piątek, 4 września 2015

się badamy

zaraz..
o jakiej to mojej chorobie miałam..
O!
RZS tym razem
chyba powinnam się cieszyć, że to "tylko" RZS
I BARDZO SIĘ CIESZĘ

dziś dostanę wyniki kolejnych badań, któe powiedzą, czy lek mnie mniej zabija niż mi pomaga
bo chyba pomaga
na pewno stawy bolą mnie o wiele mniej  niż zanim zaczęłam to wredne dla zdrowia leczenie

i nie będę ukrywać, że liczę na to, że cytostatyk, jaki łykam, w ramach nadgodzin wybija ewentualne komórki rakowe spotkane na swojej drodze:))

i tylko wina brak :ppp



185 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pije ktoś jeszcze kawusię, o tej porze? :)

      Usuń
    2. cału godzine pijesz? ;P

      Usuń
    3. JA PIJEM CAŁY DZIEŃ !;p

      Usuń
    4. Ja tez teraz,bo wrocilam z zakupów,tak mi się gladko Suzi jechało,żeby tak zawsze było...i kierowcy kulturalni i nikt nie przekraczał dozwolonej prędkości...

      Usuń
    5. Ja też się napiję kawy
      Chyba dobrze że dzisiaj piątek ...

      Usuń
    6. ja dziś też piję kawę i piję :))

      Usuń
    7. a ja sprzątam i sprzątam...

      Usuń
    8. a u nas remont drogi!:((
      Tola jechała godzinę odcinek 20 minutowy;(
      i korki mają być 1,5 roku!
      wrrrrrrrrrr

      Usuń
    9. ja też mam miec remont mojej ulicy i okolicy
      na lata

      Usuń
  2. trzymam kciuki zatem :**
    dobrego dnia Rybko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bez wina tez można żyć

    Coraz częściej myślę po co?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miśka z pierwszym zdaniem się zgadzam
      W drugim nie wiem o co chodzi :-p

      Usuń
    2. Mela
      kilka lat w Fariatkowie i sama sobie zadasz to pytanie:pp

      Usuń
    3. Oj tak, ja siem nawruciuam, nie warto żyć bez wina ;p

      Usuń
  4. Będzie dobrze,bo jak inaczej!:-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakby malo raka bylo... Mam nadzieje, ze nie szkodzi za bardzo. Ten lek.
    Zdrowka! ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie może być inaczej jak tylko dobrze! :)
    A bez wina.... ciężko, oj ciężko! Wiem coś o tym! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam to uczucie kiedy człowiek cieszy się, że to TYLKO jakaś wstrętna choroba.
    Więc trzeba myśleć pozytywnie.
    Miłego dnia dla wszystkich, u nas wreszcie pada:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dodatku moja choroba daje się opanować. Teraz żyję prawie bez bólu. Nie każdy z Rzs ma takie szczęście

      Usuń
  8. Kurcze, za słabo kontaktuję ;p
    Iza miała rację, powinnam wcześniej iść spać to i mózgownica lepiej by pracowała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. siostra... piątek! :)ossa

    OdpowiedzUsuń
  10. Rybko,trzymam kciuki za wyniki:-)Twój optymizm jest chyba najlepszą kuracją a przy okazji jest on zaraźliwy:)
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rak mi tak zrobił, że RZS mi nie straszny
      jak nie będę sie mogła leczyc to nie
      gorzej w zyciu bywalo

      Usuń
    2. Będę stale Cię podziwiać pod tym względem....:-)

      Usuń
    3. bardzo mi miło
      ale wiesz
      blog to tylko kawałek mojego zycia
      co gorsza, im lepiej znam czytaczy tym gorzej mi sie pisze o trudniejszych sprawach :/

      Usuń
  11. Phi ja tam żyję bez wina, górze gdybym musiała żyć bez whisky

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny....zadzwoniła do mnei przed chwila ziomalka moja dobra , z informacja że ma guza piersi i wezlow chlonnych....30 lipca byla na usg + cytologia z ramienia NFZ i wszystko bylo ok , torbiele niezlosliwe nieperacyjne...jak poszla na mammografie tam ja "przegnietli" i pare dni po wrocila bo strasznie bolały ja piersi....i sie okazalo ze nagle nowowtwor + 2 guzy w wezlach...podobno niezlosliwe ale....

    Tak wiec....prosze oo moce !!!! Jade do niej zaraz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moce
      są na zawołanie

      nowotwór nie znaczy rak, to po pierwsze
      po drugie, guzy na węzłąch to co innego niż przerzuty do węzłów chłonnych
      krok do tyłu, głęboki wdech i trzeba sprawe ogarnąć po męsku, zadaniowo, krok po kroku

      Usuń
    2. Misia,oczywiscie,ze moce wysyłam,ale złote słowa powiedziala w tym temacie Rybeńka....
      Ja nic nie doradzę,bo poki co oprócz trzech niegroźnych guzków w tarczycy,jestem "czysta"....nie mam za sobą walki z tym dziadostwem.

      Usuń
    3. no ja tez sie slucham doswiadczonych w tym temacie ..... jestem zbita zupelnie z tropu , ale mysle ze bedzie dobrze !

      Usuń
    4. Mocy mam dziś mało
      ale może wystarczy?

      Usuń
    5. MOCE wysyłam!!!
      Wierzę, że skończy się na strachu, ale...
      niech będzie czujna
      ostatnio w mediach pokazywano przypadek pani, której w specjalistycznym ośrodku wmawiano niegroźne torbiele, a to niestety był rak
      póki nie ma ostatecznej diagnozy bądźmy dobrej myśli

      Usuń
    6. http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/szczecin-chora-na-raka-chce-od-szpitala-milionowego-odszkodowania,560303.html

      Usuń
    7. ostatnio na pewnym forum była dziewczyna, 27 at, której kilka miesięcy temu usunięto guz ( DLACZEGO NIE PIERŚ!!!!!) i niedawno odrósł, w tym samym miejscu
      dziewczyna nie zyje....

      Usuń
    8. mela, szkoła cie takk wykańcza?

      Usuń
    9. Tak. Ale będzie dobrze
      Pod koniec września będzie dobrze powtarzam to sobie w myślach co chwilę

      Usuń
    10. u tej dziewczyny, dla której prosiłam niedawno o moce wyniki dwóch biopsji cienkoigłowych były niejednoznaczne, a wynik biopsji gruboigłowej jest różny od wyniku badania histopatologicznego wykonanego po wycięciu guza

      Usuń
    11. jest już wynik pooperacyjny?
      jaki?

      Usuń
    12. po drugiej operacji jeszcze nie ma
      dopiero chyba 10 IX
      najpierw nawet coś o 14 IX mówili

      Usuń
    13. nie wiem co mam poradzic sensownego w tej sytuacji , pytalam czy kasy nie potrzebuje moze na jakiegos innego fachowca czy co ....

      Usuń
    14. poradź jej amazonki.net , forum dla takich z cyckowym problemem. To jest fantastyczne źródło informacji, wsparcia.

      Usuń
    15. jeżeli uznasz, że dobrym pomysłem byłoby pogadanie, albo napisanie do kogoś doświadczonego, to daj znać

      Usuń
    16. dobra pogadam wybadam sprawę , ja se tak myślę ze w takiej sytuacji pewnie chciałabym pogadac z kims kto juz prrzez cos podobnego przechodził ...

      Usuń
    17. na początku jest taki szok, że szok
      miałąm znajomą mamę chorą na to samo, ;rzyjechała do mnie , jeszcze w peruce była, przedstawiła mi sytuację jakby mówiła o grypie, dobrze mi to zrobiło

      Usuń
    18. Forum amazonek ma niesamowita noc uspokajajaca i motywujaca do walki. Ja dzieki forum i dziewczynom przeszlam swoje leczenie bez zupelnego dola.. kiedy sobie zdalam sprawe z tego, ze nie jestem z ta moja diagnoza sama, od razu lzej sie zrobilo na duszy. :)

      Trzymam kciuki za to, zeby sie lokatory okazaly lagodne..

      Usuń
    19. ja jakoś za późno t5am dotarłam
      wada tej emigracji..

      Kasiu, kiedy byłaś operowana?

      Usuń
    20. W grudniu zeszlego roku. A na nasze polskie forum trafilam po tym, jak sie okazalo, ze na amerykanskich forach czulam sie zupelnie nie u siebie..

      Usuń
    21. toś świerzynka:)))

      już po chemii i radio?
      herek ujemny?

      Usuń
    22. Miśka, a to z mammografii ta diagnoza, czy powtórne usg było?
      Moim zdaniem powinna dziewczyna skonsultować to z onkologiem.

      Usuń
    23. Kas, mam nadzieję, że najgorsze już za Tobą :*
      Kiedy ja chorowałam, to nie było jeszcze tych portali, nie mogłam pogadać na żadnym forum, grupie itp
      dobrze, że teraz jest takie wsparcie!

      Usuń
    24. :D Jakie wy jestescie wspaniale fariatki, no! :)

      U mnie sie skonczylo na mastektomii, wieloogniskowe DCIS, G3 i z comedo necrosis. HER'a mi nie oznaczali a z Tamosia zrezygnowalam (oczywiscie nie polecalabym takiej decyzji nikomu innemu).

      Olga, sie zgodze co do wsparcia. Mysle nawet, ze moze to byc nawet bardziej pomocne od klinicznej terapii. Nic tak czlowieka nie uzdrawia, jak parcie na zycie. A to parcie sie czesto zyskuje dzieki innym. :)

      Usuń
    25. Kas, to dobre wieści,
      decyzja o tamosiu to twoja decyzja zatem na pewno dobra
      :)))
      no jesteśmy sfariowane:pp

      Usuń
    26. wtedy jeszcze nawet o psychoonkologach nikt nie słyszał
      o, jak ja się czepiałam każdej możliwości pogadania z jakąś bratnią duszą, która przechodziła tę samą drogę
      z jedną z nich, Anią poznaną w szpitalu jestem w bliskim kontakcie do dziś, choć dzieli nas spora odległość kilometrowa

      Usuń
    27. Kas, a potem, potem trafiłam tu
      i to jest najlepsze miejsce na ziemi!

      Usuń
    28. nie ściemniaj!
      najpierw trafiłąś do Chustki:))

      i siem zarumnieniuam :pp

      Usuń
    29. to prawda, czytałam inne blogi
      były rakowe, ale nie piersiowe
      i nie rumień się
      chyba, że pokraśniałaś z zadowolenia ;p
      :**

      Usuń
    30. pokrośniałam chyba :ppp

      Usuń
    31. A ja trafilam od Madzi.. i bylam anonimowym czytaczem przez dlugi czas.. nie pisalam glownie dlatego, ze zazwyczaj nie nadazam za tempem, jakie fariatki nadaja.. :D

      Usuń
    32. poza tym
      co innego czytać, a co innego rozmawiać
      znaleźć grupę przyjaciół
      (nie boję się tego słowa)
      rozmawiać nie tylko o chorobie i znajomych problemach
      ale o wszystkim
      śmiać się i płakać razem
      troszczyć się o siebie
      i myśleć ciepło
      i takie tam, no
      tego ten...
      wzruszyłam się
      no!

      Usuń
    33. Ale tu się dzisiaj ciepełko po blogu rozchodzi :-)

      Usuń
    34. czasami człowiek musi
      inaczej się udusi... ;ppp

      Usuń
    35. Lubię się tym ciepełkiem ogrzewać :-)

      Usuń
    36. a jak Twoje dolegliwości? minęły?

      Usuń
    37. Są dużo mniejsze ale nadal nie jest tak jak powinno być
      Już prawie dwa miesiące
      Niedługo pojadę do mojego lekarza, zobaczymy na ile udało się wybić bakterie bo na pewno nie jest wszystko w porządku

      Usuń
    38. ależ to uparte bakcyle! :(

      Usuń
    39. No właśnie! Mam nadzieję, że nie będę musiała brać kolejnego antybiotyku!
      Wcinam tran, wit. C i probiotyki w ilościach hurtowych żeby się wzmocnić i nie złapać czegoś od dzieci. Bo rok szkolny zawsze zaczynałam od anginy tfu tfu tfu przez lewe ramię

      Usuń
    40. spijanie z dziupkuf, te rzeczy, to nasza specjalność
      :**

      Usuń
  13. Wyniki nienajgorsze
    Limfocyty tylko poniżej normy, lekko, ale jednak
    i dużo ich mniej niż przy ostatnim badaniu
    cóż

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. potrzebne jakieś wspomaganie?
      no i cieszę się, że nie najgorsze :)

      Usuń
    2. Nie bardzo rozumiem co znaczy 'nienajgorsze'
      Mam nadzieję, że jest dobrze Rybko

      Usuń
    3. rzeczywiście, głupio napisałam
      wyniki w normie
      poza dwoma składnikami
      jeden zawsze mam podwyższony więc, spoko
      tylko te leukocyty mnie lekko niepokoja
      do lekarza za 3 tyg, jesli uzna, że to duży problem, zadzwoni wcześniej
      czuję sie dość dobrze zaopiekowana

      Usuń
    4. Nie, nie napisałaś głupio
      Po prostu od trzech dni rozumiem tylko jasne komunikaty ;p

      Usuń
    5. leukocyty czy limfocyty????

      Usuń
    6. dobrze, że już weekend :pp

      Usuń
    7. Tak!
      Dzięki Bogu już weekend ;p

      Usuń
    8. spadek limfocytów wywołać może zażywanie sterydów
      chemia zapewne też swoje robi

      Usuń
    9. raczej chemia
      jak brałam sterydy, wyniki byly lepsze, w normie

      Usuń
    10. Rybko,a można te limfocyty jakoś "podreperować"?...
      No i dobrze,że reszta jest w normie

      Usuń
    11. nie mam pojęcia
      lekarz sie wypowie wkrótce, czy w ogóle jest taka potrzeba

      Usuń
    12. Rybenko, a poziom limfocytow nie jest obnizony przy infekcjach przypadkiem? Przechodzilas ostatnio jakies przeziebienia? Z tego, co sie orientuje, to limfocyty niewiele ponizej normy nie sa niczym niepokojacym.. i jestem pewna, ze to rowniez Ci powie lekarz. :*

      Usuń
    13. no ja na głupie pprzeziębienia nie choruję, więc nie, infekcji nie było
      rzeczywiście jest tuż poniżej normy, ale spadek w ciągu miesiąca duzy, ponad 20 procent,

      Usuń
    14. Jesli te leki na RZS bierzesz od niedawna, to one moga miec wplyw na spadek.. jesli to nie to, to Twoj lekarz na pewno bedzie drazyl dalej. :*

      Bede trzymac kciuki za to, zeby rosly.. te poziomy. :)

      Usuń
    15. od niedawna i na pewno maja wpływ

      czekam na wizytę bo sama nie wiem, jak do tego podejść

      Usuń
    16. No i pieknie.. moze leki zmieni, a jesli zmieni, to oby tak samo dobrze dzialaly na stawy. :)

      Usuń
    17. w tym sęk że dlamnie nie ma innych leków
      ten obecny jest w stanie zatrzymać albo spowolnić chorobę

      sa inne, ale nie dla pacjentów onkologicznych

      także tego

      Usuń
    18. Oj tam, no to w takim razie bedziemy trzymac kciuki za to, zeby nie trzeba bylo leku zmieniac. Moze te limfocyty tylko tak na poczatku reaguja? A moze po prostu da sie dodac cos, co bedzie poprawiac limofocyty, bez rezygnacji z obecnego leczenia.. Sa mozliwosci, jest wiele mozliwosci (ogladala Dziewczyny do wziecia? moja pozycja kultowa..;)))..

      Usuń
    19. nie
      a co to?
      serial??

      ja sama nie wiem, czego chcę, moze to głupio brzmi
      sam ból mnie nie przeraża
      tylko degeneracja stawów i atak na wewnętrzne narządy trochę

      Usuń
    20. A gdziez tam serial, kultowy film z '72, popatrzaj:

      http://www.filmweb.pl/film/Dziewczyny+do+wzi%C4%99cia-1972-5307#

      Ja plakalam ze smiechu.. plakalam! ;)

      A na powaznie, to wiem o czym mowisz (w rodzinie mam przyklad), ale kontrola bolu tez jest wazna, bo bezposrednio przeklada sie na jakosc zycia (tez na przykladzie w rodzinie pisze).. ja wierze w to, ze Twoj lekarz potrafi na to spojrzec kompleksowo, zeby i wilk byl najedzony i owca cala.. bo naturalnie nie da sie tego w zaden sposob wspomoc? (niestety nie znam sie) tzn. ziola, cwiczenia, masaze, dieta itp?

      Usuń
    21. dietę to ja mam zdrową i tak
      nie jestem zwolenniczką wiary, że sama dieta mnie uleczy, więc w skrajności nie idę
      wspomóc na pewno można
      jak będę musiała przestać brać metatreksat, to wtedy będę się wspomagac
      ale to cholernie trudna choroba
      tyle że ja mam dośc lekką postac póki co :)

      Usuń
  14. Zdrówka i faktycznie leki zaburzają morfologię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego tak często robię badania, to zalecenia lekarskie pprz tym leku

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Ja nie
      Nawet nie wiem że jest/ będzie jakiś mecz ;p

      Usuń
    2. Mela, fstyt!
      brak patryjotyzmu wrencz!!

      też nie oglondam, bo się za bardzo denerwuje
      ale kibicuję:)

      Usuń
    3. No fstyd
      Ale już się wyfstydziłam i mi przeszło ;-p
      A komu trza kibicował? To też będę? ;pp

      Usuń
    4. NASZYM!!!

      niemcuuff musimy zwycienżyć

      Usuń
    5. Hejka!Ja ogladam.Obiecalam mojemu malemu pilkarzowi:)Tak ogladam,ze siedze na necie w telefonie i udaje,ze kibicuje;)

      Usuń
    6. No dobra Rybka! Nie krzycz tak! ;-p
      Co mam robić? Kciuki czymać czy co???

      Usuń
    7. O!
      To rawie jak ja:)
      Mąż ma niedługo wrócić i wtedy już będę musiała poniekąd oglądać:p

      Usuń
    8. Mela, a w czym jesteś dobra?
      modlitwa, kciuki, moce, wyieraj :p

      Usuń
    9. Ja Cię
      Modlący się kibic?????? Widziałas takie coś????;-PPP

      Usuń
    10. Niemcy mogą wygrać, niech im będzie, wojnę przegrali to niech choć mecz wygrają!
      tak powiedział nasz pan portier

      Usuń
    11. BA!
      Ja osobiście uskuteczniam!!

      Usuń
    12. taaa :) kolega pojechał do Niemiec na ten mecz. i śmiał się, że wróci jak nasi wygrają... więc mu poradziłam, żeby się już zaczął uczyć niemieckiego :) taką mam wiarę w naszych :) :)

      Usuń
    13. czasem się zastanawiam Klarko, czy na pewno przegrali te wojnę :/

      Usuń
    14. aLusia, wszak ostatnio było 2:0!!! Dla nas!!!

      Usuń
    15. Teraz jest 1:0 niestety nie dla nas

      Usuń
    16. zdążyłam usiąść, a tu chyba już po meczu

      Usuń
    17. Moce wysylam bo nic wiecej nie moge

      Usuń
    18. ech, wszystko się przyda!!

      Usuń
    19. czyli jednak mu wysłać podręczniki....

      Usuń
    20. ze słoochu się naumie:p

      Usuń
  16. w końcu w spokoju przeczytałąm wszystkie komentarze (ale czy ze zrozumieniem?)
    Rybciu - skoro mniej boli, to znaczy, że działa? to chyba dobrze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba tak
      to chyba wynika z faktu, że ta choroba ma swoje wzloty i upadki, ataki i remisje
      i to może byc remisja po prostu
      i brałam sterydy, po których prawie w ogóle stawy mnie nie bolały
      teraz troche jednak czuje ból, ale w porównaniu z początkiem leczenia to mały pikus

      a co u mamy ruda?

      Usuń
    2. poczatkowo mieli otwierać, na razie stanęło na tym, że codziennie ściągają powietrze, pobierają krew i próbują nią zalepić dziurę. i każą jak najwięcej leżeć na plecach.

      Usuń
    3. a psychicznie?
      jak się czuje?

      Usuń
    4. już lepiej. ma dobrą opiekę, sala jednoosobowa. pielęgniarki nawet chciały jej wyrobić złotą kartę lub kartę stałego klienta. (co tak w zasadzie smieszne nie jest). problem się zacznie, gdy jednak trzeba będzie iść pod nóż.

      Usuń
    5. czyli mama najbardziej niechetnie nastawiona jest do interwencji chirurgicznych?
      w sumie nie ma się co dziwić..

      Usuń
    6. martwi się, że 2 miesiące po operacji ciągle są jakieś komplikacje, chciałby w końcu dojść do siebie, rehabilitować się. ale wizja operacji faktycznie chyba najstraszniejsza.

      Usuń
    7. oby zatem juz szło ku poprawie zdecydowanie!!

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. dobrze, że mam troche wina
      biez wodki nie rozbiriosz!

      Usuń
    2. pewnie i przegrają, ale tragedii w grze nie ma.

      Usuń
    3. wystarczy mi, jak się wynik nie zmieni!

      Usuń
    4. Przysnęło mi się na kanapie
      Coś przegapiłam że miny takie macie?

      Usuń
    5. Mela, nie wiem, czy się możesz czymkolwiek ! zrehabilitować!

      Usuń
    6. Ja nie wiem, dziewczyny, ze mnie to chyba faktycznie emigracja zrobila realistke.. z Niemcami mielismy wygrac??? Ja jestem patriotka, nawet w cuda czasem wierze, ale z Niemcami???

      Usuń
    7. ale ostatnio wygraliśmy!!!!!
      HELLOO!!!

      Usuń
    8. No dobra, nie jestem na bierzaco.. :) moze nawet wiedzialam, ale juz zapomnialam..

      A to nie bylo takie potwierdzenie reguly.. ? ;) (juz siedzem cicho :P)

      Usuń
    9. Kas, no gdybyś miała oba cycki to bym cie bejnęła po prostu!!
      i ocean y mie nie pofstrzymieu!!!

      Usuń
    10. obiecanki cacanki.. ;) Ja tylko tak gadam, bo nie mam jak ogladac.. gdybym miala jak ogladac, to bym siedziala przed tv, w koszulce reprezentacj,i i rzucala miesem.. :D

      (w kierunku druzyny przeciwnej, tudziez sedziego rzecz jasna.. ;))

      Usuń
    11. i tak jest nieźle
      w grupie piekna pozycja
      szansa na awans bardzo duża:))

      Usuń
  18. pije za zniszczenie komórkowca rakowego srakowego

    OdpowiedzUsuń