ja nie mam ani jednego ale myśli mam na ten temat:P hehe ja też kiedyś mandat w prezencie Synu spłaciłam a innym razem ratę za jakiś sprzęt jak sobie wziął na kredyt:))
a brak papieru do de i różowe , pachnące chińskie gumki??? I gumę z kaczorem donaldem :) i jak się całowałam z Zygmuntem (190 - nieźle się musiał nachylać)DDD
Margo, dinozaury to może i nie, ale takie lalki, co to włosy miały tylko w kauczuku ukształtowane i pomalowane to ja pamiętam dostałam raz taką od wujka i płakałam, że nie ma jej jak uczesać ;) a szczoteczki pamiętam, i biedronki i żółwiki, łabędź też był w domu :) Najpiękniejszy prezent od Mikołaja jaki dostałam w dzieciństwie to był chyba zestaw sukienek i aksamitny płaszczyk z futrzanym kołnierzykiem, dla lalki oczywiście, własnoręcznie uszyte przez Mamę, z pięknych materiałów, ozdobione gustownym haftem, cudo po prostu!
jej, oszalałabym ze szczęścia, jakbym dostała takie ubranka dla lalek!! ja dostałam co prawda domek dla lalek, który tatuś zrobił - z wycyzelowanymi mebelkami :) oj, dłuuuugo to chyba córuni robił :) :) a szczoteczkę wolałam kaczuszkę - nawet teraz taką mam, kolega małżonek mi zakupił :) :) szczoty łabędzia w ogóle nie kojarzę może na południu nie było? Zygmunta też nie kojarzę :) :)
Chyba jestem szurnieta jesli zaczyna mi brakowac, mydelka Fa, biedronki albo gabki w ksztalcie slonia ktorej uzywanie swietnie zastepowalo dziesiejszy "peeling":::)))
Dołączam do grupy bez prezentowej;) A najgorsze, że tylko dwa mam wymyślone, a co do reszty zero pojęcia... Miłego tygodnia, obfitego w zakupy prezentowe :)
nie myśl za bardzo, bo normalnie widzę z okna jak ze strony wielkiego miasta dym idzie :))) Witam i dołączam do grupy bezprezentowej a na dodatek bezpomysłowej zupełnie! A duuuużżżżoooo prezentów powinnam kupić.... :)
ja mam kilka pomysłów i papier do pakowania;)) No i cosik dla Grześka, ale to inny Gwiazdor przyniósł, a mama po cichu schowała do szafy i w odpowiednim momencie podrzuci pod choinkę:))
Dzień dobry :) prezentów mam mniej więcej połowę i torebki na prezenty też już mam :) u mnie ogromnie dużo śniegu! i wciąż sypie zrobi ktoś dziś kawkę? ja opadłam z sił po odśnieżaniu...
a widzisz ja tu latam po blogach a moja pralka domaga się opróżnienia:P u mnie leje więc przemieszczanie się od sklepu do sklepu zostawię sobie na inny dzień:)))
gdzie tam -popijam meliskę na zmianę z malinofom!! koleżanka z kaszlem chodziłą do pracy -w koncu kierowniczka wywaliła ją do lekarza -zapalenie oskrzeli!! Leżeć nie ma, bo zalewałoby ja bardziej, ale zarażała!!No i zmiana grafiku.Ja zdrowa jak koń -kaszle katary rzadko, ale za to dreszcze i ogólne osłabienie:( ehhh
tu rano było mnóstwo śniegu, odśnieżyłam całą zagrodę, a potem zaczął lać deszcz, większość się stopiła, samochody chlapią na niebotyczne wysokości, trudno przejść w suchych butach, a mam trapery...
pamięntam takie opofiadanie, że jak odkopali mumie starego czofieka na siemiach polskich odsuoniu bandasze i zapytau -czy pan fogg jeszcze śpiefa??? Gaguniu! Byuaś na recitalu Fogga?;)))
No cos ty::)) Biedronke pamietam , gabki pamietam a czegos slodkiego nie?? Moi rodzice pewnie to przede mna ukrywali ::)) bo wiedzieli ze jestem lasuch
Nie teskno mi do tych czasow, kolejki po wszysko: papier toaletowy , podpaski albo wate ze o innych rzeczach nie wpomne.., wszysko na talony, itd. Koszmar
No przeciez wiem czym byla wata z LIGNINOM -podpaski to ja widzialam raz do roku ::PPPPPPPPA jaki czlowiek maila piekny chod przy tej wacie albo ligninie::))
małgosiaK piszesz o spodniach, tak mi się przypomniało, jak chodziłam do liceum, to nie wolno było chodzić dziewczynom w spodniach, zimą tylko dojeżdżające miały taki przywilej :P
a ja nie pamiętam ani bloku, ani masła czekoladowego.... czy moi rodzice w ogóle o nas nie dbali? :) za to pamiętam, jaki był wypas jak mój chrzestny był na kontrakcie w Czechosłowacji.... te lentilki i banany..... :) albo wujek w Iraku - te kolorowe gumy do żucia.....
A ja nie lubiem presentow:(( Nie lubiem jak ktos mnie kce srobic niespodziankem i potem ja nie fiem co s tom niespodziankom srobic;/ To oglosilam sze presenty som pszereklamofane i nie robimy sobie presentow, o!! I mam spokoj:)) Niesupelnie, bo zafsze robiem sobie present pt. "from me to me with love" i ten jezd zafsze trafiony:)))
Kurcze jak ja przy Was wypoczywam :) Nawet nie musze nic mowic .wystarczy ,że czytam .Terapia przez czytanie ? To samo (sorry ),glupkowate poczucie humoru .Po dniu z upierdliwa,starutką mamą ,działacie na mnie jak balsam na suchą skórę .Dzięki kobiety .I nie obiecuję ,że odezwę sie .Dzis poprosty taki dzień ,że musiałam dac głos :)
Dziefczyny, ale dalyscie czasu! :) Jakie pienkne fspomnienia! Pamientam biedronkem, uabendzia to widzialam w uazience u dziadka, szkoda, ze na masuo sie nie zauapauam. ale pamientam pierfszom reklamem herbatki paracelsus puszczana przed Isaurom. ;0
Rybeńko, ja sie fcale nie chfaliłam, ja z wrodzonej grzeczności odpowiedziałam Ostrej. O! Bo pytała, ha! Ja pamiętam gumki pachnące.Chińskie. Wykorzystywałam kuzynkę, wstyd powiedzieć, ale do dzisiaj Ona mi to wypomina. Miała 4 lata, stała ze mną w kolejce, a tylko jedną gumkę dostała.Ja zgarnęłam resztę.
Mama kiedyś skondś dostaua francuskie perfumy, oszczendzaua je, pilnowaua w tych trudnych czasach, maleńki flakonik, czasem mnie posmarowaua troszkem mój brat odkryu, że siem fajnie palą... :p
a w sklepie, do którego chodziłam jako dziecko właśnie zaraz obok tego młynka na ladzie leżał ten blok czekoladowy, o którym pisała Margo :) ten zapach był super :)
Bilans dnia: poszalam sobie nostalgicznie u Rybenki::)) Wybiegalam sie za wszyskie czasy na zakupach. Nic specjalnego nie kupilam. wrocilam zmeczona jak jasna... i w koncu zamowilam trzy prezenty przez internet. Dlaczego moj wolny od pracy poniedzialek jest zawsze taki zagoniony? Bo siem dajem wykozystyfac rodzinie. Niby ze oni nie maja czasu a ja -tak. Jutro do pracy na caly dzien-odetchne::PP Kaszle jak tesc Shreka wiec sie zwijam do lozeczka DObranoc i dzieki za dzisiejsze wspomnienia:)
no co ja poradzem, że w poniedziauek rano wszystkie śpiom?
OdpowiedzUsuńpiersza, wa mać
pamiętam paczkę gąbek w ksztaucie zwierzontek- rozdzieliuam miendzy muodsze kuzynostwo:)
jak to godzinę temu, u mnie dopiero teraz się pojawił wpis na bloggerze ???
UsuńMuszę skargę złożyć do władz tej instytucji:))))
to ja druga!!
masz prezęty?
Usuńbo ja tesz nie mam ani jednego :| nawet dla córy brata nic nie mam
synie poduożem opłacone 2 mandaty
ja nie mam ani jednego ale myśli mam na ten temat:P
Usuńhehe ja też kiedyś mandat w prezencie Synu spłaciłam a innym razem ratę za jakiś sprzęt jak sobie wziął na kredyt:))
to jesteś Margo, krok do przodu..... ja jestem w tym samym ciemnym miejscu co ryba... i zerro pomysłów, właśnie wpadłam w panikę
Usuńnooo lepsze to niż nic:))))
UsuńDziendobry, bonjour, zdrastwujtie.
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze zadnego prezentu.....
Osobiscie teskno mi za szczoteczka w ksztalcie biedronki::))
Gosieńko! jutro jadem do wielkiego miasta -poszukam Ci tej bendonki!:))))
Usuńpamiętam! to taka szczoteczka do mycia rąk? dobrze kojarzę:P
UsuńTak , to ta szczoteczka mojego dziecinstwa::))
UsuńMiska ja tez za chwile ruszam na miasto :) watpie czy znajdziesz biedronke:)
no z mojego też dzieciństwa.....:PP
Usuńja pamientam w ksztaucie żółwika, caua niebieska szczoteczka :)
UsuńLucha nie wbijaj szczytetu w moje krwiawiace serce:) zolwik tez byl..o matko:)
Usuńzółwika nie kojarzę,widać biedronka miała większą siłę wyparcia:)))
Usuńza to pamiętam szczotki do mycia pleców,w łabędzie:PP
a pasta do zebow dla dzieci o smaku pomaranczowym???zjadalam sie nia :)
Usuńa czerwona oranżada w woreczku??:)
Usuńalbo w butelce, ze specjalnym zamykaniem!
Misia ja ciem proszem,zaraz sie okaże,ze dinozaury pamiętamy:PPPPP
UsuńA brak papieru do pakowania prezentuf pamiętacie?
Usuńa brak papieru do de i różowe , pachnące chińskie gumki???
UsuńI gumę z kaczorem donaldem :)
i jak się całowałam z Zygmuntem (190 - nieźle się musiał nachylać)DDD
Margo, dinozaury to może i nie, ale takie lalki, co to włosy miały tylko w kauczuku ukształtowane i pomalowane to ja pamiętam
Usuńdostałam raz taką od wujka i płakałam, że nie ma jej jak uczesać ;)
a szczoteczki pamiętam, i biedronki i żółwiki, łabędź też był w domu :)
Najpiękniejszy prezent od Mikołaja jaki dostałam w dzieciństwie to był chyba zestaw sukienek i aksamitny płaszczyk z futrzanym kołnierzykiem, dla lalki oczywiście, własnoręcznie uszyte przez Mamę, z pięknych materiałów, ozdobione gustownym haftem, cudo po prostu!
jej, oszalałabym ze szczęścia, jakbym dostała takie ubranka dla lalek!! ja dostałam co prawda domek dla lalek, który tatuś zrobił - z wycyzelowanymi mebelkami :) oj, dłuuuugo to chyba córuni robił :) :)
Usuńa szczoteczkę wolałam kaczuszkę - nawet teraz taką mam, kolega małżonek mi zakupił :) :) szczoty łabędzia w ogóle nie kojarzę może na południu nie było? Zygmunta też nie kojarzę :) :)
Olga wiem o jakich lalkach piszesz,widziałam je na zdjęciach mojego Męża :)))
Usuńbyły aLusia na południu,dyć ja też z południa w końcu:)))
UsuńMargo, były okropne, prawda?
Usuńtakie trochę horrorowate:PP
UsuńaLusia, ja byłam zachwycona i bardzo szanowałam te ubranka
Usuńwydaje mi się, że jeszcze gdzieś są na strychu ukryte :)
świetnie to ujęłaś, chyba nawet był taki horror, gdzie lalka ożywała i robiła złe rzeczy
Usuńlaleczka Chucky? :)
Usuńdokładnie,strach się bać:)))
UsuńChyba jestem szurnieta jesli zaczyna mi brakowac, mydelka Fa, biedronki albo gabki w ksztalcie slonia ktorej uzywanie swietnie zastepowalo dziesiejszy "peeling":::)))
OdpowiedzUsuńDołączam do grupy bez prezentowej;)
OdpowiedzUsuńA najgorsze, że tylko dwa mam wymyślone, a co do reszty zero pojęcia...
Miłego tygodnia, obfitego w zakupy prezentowe :)
ja mam jeden wymyślony,i on będzie nabyty na pewno nad resztą myślę i myslę.....:)
Usuńnie myśl za bardzo, bo normalnie widzę z okna jak ze strony wielkiego miasta dym idzie :)))
UsuńWitam i dołączam do grupy bezprezentowej a na dodatek bezpomysłowej zupełnie! A duuuużżżżoooo prezentów powinnam kupić.... :)
Em ale masz sokoli wzrok,muszę rolety pozaciągać:))))
Usuńoj emka, to podajmy sobie ręce...
Usuńrybcia, czyżbyś mnie z czarnej doopy usunęła??
OdpowiedzUsuńfoch!
no właśnie!! mnie też!!! chodź viki, zaróbmy własną alternatywną czarną dooopę!!!! :)
UsuńTesz siem czujem pominieta ;P
UsuńA tak bardzo siem staram ;)
Ach czemusz czemusz nic ja nie rozumniem???
UsuńDosia, chodź do naszej doooopy :)
Usuńno chyba, że jednak ryba nas doda do swojej :) :)
No dobra
UsuńPiszę kartki sfionteczne
To odbiera rozum
ja mam kilka pomysłów i papier do pakowania;))
OdpowiedzUsuńNo i cosik dla Grześka, ale to inny Gwiazdor przyniósł, a mama po cichu schowała do szafy i w odpowiednim momencie podrzuci pod choinkę:))
a mię siem nie kce piiiiiiiiiiiiiiiisać
OdpowiedzUsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńprezentów mam mniej więcej połowę
i torebki na prezenty też już mam :)
u mnie ogromnie dużo śniegu!
i wciąż sypie
zrobi ktoś dziś kawkę? ja opadłam z sił po odśnieżaniu...
ja umię tylko pić :P
Usuńdzień dobry wszystkim :)
Furszulina też siem miga ;)
Usuńmarudy
Usuń\o/?\o/?
]_[?]_[?]_[?]_[?]_[?]_[?]_[?]_[?]_[?
torepki na prezenty tesz mam, niektóre jusz potpisane w latach ubieguych :p
Luszko, a dla mnie herbatki nie ma!
UsuńNie::)) jest tylko kawa s olifkom czarnom f srodku:) Wklasnie wrocilam z polowy zakupow, zaraz ruszam dalej. A pic to bym sie napila zimnej coli.
Usuń(_)*
Usuń{_}?
]_[?]_[?
\o/? dubel dla Gagi :p
boszzzz
senkju i arrivederci
Usuńruszam do dalszej walki::))
Dzięki Luszko, biorę pierwszą;)
UsuńGisiaczku, kawa z czarnom olifkom????co to za wynalazek?
skompa maupa :PPP
Usuńodkłaniam się Gago:))
Usuńgaga, ja dzisiaj podwędziłam Ci Twojom \0/?
Usuńpyszna;P
no widzisz, viki
Usuńi po co zaśmiecać sreczkiem i srankom? :)))
Luszka :*
UsuńLucha!! ty to masz łep!!!! czemu nie zachowyałam opakowan z lat poprzednich???? i wygoda i ekologicznie....
Usuńale teras musze rozmiarów pilnować :p
Usuńniby tak, sa plusy dodatnie i ujemne...
UsuńNawet jeszcze nie mam sprecyzowanej koncepcji na prezenty...
OdpowiedzUsuńJa jak maugosia
OdpowiedzUsuńWrociuam z zakupów i ide znowu
Przepakowalam pralkie tylko
a widzisz ja tu latam po blogach a moja pralka domaga się opróżnienia:P
Usuńu mnie leje więc przemieszczanie się od sklepu do sklepu zostawię sobie na inny dzień:)))
To mi uświadomia że świeci słońce!
UsuńNie zauważyłam w tym pospiechu!
a u mnie deszcz i grad!!!!!
Usuńa nie!!! bez gradu - to zęby tak szczękają!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńMiśka!!!
Usuń:DDD
miśka!
Usuńfpierdzielasz pistacje?
beze mnie ?
:PPP
gdzie tam -popijam meliskę na zmianę z malinofom!!
Usuńkoleżanka z kaszlem chodziłą do pracy -w koncu kierowniczka wywaliła ją do lekarza -zapalenie oskrzeli!! Leżeć nie ma, bo zalewałoby ja bardziej, ale zarażała!!No i zmiana grafiku.Ja zdrowa jak koń -kaszle katary rzadko, ale za to dreszcze i ogólne osłabienie:( ehhh
jak masz kilka piżamkuff, to viki ma bardzo dobre lekarstfo :P
Usuńmam dfie:)
Usuńto chiba za mauo..
Usuńviki musi roszczygnońć ? :P
w razie, w razie mam jeszcze cioszofo- karmioncom, ale folauabym się nie ubierać w niom!Ma wyrobione guziczki klapka s pszodu fcionsz siem otpina :)
Usuńznaczy siem - czy
Usuńmosze wystarczy? :)
to interesująca ja się odpina :) :) ale moze nie wywołuj wilka z lasu :) :)
Usuńa u nas kwintesencja przeohydnego dnia - pada, ciemno, zimno, wilki jakieś....
to u mnie taka sama pogoda aLusia:((
UsuńaLusia
Usuńwyjom?
tu rano było mnóstwo śniegu, odśnieżyłam całą zagrodę, a potem zaczął lać deszcz, większość się stopiła, samochody chlapią na niebotyczne wysokości, trudno przejść w suchych butach, a mam trapery...
Usuńwyjom.... a ja własnei muszę wyjść na reha... aż mi się normalnie coś robi...
UsuńMichalino!!!!!! Wróć!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń♥
a co się stało Michalinie????
Usuńgdzie wybyła????
na spotkanie z Big Benem poleciałam
Usuńpamientam masuo czekoladowe do smarowania pieczyfa :)
OdpowiedzUsuńbyuam bardzo maua
a ftedy nad fszystkimi Wami, siuśkamy, nafet muchi siem nie ganiali :PPP
No fakt
UsuńTaka delicja to mogua być tylko przed wojną!
ciekafe, kto siem za mnom ujmnie....
UsuńGaga, faktycznie, było, było
UsuńTy mi przypomniałaś o tym :))))
nie było bardzo słodkie
olguś
Usuńmy, kombatantki...:PPP
ale nie z tej wojny :PPPP
Usuńpamięntam takie opofiadanie, że jak odkopali mumie starego czofieka na siemiach polskich odsuoniu bandasze i zapytau -czy pan fogg jeszcze śpiefa???
UsuńGaguniu! Byuaś na recitalu Fogga?;)))
ja pamientam kszoki pot Grunwaldem :P
UsuńTo i tak dopsze, sze nie budofauaś pierfszej stolycy:)))
UsuńA ja pamietam jak sie piramidy budowaly::)).
UsuńA co to za maslo czekoladowe??????
PRL-owska kuzynka Nutelli?????
Gośka! ty smarkata oszukistko! nawet Junior powiedział, że z tym Twoim wiekiem to podpucha!:)))
UsuńNo bo ja bylam zmumifikowana:) dlatego sie tak dobrze trzymam!
Usuńale pod farba...prochno:::)))))
sierodkowo-gomuukoska :P
Usuńa czemu ja nie pamietam???gdzie ja wtedy bylam???
Usuńwe f planach pefnie :P
UsuńJak odwoziliście mnie do domu:) Sołtys wyszedł się przywitać, Junior podpatrywał z okna;)
UsuńNo cos ty::)) Biedronke pamietam , gabki pamietam a czegos slodkiego nie??
UsuńMoi rodzice pewnie to przede mna ukrywali ::)) bo wiedzieli ze jestem lasuch
MałgosiaK, bo to nie był taki towar, co cały czas na półkach leżał
Usuńno
Usuńi na jedne osobe jedna paczka
jusz f niemoflenctfie stauam f kolejkach:P
Nie teskno mi do tych czasow, kolejki po wszysko: papier toaletowy , podpaski albo wate ze o innych rzeczach nie wpomne.., wszysko na talony, itd.
UsuńKoszmar
potpaski???
Usuńhahaha
mówicie o takim bloku czekoladowym???
Usuńto byuo masuo!
Usuńwe f paczkach
Margo, nie, nie blok
Usuńtakie masło w kostkach, chyba było w srebrnym papierku
masło o smaku czekoladowym
tak podpaski, prawnuczki "ollejsow":::PPP
Usuńto ja pamiętam taki blok czekoladowy właśnie,na wagę był:))
Usuńmaugo, Tyś straszna siuśka :PPP
Usuńspytaj olgusie, czym byua wata dla kobietuff
nawet nie przypominaj Gaguś tych horrorów kobiecych
UsuńNo przeciez wiem czym byla wata z LIGNINOM -podpaski to ja widzialam raz do roku ::PPPPPPPPA jaki czlowiek maila piekny chod przy tej wacie albo ligninie::))
Usuńi cauy czas strach...
UsuńTaaaaa... zadnych bialych spodni sie wtedy nie zakladalo::PPP
Usuńi kompac sie czlofiek nie mog i kazden jeden wiedzial dlaczego...::PP
małgosiaK piszesz o spodniach, tak mi się przypomniało, jak chodziłam do liceum, to nie wolno było chodzić dziewczynom w spodniach, zimą tylko dojeżdżające miały taki przywilej :P
Usuńciekawe czy dzisiejsze pokolenie,będzie wspominało swoje czasy tak ja MY:)))
Usuńwątpię...
Usuńa ja nie pamiętam ani bloku, ani masła czekoladowego.... czy moi rodzice w ogóle o nas nie dbali? :)
Usuńza to pamiętam, jaki był wypas jak mój chrzestny był na kontrakcie w Czechosłowacji.... te lentilki i banany..... :) albo wujek w Iraku - te kolorowe gumy do żucia.....
bo Ty młoda Kobieta jesteś aLUsia:))
Usuńznaczy niezaradnych rodzicow mialam::PPP
OdpowiedzUsuńA ja nie lubiem presentow:(( Nie lubiem jak ktos mnie kce srobic niespodziankem i potem ja nie fiem co s tom niespodziankom srobic;/ To oglosilam sze presenty som pszereklamofane i nie robimy sobie presentow, o!! I mam spokoj:))
OdpowiedzUsuńNiesupelnie, bo zafsze robiem sobie present pt. "from me to me with love" i ten jezd zafsze trafiony:)))
Star, ja też lubię takie prezenty i czasem sobie robię, trafiony na bank :))
Usuńa ja lubiem prezenty, niespodziewanki i takie różne tam:)):)
UsuńTylko pamiętaj ze masz dużo rodzeństwa!
OdpowiedzUsuńKurna
Usuńidem cos zjesc bo mi sie od tych wspomnien glodno zrobilo::PP
OdpowiedzUsuńKurcze jak ja przy Was wypoczywam :) Nawet nie musze nic mowic .wystarczy ,że czytam .Terapia przez czytanie ? To samo (sorry ),glupkowate poczucie humoru .Po dniu z upierdliwa,starutką mamą ,działacie na mnie jak balsam na suchą skórę .Dzięki kobiety .I nie obiecuję ,że odezwę sie .Dzis poprosty taki dzień ,że musiałam dac głos :)
OdpowiedzUsuńtak to w Fariatkofie bywa :))))
UsuńTak, fariatkowo dziala kojaco na wszystko!
Usuńdespo
Usuńja po prostu siem fsruszyłam
już nigdy nie pomyślę, że ten blog to gooopota
sama widzisz :) duża grupa terapeutyczna :)
Usuńpod wezwaniem :)
Usuńfariatki fszystkich krajuff lonczcie siem!:)))
UsuńDesporolko! Cienszka praca pszed Topom! Bo jakos tak...cifnie piszesz;)))
Dziefczyny, ale dalyscie czasu! :) Jakie pienkne fspomnienia! Pamientam biedronkem, uabendzia to widzialam w uazience u dziadka, szkoda, ze na masuo sie nie zauapauam. ale pamientam pierfszom reklamem herbatki paracelsus puszczana przed Isaurom. ;0
OdpowiedzUsuńLola, kiedyś wspominałyśmy PRL u Viki, tam dopiero się działo :)
Usuńa tej reklamy to ja wcale nie pamiętam
ja pamientam
Usuńpotem prusakolep:)
herbatka paracelsus nasenna i uspokajajonca
Usuńi mówił to facet z wadom wymowy
Olga, jak mozesz! :P
Usuńo prusakolep tesz pamientam. i ekpresy melita?
i buty relaksy. :P ale togo towaru nie czeba bylo reklamowac. ;)
pamiętam stoper miękki wkład do ucha :)
Usuńno widzisz Olga, a to mi zupelnie umknelo. ;) do kazdego trafia co innego. :P
Usuńa f pewnej bibliotece... :)
OdpowiedzUsuńnapięcie rośnie :)
UsuńLucha! co f tej pewnej bibliotece?
Usuńsom ksionszki :p
Usuńlola
Usuńspadaj do lamii :P
Rybeńko, ja sie fcale nie chfaliłam, ja z wrodzonej grzeczności odpowiedziałam Ostrej. O! Bo pytała, ha!
UsuńJa pamiętam gumki pachnące.Chińskie. Wykorzystywałam kuzynkę, wstyd powiedzieć, ale do dzisiaj Ona mi to wypomina. Miała 4 lata, stała ze mną w kolejce, a tylko jedną gumkę dostała.Ja zgarnęłam resztę.
Gaga, czy ty mnie wyganiasz?
Usuńpamientam te gumki. potem piornik tak pienknie pachnial.
Usuńciekawe dlaczego jusz ich nie ma. moze byly toksyczne. :P
przes gumki chińskie poznauam Rybenkę :) to tesz historia :p
Usuńw bibiotece? ;P
UsuńLucha
UsuńNaprawdę coś pamiętasz?
Ja mam dziurawy musk:((
tak, wymazywauyśmy świńskie ksionszki o seksie :p
Usuńlola!
Usuńja?
Ciebie?
BUAGAM!
UsuńJaśniej!
myslalam, ze wyganiasz mnie s tej biblioteki, bo chcesz byc sama z Luchom. :) ale teraz rybenka przyszla z gumkami. ;)
Usuńoj nie, ksionszki to dżouk:PP
UsuńChustka siem szykowaua do nowego roku szkolnego i poszuy wspominki na temat gumek i piórników :)
opowiedzcie o tych gumkach :)
UsuńNo
UsuńByuo cuś takiego
Ech...
Na pewno nisauam, jak wsadzauam kawauki gumek do nosa
a moja koleżanka do dziś nienawidzi jednego takiego Sz, który jej porysował piórnik chiński długopisem.... a wystała go z takim mozołem
Usuńpamiętam Currarę na prezent gwiazdkowy dla mojej mamy.... i ten zapach.... do dzisiaj czuję :)
OdpowiedzUsuńO tak, currara, to był zapach :) Ale, ale, niedawno poczułam, widocznie nadal jest w użyciu.
UsuńA kobako?
Usuńrybeńko, oczywiście :)
UsuńByć może, Pani Walewska, to kupowałam mojej Mamie, intensywność zapachu pamiętam do dziś.:)
UsuńMama kiedyś skondś dostaua francuskie perfumy, oszczendzaua je, pilnowaua w tych trudnych czasach, maleńki flakonik, czasem mnie posmarowaua troszkem
Usuńmój brat odkryu, że siem fajnie palą... :p
:DD
UsuńA ja kiedyś stłukuam perfum strącifszy go do wanny
Zapach byu pienkny, ale po pierwszej kompieli zniku
Lucha, ze Twój brat dożył dorosłości to naprawdę szapoba dla matki :)
Usuńpamientam jeszcze ze sklepuff fantastyczny zapach mielonej kafy w wielgich muynkach
OdpowiedzUsuńTo ciem chyba zaskoczem
UsuńU mnie f supermarkiecie stojom dwa
I kazden może gratisowo sobie pomięlić kafe
i pachnie?
Usuńa w sklepie, do którego chodziłam jako dziecko właśnie zaraz obok tego młynka na ladzie leżał ten blok czekoladowy, o którym pisała Margo :)
Usuńten zapach był super :)
też pamiętam te wielkie młynki do mielenia kawy:)
Usuńi pamiętam dokładnie jak przybyły do Polski napoje w puszkach:P
Pachnie:))
Usuńlucha !!!!!!
OdpowiedzUsuńfstawaj!!!!
Jak łona fstanie to ja mogie iść spać?
Usuńa dlaszego?
Usuńnie, tak se bendem leżeć :p
UsuńBo suabom spaua fczoraj i fzisiaj siem bardzo umenczyuam na polowaniu presentuf i jestem zmenczona
Usuńa masz szystkie?
UsuńNo nie
UsuńAle zaczynam widzieć sśfiateuko f tunelu!
ja nawet tunelu nie widzem
UsuńMuszę jeszcze znaleźć ukryty list do sw mikołaja narysowany pszes syna mauego
Usuńpszekop siem :)
UsuńA ja znofu spuśniona, impra beze mnie. Cholipa.
OdpowiedzUsuńA prezent bym chciała, taki jak kiedy bylam dzieckiem. Beztroske.
To se newrati
UsuńAle pozazdrościć
Ze miauas w dzieciństwie bestroskie
"cholipa"- rosczuliuo mnie :)
Usuńdobry wieczór.
OdpowiedzUsuńlecem czytać. może zdążę przed "200".
i gdzie Ty siem po nocy ślajasz? :P
Usuńw pracy żem była, a potem z Młodom na zawodach w siatkufkem. jestem padnienta.
UsuńBilans dnia:
OdpowiedzUsuńposzalam sobie nostalgicznie u Rybenki::))
Wybiegalam sie za wszyskie czasy na zakupach. Nic specjalnego nie kupilam. wrocilam zmeczona jak jasna... i w koncu zamowilam trzy prezenty przez internet.
Dlaczego moj wolny od pracy poniedzialek jest zawsze taki zagoniony?
Bo siem dajem wykozystyfac rodzinie. Niby ze oni nie maja czasu a ja -tak.
Jutro do pracy na caly dzien-odetchne::PP
Kaszle jak tesc Shreka wiec sie zwijam do lozeczka
DObranoc i dzieki za dzisiejsze wspomnienia:)
kolorowych:)))
Usuńluszka
OdpowiedzUsuńpszepraszam za brak dalszego ciongu :*
mam adres mejlowy, wiesz :)
UsuńLucha - ja nie mam Tfojego adresu mejlowego, więc pozwolę sobie zapytać na forum: czy widziałaś gdzieś nad morzem stok narciarski?
Usuńwidziauam
Usuńale chcesz zjeżdżać do wody?
rodzina będzie zjeżdżać, ja będę paczeć.
Usuńa gdzie ta górka?
hm, palnęłam, bo kiedyś byu sztuszny stok na moim osiedlu
Usuńwieżyca, przywidz- trochem dalej od morza :)
Lola -gzub@onet.pl:)))
OdpowiedzUsuńLuszka, miałaś przypomnieć o doktórce???
Pajentauam! idem jutro na 15.20:)
a wiesz, że pamientauam? :) ale uznauam, że Ty raczej tesz :)
OdpowiedzUsuńzapomniałam, ale w pracy tak się kiepsko poczułam,że musiałam zadzwonić;))
Usuńaha! i od razu mi się poprawiło:)
Usuń