wtorek, 26 września 2017

słoneczko

pogoda nam sie poprawiła
ciepło, słonecznie, nie zapowiada się deszcz:)

mam zamiar uśmiechać się do tego słoneczka

tym bardziej, że dowiedziałam się o kolejnym raku
facet 42 lata,dwoje dzieci, w tym jeden niemowlak, przypadkowa tomografia głowy i zonk:(
glejak

jak się dzisiaj nie ucieszymy tym słoneczkiem to może sie zdarzyć, że nigdy niczym sie już nie ucieszymy
chyba ze ktoś taki gupi jak ja ucieszy się, że nie musi fryzury po myciu układać, bo peruka cudnie sama się układa:ppp







202 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. To na kawkę zapraszam :)

      Usuń
    2. To wlasnie to, czego potrzebuje najbardziej. Nie wiem, jak przezyje dzisiaj robote, postaram sie nie zasnac na stojaco. :)

      Usuń
    3. Ojej!
      Dobry sen to skarb nieocenony

      Usuń
    4. Ja od dawna slabo sypiam, to bardzo meczy:(

      Usuń
    5. Bardzo wam współczuję dziewczyny💛

      Usuń
    6. A nie, ja sypiam w zasadzie bardzo dobrze, ale dzisiaj w nocy snilo mi sie, ze mama zmarla i tak mnie to potrzasnelo, ze zasnac ponownie nie moglam, mimo ze probowalam.

      Usuń
    7. zły sen
      a kysz, niech nie wraca!

      Usuń
    8. Sny zazwyczaj maja odwrotne znaczenie wiec mama bedzie miala dlugie dobre zycie,

      Usuń
  2. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawie we wszystkim można znaleźć plusy i się ucieszyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak!
      Choć czasem trzeba się spocić przy tym szukaniu

      Usuń
    2. To sie nazywa syndrom Pollyanny☺

      Usuń
  4. Martyna, nie zdążyłam wczoraj z mocami!
    Dosyłam, ale mam nadzieję, że wszystko minęło!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszmy się z małych rzeczy:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Warto cieszyć się z drobiazgów, wiem, ale nie zawsze umiem
    :( Zycie tak szybko mija, a ja-pesymistka jeszcze je sobie utrudniam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry :)
    Z utęsknieniem czekam na sloneczko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie stać mnie chyba na posłanie mojego 😉

      Usuń
    2. To poczekam na swoje 😉
      Ale te prognozy mnie wkurzajom ze się nie sprawdzajom!
      Wczoraj jak podniosłam roleta to płakać mi się chciało że nie ma słoneczka

      Usuń
    3. oj tam zaraz płakać
      uciesz się, bo może za dużo słoneczka by wypaliło trawy w ogrodach:pp

      Usuń
    4. E tam! Dzisiaj też nie ma!!!
      FOCH!
      A pod oknem urosły mi maslaki koło sosenki 😉

      Usuń
    5. czyli jednak jest powód do radości??

      Usuń
    6. A u mnie dzisiaj też słońce! I ciepło! aż się zgrzałam idąc w cienkiej bluzie!

      I na Biesy też ma być słoneczko! No jak tu się nie cieszyć?? :)

      Usuń
    7. Ale ja nie lubię grzybów!
      😜

      Usuń
    8. Melu, czy Ty tez sprawdzasz poczte tak jak ja raz na trzy miesiace?:))) Sprawdz wreszcie bo mnie tu juz Rybka pogoni z tymi komentarzami do Meli w sprawie poczty;)

      Usuń
    9. 😁😁😁😁
      Sprawdzona!
      I tak, rzadko zaglądam 😉

      Usuń
    10. Dzieki:))) Ja tez z tych co to im poczta pajeczyna zarasta ;)

      Usuń
  8. Dziękuję za moce.
    Siostra będzie w szpitalu, to się dowiemy. Skoro nikt nie dzwonił, to tak sobie myślę, że jest dobrze. Mama jest w szpitalu z innymi dolegliwościami, wczoraj, gdy weszłyśmy do niej pogorszyła jej się mowa na chwilę. Później jeszcze raz był taki epizod.
    Mieli obserwować. My jesteśmy zestresowane, bo kilka lat temu tak zaczął się udar u mamy. Z energicznej, nie mogącej usiedzieć w miejscu osoby mama stała się bezradną osobą:( wygląda 20 lat starzej. Mocno nas zmartwiły wczoraj słowa lekarza, że wszystko może się zdarzyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem cos o tym, wiec tym bardziej trzymam kciuki!

      Usuń
    2. To samo stało się z moim Tatą...Doskonale Cię rozumiem.
      Nadal trzymam kciuki!

      Usuń
  9. Las, Czy Ty byś mogła codziennie się meldowac nam, żebyśmy wiedziały co i jak 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha ha

      i Mela ma rację!

      Usuń
    2. Mela a czy Ty bys mogla wreszcie wejsc na poczte i odebrac to co juz pajeczyna zaroslo? :)))

      Usuń
    3. O masz! Byłam, przez paheczyne sie przedarlam, odebrałam oraz odpisalam 💪

      Usuń
  10. I źle się podpięłam, przepraszam...
    Co do tematu, cieszmy się tym co jest. Bez znajdowania na siłę powodów do zmartwień.
    Nie zawsze mi się to udaje, ale staram się. Jest tyle nieszczęść, chorób wokół nas. Przed udarem mamy dopadła nas choroba taty, rak. Wtedy zaczęłam czytać w necie, trafiłam na blog Chustki, później Kseny. Stamtąd na inne i tutaj do Rybki:) ryczałam nad chorobami, nieszczęściami, które się przytrafiają. Mocno kibicowałam w walce o zdrowie.
    Zdarzyły mi się ciężkie chwilę, może przez to doceniam to co mam?
    Cieszy mnie słońce, gdy jadę do pracy, cieszą moje dzieciaki, chociaż czasami mam ochotę wystawić je za balkon.
    Nie wiadomo, czy jutro będzie. Dla kogo będzie to ostatni dzień?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wystawić na balkon i zamurować drzwi!!

      co się czepiasz czepiania o podpinanie??:pp

      Martyna, akurat Twoje obecne trudne pzreżycia są doskonałą ilustracją do mojego posta...
      Czekamy na dobre wiadomości

      Usuń
    2. Martyna doskonale to ujelas...
      Posylam MOCE dla Was :*

      Usuń
  11. Wczoraj moja bliska koleżanka z dzieciństwa zmarła na raka trzustki , chorowała miesiąc od diagnozy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, repo!!

      kolejna ilustracja do posta:(((

      Usuń
    2. przykro mi :((
      każda taka wiadomość jest dołująca, bo wciąż w tym meczu o życie ten gad prowadzi...

      Usuń
    3. Aga najbardziej przezywala to, ze jedt kompletnie nieprzygotowana, przede wszystkim duchowo ☹

      Usuń
    4. nikt nie jest gotowy w tym wieku
      mnie by brakowało czasu, zeby zostawić coś po sobie rodzinie, dzieciom, żeby jak będą starsze miały jakieś moje przesłanie, życzenia, słowa...

      Usuń
  12. ja się cieszę bo w domu naprzeciw panowie wymieniają dach i powiem że fajnie to wygląda jak się tak uwijają;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. młodzi silni i nie słychac jak lną?;p

      Usuń
    2. przeczytałam "jak lgną " ;ppp

      Usuń
    3. ja wiem czy lgną, nie mam już trzydziestu lat tak więc wolę spoglądać oczami tęskniącymi za
      rozumem ;)
      a gdyby tak dzidzia mieszkała z nami i te piły tak napieprzały a potem będą przecież młotki i wiertarki to już bym taka miła nie była

      Usuń
    4. o ile mniej stresu, jak dzieckuf nie ma:pp

      Usuń
  13. Wczoraj sie dowiedzialam,ze moj sasiad z poprzedniego bloku,kolega z piaskownicy,kumpel z podstawowki...ma raka trzustki
    Dzieci malutkie... 😢

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej....
      straszna diagnoza
      żeby człowiek się cieszył, ze ma raka piersi...

      Usuń
    2. Kurczę. Oglądałam ostatnio program Drzyzgi 36.6. I tam wypowiadał się profesor który ma na koncie kilka udanych remisji raka trzustki. Traktuje guzy prądem.

      Usuń
    3. wczoraj cos czytałam o tym prądzie w necie, jakiś artykuł
      ale podobno nie każdy guz się da tak potraktować
      jednak nadzieja na kolejną suteczną metodę jest:)

      Usuń
    4. Metoda nanoknife. Nie wiem kto może z niej korzystać i na jakich warunkach ale daje to nadzieje.

      Usuń
    5. nadzieja to coś najważniejszego!

      Usuń
    6. Rybko w poprzednim tygodniu pisałaś o pomocy dla fajnego młodego małżeństwa. Zaczęłam na bieżąco śledzić postęp w leczeniu. I lek działa. Jest wycofanie choroby i szansa na przeszczep. I to mnie ogromnie cieszy. I dziękuję że zwracasz uwagę ma różne takie sprawy. Wiem, że nie wszystkim pomożemy ale jeśli choć trochę można to jest to cudowne.

      Usuń
    7. Rak to cholerstwo:( ale trzustki b.zle...

      Usuń
    8. moja przyjaciółka zmarła na raka trzustki i tak nagle że nawet nie zdążyłam uwierzyć że choruje :((

      Usuń
    9. Roksa, dziękuję za wiadomość
      mam nadzieję, że troszkę każdy z nas mógł sie przyczynić

      Klarka, nie ma nic gorszego chyba niż taki krótki czas na pożegnanie

      Usuń
  14. Daj trochę tego słońca... :D

    OdpowiedzUsuń
  15. A u mnie miało być dziś słoneczko a jeszcze nie ma:( chyba strzelę FOCHA!!!

    Roksa,
    oglądałam to samo i nawet poleciłam u się.

    Rybcia,
    tak,
    na pewno jeszcze długo trzeba będzie czekać na poskromnienie raka, tak ogólnie, bo jego odmian, mutacji jest tak wiele, ale postęp w medycynie jest ogromny. Są nowotwory, których wyleczenie sięga już 85% przypadków i to jest cudne! I nazwa raka od narządu tak naprawdę nic nie mówi. Bo można mieć raka piersi i raka piersi taa- wiesz o czym mówię. Trzeba mieć jeszcze szczęście jaki ten gad jest...

    Iza,
    rak trzustki, rak jajnika to cholerstwo, bo objawy najczęściej są wtedy, kiedy już jest zbyt zaawansowany, i najczęściej wcześniej wykrywany jest przez przypadek.

    A teraz nastawiam dooopę za niepodpięcie się, tylko pisanie hurtem ;pp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roksanna, mnie też z tym słońcem wykiwali ;)

      Usuń
    2. bez przesady, nie rupcie e mnie potfora! :p

      Usuń
  16. co kupić koleżance, z kturom siedziauam kilka lat i ktura idzie na emeryture i cieszy sie jak gwizdek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucha kalendarz jej kup, ale taki zeby w glowke pukal codziennie rano i oznajmial jaki jest dzien tygodnia;) Serio to bardzo przydatne, ja bez kalendarza juz od dwoch lat nie mialabym pojecia jaki jest dzien. Na szczescie rano wysiaduje przy laptopie to wiem;)

      Usuń
    2. Rybka z tym "dzewo" to mi przypomnialas jak 6-letnia coreczka mojej znajomej uczyla Wspanialego mowic po polsku;)) Pokazywala mu rozne przedmioty mowila polska nazwe i on mial powtorzyc. Jakos im to szlo do momentu kiedy sie Wspanialy wylozyl na drzewie wlasnie. Ona mowila "drzewo" a Wspanialy powtarzal "dziewo" to ona jeszcze raz on znow "dziewo". Juz mu zaczela literowac a on to samo "dziewo" i sie wkurzyla na maksa na tym lekcja sie skonczyla:))))

      Usuń
    3. dżewo byłoby idealne, gdyby nie to że zrobiło się ich mało
      kalendarz - troche guopio kupowac w październiku :PP

      Usuń
    4. mój znajomy Niemiec mówił na drzewo "dziewica" bo cos mu dzwoniło, ale rodzajniki pomylił i wyszło jak wyszło, a nikt nie chciał mu nic wytłumaczyć tylo rylismy ze śmiechu

      Usuń
    5. to nie wię, Lucha, wygląda mi na to, że żadna propozycja nie znajdzie uznania
      to daj jej 20 złotych
      jako emerytka nie umarnie z nadmiaru forsy

      albo takie pudełeczko do lekuf:p

      Usuń
    6. ja poproszem 100 tysioncuf zuotych :p

      Usuń
    7. kup Jej kijki do nordica

      Usuń
    8. te kijki som niebezpieczne, mozna dać komus w uep!:p

      Usuń
    9. albo pszebić !
      na wylot :p

      Usuń
    10. ha!!! pudeuko na leki jest ok!! :P

      Usuń
    11. I do tych różnych przegrodek wloz jakies fajne drobiazgi oraz dolacz Wasze zdjęcie z tego wspólnego siedzenia (jesli masz). A tak na marginesie, to 1.raz słyszę, ze siedzialas:)))

      Usuń
    12. Iza, jak mogłam to przegapić??
      a myslałam, że ja piersza pujde do więźnia :pp

      Usuń
    13. Drzewko szczęścia :)

      Usuń
  17. U mnie slonca do wypeku i do wyrzygu, kto kce niech se bierze:)) O taka jestem, co Wam bede zalowac:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie bonć taka rozrzutna:pp

      Usuń
    2. Bierz poki daje, bo jak mnie znasz to powinnas wiedziec, ze to sie skonczy:P:P

      Usuń
    3. ja tam mam sfoje akurat:p

      Usuń
    4. Star to ja skorzystalam z okazji i sobie wzielam😊
      Teraz mam! O takie 🌞

      Usuń
    5. To ja poproszę trochę słońca:)
      Zimno mi ciągle dzisiaj...
      Mama dobrze:) te epizody się nie powtórzyły, ufff... Ale i tak pewnie po wyjściu będzie trzeba zrobić tomografię.

      Usuń
    6. w szpitalu nie zrobili??
      ale dobra to wiadomość, cieszmy się tym, moce zadziałały:)

      a po co Ci słoneczko wieczorem?
      jutro rano dostawa:))

      Usuń
    7. Słowa wczoraj jest dobre zawsze, jak w dzień nie było niech to odpracune w nocy

      Usuń
    8. Lo matko, ja naprawdę nic nie piłam a jakos belkoce

      Usuń
    9. czytałam pińcet razy i wię!
      SŁONKO!!

      Usuń
  18. chyba wciąguam się w ogladanie Milioneruf;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mufie!
      ze synem!
      jutro ciong dalszy!!

      Usuń
    2. A gdzie to oglondacie? Na jakim kanale?

      Usuń
    3. tvn
      po prostu
      2055
      od poniedziałku do czfartku:)

      Usuń
    4. Acha, dzięki :)
      A czy 2055 to moze 20:55?

      Usuń
    5. mniej wię cej dokładnie to ssamo:p

      Usuń
    6. Leeeee, to o tej godzinie karmie w sypialni 😜
      A tam nie ma tiwi

      Usuń
    7. dobra dobra
      już my wiemy o co cho:pp

      Usuń
    8. No bo tak siedzieć i paczec na tych milioneruf to nerwuf nie mam!😜

      Usuń
  19. A nasz maluszek walczy z żółtaczka i słabo przybiera, więc nadal w szpitalu. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej!
      żółtaczka to normalka
      w dodatku mleko mamy pogarsza
      ale niech zacznie przybierać!!

      Usuń
    2. Wszystkiego dobrego dla Maluszka, Bogusiu♥

      Usuń
    3. Dzieki. Mama się niepokoi, bo chce jak najlepiej...

      Usuń
    4. młoda mama ma ogólnie przechlapane
      życzę jej dużo wiary w siebie, mama to mama, zawsze wie najlepiej
      i niech się nie przejmuje i nie stresuje!!

      Usuń
    5. Rybko, 13 lat temu tez slyszalam ze mleko mamy pogarsza sprawę z zoltaczka a teraz kazali jak najczęściej przystawiać do piersi żeby zoltaczka szybciej minęła wiec sama nie wiem jak to jest

      Usuń
    6. bo pogarsza, ale trzeb karmić!!
      już 24 lata temu mówili, że mleko mamy akurat pod tym jedynym względem jest jakby gorszy
      ale widać jaiś sens w tym jest

      KARMIENIE TO CUD

      Usuń
    7. Ale teraz chyba mowia inaczej
      Nie wiem, w każdym razie zoltaczka czy nie karmić czeba 😉

      Usuń
    8. u nas mówili, że pogarsza, ale absolutnie nie kazali nie karmić!!!

      Usuń
    9. Jakby co to wlasnie nakramilam! ;p

      Usuń
    10. i tak powinno być:)
      bardzo bolało??

      Usuń
    11. HA!!!
      'to czekam pewnego dnia na magiczny zachwyt:)))

      Usuń
    12. Mam nadzieje ze się doczekasz!😝
      Ale pomimo wszystko ja sie zachwycam! Ze mój organizm produkuje dla niego pokarm :)

      Usuń
    13. :)))
      Mela
      powinni na Tobie zrobić jakieś doktoraty
      tylko nie wię
      z ginekologii, położnictfa, czy psychiatrii:pp

      Usuń
    14. Hahahah 😄😄😄
      Zdecydowanie z psychiatrii!
      Bo to wszystko normalne nie jezd przeciez, sama wiesz
      Ale docenim każdy postęp w sprawie!!!
      W tym tempie za rok nie powinno juz bolec!

      Usuń
    15. nie jezd, śfiatkiem mogie być!!!

      za rok to już ten tego no:ppp

      Usuń
    16. 😄😄😄😄
      Jak juz ci ostatnio mowilam, przyzwyczaiłam się 😉
      Ale wczoraj rozmawialam z jedna mama która karmiła 3 razy i mówiła ze za każdym razem bolalo tydzień i ze mnie rozumie i wie jak to jest
      Pomyslalam ze Milo z jej strony ale naprawdę niema pojecia jak to jest bo tydzien to tylko 7 dni

      Usuń
    17. nie ma....
      ta młodzież teraz jest za mientka...

      Usuń
    18. Mela,
      ciesz sie!!!
      nawet jak boli, ale dajesz radę bo jest pokarm,
      ja nie miałam przy dwójce, mimo hektolitrów wypitej bawarki, której nie cierpiałam...na dodatek Tuśka chlustała do 3m krowim mlekiem tzn z proszku

      Usuń
    19. No ja mlodziez nie jestem i się okazało ze jestem twardsza niż myslalam
      A cale życie uwazalam sie za mienczaka!

      Usuń
    20. bo po młodzieży jest jusz dojrzałość:p

      Usuń
    21. 😄😄😄
      Roksana, pokarm sie wreszcie stabilizuje ale jeszcze chwilę temu moglabym karmić bliźniaki!

      Usuń
    22. Aż misie słabo zrobiło na myśl o karmieniu bliźniaków!!!!
      DWIE PIRANIE!!!!

      Usuń
    23. :DDD
      I tak przy jednym jesteś bohaterką!!!

      Usuń
    24. Nie zartujcie dziefczynki ;)
      Naprawdę pomału sie poprawia bo przynajmniej pomiędzy karmieniami od tygodnia juz nie boli! A ten bol był chyba najtrudniejszy do zniesienia
      Oraz ogólnie jest lepiej i naprawdę jest nadzieja zew tym tempie za rok nie będzie bolec!;p

      Usuń
    25. Czasem sobie myśl ze fajnie by było żeby juz mógł jeść cos innego (mniej karmien ;p)
      Ale pozniej uswiadamiam sobie ze wtedy WYROSNA MU ZEBY!!!
      i nie muf, ze dzieci nie bryza, bo mój bedzie na pewno!!!!

      Usuń
    26. mnie nie gryzły
      w dodatku curxe zemby wyrośli koło roku

      Usuń
    27. Ciebie nie, ale mnie??? Sama pomysl ;p

      Usuń
    28. mojej Tuśce dw naraz kiedy miałą 3 i pół miesiąca, i przeżyłam szok

      Usuń
    29. Ja mam nadzieje ze Olkowi wyrosna później niż wczesniej ;pp

      Usuń
    30. u mnie zęby wszystkiem puźno
      3,5 to szok!!

      Usuń
    31. bo lepiej niż później!

      Usuń
    32. no szok i to dwa
      aż wzięłam łyżeczkę i zaczęłam stukać bo nie wierzyłam własnym oczom

      Usuń
    33. miało być później lepiej jezd!

      Usuń
  20. oraz serial Diagnoza się mnie podobuje:))

    OdpowiedzUsuń
  21. i ajda wpadnęła i wypadnęła:pp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj byla?
      Ona chyba jeszcze duchem na wakacjach 😄

      Usuń
    2. nie, właśnie nie była

      Usuń
    3. Jej doba jezd bardzo inna od naszej 😝
      Mijamy się 😜

      Usuń
    4. nic jej nie usprawiedliwia!!!

      Usuń
    5. No troche jednak tak! Nie bonc taka 😉

      Usuń
    6. nic!!!
      u mnie serwis 24/24!!!:p

      Usuń
    7. Sama ze sobom ma gadac o czeciej w nocy/nad ranem??!!!

      Usuń
    8. wiesz co???
      czepiasz siem:pp

      Usuń
    9. wiesz co??
      Ty jusz śpij
      dzieco małe masz!!:pp

      Usuń
    10. Wiesz co???
      On ładnie śpi i ostatnio budzi się o 4:30 i zaraz idzie spac dalej także spoko😉

      Usuń
    11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    12. wylazła ze mnie zazdrość po prostu:pp

      Usuń
    13. UFFFF
      upiekło mi się:PP

      Usuń
    14. :DDD
      Od pierwszego dnia w nocy ladnie spał
      Niedawno jeszcze buzdzil się o 2 (zasypia ok21-21:30) a później 6-7
      Starszy ok 6 tygodnia spał cala noc!!!

      Usuń
    15. muj rekord
      najmuotszy
      3,5 roku jak zaczou przsypiac noce....

      Usuń
    16. To ciężko :\
      A co on robił w tej nocy? Czemu sie budził?

      Usuń
    17. wołal mamo rybeńko
      i tyle

      Usuń
    18. I spau dalej??
      To nie było tak zle ;pp

      Usuń
    19. taaaa
      nie chcę wracac
      3,5 roku calą noc przespałam z 5 razy.....

      Usuń
    20. No...3 i puu roku to dużo żeby nie spać

      Usuń
    21. dodaj 4,5 za pierszymi razami!

      Usuń
    22. Widac ze to jakas rodzinna Przypadłość ;p

      Usuń
  22. To ja lece spać dziefczynki :)
    Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  23. Prawie 200😲😲😲😲😲😲😲

    OdpowiedzUsuń