środa, 21 lutego 2018

duże zmiay sa trude

teoretycznie wiemy, co nam szkodzi a co pomaga
że palenie, słodycze, fast foody, byle jakie żarcie, brak ruchu nam szkodzą
ale nie wystarczy obudzić się rano z postanowieiem zmiany życia i pstryknąć palcami a rzucisz palenie i zrezygnujesz z serniczków, pączków, czekoladków, burgerów, frytek i kiełbasy
a dzień zaczniesz godzinną przebieżką  a skończysz yogą i treningiem z trenerem personalnym

to tak nie działa, co wie każdy
prawie

nie brakuje jednak przemądrzalców, którzy zawsze Ci powiedzą, ze wszystko jest w głowie
że wystarczy chcieć
że chcieć to móc
że widocznie chcesz zachorować na raka i umrzeć

nie po drodze mi z ludźmi, którzy wszystko wiedzą najlepiej

( tymczasem zaczynam drugi tydzień vege;))






67 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak, nie ma już granic 5, 10, 15
    Trza mieć czujność czekisty do końca dni swoich
    A teraz idę czytać dzisiejszy wpis ;ppp

    OdpowiedzUsuń
  3. Duże zmiany są trudne, to fakt
    Choć zawsze zadziwiał mnie jeden z wujków, który palił jak smok, ze dwie paczki chyba, a w poście rzucał fajki z dnia na dzień, po czym w Wielkanoc wracał do nałogu jak gdyby nigdy nic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga,sniłaś mi się,ale to był dziwny sen.Wygralas jakis ni to ekspress do kawy ni to co to,wrzuciłas filmik na yt😁zeby zademonstrowac to ustrojstwo.Na filmiku byly Twoje wypielęgnowane dłonie z dlugimi tipasami🤔ktore pokazywały obsluge tego ustrojstwa😁

      Usuń
    2. dobrze, że to nie był koszmar jakiś :))))
      nie mam tipsów
      ale o dłonie dbam :)))

      Usuń
    3. A ktoś potwierdzi? 🤣🤣🤣

      Usuń
    4. Ekspres do kawy Oldze jak najbardziej sie przyda!

      Usuń
  4. Rybko gratulejszyn,pyszne te wczorajsze Twoje menu było.
    Chyba kupię buruczki i upiekę,bo mnie ta salatka z kaszą kusi😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znalazłam dziś to
      http://jedzeniejakleczenie.pl/category/cieciorka/

      Usuń
    2. :*
      Jak wroce od taty to poczytam.

      Usuń
  5. Tak, chce umrzec na raka pluc, jak moj tato, bo to takie fajne. To zeby uprzedzic goopie uwagi, zwlaszcza nikotynowych neofitow, bo tacy sa gorsi od tych, ktorzy nigdy nie palili.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie.
      Ja o sobie wiem tyle że jakbym wpadła w nałóg to po mnie. Chyba nigdy bym mnie rzuciła.
      Kusi wprawdzie powiedzieć palaczowi że palenie szkodzi. Ale to jak komuś z bolącym zębem że musi iść do dentysty

      Usuń
  6. Mądra Ryba- mądry wpis. Gdyby to było tak proste to wszyscy byliby bio i Eko. Niestety za tym wszystkim jest drugie dno: nie każdy ma czas, nie każdego stać, nie każdy umie. To tak jak z teoria pracuj mniej, śpij więcej, stresuj się mniej. Jak? Pracując mniej- zarabiam mniej- mam więcej stresów. Pracując więcej- śpię krócej. Tak wiec w teorii wszystko można - A życie to życie.
    Niezmiennie podziwiam za samozaparcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przecież.
      Wkurzają mnie te wszystkie poradniki. Myśl pozytywnie to pieniądze zaczną rosnąć na drzewach w ogródku

      Usuń
    2. Moja koleżanka przeczytała stosy poradników o relacjach damsko-męskich. Rozwódka, a co związek to niewypał. Może nie czyta ze zrozumieniem?

      Usuń
    3. przecież nie wystarczy przeczytać mądry poradnik, a do tanga trzeba dwojga..

      ale dobrze, że szuka, choć może zamiast czytać poradniki powinna, sama nie wiem, pójść na łyżwy?

      Usuń
  7. Uwielbiam warzywa i bardzo dużo ich jemy, gotowanych i na surowo. Natomiast nie znoszę buraczków, zupa buraczkowa jest dla mnie zupełnie niejadalna🤔Wczoraj, kiedy pisalyscie o tych burgerach, nie moglam uwierzyc ze mozna coś takiego zjesc. Musze się przełamać i Małemu ugotować buraczka. Wcale się nie zdziwię jak mu zasmakuje bo warzywa bardzo chętnie je, na razie 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaa moj tez kocha warzywa,ciekawe jak długo🤔

      Usuń
    2. A może klopaki z czynastego sierpnia bendom lubić do końca życia? 😁
      Mój na razie woli warzywa niż owoce. Wydaje mi się że np przeszkadza mu w rozgniecionym bananie ta jego glutowata konsystencja :p bo jak mu daje w kawałku to chętniej je, chociaż się kwasi, bo banan strasznie kfasny przecież jezd 😂🤣

      Usuń
    3. Moje jadły wszystko do 3go roku życia. A potem zaczęły wybrzydzać. A potem znowu zaczęły jeść wszystko.

      A buraki pieczone mogę jeść jak jabłka

      Usuń
    4. a jaka pyszna zupa z pieczonych buraków.. muszę znów zrobić

      Usuń
    5. Nie robiłam!
      Zrobię!

      Usuń
    6. Mój starszy wybrzydzał od początku dlatego rozszerzanie diety u młodszego sprawia mi tyle przyjemności . Bo on chociaż się kfasi czymś, to je a po kilku łyżeczkach otwiera dzióbek i chrzaka żebym się nie ociągała:p Na końcu wylize miseczkę, widziałaś 😂

      Usuń
    7. Takie dziecko to skarb, Melciu!!!:))
      Niejadki sa strasznie stresujące dla matek🤔😣😄

      Usuń
    8. dla babciuf również, szczególnie jak wcześniej ich matka i wujcio również wybrzydzali.

      Usuń
    9. Moja wybredna, w tatusia. Mnóstwa rzeczy nie robię, bo nie miałby kto jeść.

      Usuń
  8. Bo jest w głowie, tylko że to nie takie proste, łatwe i przyjemne przepracować w niej pewne rzeczy. No bo przecież złe nawyki żywieniowe, nałogi ani nie szkodzą od razu, ani tym bardziej zabijają a potrafią przynieść ulgę i dużą przyjemność...

    Dlatego należy podziwiać i wspierać każdą taką inicjatywę uwolnienia się i obrania zdrowotnego kierunku :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roksanna wyjęłaś mi to z ust! :)
      Wszystko jest w głowie, tylko wymaga czasu na poukładanie, plan i determinację do działania :)

      Rybko szacun za to, że dajesz radę! Niezmiennie trzymam kciuki! :)

      Usuń
    2. no zaczęłam drugi tydzień
      nie mogę się poddac, bo bym się przed wami skompromitowała:pp

      Jest w głowie, ale nie każdy ma siłę i motywację szukać
      często w razie zagrożenia zycia, pekający wrzód np , człowiek sobie naobiecuje mnóstwo rzeczy, ale mija problem i... wraca sie do starych nawyków

      Usuń
    3. Bo zmiana musi byc powolna, to jest zmiana nawykow ktore pielegnowalismy niejednokrotnie przez wieeele lat. Wiec teraz trzeba czasu by je zmienic na prozdrowotne. Ja tak dzialam, nie rzucam sie na zadne diety , wielkie zmiany ale wprowadzam sukcesywnie zmiany, np nie slodze ale ciasto jem bo lubie, zamiast 3 kaw pije jedna rano, ale ja celebruje, nie biegam bo nie lubie, ale chodze na kijki i spacery (jak nie mam checi to zamiast 5 kilometrow robie rekreacyjny spacerek, ale cos staram sie robic. Tylko tak mi sie udaje, malymi kroczkami. Teraz np zaczelam pic zielona herbate raz dziennie i sok z granatu. No i przestalam jesc wedliny (widze wieeelka zmiane w samopoczuciu). Z miesa nie rezygnuje bo czuje ze jest mi potrzebne. Ale np nie moge sie namowic na picie sokow wyciskanych choc wszyscy twierdza jakie to zdrowe a mi jakos nie sluza. Trzeba sluchac swojecho organizmu po prostu. Rybko, u Ciebie przy rzs faktycznie brak miesa moze pomoc, to juz raczej jest potwierdzone naukowo wiec trzymam kciuki.

      Usuń
    4. nawet chyba brak nabiału bardziej
      zobaczymy
      jestem pełna nadziei

      Usuń
    5. na mnie powolne zmiany nie działaja
      jak przestałam jeść słodycze to z dnia na dzień, cyk

      Usuń
  9. Dziewczyny - trzymajcie kciuki.
    Jedziemy dziś na trening do obcego miasta. Dzwoniliśmy, trener Młodą kojarzy, bardzo ją chce,ale jest pytanie - co na to jej dawny klub. Niestety, obawiam się, że będzie problemów ciąg dalszy. Jedziemy pogadać i poćwiczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czymam!!
      ale że co? ze starym jakiś cyrograf był podpisany?

      Usuń
    2. To jest chore! Dziecko w 6 klasie nie może po rezygnacji próbować sił w innym klubie. Poza tym usłyszałam od Prezesa, ze tyle lat ją szkolili, że bardzo prawdopodobne, że będzie chciał za nią jakieś pieniądze.

      Usuń
    3. ???
      wiesz,
      mnie już mało co dziwi, ale szczęka mi opadła i wszystko inne też.
      Mam nadzieję, że "macki" Prezesa nic szkodliwego nie zdziałają i córcia Twa, spokojnie będzie mogła trenować w nowym klubie!

      Usuń
    4. ręce cycki i raki opadają!!!

      to się nadaje do telewizji!!

      Usuń
    5. Rudziaszku...brak słow!

      Usuń
  10. cichutko cichutko jakoś
    chyba sobie pójdę w świat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale najpierw się przebiore

      Usuń
    2. Ładne nowe " ubranko". Nadmorskie pozdrowienia dla fszystkich fariatek. Do pozdrowień dołączam : garść piasku, pięć muszelek, dwa bursztyny i sto buziakow 😘

      Usuń
    3. Ja nie mam silnej woli, jeśli chodzi o diety, więc w temacie mogę tylko podziwiać.

      Usuń
    4. ja w sumie nie mam silnej woli
      ale z Bożą pomocą...:))

      Usuń
  11. ja mam w głowie inne rzeczy niż diety i ograniczenia;D
    Miśka

    OdpowiedzUsuń
  12. Rybko podziwiam i trzymam kciuki za wytrwalosc 😙

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biere te pochwały jak sfoje!

      Usuń
    2. No dobra ja też Cię podziwiam i ... współczuję 😉

      Usuń
    3. ja się tylko dziwię, że tak mi łatwo:pp

      Usuń
    4. latwo, bo przemyslalas, jesz zdrowo, wiec dla ciala dobrze, wtedy czujesz sie cala dobrze

      Usuń
    5. a wiesz, że akurat nie do końca dbrze się czuję ? :PPP
      coś mi wczoraj dkuczała wątroba, dzisiaj mam jakieś wzdęcia, choc mało surowizny było
      ale może tak ma być

      Usuń
    6. przeczą przeczą :ppp

      Usuń
    7. dobrze ze sie wsluchujesz w organizm,
      watroba powinna byc zadowolona z takiego jedzenia,

      Usuń
    8. no raczej
      ale pożyjemy zobaczymy

      Usuń