środa, 16 sierpnia 2017

kraina deszczowców

Luksemburg przywitał nas deszczem
czegóż spodziewać się po krainie deszczowców?

ale i tak lubię to miejsce

przywiozłam sobie dużo pomidorów i je jem
z grecka oliwą, a co!


129 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzien dobry :)
      Kawke zabieram i korzystam z wolnego.
      Milego dnia :)

      Usuń
  2. Nie ma jak polskie pomidory, tego smaku nie da sie podrobic.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Chyba mam tak dużo że muszę przerobić. Zrobię suszone chyba

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Pomidory dobre w każdej odsłonie.Świeże najlepsze.
      A teraz nie na temat pomidorów: Rybko cenię bardzo sobie to,ze pomimo urlopu ,zwiedzania ,odpoczywania ,goszczenia u rodziny i znajomych znalazłaś czas na codzienną notkę.I zawsze ona była akuratna.

      Usuń
    2. Livia dziękuję za dobre słowo
      :))
      A nie zawsze było łatwo.
      Ale cóż.
      Taki dżob;))

      Usuń
  5. Do dupy to wszystko, znowu upał.

    OdpowiedzUsuń
  6. cholerne pomidory! w zeszłym roku wyrwałam z korzeniami i wrzuciłam do kompostu ale one są uparte jak osły i nasiona przetrwały, kiedy wiosną szykowałam ziemię pod inne warzywka to pomieszałam ziemię z kompostem bo tak się robi, i co? I zamiast rzodkieweczek, fasolki i koperku wyrósł las pomidorów i teraz mam klęskę urodzaju!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dopiero teraz mi to mówisz??!!!

      Klarko, kiedy rodzimy?

      Usuń
    2. to zleci!
      Czyli Klarkowe nuczę nastepne w kolejce, potem Kas, potem Bogusi
      lubię uporządkowac takie rzeczy:)

      Usuń
    3. wczoraj robiłam wizytację i mam nawet zdjęcie kołyski, rozczulające! I ta szafa pełna równo poukładanych ubranek, pieluch, skarpeteczek, Boże, jaka ta dziewczyna perfekcyjna!

      Usuń
    4. U mnie tak samo było na długo przed porodem 😉
      Poukładane rozmiarami, kompletami, wszystko na swoim miejscu czeka

      Usuń
    5. A potem wyprane i rzucone i człowiek błagający o chwile spokojnego snu....😉

      Usuń
    6. Hehe, Owocku, Twoj Maksiu to juz chyba sypia dobrze, co? Nie strasz mnie.. ;)

      U nas w ciuchach szaleje monsz. Az go musze sila powstrzymywac, bo bysmy z torbami poszli.. ;)
      Ja mam takie przeswiadczenie (no za nic we mnie romantyzmu, sama praktyka), ze powinnam miec dla malej po prostu duzo zwyklych, bawelnianych pajacykow/spioszkow, bo te mala bedzie glownie uzywala, i najlatwiej je bedzie prac hurtowo.. zle mysle?

      My jeszcze jestesmy w tyle z wieloma rzeczami. Co prawda pokoj malej odmalowany, dywan wyprany, i lozeczko skrecone stoi, ale wciaz czekam z praniem, bo sie martwie, ze mi sie to przez dwa miesiace zdarzy zakurzyc.. :p I sporo malych rzeczy - podstaw - brak, ale kwestia zamowienia i dostawy to jedynie pare dni, wiec sobie wmawiam, ze mamy czas.. ;)

      Usuń
    7. ciekawa jestem, jakie ja bym kupowała ubranka teraz:)

      jesno jest pewne, dzieci rosną niesamowicie szybko

      Usuń
    8. Rybko, ja mysle, ze moze juz niedlugo bedziesz kupowac.. Na pewno blizej Ci do tego kupowania, niz dalej.. :p

      Usuń
    9. :)))

      pożyjemy zobaczymy

      póki co nikt się z młodzieży do tego nie śpieszy

      Usuń
    10. Oj, Rybko, mówię Ci, te zakupy to nie taka prosta sprawa. Mnie się wszystkie ciuszki podobają! Takich kiedyś nie było..

      Usuń
    11. są coraz ładniejsze normalnie!!

      Usuń
    12. Kas,ja miałam gehenne z kolkami Makofca przez pierwsze 3 miesiące.Co chwile byliśmy u lekarzy,bo mi bylo szkoda maluszka,wrzeszczal strasznie....mleko takie,mleko srakie i owakie-po każdym to samo...kropelki,cuda,nic...Z czasem dopiero wszystko ustąpilo...
      Odnośnie ubranek-ja uwielbiałam body i pajacyki-najbardziej uniwersalne.Nie ma co tez przesadzac z ilością.

      Usuń
    13. No, kolek niestety nie da sie przewidziec.. moge jedynie trzymac kciuki.. ;)

      Ale teraz juz daje sie Wam wysypiac, co? :)

      Usuń
    14. Juz okolo 3 m bylo dużo lepiej.Powiem tak,ze nie pamiętam abym choc ze dwa razy nie wstawala do Bubu,ale traktuję te noce jako przespane.

      Usuń
    15. Zeby dozyc tych 3 m... ;) :)

      Ja z tych, co bardzo lubia przespac 8 godzin. Dla mnie to bedzie prawdziwy survival test. ;)

      Usuń
    16. Kas, ja też tak mam, 8 godzin obowiązkowo!

      ale nie miałam tego luksusu

      mimo to, żyję i ja i moje dzieci:))

      Usuń
    17. Dobrze to czytac, Rybko. Ja tez mam nadzieje - przezje.. :)
      Podobno czlowiek jest w stanie zaadaptowac sie do wielu roznych warunkow.. ;)

      Usuń
    18. ale pamiętam zasypianie na podłodze między dziećmi a ich zabawkami:ppp

      Usuń
    19. ja sie troche boje zasypiania z dzieckiem na piersi, heh.. ;)

      Usuń
    20. a czego się bać???
      Ja spałam cudownie z dzieckiem co chłeptało mleko!!
      przecież nie są znane przypadki uduszenia dzieci przez karmiące matki:)))

      Usuń
  7. HURAAAAA!!!!
    WYCHODZIMY DO DOMU!!!!!😁😁😁😁😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie gdybym nie karmiła to z radości wino od sfagra bym wypiła 😁😂

      Usuń
    2. mufisz, że tylko karmienie Ci przeszkadza??;pp

      Usuń
    3. tu mnie masz
      nigdy nikogo nie zniechęcę do karmienia:ppp

      Usuń
    4. Zaufaszylam 😁
      W nocy chyba trzy razy jadł i na leżące w łóżku bez wstaeania i szykowania.
      Niech tylko jeszcze przestanie bolec to będzie pięknie i mega wygodnie 😉

      Usuń
    5. a nie jest już odrobinkę lepiej?

      ciekawe, ile waży

      Usuń
    6. Wazy 3590 bo w nocy za każdym razem pełną pielucha 😱
      Myślałam ze tego nie ogarnę 😜
      Nie mogłam w nocy wstać bo dziewczynka która z nami jest na sali strasznie płacze. Na takich decybelach ze nie ma możliwości zasnąć

      Usuń
    7. dzisiaj się wyśpisz:)

      dzieci zawsze tracą, tylko mój mały wychodząc ze szpitala ważył więcej niż jak się urodził, ale był przenoszony i wychudzony, to sobie przybrał, aż pielegniarki się dziwowały:))

      Usuń
    8. Nie wstać tylko spać!
      Nie wiem rybko, chyba nie jest lepiej na razie ale widzę pozytywne rezultaty smarowania się specjslna mascia przez ostatnie dwa miesiące
      Nie ma strupow, jakichś ran, czy uszkodzeń
      Po prostu boli. Najbardziej gdy przystawię go a później już do wytrzymania
      Ale jak chwyci to napinam wszystkie mięśnie jakie mam. Nie wiedziałam że ich aż tyle jest 😜

      Usuń
    9. to taki pilates masz przy okazji!
      przypomniała mi się rada położnej, żeby w czasie karmienia wykorzystać czas na ćwiczenie mięśni Kelgla i innych, im mniej młoda mama tym to wazniejsze:)

      a jak nie masz strupów to nie ma co narzekać:))
      widok jak z ust dziecka leci krew matki nie jest porywający:)

      Usuń
    10. i ktoś obiecał zdjęcie stópek czy mi się wydaje??

      Usuń
    11. Pamiętam! Spróbuję zrobić bo właśnie wylazly z rozka 😁😁

      Usuń
    12. Mela super!!!
      I mam nadzieję, że uda Wam się ze sobą dopasować i karmienie będzie samą przyjemnością!

      Usuń
    13. Zawsze w domku to w domku:-)

      Usuń
    14. Brawo, Mela! I powodzenia!

      Usuń
    15. Mela, podobno sa takie wynalazki jak nipple shield..? Ja oczywiscie za bardzo sie nie orientuje, ale przemknelo mi cos o tym - moze by warto bylo sprobowac?

      Usuń
    16. Za moich czasow byl taki krem z lanolina do smarowania, coby naoliwic przed karmieniem.

      Usuń
  8. ..."Miłość ma niezwykły smak,
    Bo smakuje całkiem tak,
    Jak popopopopo pomidory w lutym, gdy ich brak...
    ...Miłość to jest taki miód,
    Co smakuje gorzko ciut,
    Jak popopopopo pomidory latem, gdy ich w bród..."

    pierfsza pomidorufka ze śfieżych pomidoruf od dwóch dni konsumowana, i choć zup raczej latem nie gotuję, to nie mogłam się oprzeć ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Lucha, szkoda, że siem s Tobom nie zauożyuam !!!
    Wygrauabym dziesienciu tekiluf :ppp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co zrobiłam??!!
      I ja też kcem!!

      Usuń
    2. Rybeńka ! pszeciesz Ty nie pijesz tekili ! :ppp

      Usuń
    3. ras kieliszek wypiłam!!!
      i jestem strasznie ciekafska, dla zaspokojenia zrobię fszystkoPpp

      Usuń
    4. Rybeńko, ja bardzo pszepraszam, ale ja jezdem polskom patryjotkom, wienc prosze pisać do mie f mem ojczystym jenzyku :pppp

      Usuń
    5. i jako polskie patrjotki rozmawiałyśmy, że polski jenzyk schodzi na psy, tfu, sorry Gaga :p

      Usuń
    6. nie gniewam siem, mam sunie :ppp

      Usuń
    7. bardzo przepraszam, ale jak mi na ten tychmiast nie wyjaśnicie, kto nie dostanie tekili i czemu, to was zbanuje!!

      Usuń
    8. no pszeciesz JA nie dostanem, bo siem sfrajerowauam i siem nie zauożyuam :p

      Usuń
    9. miej litość Krulowo :p

      Usuń
    10. nie ma litości dla dwurek co sie nie słuchajom Krulowej!!

      Usuń
    11. bo skorpiony to paskudy !

      Usuń
    12. ale miłe pszytulanki :p

      Usuń
    13. wiadomo, że ryby najlepsiejsze!!

      Usuń
    14. a ja ciongle nie wiem o co cho
      chyba poproszę o psronga zeby oddać:pp

      Usuń
    15. ale już odfiletowany :)

      Usuń
  10. Poproszę dziś o 15 ciepłe myśli. Czeka mnie ważne spotkanie.
    I z góry dziękuję:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o 15 mi pasuje, Moce na start!!

      Usuń
    2. Roksa,na mnie możesz liczyć,wierze,ze to spotkanie będzie milym doświadczeniem:-)Moce wyslane

      Usuń
    3. To juz niedlugo, nawet ja sie zdaze zalapac:)

      Usuń
    4. Dziękuję dziewczynki😘
      Poszło dobrze choć nic z tego nie wyszło:-)

      Usuń
    5. TO WYJDZIE NASTĘPNYM RAZEM:)

      Usuń
    6. Oby:-) lodówka sama się nie napełnia😂

      Usuń
    7. oj tam oj tam
      z głodu jak to muwiom nikt jeszcze nie umarnoł:p

      Usuń
    8. Hihi;-) nie tak to chyba szło:-D

      Usuń
    9. nie czepiajmy się szczegółów:p

      Usuń
  11. Roksa MOCE :)

    U nas też kraina deszczowców. To już po lecie a ja nawet nóg nie zdążyłam opalić.

    Poproszę o polskiego pomidora, oliwę grecka to ja mam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rybko, zrobione. Na smutno wyszlo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. to tak jak ja
      dwuch kuopakuf!

      Usuń
    2. A. to pewnie pochuania jusz za dwuch ? :p

      Usuń
    3. możliwe, że pazerny na piersi!!

      Usuń
    4. Tfuj syn ??????? :ppppp

      Usuń
    5. muj byu rok i 5 miesioncuf:pp

      Usuń
    6. ale pszeciesz ja pytauam o Tfojego A.

      Usuń
    7. ale przeciesz o nim muwie
      tyle czasu za momimi piersiami przepadał:pp

      Usuń
    8. ale ja pytam o teras !
      czy pożera cauy bochenek na kolacje ! :p

      Usuń
    9. no jakby zaczyna zamieniać się w odkurzacz:ppp

      Usuń
    10. pół to ja mogę pożreć, jak jest taki świeżutki prosto z piekarni- a nawąchać się przy tym nie mogę ;p

      Usuń
    11. to jak ja!
      ale to musi byc na zakwasie prawdziwy chleb ze z masłem!!

      Usuń
    12. oczywiście! nie jakiś tam dmuchawiec z polepszaczem. u nas na wsi i w sąsiedniej wsi takie pieką! ale większe branie mają te dmuchawce:( i tu ludzisków nie rozumiem, bo kiedyś sami piekli chleb, a teraz sztuczne wolą jak mogą kupić prawdziwy.

      Usuń
    13. Ja tez tego nigdy nie rozumialam.. przeciez taki gabkowy chleb to nie ma ani zapachu, ani smaku, no zadnych walorow nie ma..

      Usuń
    14. ja wolę nie jeść chleba niż takie g....

      Usuń
    15. i już na drugi dzień nie da się takiego w ogóle zjeść...

      Usuń