herbatkę sobie
      Bo jakoś mi zimno

      Usuń
    4. ja wolę nie o pogodzie...
      chyba że komus brakuje depresyjnych nastrojów

      Usuń
    5. Czytałam czy razy czy cos napisałam o pogodzie ;pp

      Usuń
    6. :DDD
      widzisz
      napisałas, że Ci zimno
      a ja odniesłam to do pogody :ppp

      siem usmiałam :pppp

      Usuń
    7. bomam depreche pogodowom
      w Polsce było tak pieknie...

      Usuń
    8. :DDD
      No no tyle dobrego że się usmialaś ;D

      Usuń
    9. nie chcę Ci dmawiac sukcesu, ale mnie ławo uśmiac :ppppp

      Usuń
    10. No właśnie odmówiłaś!!!;pp
      wcześniej napisalas że masz depreche (pogodowom)
      To ucieszyłam się że człowieka w depresji uśmiechnęłam! ;Pp

      Usuń
    11. :PPP
      mela
      przyznam się
      bardzo mię uśmiechłaś:))))

      Usuń
    12. Teraz to już nie wiem czy ci wierzyć!
      Tak nakręciłaś!!!;pp

      Usuń
    13. a mimo, że dzień matki mam bardzo miły to miałam dziś stresujący dzień
      także tego...

      Usuń
    14. i jutro musze podjąć bardzo ważną decyzję szkolną...

      także ytym bardziej tego

      usmiech na wagę endorfin:PP

      Usuń
    15. No!!!
      Musisz podjąć czy już podjelas???

      Usuń
    16. nie mam wszystkich danych, ze tak powiem
      jedna decyzja - zmiana -jest podjęta
      ale na co - niestety jeszcze nie wiem
      ale jutro albo będe miala wybór albo hromolę ( chromolę??)
      biore co dajom:/

      Usuń
    17. Czyli pewne jest że zmieniasz synowi szkole?
      Tylko nie jest pewne na jaką?

      Usuń
    18. umie pani uczycielka czytac ze zrozumieniem
      z jedenj szkoły mam opinię pozytywna
      z drugiej, mimo zapytan, nie wiem , KIEDY bedzie odpowiedz, która mi obiecano 10 dni temu

      takze jutro chyba zdecyduję, nie wiedząc, czy ta rduga szkoła chce moje dziecko

      Usuń
    19. Ciężkie masz przeprawy z tymi szkołami
      Pewnie z większym utęsknieniem czekasz na wakacje niż niejeden uczeń!;pp

      Usuń
    20. :pp
      Teraz tak
      jak dzieci były małe to czekałam początku września jak zbawienia:pp

      Usuń
    21. Życzę mądrych decyzji i może trochę weź pod uwagę syna opinie.

      Usuń
  17. z jutuba
    https://www.youtube.com/watch?v=L0wTCBag8rk&feature=youtu.be

    bardzo ładne, i proste, polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratulacje dla nowej Mamy
    i niech Ci ten czas letkim i łaskawym będzie!
    a ponoć wraca i jest życie po tym doświadczeniu - tak mi jedna mama bloźniaków mówiła, a sama ma 4 razem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Moja mama jest cudowna mimo że wkurza mnie nieziemsko
    No

    OdpowiedzUsuń
  20. dobranoc;D
    nie wiem, czy Lea..ups aLusia śpi, czy łazi?;D

    OdpowiedzUsuń