czwartek, 24 sierpnia 2017

maleńki ogródek mam


trawka, trzy krzaczki na krzyż
i trochę malin

rety, jaka to frajda zerwać własne maliny z krzaczka i pożreć:))





trochę mi się chyba zmarnuje teraz:/








69 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzien Dobry
    znow padam na tfasz -jeszcze dwa takie dni mnię czekajom
    a potem bendem chodzić spać z kurami ( nie mylić z kaczkami :pp)
    idem spać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przyjemny poscik i malinki😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Co zmarnuje? Zawsze mozna spirytusem zalac, nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko trzeba je najsamwpierw zebrać
      A ja chyba jestem daleko i ciepło z tego co widzę; )

      Usuń
  5. Robaczka nie znalazła w środku ?😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobre podejście, co z oczu to z serca ☺

      Usuń
    2. oj tam, oj tam...trochę białka byłoby gdyby co

      Usuń
    3. Jak by sie nawet trafil robaczek, to przeciez nie ma postu:))

      Usuń
  6. Uwielbiam maliny! A właśnie ostatnio jadłam pierwszy raz pierogi z malinami - pychota!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z jagodami znam, ale z malinami pierogów nigdy nie jadłam

      Usuń
    2. Bogusia
      Przed zostaniem babcią zdążysz na te Kanary?

      Usuń
    3. Tak! Będę zbierać siły...

      Usuń
    4. Rybenko, a ty na której wyspie się wygrzewasz?

      Usuń
  7. "Jak pełno malin ,a jakie czerwone.."
    Masz siostrę?

    OdpowiedzUsuń
  8. Maliny lubię, nawet bardzo. Zwłaszcza takie zwykłe, leśne ( bez robali ). Ale kocham śliwki. Tylko dlaczego kosztują 9 zł. za kilogram 😭.

    OdpowiedzUsuń
  9. No popatrz ja po malinowym śniadaniu prosto z krzaczka

    OdpowiedzUsuń
  10. Maliny i borówki- wcinam je codziennie przez cale lato.
    Swoje i nieswoje.
    Jeżyny też mam. Podobno są bardzo zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam maliny z wlasnego krzaczka, ale musze jeszcze troche poczekac do lata, a jak juz beda i sie zaczerwienia to musze zdarzyc je przykryc przed ptaszkami, a jak juz beda przykryte to ptaszki od switu beda robic mi awanture, ale co tam nie poddam sie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubie wszystkie owoce jagodowe i obrzeram sie jak prosiaczek:)) no dobra, jaki tam ze mnie prosiaczek, jak swinia:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie piekne!! Kiedys tez bede miala swoje wlasne krzaki malin. Rozne odmiany, letnie i jesienne.. :)

    Ja sie obecnie obzeram brzoskwiniami i sliwkami, bo sezon. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam śliwki
      Jednak robię się po nich wyjątkowo wybuchowa:pp

      Usuń
    2. Po sliwkach? Nie wiedzialam! :) Musze sie sobie blizej przyjrzec, hehe.. :p

      Usuń
    3. Kiedyś też nie wiedziałam🙃

      Usuń
  14. Rybka, nie gniewaj się, że wykorzystuję Twój blog, ale mam pytanie do Kociar:). Jaką karmą karmicie swoje sierściuchy? Kupiłam córką wypaśną karmę 80% mięsa... I chyba sama ją zjem, bo te pindy nie chcą. Czekają na swojego royala, który kupowałam myśląc, że to najlepsza karma pod słońcem:(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój kot też grymaśny bardzo. Kupuję karmę w Rossmanie, ale kocio akceptuje wyłącznie jeden smak. Z wołowiną...

      Usuń
    2. moje zjedzą prawie każdą :) chłopak czasem kręci nosem na surowiznę, jedna dziewczynka dodatkowo dokarmia się sama zostawiając mi piórka :p

      Usuń
    3. ja daję surowe mięso ale mój kot jest wychodzący, polujący i żebrzący i tak naprawdę to nie wiem co on żre poza domem

      Usuń
    4. no moja nie będzie jadła na gołej ziemi jak zwierzę :p przynosi do domu :p

      Usuń
  15. A my tera mamy granaty, i to owoce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. byłam dziś w tym hospicjum, jak dobrze, ze najpierw zobaczyłam te zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak bylo? Widzialas sie z ciocia?

      Usuń
    2. tak
      żal :(
      jedno co mnie pocieszyło, że ma doskonałe warunki

      Usuń
    3. Te warunki sa bardzo wazne. Zal zawsze bedzie.., ale ciesze sie, ze udalo Ci sie ja zobaczyc.

      Usuń
    4. A ciocia jak zareagowała?

      Usuń
    5. spytała, jak się czuję :)

      Usuń
    6. To dopiero jest rozczulające, jak chory w hospicjum pyta o samopoczucie czy zdrowie odwiedzajacego.

      Usuń
    7. Myślę że jeszcze do niej wpadniesz

      Usuń
  17. Ja żeby zjeść to muszę kupić

    OdpowiedzUsuń
  18. ale bym sobie zjadła malin, smaka mi narobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  19. Maliny super ale ja bym zjadła czereśnie 😉

    OdpowiedzUsuń