sobota, 28 maja 2016

cierpliwość nie jst moja dobra stroną


ciągle się ważą losy
szkoły najmłodszego





ale to nie powód, żeby się nie cieszyć weekendem, który mie zaczął sie dopiero wczora z wieczora



117 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. No to trzymam!
    Za dobry wybór.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba mieć nadzieję,że pójdzie po myśli,w takim razie trzymamy kciuki nadal :-)
    Tak Rybko,o 6 lat(wiesz o co cho):-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem
      zaskoczyłas mnie ale bardzo fajnie:)

      Usuń
    2. To miło mi :-)
      Kogucisko ma 15 lat :-)
      A ja nie urodziłam go w wieku 20 lat :-)ciutke później:p

      Usuń
  4. Czasem taki stan pomaga przetrwać oczekiwanie ;) będzie dobrze :) Moce

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry
    jak to mówiła moja średnia o maturze :
    zda się, albo się nie zda, to się później zda, albo nie zda...no i co z tego ? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak trzeba mysleć
      każda decyzja jest dobra

      Usuń
    2. cóż za filozoficzne podejście :) :)

      Usuń
    3. moja córka nie przejmuje się rzeczywistoscią ;)
      jej dewiza to : nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było .

      Usuń
  6. A moze pozostawic wybor osobie zainteresowanej?

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem którą szkołę w kolejności musicie wybierać, ale gdy chodziło o Liceum to syn sam wybierał. Tak samo było z profilem. Teraz sam wybiera studia, kierunek i miasto. Ja tylko dyskretnie czuwam obok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoły o których mowie to takie całościowe. Od przedszkola do matury.
      I do jednej się już dostał.
      Do drugiej nie wiem.

      Usuń
    2. Na pewno dobrze wybierzecie. Luz.
      Nie będę więcej pisać komentarzy z telefonu, bo potem czuję się jak przygłup widząc 2-krotne komentowanie:(.

      Usuń
    3. Anonimowa. Nie masz większych problemów?
      Zaraz Cię skasuje
      I po kłopocie

      Usuń
  8. Rybko nie mysl za duzo:)
    Na razie ciesz sie weekendem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedy właśnie w weekend musze podjąć decyzję...

      Usuń
    2. Zycze dobrego wyboru!

      Usuń
    3. i żeby dziecko się tak tym wszystkim nie streswało...

      Usuń
  9. Moją też nie. Dlatego też nienawidzę spóźnialskich.

    OdpowiedzUsuń
  10. Będzie lepiej, bo o to chodzi. Ale tak myślę, że skoro ktoś nie dotrzymuje terminów obiecanych, to czy jest rzetelny i wart zaufania?

    OdpowiedzUsuń
  11. No to jeszcze troszkę potrzymam za dobry wybór:D
    a gdzie torebeczka?:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zycze Wam, dziewuszki udanego weekendu i duuuuzo cierpliwosci, nie tylko Rybce:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starszy syn mojej corki w UK chodzil do przedszkola w innej dzielnicy, do podstawowki tez w innym miejscu, a teraz chodzi do szkoly, gdzie bedzie az do matury. Ale mlodszego poslala do takiej, o jakiej wspominasz, od przedszkola do matury. Zanim podjela decyzje, dlugo sie zastanawiala, bo miala 3 do wyboru, a nie zawsze te, co blisko, byly dobre, wiec podjecie decyzji duzo ja kosztowalo. Brala tez pod uwage opinie o szkolach, tzn. poziom nauczania, przekroj spoleczny, nauczycieli itp. Rozumiem wiec Twoje zniecierpliwienie i wage tematu:)

      Usuń
    2. trochę żałuję, że nie mam wyboru w gruncie rzeczy
      ale nic, bedzie jak bedzie

      Usuń
    3. Bedzie dobrze, Rybko:)

      Usuń
  13. postanowiłam w ten weekend ostatecznie rozpocząć sezon upraw tarasowych. Poszłam na targ po sadzonki i straciłam kontrolę :) :) miotałam się tam jak dziecko w cukierni... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz ktoras dziwuszka tez tak miala(nie bede wskazywac palcem, bo jest tu dzis wyzej). Nakupila tyle sadzonek, ze nie wiedziala, jak se poradzi:) Witaj wiec w klubie, choc ja kupilam niewiele, bo tylko na balkon. Teraz jestem dumna jak paw, bo miło tam posiedziec!

      Usuń
    2. A my właśnie kupiliśmy kosiarkę. Mimo że ogród wielkości tarasu to kosic trzeba

      Usuń
    3. my chyba kupimy tacie na dzień taty... ma taką ciężką jakąś i się z nią męczy...

      Usuń
    4. Nasza stara jeszcze działa. Ale też ciężka. I spalinowa.

      Usuń
    5. Rypka będzie dobrze, czasem tyle myśli i rozdarcia a potem się okazuje że fszystko gra, nawet niezależnie od naszych wyboruf. Ale jak kcesz,kciuki czymam bo i tak nic mi się robić nie kce :P Teras przynajmniej bedem leniwa w intencji
      ;)
      U nas w tym roku automat sam trawem kosi, codziennie,nawet w niedziele, bo go nie słychać - i to jest fajne bo dużo sonsiadów ma takie,więc mamy ciszej.

      Usuń
    6. u mnie w tym momencie kktoś kosi podkosiarka, hałas jak jasna cholera!!!

      Usuń
    7. na to liczę
      że cokolwiek wybierzemy, zagra

      Usuń
    8. u mnie po sąsiedzku też było koszenie
      a ja sobie plewiłam
      całkiem cichutko ;ppp

      Usuń
    9. a mój sasiad kosi i kosi, i kosi:((

      Usuń
    10. Te Twoj sąsiad chyba bawi sie w kosi, kosi łapki:-)))

      Usuń
  14. Jak bedziesz miala dwie do wyboru to dopiero trudno bedzie sie zdecydowac!. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postanowilismy e w poniedziałek o 16 podejmiemy ostateczná decyzjé
      choć ja juz jestem zdecydowana
      ale chcemy dziecku dać zaakceptować
      bo tak narawdę nie mamy wyboru

      ot
      problemy pierwszego świata

      Usuń
    2. A dziecko denerwuje się zmianą?

      Usuń
    3. BARDZO!!
      najpierw bardzo chciał
      a teraz widac, że się boi

      Usuń
    4. ale przecież w Polsce teraz to uczeń też 2 razy zmienia szkołę
      moje starsze zmieniły raz
      i syn, któy był wrogo bardzo nastawiony, prawie od razu sie odnalazł fantastycznie w nowym środowisku
      córka, któa chciałą zmiany, przeżyłą bardziej tę zmiane

      nigdy nie wiadomo

      Usuń
    5. To taki strach przed nowym, nieznanym
      A łatwo się adaptuje do nowych sytuacji?

      Usuń
    6. tak
      naprawdę łatwo
      i należy do dzieci lubianych i pprzez nauczycieli i przez kolegów
      nie ma wrogów generalnie
      da sobie radę
      ale moje matczyne serce sie kraje...

      Usuń
    7. Jak łatwo się adaptuje to najważniejsze
      Poradzi sobie na pewno
      Ale rozumiem to krajanie się twojego matczynego serca :*

      Usuń
    8. nooo

      ale ufam też nauczycielom w nowej szkole
      od nich sporo zależy

      w obecnej o połowie mam marna opinię
      nauczycielka od polskiego mówiąc o przyrodzie nazywa ja "science", czyt. sijonse....

      Usuń
    9. a dzieci co ucza sie science to dzieci syjonu. :PP

      Ja ja to tfoje serce rozumiem!
      Ale wiem, ze bedzie dobrze a nawet lepiej niz dobrze!

      Usuń
    10. Lolu, tak do mię muf!!!
      wsparcia szukam jak kania dżdżu!

      Usuń
    11. O tym syjonie? :PPP

      Sama wiesz, ze to zmiana na lepsze! U starszej na koniec roku przemowienie mial chlopiec, przewodniczacy szkoly, ktory opowiadal, ze dolaczyl dopiero w 7-ej klasie i jak go milo przywitali a rok pozniej na przewodniczacego wybrali. Starsza smiala sie, ze na przewodniczacego startowaly tylko stare sztywniaki, a on bez nudnych przemowien poczestowal wszystkich cukierkami i od razu wszyscy na niego glosowali. To bedzie twoj A! :)))

      Usuń
    12. on juz jest przewodniczącym klasy:)))

      ale bym chciała zajrzeć za zasłonę przyszłości...

      Usuń
    13. to teraz bedzie szkoly! Bo ten o ktorym pisze byl szkoly. (Ja tez zreszta bylam. :PP)

      Usuń
    14. ja byłąm, ale to nie jest moja bajka
      A tez nie
      ma inne talenty
      które chcielibysmy, zeby były naprawde dostrzeżone
      bo na rzie wygral konkurs matematyczny w swoim roczniku, międzynarodowy
      ale ompletnie NIC za tym nie idzie:/

      Usuń
  15. obejrzelismy dwa odcinki Breaking bad
    Ci co oglądaja duz zadziwia się, ze dopiero teraz
    ci c nie oglądaja zadziwia sie, ze w ogóle ogladamy seriale

    a nam sie podobało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jak zwykle nie wiem o co chodzi ;)

      Usuń
    2. pisząc o tych, co nie oglądaja, myslałam o tobie :ppp

      Usuń
    3. ;ppp
      Nie dość że nie oglądałam to pierwsze słyszę ;))

      Usuń
    4. sobie gufki nie zawracaj
      chociaz to film o nauczycielu:)))

      Usuń
    5. Eeee, nigdy nie oglądałam filmu o nauczycielach
      To po co to zmieniać?;pp

      Usuń
    6. ale polski Carte Blache to naprawdę wart zobaczenia!!

      Usuń
    7. Stowarzyszenia Umarłych Poetów tez nie ?

      Usuń
    8. co ciekaw, Mela sie zjawiła, mimo, ze nie jest o piciu :pp

      Usuń
    9. Ale w Breaking Bad az roi się od nalogow 😛

      Usuń
    10. ale Mela nie ma o tym pojęcia:pp
      widzę, że znasz temat?
      znaczy się serial??

      Usuń
    11. Czegoś tutaj nie rozumiem!!!
      Ze chyba jestem tutaj jednom z niewielu niepijących a się mnie tu traktuje jak alkoholika jakiego! ;PP

      Usuń
    12. :ppp
      witaj w świecie wymuszonego :pppp

      Usuń
    13. Znam i lubię 😁 Melu TU nie jest ważne, kim jesteś, ale jak Cie widzą 😛

      Usuń
    14. A ja jestem z trzeciej grupy, ktora oglondala, az jej zbrzydlo. ;) Bardzo elitarna grupa. :P

      Usuń
    15. Ale trochę czuje się jak odmieniec ;p
      Bo nie piję
      I filmu żadnego nie znam! ;PP

      Usuń
    16. mela ja Ci powiem szczerze
      niepicie to ci chentnie darujem
      ale nie oglondanie dobrych filmufff to cienszko...:p

      Usuń
    17. Lola, kiedy zbrzyduo?

      Usuń
    18. Myslalam ze raczej na odwrót
      Ze to niepicie to nie do wybaczenia jezd!

      Usuń
    19. dla mię jednakowoż azaliż sztuka jezd ważniejsza upicia :pp

      Usuń
    20. Mysle, ze gdybym ogladala odcinek na tydzien to by nie zbrzydlo, ale ogladalam na netfliksie i jak sie wciagnelam to trzy odcinki dziennie i potem jak te zbrodnie zawladnely calym moim umyslam, to nagle uznalam, ze juz dluzej nie moge. :P Trzeba umiec sobie dozowac, a ja uakomy mam charakter. :P

      Usuń
    21. mówimy ylko o Breaking Bad?

      Usuń
    22. Melu, jaki film ostatnio widzialas? Podroze Pana Kleksa? :)))

      Usuń
    23. obstawiam Psa Cywila :pp

      Usuń
    24. Lola ja tak mialam z Tudorami i Borgiami ....ake mi nie zbrzydli, często wracam

      Usuń
    25. :PPP
      No bylo o Breaking Bad, ale Grays Anatomy tak samiutko przedozowalam. Jak ten dzin z tonikiem. :PP

      Usuń
    26. grays oglądam
      a ile jest breaking bad?
      z mężem glądalismy House of card
      on się poddał
      a ja ogladam
      troche dla angielskiego
      sfracuziałam tutaj:))

      Usuń
    27. Sie zagadałam a tu spać czeba !

      Usuń
    28. no chyba żartujesz!!??

      Usuń
    29. I tak 32 minuty dłużej posiedziała ;)

      Usuń
    30. może i trzeba się tym ciesyć:))

      Usuń
    31. :))
      Rybko, dziwne jest że ty jeszcze nie śpisz!? ;)

      Usuń
    32. nerwy mam ciągle....

      Usuń
    33. No nerwy spać nie dają, to fakt
      Może jak przypieczetujesz sprawę to się uspokoisz?

      Usuń
    34. i tak
      i nie
      będzie czekanie na poczatek nowego roku szkolnego
      i pierwszych reakcji dziecka....

      jeju, a ja po prostu chodziłam do szkoły osiedlowej
      fakt, ze potem do jedngo z najlepszych liceów w Polsce
      dodziś najlepsze w stolicy:)))

      ale wiedząc co wiem, to szoły międzynarodowe sa o niebo lepsze...

      Usuń
    35. Tak
      Ale na razie czekajcie na wakacje :)

      Może trochę emocje ostygną...
      Ja za rok będę przeżywać
      A mój nie tak łatwo odnajduje się w nowych miejscach


      Usuń
    36. moje trzy są różne
      i to najstarsze, co najmniej się odnajdowało w nowych sytuacjach jest teraz najbardziej otwarte, samodzielne, niezależne
      także tego

      Usuń
    37. Mam nadzieję ze się to zmieni
      Pamiętam jak nie mógł odnaleźć się w zerowce ...
      Napisałam dla niego pracę magisterską o adaptacji dziecka w zerowce :)

      Usuń
    38. też mogłabym napisac książke o adaptacji mojego najstarszego...

      zmieniło mu sie w nowej szkole, brytyjskiej, w brukseli

      ale generalnie nienawidził szkoły i przymusu zwiazanego z tym, ze musi słuchac nauczycieli
      bałam sie o jego studia, ale niepitrzebnie, skończył z najlepsza ocena
      ale to był jego wybór
      myslę, mela, że taki sam jest twój syn, i bedziesz z niego dumna jak ja z mojego:)

      Usuń
    39. :))
      Chciałabym tylko żeby było mu w życiu dobrze
      Uczy się bardzo dobrze, jest lubiany przez nauczycieli i kolegów
      Ale każda zmianę bardzo przeżywa
      Uważam że jest po prostu za grzeczny, to jego najgorsza wada;p
      dzieci z jego otoczenia potrafią się rozpychac, walczyc o swoje
      A mój grzecznie czeka na swoją kolej ;p

      Usuń
    40. Melu, moje tez takie sa.
      Mlodsza nawet jak gra w pilke to w pierwszych meczach zawsze najpierw tylko innym podaje aby strzelili gola. :P Ale uwazam, ze potem za to ja lubia i potem tez jej wszyscy chetnie podaja i jak strzeli to cieszy sie cala druzyna a niektorym solistkom to czasami az przykro, ze strzela a nikt sie z tego ich gola nie cieszy. Mysle, ze tak jest w zyciu.

      Usuń